ŁukaszB 20.03.2009 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Witam na forum. Przychodzę z wielką nadzieją, że mi pomożecie. Sprawa dotyczy problemu z zagęszczeniem gliny. Buduję fundament. Zrobiłem wykop całkowity w gruncie, gdzie do głębokości 2-3 metrów jest tylko glina. Piękna czysta jak na garnki. glina glina sama glina. Nie mam pojęcia jak mam to zgęścić po wsypaniu do środka. Pod pierwszą wylewką przewiduję tylko 30 cm piasku. Dolna warstwe chce zasypac wykopaną gliną. Ale jak to zagęścić. to są wielkie gliniane głazy. Ledwo odklejają się z łychy koparki. Co byłoby najlepsze? Skoczek czy zagęszczarka płytowa? A może zagęszczarka po skoczku ? Jaką grubość mogę zagęszczać ? Boję się też, że takim zagęszczaniem rozwalę sciany fundamentowe. Nie wiem co robić. Przecież samo się przez 3 dni nie uleży. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogus33 20.03.2009 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 witam!glinę to ci będzie trudno zagęścić. ja pospółę- prawie piasek- zagęszczałem co 30 cm . jeśli chodzi o pytanie czym to tylko skoczkiem, pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.03.2009 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 ... Dolna warstwe chce zasypac wykopaną gliną. Ale jak to zagęścić ... np. łyżką dużej koparki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irek.K 21.03.2009 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Wywal glinę a wsyp zamiast niej piasek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 . Nie mam pojęcia jak mam to zgęścić po wsypaniu do środka. Pod pierwszą wylewką przewiduję tylko 30 cm piasku. Dolna warstwe chce zasypac wykopaną gliną. Jeśli przewidujesz glinę do zasypu to ja przewiduję kłopoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 21.03.2009 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Pierwsze pytanie kiedy się chcesz wprowadzić jak w tym albo w przyszłym roku to wywal glinę nie zagęścisz jej teraz dobrze. Jak wprowadzać się chcesz za dwa lata to zagęść glinę skoczkiem zasyp to wszystko piachem. Nie rób chudziaka na tym bo szkoda twojej kasy. Gwarantuje Ci ze po roku wszystko siadzie Ci jeszcze o 5cm. Ja robiłem tak jak ty miałem takich doradców co mi powiedzieli żeby glina zasypać i się nie martwić po 2 latach, na szczęście parteru nie mam skończonego wszystko siadło o 5cm. Chudziaka mam u siebie w powietrzu. Wiec na prawdę dobrze Ci radzę nie popełniaj takiego błędu jak ja. Albo zasyp to glina i na tym wylej strop koszt niewiele większy niż chudziaka, a nie będziesz miał problemów czy coś siadło, czy nie, jak saidzie pustka pod podłoga będzie dodatkowym izolatorem. Ja teraz żałuje ze właśnie zamiast chudziaka nie wylałem na fundamentach zbrojonej płyty betonowej bo drutu akurat mam pod dostatkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁukaszB 21.03.2009 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Wprowadzić się trzeba szybko. Do końca sierpnia- września harmonogram przewiduje wyjście z tej budowy pozostawionej w deweloperskim. Dziekuję za opdpowiedzi. "Doradcy" wkoło mnie mają inne zdanie, ale myślę że skłonię się jednak do wsypania piachu (25 dużych wywrotek). Tak wyjdzie chyba najtaniej i najlepiej. Rozwiązanie ze stropem jest kuszące, szczególnie, że stal tania bardzo. jakieś 2 tony bym potrzebował. to koszt porównywalny w zasadzie do zasypanai piachem. Jeśli ktoś chce kupić glinę zapraszam na priv zamiana na wszystko. najlepiej na piach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbh1976 21.03.2009 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Też miałem samą glinę ale nie