Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy zastosować takie rozwiązanie grzewcze ?


Recommended Posts

Intensywnie myśle nad wyborem sposobu ogrzewania. Jako ze uda nam sie podlaczyc prawdopodobnie do sieci gazowej a nie jestem zwolennikiem kominka chciałbym zastosowac zarowno piec gazowy jak i popularnego "śmieciucha" gdyż mam możliwosc zakupu tanszego drewna. Czy takie rozwiazania dwu-piecowe sa stosowane?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

sądzę ze takie dwupiecowe/ kotłowe rozwiązanie ma sens. sam tak będę miał; tzn. na razie mam kocioł węglowy, który będzie grzał co i cwu. do tego będzie dołożony kocioł gazowy, który w lecie będzie ogrzewał cwu, a w zimie albo będzie wygaszony, albo będzie pracował np. jak pojedziemy na ferie, albo nie będzie się chciało do kotłowni chodzić.

jednak chętnie poczytam wrażenia użytkowników takiej "hybrydy"

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gniezniok napisał

Jako ze uda nam sie podlaczyc prawdopodobnie do sieci gazowej a nie jestem zwolennikiem kominka chciałbym zastosowac zarowno piec gazowy jak i popularnego "śmieciucha" gdyż mam możliwosc zakupu tanszego drewna. Czy takie rozwiazania dwu-piecowe sa stosowane?

Muszę powiedzieć że większość moich znajomych ma właśnie takie rozwiązanie, a ci co zdecydowali się tylko na gaz po kilku latach instalowało dodatkowe piece na paliwo stałe, dokładnie nie wiem jak to wychodzi ekonomicznie ale wiem że są zadowoleni z takiego rozwiązania.

Tak więc w/g mnie dobrze kombinujesz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim podejmiesz finalna decyzję, bardzo dokładnie sobie policz zyski na takiej dywersyfikacji źródeł ciepła. Gaz ziemny, jeśli juz go masz, jest relatywnie tanim medium (tańszy od prądu, oleju, LGP). O wygodzie nie wspomne, gdy porównać do opalania paliwami stałymi (trzeba "dorzucac do pieca"). Zakładajac, że będziesz miał gaz jako podstawowe źródło ogrzewania, korzyści z "dopalania" czymś dodatkowym (tańsze paliwo) musza Ci zwrócić dodatkowe inwestycje w komin, piec i dodatkowe instalacje.

Możesz oczywiscie odwrócic priorytety i potraktować gaz jako pomocnicze źródło, ale wtedy rzeczywiście gaz może Ci się nie opłacać (inwestycje w instalację + opłaty stałe) - zostaniesz wtedy palaczem we własnym domu. Jeśli masz takie warunki i preferencje to ok. Podobnie przeanalizuj temat PC - ktos to na pewno analizował już, ale to droga inwestycja - bardziej dla takich bez perspektyw na gaz ziemny, a chcących miec coś bezobsługowego i taniego potem w eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kocioł węglowy i w nim paliłem przez trzy lata, od trzech tygodni mam gaz i podłączyłem kocioł, ale koszty eksploatacji zruinowałyby mnie w bardzo krótkim czasie (ok 12 m/dobę), więc teraz w ciągu dnia palę drzewem ( węgiel mi się skończył) a w nocy termostat załącza mi kocioł gazowy i spala ok 2 m gazu. Muszę jeszcze wprowadzić małe udoskonalenie - wpiąć zawór zwrotny przy kotle węglowym, aby gazowy nie grzał węglowego - po jego wygaśnięciu.

Mam też kominek z rozprowadzeniem gorącego powietrza na poddasze, ale w nim będę palił dla przyjemności, lub z konieczności - jakby prądu na dłużej brakło.

Dom jeszcze nie całkiem ocieplony, ale różnica w kosztach i tak widoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kocioł węglowy i w nim paliłem przez trzy lata, od trzech tygodni mam gaz i podłączyłem kocioł, ale koszty eksploatacji zruinowałyby mnie w bardzo krótkim czasie (ok 12 m/dobę).

 

Wszystko zależy od tego jak duzy dom, jak ocieplony i jaka instalacja gazowa CO. Poczytaj temat o zużyciu gazu. Prawdopodobnie przepalasz - może dlatego, ze dom jeszcze nie docieplony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłacalność zainstalowania 2 kotłów jest wprost proporcjonalna do wielkości domu. Im większy dom, tym bardziej ołaca się zastosowanie w / w rozwiazania.

