Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomocy - glina!


Recommended Posts

A byc może niektore normy lub "dobra praktyka" budowlana są troche przesadzone? Obecnie mieszkam w domu wybudowanym przez babcie w 1939 roku. Dom praktycznie nie ma ławy fundamentowej - tylko "podmurówka" z kamienia zagłebiona na 50 cm poniżej gruntu.

Dom ma 70 lat i ... brak jakis wysadzin czy innych konsekwencji o ktorych można przeczytac. Moze z zageszczaniem jest jak z paleniem papierosow i rakiem pluc. Palac zwiekszasz swoje szanse na chorobe ale choruja tez ludzie ktorzy nie palili i nie wszyscy palacy musza zachorowac.

Co do czasu osiadania budynku - trafiłem na taka literature w której dom wybudowany na piasku siada 5 lat a na glinie siada 50 lat.

 

no właśnie. ja mieszkam jeszcze w domu na podwalinie z kamienia granitowego, poniemieckim, który został wybudowany w 1901 roku. i też nic się nie dzieje i chałupa stoi i stać będzie jeszcze dłuuugo. i też na glinie stoi.

.. i ?

 

Co to ma wogóle wspólnego z tematem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja równiez nie usuwałem gliny /glina z wykopow pod fundament znalazła sie wewnatrz domu/

nic nie osiada /mieszkam juz kilka lat/

 

W sprawie zagęszczenia gliny, to raczej nie ma co podejmować tematu bo gliny nie da się zagęścić ...

tu sie z Toba nie zgodze - da sie

powtórze przykład który juz opisywałem kiedyś na forum

w mojej miejscowości prowadzono wykopy pod kanalizacje /głebokosci miejscami spore 3,5 - 4 m/

tam gdzie teren był słabo zaludniony zasypywał spychacz i tam zostawał kopiec

/ nad wykopem/ nieduzy ...ale jednak

lecz w terenie bardziej miejskim /gdzie masa drobnych działeczek/ do wykopow wynajeto koparke samochodową o wysuwanym teleskopowyym wysiegniku i duzej sile hydrauliki /UDS/

coś takiego

http://img.auto.com.pl/s/b/201/21449_z_t.jpg

taka /podobna/ koparka kopała i zasypywała jednoczesnie te 3,5 m wykopy /ubijajac je łyżką

ziemi nic nie zostawało nad byłym wykopem

tak wiec opowiadania o tym ze gliny nie da sie zageścic mozna włożyc między bajki

da sie - tylko trzeba umiec ... :wink:

/lub miec czym to zrobic/

 

Ja powtórze swój przykład sprzed 1,5 roku, glinę z wykopu wykozrsytano do obsypania budynku ze względu na to,że przewidywany czas do zagospodarowania to dwa lata. Glinę zagęszczano walcem wibracyjnym. Po 1,5 roku osiadła 30 cm.

 

Tak więc opowiadanie,że glinę da się zagęścić można włożyć między bajki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano jest co pilnowac ... (KB podpisuje przecież raport /czy karte pracy/ operatorowi i stwierdza stopień zagęszczenia gruntu ... robi to na oko nie wiedząc co podpisuje ?)

jesli operator walca właczył udar - to z gliny zrobiła sie galareta ...

jesli kierownik miałby jakies doświadczenie - wiedziałby jak temu zaradzić

mechanike gruntów mozna wykuc w szkole i zdac na ocene dostateczną

doswiadczenie zas zdobywa sie na budowach ...

i to jest zasadnicza róznica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano jest co pilnowac ... (podpisuje przecież raport operatorowi i stwierdza stopień zagęszczenia gruntu ... robi to na oko nie wiedząc co podpisuje ?)

jesli operator walca właczył udar - to z gliny zrobiła sie galareta ...

jesli kierownik miałby jakies doświadczenie - wiedziałby jak temu zaradzić

mechanike gruntów mozna wykuc w szkole i zdac na ocene dostateczną

doswiadczenie zas zdobywa sie na budowach ...

i to jest zasadnicza róznica

 

Z gliny nie zrobiłą się galareta, glina była bardzo "ubita" i zagęściła się na jakieś 40 cm niemnie jednak był to okres jesienny i w związku z tym duża wilgotnośc, na wiosnę spadła i nastąpiło ponowne osiadanie.

 

Osiadanie gliny choćby kierownik 100 lat praktykował na budowie wynika z jej właściwości i nigdy nie nastepuje natychmiastowo tylko wtórnie.

 

BTW. Jak KB stwierdza stopień zagęszczenia gruntu to ja mu gratuluje bo chyba nawet tej dostatecznej nie miał z mechaniki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widocznie walec próbował zagęscic "na raz" /należało zagęszczac warstwami/

 

p.s.

u mnie żadne "wtórne" osiadanie gliny nie nastapiło ...

 

Zagęszczał po 30 cm.

