bansz 19.03.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 czy to prawda, że by otrzymać swiadectwo energetyczne trzeba mieć ocieplony dom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekp71 19.03.2009 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2009 nie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 20.03.2009 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 nie .... No to ja rozszerze temat. Świadectwo mi osobiście jest do niczego nie potrzebne ale musi być by dokonać odbioru budynku, czy będzie problem gdy będę maił budynek w taki stanie dól wykończony, poddasze użytkowe jeszcze nie ocieplone (pełne deskowanie, ściany zewnętrznei jeszcze też nieocieplone by rozpocząć papierkologię związaną ze świadectwem i odbiorem ...a do zimy na 100% ocieplone ściany zewnetrzne by mieszkać na dole i do góry własnymi siłami powolutku zimą docieplać poddasze, Jak to wygląda formalnie - nie chciałbym częściowego odbioru budynku. Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sys 20.03.2009 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 możesz mieć nieocieplony dom, okna drewniane po Gierku...najwyżej dostaniesz klasę D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 20.03.2009 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 możesz mieć nieocieplony dom, okna drewniane po Gierku...najwyżej dostaniesz klasę D. Świadectwo musisz zrobić do odbioru budynku. Żebyś był świadomy, w jakim domu chcesz, po żmudnym procesie budowlanym, zamieszkać. W jakim, oczywiście od strony parametrów wymyślonych przez nawiedzonych doktrynerów metodologii od ekologii, którym się wydaje, że ich koncepcja uświadamiania budujących domy jest jedynie i nie podważalnie słuszna. A tak, naprawdę to musisz zapłacić za niepotrzebny Ci kwit, który wrzucisz do szuflady. Ale pociesz się, w ten sposób tak naprawdę walczysz z bezrobociem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 możesz mieć nieocieplony dom, okna drewniane po Gierku...najwyżej dostaniesz klasę D. Świadectwo musisz zrobić do odbioru budynku. Żebyś był świadomy, w jakim domu chcesz, po żmudnym procesie budowlanym, zamieszkać. W jakim, oczywiście od strony parametrów wymyślonych przez nawiedzonych doktrynerów metodologii od ekologii, którym się wydaje, że ich koncepcja uświadamiania budujących domy jest jedynie i nie podważalnie słuszna. A tak, naprawdę to musisz zapłacić za niepotrzebny Ci kwit, który wrzucisz do szuflady. Ale pociesz się, w ten sposób tak naprawdę walczysz z bezrobociem. Sam pomysł świadectw jest dobry, gorzej z jego realizacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 21.03.2009 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Sam pomysł świadectw jest dobry, gorzej z jego realizacją. Tak jak napisał Gościk jest to tylko niepotrebne wyrzucenie kasy Ma to sens jedynie gdy ktoś kupuje dom, mieszkanie -a le wtedy to powinno byc robione na zlecenie kupującego (brak matactw na linii developer zaprzyjaźniony certyfikator) na zasadzie weryfikacji stanu rzeczywistego (np próbne odwierty) a nie projektu który w developerce bywa tylko tworem teoretycznym... W każdym bądz razie dziękuje za odpowiedzi - wystartuje z tym wcześniej by szybciej poszedł odbiór Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Sam pomysł świadectw jest dobry, gorzej z jego realizacją. Tak jak napisał Gościk jest to tylko niepotrebne wyrzucenie kasy Ma to sens jedynie gdy ktoś kupuje dom, mieszkanie -a le wtedy to powinno byc robione na zlecenie kupującego (brak matactw na linii developer zaprzyjaźniony certyfikator) na zasadzie weryfikacji stanu rzeczywistego (np próbne odwierty) a nie projektu który w developerce bywa tylko tworem teoretycznym... W każdym bądz razie dziękuje za odpowiedzi - wystartuje z tym wcześniej by szybciej poszedł odbiór Pawlok Czy ja napisałem niewyraźnie? Może po aramejsku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 21.03.