Mam kocioł gazowy i kocioł na drewno. Oba zasilają CO i CWU. Jeżeli spada temperatura w domu lub obniża w zasobniku CUW, automatycznie uruchamia się kocioł gazowy. Jeżeli pali się w w kotle na paliwa stałe, gazowy w ogóle nie załącza się. Zawory zwrotne przy pompach eliminują "ogrzewanie" nie pracującego kotła. W przypadku katastroficznej zimy, oba mogą pracować równolegle.

Różnica w kosztach jest znacząca. Ogrzewanie drewnem, brykietem, czy węglem, w zależności od źródła zakupu jest tańsze o 30 - 50% w stosunku do gazu ziemnego (kiedyś myślałem, że ta różnica jest znikoma).

Przy stosowaniu tego rozwiązania konieczne jest uzyskanie taryfy W-2, ponieważ opłaty stałe są zdecydowanie niższe.

Z mojego punktu widzenia polecam takie rozwiązanie..... ale niekiedy trzeba po prostu chcieć obsługiwać ten piec... a czasami, najnormalniej nie chce się.... To wtedy "chodzi" gaz, ale licznik bije.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Też jestem zaintresowany takim rozwiązaniem ogrzewania- kocioł gazowy kondensacyjny i piec węglowy na wszystko, obsługujące co i cwu. Zastanawiam się w jaki sposób połączyć te dwa piece aby po wygaśnięciu pieca na węgiel załączył się automatycznie kocioł gazowy. Proszę o podpowiedź. A może jakiś rysunek- schemat. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak: do rozdzielacza jest wpięty kocioł węglowy i gazowy. Z rozdzielacza wychodzi sześć obiegów, w tym do zasobnika. Kocioł gazowy sterowany przez termostat pokojowy. Kocioł węglowy z miarkownikiem i termostatem przylgowym załączającym i wyłączającym pompę obiegową.

Gdy palę w piecu węglowym, a temperatura w pomieszczeniu z termostatem jest niższa od ustawionej, to wyłączam kocioł gazowy( wyjmuję wtyczkę). Gdy kocioł węglowy nagrzeje pomieszczenia, to mimo włożonej wtyczki, kocioł gazowy nie pracuje, bo termostat nie pozwoli mu się załączyć. Gdy w piecu węglowym się wygasi i w pomieszczeniach spadnie temperatura - termostat uruchamia kocioł gazowy. Jak pisałem parę postów wyżej potrzebne są jeszcze zawory zwrotne, by kocioł gazowy nie podgrzewał węglowego- duża ilość wody i węglowy nie podgrzewał gazowego, choć to akurat nie są duże straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłacalność zainstalowania 2 kotłów jest wprost proporcjonalna do wielkości domu. Im większy dom, tym bardziej ołaca się zastosowanie w / w rozwiazania.

Mam kocioł gazowy i kocioł na drewno. Oba zasilają CO i CWU. Jeżeli spada temperatura w domu lub obniża w zasobniku CUW, automatycznie uruchamia się kocioł gazowy. Jeżeli pali się w w kotle na paliwa stałe, gazowy w ogóle nie załącza się. Zawory zwrotne przy pompach eliminują "ogrzewanie" nie pracującego kotła. W przypadku katastroficznej zimy, oba mogą pracować równolegle.

Różnica w kosztach jest znacząca. Ogrzewanie drewnem, brykietem, czy węglem, w zależności od źródła zakupu jest tańsze o 30 - 50% w stosunku do gazu ziemnego (kiedyś myślałem, że ta różnica jest znikoma).

Przy stosowaniu tego rozwiązania konieczne jest uzyskanie taryfy W-2, ponieważ opłaty stałe są zdecydowanie niższe.

Z mojego punktu widzenia polecam takie rozwiązanie..... ale niekiedy trzeba po prostu chcieć obsługiwać ten piec... a czasami, najnormalniej nie chce się.... To wtedy "chodzi" gaz, ale licznik bije.

Pozdrawiam.

dobrze gada :)

mam takie samo rozwiązanie

taryfa W2

a jak jeszcze ma sie czasem jakiś dostęp do jakiegoś opału za free - ja drugi tydzień pale drewnem z palet - teśc mi przywiózł od siebie z pracy wiec ogrzewanie i ciepła woda za prawie darmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...