dawałem jej do środka. Do zasypki dałem pospółkę (jest najlepsza). Można też dać sam piach ale trzeba wiedzieć że nie każdy się nadaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.03.2009 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Az boje sie pisac w tym wątku. Mam podobna gline, wykop jednak nie był całościowy, były pozostawiane górki gliny. Po wymurwaniu fundamentu, glina została wrzucomna do srodka, wsypane kilka cieżarowek piasku i zagęszczone.Wylany chudziak. Minął rok - nie robiłem żadnych badan czy pod chudziakiem jest pustka nic nie siadło. Rozpocząłem wykonczeniowke, tynki, styro, wylewki, kafelki.Na chwile obecna minął kolejny rok i aż boje sie zapeszyc ale dalej pęknięc brak.Czy sie pojawią?Kiedy sie pojawią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Az boje sie pisac w tym wątku. Mam podobna gline, wykop jednak nie był całościowy, były pozostawiane górki gliny. Po wymurwaniu fundamentu, glina została wrzucomna do srodka, wsypane kilka cieżarowek piasku i zagęszczone. Wylany chudziak. Minął rok - nie robiłem żadnych badan czy pod chudziakiem jest pustka nic nie siadło. Rozpocząłem wykonczeniowke, tynki, styro, wylewki, kafelki. Na chwile obecna minął kolejny rok i aż boje sie zapeszyc ale dalej pęknięc brak. Czy sie pojawią? Kiedy sie pojawią? Czy się pojawią to nie wiadomo tego się tak po prostu stwierdzić nie da. Zastanawiam się jakich Wy macie Kierowników,że na takie coś pozwalają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CAT 21.03.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 W sprawie zagęszczenia gliny, to raczej nie ma co podejmować tematu bo gliny nie da się zagęścić. Czy to będzie skoczek, czy koparka, czy płytówka. Jedyny sposób a faktyczne zagęszczenie gliny to zalać ją wodą i czekać aż się rozpuści i osiądzie, proces trwa do 5 lat. Lub maksymalnie wysuszyś i zajechać ją skoczkiem na śmierć Ale z tego co rozmawiałem z inspektorem to glina nawet po zagęszczeniu opada nawet przez 5 lat. Najprostsze wyjście to piasek zasypowy lub ziemia zasypowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elli3 21.03.2009 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 ja zasypywałam piaskiem takim zwykłym kopanym i zagęszczałam.niestety całą działkę mam na takiej samej glinie.przez zimę siadło 2cm jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.03.2009 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Kierownicy w wiekszosci są "papierowi". Budujac w 2007/2008 roku czasami nawet trudno było i takich znalesc.A gdyby nie byli papierowi i uparł sie na całkowita wymiane gruntu to co bym zrobił z 100 m3 gliny? Przeciez to są moje a nie jego pieniadze.To 200 ton.Ile bym zaplacił za wywoz i gdzie to wywiez?Byc może była to glupia oszczednosc - ktora bedzie sie mściła po latach.Trudno.A byc może niektore normy lub "dobra praktyka" budowlana są troche przesadzone? Obecnie mieszkam w domu wybudowanym przez babcie w 1939 roku. Dom praktycznie nie ma ławy fundamentowej - tylko "podmurówka" z kamienia zagłebiona na 50 cm poniżej gruntu.Dom ma 70 lat i ... brak jakis wysadzin czy innych konsekwencji o ktorych można przeczytac. Moze z zageszczaniem jest jak z paleniem papierosow i rakiem pluc. Palac zwiekszasz swoje szanse na chorobe ale choruja tez ludzie ktorzy nie palili i nie wszyscy palacy musza zachorowac.Co do czasu osiadania budynku - trafiłem na taka literature w której dom wybudowany na piasku siada 5 lat a na glinie siada 50 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 21.03.2009 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Kierownicy w wiekszosci są "papierowi". Budujac