Czy w tej sytuacji mozna burzyc?- mieszkanie w bloku

[evvellina]

Mam pytanie odnoscnie wyburzenia sciany w bloku. Kompletnie nie znam sie na tym i nie wiem czy to jest scianka dzialowa czy nosna w zwiazku z tym nie wiem czy moge ruszac czy nie. Tutaj daje plan:

http://images37.fotosik.pl/84/0159861c31ed9d2b.jpg

 

Mieszkanie jest na ostatnim pietrze bloku z wielkiej plyty (11p.-strych). Chcialabym wykonac nastepujące przeróbki:

 

 

 

http://images44.fotosik.pl/89/95b52a9d19821a9d.jpg

 

I tak:

na niebiesko zaznaczylam sciany, ktory spoldzielnia sama zasugerowala zeby sobie wyburzyc. Na zielono zaznaczone są scianki ktore mamy zamiar dobudowac (z wneki w przedpokoju zrobic wneke w lazience i zwezic przejscie miedzy pokojami). Na czerwono zaznaczylam kawalek sciany ktory chcialabym wyburzyc, przesuwajac tym samym wejscie do pokoju w prawo. Nie byloby tam drzwi tylko samo przejscie. A na miejscu starych drzwi, stanelaby nowa scianka, przedluzona w strone w balkonu, w ksztalcie litery L. W mieszkaniu nie ma kuchni i tymi kombinacjami chcialabym powiekszyc ta czesc pokoju po lewej stronie i znalazlby sie tam aneks.

 

I moje pytanie jest nastepujace, czy mozna wyburzyc ta scianke zaznaczona na czerwono? czy trzeba miec na to zgode spoldzielni/ jakiegos nadzoru budowlanego itp.?

[Nefer]

I tak musisz przedstawić zmiany w projekcie do akceptacji w spółdzielni. Ryzykujesz nie mając jej. Ale to co na czerwono to szczegół - wg. mnie to nie jest nośna. Ale ja nie jestem archotektem ..

Ja fachowiec nie jestem, ale grube to nośne...

P.S. na niebiesko to chyba masz kominy wentylacyjne - odradzam rozbijać ...

[retrofood]

I tak musisz przedstawić zmiany w projekcie do akceptacji w spółdzielni. Ryzykujesz nie mając jej. Ale to co na czerwono to szczegół - wg. mnie to nie jest nośna. Ale ja nie jestem archotektem ..

Ja fachowiec nie jestem, ale grube to nośne...

P.S. na niebiesko to chyba masz kominy wentylacyjne - odradzam rozbijać ...

 

dokładnie tak.

niebieskiego nie ruszaj, chyba, że to nie kominy i bedziesz miał zgodę na piśmie. Czerwona ścianka to w 99,9% działowa, zresztą, najlepiej zobaczyc co to za materiał. pewnie gips, więc rozbierzesz bez problemu.

Tak, że to jest do zrobienia.

Tyle, że takie zmiany nalezy uzgadniać z administratorem budynku.

[czmirek]

dokladnie jak napisal Retro

[evvellina]

tak, oczywiscie spoldzielnia zostanie o wszystkim poinformowana, tylko chodzilo mi czy trzeba robic jakies dodatkowe projekty przebudowy itd. a moglibyscie mi wytlumaczyc czemu nie burzyc tej sciany kominowej? w tym tygodniu mam sie widziec z kominiarzem i ma mi na 100% potwierdzic czy bedzie mozna to burzyc, ale moze sa jakies inne powody dla ktorych tego nie powinnam robic?

 

pozdrawiam

[Nefer]

Jeśli tam są kominy wentylacyjne to jak sobie wyobrażasz ich zburzenie ? Przecież nie możesz mieszkac bez wentylacji ... są przepisy i zdrowy rozsądek :)

[robert skitek]

te kominy najprawdopodobniej obsługują oprócz Twojego 10 mieszkań pod Tobą...

[evvellina]

ok dzieki. pytam bo pani w spoldzielni sama to zasugerowala, cos tam mowiac ze sa niedrozne itp. nie mam na tej scianie zadnych kratek wentylacyjnych, za to mam je w suficie w tym drugim pokoju. no nic, dzieki za odpowiedzi

[Nefer]

w suficie ? oookkkkkkkk

[evvellina]

bede tam jutro to moge zrobic zdjecie jak to sie wydaje takie nieprawdopodone moze to dlatego ze to jest juz poddasze czy cos? nie wiem

[czmirek]

ok dzieki. pytam bo pani w spoldzielni sama to zasugerowala, cos tam mowiac ze sa niedrozne itp. nie mam na tej scianie zadnych kratek wentylacyjnych, za to mam je w suficie w tym drugim pokoju. no nic, dzieki za odpowiedzi

 

cosik mi sie wydaje ze ta pani ze spoldzielini ma cos niedroznego.

ale pracownicy spodzielni zza biurek juz tak maja.

[evvellina]

wczoraj tam patrzylam i w tej scianie jest zrobiona dziura, chyba ma za zadanie wentylowac i na pewno sie nie bedzie dalo tego zburzyc, bo tam sa jakies rury, pewnie te kominy ( a niby miala byc pusta przestrzen).

 

mam pytanie co do tych kratek w sufitach. sa w kazdym pomieszczeniu i jak bylam tam ostatnio bylo czysto, a wczoraj pod jedna z tych kratek byla tak jakby taka czerwona rozkruszona cegla. wiecie co tam moze byc? bede to mogla jakos zaslonic? z tego co wiem, kiedys tam kiedys, byla tam jakas pracownia malarska, wiec moze oni sa przystosowali to jakos zeby sie tam w ogole dalo oddychac?? juz nie wiem :/ a jak sobie wyobraze ze ma mi leciec jakis pyl do pokoju to az mi sie odechciewa....

 

pozdrawiam

[retrofood]

ok dzieki. pytam bo pani w spoldzielni sama to zasugerowala, cos tam mowiac ze sa niedrozne itp. nie mam na tej scianie zadnych kratek wentylacyjnych, za to mam je w suficie w tym drugim pokoju. no nic, dzieki za odpowiedzi

 

cosik mi sie wydaje ze ta pani ze spoldzielini ma cos niedroznego.

ale pracownicy spodzielni zza biurek juz tak maja.

 

ale to ma opiniować administracja osiedla, a ci pracownicy którzy tym się zajmują to fachowcy z UB (tak jest u mnie ). Znam ich, to wiem. Niektórych (-re) znam nawet dogłębnie... )