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Czy ja napisałem niewyraźnie? Może po aramejsku? A czy ja coś takiego napisałem? Pomysł nie jest dobry bo nie powinien wymuszać tego na nas budujących dla siebie! Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Czy ja napisałem niewyraźnie? Może po aramejsku? A czy ja coś takiego napisałem? Pomysł nie jest dobry bo nie powinien wymuszać tego na nas budujących dla siebie! Pawlok Dlaczego nie jest dobry. Jest bardzo dobry. Kupuję lodówke , producent pisze ile zużywa energii, kupuję samocghód, producent podaje ile pali, kupuję dom, powinienem wiedzieć ile zużywa energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.03.2009 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Nie jest dobry bo nie okresla faktyczne zapotrzebowanie na energie tylko hipotetyczne na podstawie tabelki. W szczegolnosci gdy dom nie jest w 100% abudowany zgodnie z projektem, wszelkie usprawnienia polegające np. na dodatkowym ociepleniu wienca, zastosowaniu lepszej wełny/styropianu, lepsze okna, wykorzystaniu efektywnego zrodła ciepła (kociol kondensacyjny + podłogowka zaprojektowana na parametry 38/28) dadza oszczednosci w rzeczywistosci a nie dadza oszczednosci na swiadectwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Nie jest dobry bo nie okresla faktyczne zapotrzebowanie na energie tylko hipotetyczne na podstawie tabelki. W szczegolnosci gdy dom nie jest w 100% abudowany zgodnie z projektem, wszelkie usprawnienia polegające np. na dodatkowym ociepleniu wienca, zastosowaniu lepszej wełny/styropianu, lepsze okna, wykorzystaniu efektywnego zrodła ciepła (kociol kondensacyjny + podłogowka zaprojektowana na parametry 38/28) dadza oszczednosci w rzeczywistosci a nie dadza oszczednosci na swiadectwie. Niby dlaczego mają nie dac nan świadectwie? To nie można rozpocząć pracy nad świadectwem wcześniej w trakcie budowania? W szczegolnosci gdy dom nie jest w 100% abudowany zgodnie z projektem I to jest właśnie powód wszelkie maści oszuustów do negowania potrzeby istniena świadect bo nie daj Boże ich cudowny domek okaże się energożernym potworem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 21.03.2009 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Kupuję lodówke , producent pisze ile zużywa energii, kupuję samocghód, producent podaje ile pali, kupuję dom, powinienem wiedzieć ile zużywa energii. Budujesz dom dla siebie nie potrzebujesz tego typu informacji - jak będziesz chciał to sobie ekspertyzę zrobisz. Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Kupuję lodówke , producent pisze ile zużywa energii, kupuję samocghód, producent podaje ile pali, kupuję dom, powinienem wiedzieć ile zużywa energii. Budujesz dom dla siebie nie potrzebujesz tego typu informacji - jak będziesz chciał to sobie ekspertyzę zrobisz. Pawlok Skąd wiesz,że dla siebie? To jakiś pewnik? Gdzieś jest zapisane ,że dla siebie i nie sprzedasz? Jak kupujesz lodówkę to sobie ekspertyzę robisz czy oczekujesz informacji od producenta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawlok 21.03.2009 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 I to jest właśnie powód wszelkie maści oszuustów do negowania potrzeby istniena świadect bo nie daj Boże ich cudowny domek okaże się energożernym potworem. Wszelkiej maści oszuści będą mieli certyfikaty takie jak zamówią u zaprzyjaźnionych certyfikatorów.. Gdyby to zlecał nabywca i było związane np z badaniem kamerą termowizyjną, rzeczywistym sprawdzaniem warstw mikro wierceniami itp itd to miałoby to sens. Pawlok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.03.2009 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Kupujac projekt wielu rzeczy sie nie wie, nawet adaptujac go dalej wielu rzeczy sie nie wie. Czasami do pewnych wnioskow dochodzi sie w czasie budowy, czasami dopiero po budowie.W moim projekcie było 18 cm wełny jako ocieplenie poddasza - adaptując projekt nie zwrociłem