w 2007/2008 roku czasami nawet trudno było i takich znalesc. A gdyby nie byli papierowi i uparł sie na całkowita wymiane gruntu to co bym zrobił z 100 m3 gliny? Przeciez to są moje a nie jego pieniadze. To 200 ton. Ile bym zaplacił za wywoz i gdzie to wywiez? Byc może była to glupia oszczednosc - ktora bedzie sie mściła po latach. Trudno. A byc może niektore normy lub "dobra praktyka" budowlana są troche przesadzone? Obecnie mieszkam w domu wybudowanym przez babcie w 1939 roku. Dom praktycznie nie ma ławy fundamentowej - tylko "podmurówka" z kamienia zagłebiona na 50 cm poniżej gruntu. Dom ma 70 lat i ... brak jakis wysadzin czy innych konsekwencji o ktorych można przeczytac. Moze z zageszczaniem jest jak z paleniem papierosow i rakiem pluc. Palac zwiekszasz swoje szanse na chorobe ale choruja tez ludzie ktorzy nie palili i nie wszyscy palacy musza zachorowac. Co do czasu osiadania budynku - trafiłem na taka literature w której dom wybudowany na piasku siada 5 lat a na glinie siada 50 lat. Co mam zrobić jak mam do wywiezienia np. 10 000 m3 ? Co od osiadania posadzek co tydzień jest jeden nowy temat co zrobić. Nie będę rozpędzał się z tematem bo można elaborat napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elli3 21.03.2009 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 A byc może niektore normy lub "dobra praktyka" budowlana są troche przesadzone? Obecnie mieszkam w domu wybudowanym przez babcie w 1939 roku. Dom praktycznie nie ma ławy fundamentowej - tylko "podmurówka" z kamienia zagłebiona na 50 cm poniżej gruntu. Dom ma 70 lat i ... brak jakis wysadzin czy innych konsekwencji o ktorych można przeczytac. Moze z zageszczaniem jest jak z paleniem papierosow i rakiem pluc. Palac zwiekszasz swoje szanse na chorobe ale choruja tez ludzie ktorzy nie palili i nie wszyscy palacy musza zachorowac. Co do czasu osiadania budynku - trafiłem na taka literature w której dom wybudowany na piasku siada 5 lat a na glinie siada 50 lat. no właśnie. ja mieszkam jeszcze w domu na podwalinie z kamienia granitowego, poniemieckim, który został wybudowany w 1901 roku. i też nic się nie dzieje i chałupa stoi i stać będzie jeszcze dłuuugo. i też na glinie stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁukaszB 21.03.2009 22:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 A byc może niektore normy lub "dobra praktyka" budowlana są troche przesadzone? Obecnie mieszkam w domu wybudowanym przez babcie w 1939 roku. Dom praktycznie nie ma ławy fundamentowej - tylko "podmurówka" z kamienia zagłebiona na 50 cm poniżej gruntu. Dom ma 70 lat i ... brak jakis wysadzin czy innych konsekwencji o ktorych można przeczytac. Moze z zageszczaniem jest jak z paleniem papierosow i rakiem pluc. Palac zwiekszasz swoje szanse na chorobe ale choruja tez ludzie ktorzy nie palili i nie wszyscy palacy musza zachorowac. Co do czasu osiadania budynku - trafiłem na taka literature w której dom wybudowany na piasku siada 5 lat a na glinie siada 50 lat. no właśnie. ja mieszkam jeszcze w domu na podwalinie z kamienia granitowego, poniemieckim, który został wybudowany w 1901 roku. i też nic się nie dzieje i chałupa stoi i stać będzie jeszcze dłuuugo. i też na glinie stoi. ja wiem, sam dom stoi na glinie pięknie. tylko czy potem w domu telewizor ustoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kowalio 21.03.2009 23:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2009 Mój dom takze stoi na glinie, nie ma problemu jak mam podpiwniczony i glina pod nim nie zamarza, jeżlei dom nie ma piwnic to jedynym wyjściem jest zamiana gliny na piasek do głębokości przemarzania