 

Osiadanie wtórne wynika z parametrów gliny ale jak ktoś chce stwierdzać stopień zagęszczenia w nasypie z gruntu spoistego to nie ma co pytać o parametry gruntów spoistych bo nie ma o nich zielonego pojęcia.

 

Prosze podrzucić kierownikowi stronę:

 

http://www.tajnikigeotechniki.pl/

 

Napisane tak prosto,że dziecko zrozumie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję fundament. Zrobiłem wykop całkowity w gruncie, gdzie do głębokości 2-3 metrów jest tylko glina. Piękna czysta jak na garnki. glina glina sama glina.

 

 

Jak głęboki jest ten wykop?

Czy rzeczywiście nie można tego zaypać i zagęścić piachem ?

Oblicz koszt i porównaj go z ryzykiem osiadania gliny.

 

Nigdy nie odważyłbym się komukolwiek doradzać zagęszczanie gliny

 

Mount Everest może zdobyć każdy z nas. Przecież to tylko 8000 metrów z ogonkiem. Z dobrym kierownikiem - da się zrobić. Ze względu jednak na niebezpieczeństwo towarzyszące takiej wyprawie nigdy nie doradzałbym podjęcie jej wszystkim.

 

Masz kierownika na 500%?

Masz ekipę do zagęszczania na 500%?

Masz kasę na sprzęt o którym mówi Brzoza?

Wjedziesz takim czołgiem do środka i będziesz nim ugniatać glinę przy ścianach fundamentowych z bloczka?

 

Gliną to sobie można od biedy obsypywać fundamenty z zewnątrz - zawsze można coś dosypać. Ale wewnątrz ?!?!?!? Niewielu się to udaje - tak jak niewielu stało na szczycie Everest'u. Przesada ? Zdecyduj sam. Ale nie oszczędzaj tysiąca na piachu - potem może być drożej.

 

P.S. Wiem co mówię, budowałem na glinie - niepotrzebnie wydłubano mi jej za dużo i też stałem przed Twoim problemem gliną czy piachem. Wielu było doradców wołających - "gliną, gliną" a z drugiej strony na tym forum równie wiele, a może więcej jest głosów "pęka mi podłoga, zasypałem gliną" - ja odżałowałem, zasypałem, zagęściłem powoli piachem.

 

P.S. 2. Ciekawe, że jak się uparłem zasypywać gliną fundamenty z zewnątrz po to by woda nie zbierała mi się w piasku przy ścianie fundamentowej bez możliwości odpływu (bo glina) to mój wykonawca powiedział: "eee, zasyp pan to piaskiem, glina będzie panu osiadać i będzie się panu opaska z trawnikiem zapadać w nieskończoność" - ciekawe, że jak omawialiśmy wnętrze fundamentów to glina jakoś nie miała osiadać a od biedy miało dać się ją zagęścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam na forum.

Przychodzę z wielką nadzieją, że mi pomożecie. Sprawa dotyczy problemu z zagęszczeniem gliny.

 

Buduję fundament. Zrobiłem wykop całkowity w gruncie, gdzie do głębokości 2-3 metrów jest tylko glina. Piękna czysta jak na garnki. glina glina sama glina.

 

Nie mam pojęcia jak mam to zgęścić po wsypaniu do środka.

Nie wsypuj. Wsypałem. Osiadło. Chudziak do skucia i wyrzucenia. Ponowne zagęszczenie. Stanęło ostatecznie na płycie, tylko ktoś powinien ocenić, czy fundament da radę dodatkowe obciązenie przenosić. Przerabiałem to 1,5 roku temu, poszukaj moich postów, wsypałem glinę, myślę, że w trakcie całej budowy to był jeden z największych błędów. Jeśli wywiezienie ziemi wydaje Ci się problemem to pomyśl co będzie, gdy zaczniesz mieszkać i wtedy zacznie siadać a w podłodze te wszystkie kabelki, rurki... Ostrzegam. Ty decyduj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Pytanie "po musztardzie" (po obiedzie) .

Jak ma się glinę, która, moim zdaniem jest całkiem dobra do budowy, to:

1. fundamet w pozstaci wysmiewanego "wykopu" lany do gruntu bez szalunku.

2. Jak posadzka - to kopać tak aby mało piachu nasypać i jak najmniej ruszyc to co uleżane (ścinac "na gładko" bez przekopwania).

3. podobnie wszelkie rowy pod doprowadzenia instalacji - jak najmniej zruszać dno. Rury/kable obsypywac piachem (warstwa zabezpieczejaca przed ruchami), zasypywac można gliną.

 

P.S>> Wszystko przy zalozeniu, ze ziemia "od zawsze" był nieprzekopywana (nie jest to sztuczny nasyp, zasypany rów czy inne doły itd).

 

P.P.S>> nie udało mi sie jeszcze podczas inwestycji zasypać rowu/dołu, ubić gliny tak aby po deszczach i zimie nie byłowidac gdzie było kopane (zawsze osiada, przy ścianach albo osada, albo "wstaje" ;) .

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...