na to uwagi.Dopiero na etapie wylewania stropu doszedłem do wniosku - po co mi takie wysokie poddasze (270 cm) i taka mała warstwa ocieplenia.Dodałem wiec do tych 18 cm miedzy krokwiami/jetkami jeszcze 10 cm wełny na na stelarzu.Pan liczący swiadectwo energetyczne dla mojego budynku wezmie w obliczeniach 18 cm wełny czy 28 cm wełny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 I to jest właśnie powód wszelkie maści oszuustów do negowania potrzeby istniena świadect bo nie daj Boże ich cudowny domek okaże się energożernym potworem. Wszelkiej maści oszuści będą mieli certyfikaty takie jak zamówią u zaprzyjaźnionych certyfikatorów.. Gdyby to zlecał nabywca i było związane np z badaniem kamerą termowizyjną, rzeczywistym sprawdzaniem warstw mikro wierceniami itp itd to miałoby to sens. Pawlok Dlatego napisałem i powtarzam, że sama koncepcja jest dobra natomiast wykonanie niedopracowane. Choć niektóre sprawy, mimo nawet błędu są w stanie już podać wystarczającą informację dla kupującego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Kupujac projekt wielu rzeczy sie nie wie, nawet adaptujac go dalej wielu rzeczy sie nie wie. Czasami do pewnych wnioskow dochodzi sie w czasie budowy, czasami dopiero po budowie. W moim projekcie było 18 cm wełny jako ocieplenie poddasza - adaptując projekt nie zwrociłem na to uwagi. Dopiero na etapie wylewania stropu doszedłem do wniosku - po co mi takie wysokie poddasze (270 cm) i taka mała warstwa ocieplenia. Dodałem wiec do tych 18 cm miedzy krokwiami/jetkami jeszcze 10 cm wełny na na stelarzu. Pan liczący swiadectwo energetyczne dla mojego budynku wezmie w obliczeniach 18 cm wełny czy 28 cm wełny? Istnieje coś takiego jak dokumentacja fotograficzna i możliwość udokumentowania zmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 21.03.2009 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Czy ja napisałem niewyraźnie? Może po aramejsku? A czy ja coś takiego napisałem? Pomysł nie jest dobry bo nie powinien wymuszać tego na nas budujących dla siebie! Pawlok Dlaczego nie jest dobry. Jest bardzo dobry. Kupuję lodówke , producent pisze ile zużywa energii, kupuję samocghód, producent podaje ile pali, kupuję dom, powinienem wiedzieć ile zużywa energii. Jeżeli kupuję dom, ok. Developer mi sprzedaje dom, ok. Ma to sens. Ale, buduję dom dla siebie i każą mi zrobić kwit, za moje pieniądze? Żeby mnie uświadomić, jaki jest ten dom, który już przecież zbudowałem. Jest to zwykłe wyciąganie kasy i walka z bezrobociem, za moje pieniądze. ŚE wrzuciłem do szuflady, pomstując na nawiedzonych biurokratów. I tak wyniki, tzw. EP i EK mówią tyle co nic i do rzeczywistego zużycia energii w moim domu mają się tak jak kalesony do telewizora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Czy ja napisałem niewyraźnie? Może po aramejsku? A czy ja coś takiego napisałem? Pomysł nie jest dobry bo nie powinien wymuszać tego na nas budujących dla siebie! Pawlok Dlaczego nie jest dobry. Jest bardzo dobry. Kupuję lodówke , producent pisze ile zużywa energii, kupuję samocghód, producent podaje ile pali, kupuję dom, powinienem wiedzieć ile zużywa energii. Jeżeli kupuję dom, ok. Developer mi sprzedaje dom, ok. Ma to sens. Ale, buduję dom dla siebie i każą mi zrobić kwit, za moje pieniądze? Żeby mnie uświadomić, jaki jest ten dom, który już przecież zbudowałem. Jest to zwykłe wyciąganie kasy i walka z bezrobociem, za moje pieniądze. ŚE wrzuciłem do szuflady, pomstując na nawiedzonych biurokratów. I tak wyniki, tzw. EP i EK mówią tyle co nic i do rzeczywistego zużycia energii w moim domu mają się tak jak kalesony do telewizora. Nawet przy pewnych błedach mówią bardzo dużo. lepiej wiedzieć,że auto pali 8-10 litrów niż nie wiedzieć,że 20. Druga sprawa czy budujesz dla siebie to Ty tego nie wiesz. Jaka walka z bezrobociem. Zysk z wykonania świadectwa nie jest w ogóle zachęcający. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.