inaczej w duże mrozy będziesz miał rodeo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elli3 22.03.2009 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 A byc może niektore normy lub "dobra praktyka" budowlana są troche przesadzone? Obecnie mieszkam w domu wybudowanym przez babcie w 1939 roku. Dom praktycznie nie ma ławy fundamentowej - tylko "podmurówka" z kamienia zagłebiona na 50 cm poniżej gruntu. Dom ma 70 lat i ... brak jakis wysadzin czy innych konsekwencji o ktorych można przeczytac. Moze z zageszczaniem jest jak z paleniem papierosow i rakiem pluc. Palac zwiekszasz swoje szanse na chorobe ale choruja tez ludzie ktorzy nie palili i nie wszyscy palacy musza zachorowac. Co do czasu osiadania budynku - trafiłem na taka literature w której dom wybudowany na piasku siada 5 lat a na glinie siada 50 lat. no właśnie. ja mieszkam jeszcze w domu na podwalinie z kamienia granitowego, poniemieckim, który został wybudowany w 1901 roku. i też nic się nie dzieje i chałupa stoi i stać będzie jeszcze dłuuugo. i też na glinie stoi. ja wiem, sam dom stoi na glinie pięknie. tylko czy potem w domu telewizor ustoi. mieszkam w tym domu od urodzenia i zapewniam cię że nie tylko telewizor ale i cała reszta się trzyma tam gdzie trzeba. po Niemcach to tylko izolacji przeciwwilgociowej brakowało.no ale im brakowało izolacji a my mieszkaliśmy w lepiankach z gliny i na glinianych polepach niestety. jeśli to miał być żart to raczej głupi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.03.2009 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 ja równiez nie usuwałem gliny /glina z wykopow pod fundament znalazła sie wewnatrz domu/ nic nie osiada /mieszkam juz kilka lat/ W sprawie zagęszczenia gliny, to raczej nie ma co podejmować tematu bo gliny nie da się zagęścić ... tu sie z Toba nie zgodze - da sie powtórze przykład który juz opisywałem kiedyś na forum w mojej miejscowości prowadzono wykopy pod kanalizacje /głebokosci miejscami spore 3,5 - 4 m/ tam gdzie teren był słabo zaludniony zasypywał spychacz i tam zostawał kopiec / nad wykopem/ nieduzy ...ale jednak lecz w terenie bardziej miejskim /gdzie masa drobnych działeczek/ do wykopow wynajeto koparke samochodową o wysuwanym teleskopowyym wysiegniku i duzej sile hydrauliki /UDS/ coś takiego http://img.auto.com.pl/s/b/201/21449_z_t.jpg taka /podobna/ koparka kopała i zasypywała jednoczesnie te 3,5 m wykopy /ubijajac je łyżką ziemi nic nie zostawało nad byłym wykopem tak wiec opowiadania o tym ze gliny nie da sie zageścic mozna włożyc między bajki da sie - tylko trzeba umiec ... /lub miec czym to zrobic/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzegorz_si 22.03.2009 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 no właśnie. ja mieszkam jeszcze w domu na podwalinie z kamienia granitowego, poniemieckim, który został wybudowany w 1901 roku. i też nic się nie dzieje i chałupa stoi i stać będzie jeszcze dłuuugo. i też na glinie stoi. No i fajnie że stoi, czemu ma się zawalić? Dam sobie rękę uciąć że podczas budowy tego domu nikt nie wybierał gliny do głębokości 1m, potem nie wrzucał jej z powrotem i robił na tym tego kamiennego fundamentu. Zrobili wykop i na tym stabilnym rodzimym gruncie który sobie stał co najmniej setki lat wymurowali fundament. Czegoś takiego jak "chudziak" też nikt tam nie robił: zebrali ziemię na kilkanaście centymetrów do gołej gliny i zrobili na tym podłogę. Może beton pojawił się w późniejszych latach, ale też nikt nie wybierał tego do 1m głębokości i nie zasypywał z powrotem. Czaisz różnicę czy nie bardzo??? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.