Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kuchnia Jacoba Jensena


megi1719503365

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

 

i jeszcze do malarstwa wracając, bo przykład Mony Lisy banałem trąca, więc może bardziej współczesne czasy. otóż najdroższy obraz świata wygląda tak:

 

 

to Jackson Pollock. sprzedany 5 lat temu za 140 milionów dolarów, obecna wartość sprzedaży to prawie 150 milionów.

 

czy jest tego warty?

czy jest to wartość godziwa?

czy jest to good value for money?

czy to w ogóle jest sztuka???

i co to właściwie do cholery przedstawia???

 

nie ma odpowiedzi na te pytania. ktoś chciał i tyle dał. zapewne nie żałuje.

 

i tak kończąc mój przydługi wywód... jeżeli przyjmiemy, że krzesła i buty to też sztuka (użytkowa), a designerzy to twórcy/artyści, zapewne lżej będzie nam zrozumieć to, że niektórzy dają 40 tys za lampę, 150 tys za kuchnię, oraz 10 tys za buty.

j

 

:lol2:

Trochę mocno emocjonalnie ( mimo wszystko) wyszło a w takich sytuacjach zacierają się odpowiednie proporcje pomiędzy sacrum a profanum.

Masz rację ! Chociaż bardzo pobieżnie ujęłaś i może to nie wystarczyć dla oponentów, traktujących, jak chyba niestety większość , sztukę w definicji średniowiecznej , czyli głównie jako zbiór dydaktyzmów i formalnej harmonii , pojmowanej jedynie przez złoty podział.:yes:

 

Dla przypomnienia cytat tak głęboki i przemyślany, że aż śmieszny.

 

Malarze holenderscy malowali ludzi starych i pokurczonych.

Nie ukrywali brzydoty swoich modeli, ale pokazywali ich piękno, bo mieli dystans do swego tworzywa.

W naszej piramidzie jesteśmy zarazem tworzywem i twórcami.

Otóż gdyby ktoś był niedoskonały fizycznie nie wiedziałby gdzie kończy się i gdzie zaczyna się jego brzydota.

I nie sposób żeby miał właściwy dystans do samego siebie. To jest powód, dla którego sadzę, że osobiście, nie mogę już dłużej brać udziału

w tej gimnastyce. Nie umiem znaleźć dystansu.

 

Dlaczego ?

 

Nie mogę być równocześnie twórcą i tworzywem. Mam chyba prawo wyboru.

I jeszcze jeden z tego samego filmu.

 

Z tych naszych rozmów wyłania się idea występów i... jakich jeszcze nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość, musimy doprowadzić do konfliktu między tym, co fizyczne, a tym, co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność, jest czymś pierwotnym, czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym, co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się, reprezentuje naturę, więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa, reprezentuje kulturę, więc antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę, musimy zwiększyć w niej udział wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy.

I to jest nowa koncepcja sztuki.

Uprościłbym to i powiedział , że porównanie sztuki użytkowej i warsztatowej jest tutaj tym samym, czym porównanie nawet najciekawszego przewodnika turystycznego po Dublinie do "Ulissesa" Joyce .

 

 

PS lubię Pollocka jest jedyny , Panton jest sławny , ale był jednym z wielu. I nie mogę znaleźć dystansu.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łooo, ale dyskusja się nawiązała.

wiecie na czym polega wielkość tej kuchni? Na tym, ze jeszcze nie zamontowana, a wzbudza juz wielkie "sportowe" ;) emocje. dla mnie to ona wygląda trochę jak futurystyczne rokoko;). Ma elementy, które mi się bardzo podobają-np ścięta wyspa i bardzo ciekawy blat, jak i elementy, które jak dla mnie, do niej nie pasują-np forma łuku na wysokiej zabudowie zestawiona z kanciastą wyspą i trochę przekombinowane zdobnictwo frontów. Jestem bardzo ciekawa Kar-kal jak to sobie wszystko zaaranzujesz.

To trochę tak, jak w sklepie gdy przymierza się 10 par butów, które się podobają na wystawie i jedną parę dla świętego spokoju, choć nie wydają się wymarzone. Potem się nagle okazuje, ze te buty mierzone "od czapy" są najtrafniejszym wyborem. Tak samo moze być z kuchnią-wszystko zależy gdzie ją wstawimy. Zazdroszczę posiadania możliwośći realizowania swoich pragnień wnętrzowych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebrnęłam, czemu nie.

 

zdrowy rozsądek i pojęcia czysto ekonomiczne nie mają zastosowania w sztuce. a design to sztuka. użytkowa.

dla mnie wszystko jest kwestią gustu. mam joba na punkcie butów, w życiu nie wydałabym tyle kasy na szpile od Blahnika czy tam Loboutina. bo mi się nie podobają.i tej lampy bym nie chciała tylko dlatego, że mi nie pasuje. nie kupiłabym czegoś dla nazwiska projektanta, gdyby mi się nie podobało. definicja "podobania się" jest tu niezależna od ceny ani projektanta. ale wiem, że są ludzie, którzy wydadzą kupę kasy za metkę, sygnaturę czy coś tam.

 

ale nie można zaprzeczyć, że niektóre przedmioty mają wartość, która pochodzi nie z materiału czy technologii. to są wartości niematerialne, wartośc dodana, która nie ma nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Verner Panton to j eden z największych dizajnerów świata. stworzył w latach 60-tych krzesło, które sporo ludzi zapewne kojarzy:

http://stores.advancedinteriordesigns.com/catalog/Panton%20chair.jpg

najczęściej podrabiane krzesło świata, zapewne, a jednocześnie mistrzostwo projektu - jeden kawałek plastiku idealnie uformowany. to obiektywne przesłanki. a kwestia "czy się podoba" - bardzo subiektywna. mnie tak.

 

i jeszcze do malarstwa wracając, bo przykład Mony Lisy banałem trąca, więc może bardziej współczesne czasy. otóż najdroższy obraz świata wygląda tak:

http://www.myicore.com/post_pics/expensive_paintings/expensive_painting_1.jpg

 

to Jackson Pollock. sprzedany 5 lat temu za 140 milionów dolarów, obecna wartość sprzedaży to prawie 150 milionów.

 

czy jest tego warty?

czy jest to wartość godziwa?

czy jest to good value for money?

czy to w ogóle jest sztuka???

i co to właściwie do cholery przedstawia???

 

nie ma odpowiedzi na te pytania. ktoś chciał i tyle dał. zapewne nie żałuje.

 

i tak kończąc mój przydługi wywód... jeżeli przyjmiemy, że krzesła i buty to też sztuka (użytkowa), a designerzy to twórcy/artyści, zapewne lżej będzie nam zrozumieć to, że niektórzy dają 40 tys za lampę, 150 tys za kuchnię, oraz 10 tys za buty.

 

ps. joliska, nie bij :p

 

No coś Ty, podpisuję się pod Twoim wywodem rękami i nogami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Dziękuje bardzo!!:D Tłumok ze mnie hehe... nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zobaczymy...

 

http://img41.imageshack.us/img41/4732/cz12.jpg

http://img806.imageshack.us/img806/5855/cz13.jpg

 

Sprzęty od lewej:

ekspress do kawy http://www.gaggenau.pl/katalog/ekspressy.html

mikrofalówka http://www.gaggenau.pl/katalog/mikrofale.html

parownik http://www.gaggenau.pl/katalog/parowniki.html

piekarnik http://www.gaggenau.pl/katalog/p%20seria%20200.html

 

A na środku telewizor.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...