ania13 22.03.2009 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Mamy piękną dużą działkę ze starym gospodarstwem. Mieszkałam tam jako dziecko i byłam tam bardzo szczęśliwa. Teraz mamy możliwość wybudować tam dom. Problem polega na tym, że największa zaleta tej działki to jednocześnie jej największa wada: najbliższy sąsiad mieszka kilometr od naszej działki. I z jednej strony jest to wspaniałe: cisza, spokój, piękny widok, przestrzeń. Dojazd dobry. do pracy i tak dojeżdżamy, więc wiele się nie zmieni. Ale... Nasze dzieci miałyby daleko do szkoły (3,5 km), daleko do kolegów, bałabym się zostawić je same w domu, dziadkowie daleko, nie zostaliby z chorym przedszkolakiem, żebym nie musiała brać zwolnienia. No i kradzieże. Byle dzieciak by przyszedł i nikt by tego nie widział. Mam pytanie: czy ktoś tak mieszka? Czy jest zadowolony? Czy zdecydowałby się jeszcze raz? Bardzo proszę o rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FlashBack 22.03.2009 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Mamy piękną dużą działkę ze starym gospodarstwem. Mieszkałam tam jako dziecko i byłam tam bardzo szczęśliwa. Teraz mamy możliwość wybudować tam dom. Problem polega na tym, że największa zaleta tej działki to jednocześnie jej największa wada: najbliższy sąsiad mieszka kilometr od naszej działki. I z jednej strony jest to wspaniałe: cisza, spokój, piękny widok, przestrzeń. Dojazd dobry. do pracy i tak dojeżdżamy, więc wiele się nie zmieni. Ale... Nasze dzieci miałyby daleko do szkoły (3,5 km), daleko do kolegów, bałabym się zostawić je same w domu, dziadkowie daleko, nie zostaliby z chorym przedszkolakiem, żebym nie musiała brać zwolnienia. No i kradzieże. Byle dzieciak by przyszedł i nikt by tego nie widział. Mam pytanie: czy ktoś tak mieszka? Czy jest zadowolony? Czy zdecydowałby się jeszcze raz? Bardzo proszę o rady nie mieszkam ale w ubieglym roku pracowalem na takim obiekcie "prawie w srodku lasu" pozostawiany material, narzedzia i nic nie ginelo. tyle, ze dlugo sie nie nacieszyli samotnoscia bo juz w kolo dzialki rozparcelowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MM2008 22.03.2009 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Witam.To kwestia przyzwyczajenia, choć poczatki były naprawdę cieżkie zwłaszcza dla dzieci.W tej chwili nie zamieniłyby tego miejsca na inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogus33 22.03.2009 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 za siedmioma pięknymi górami, za siedmioma pięknymi lasami, na pięknym pagórku, stał piękny zamek. w zamku tym mieszkała piękna królewna. któregoś pięknego ranka wyszła na piękny taras swego pięknego zamku i rzecze: o k@#$a ale tu wszędzie daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bob123 22.03.2009 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Nie ma miejsca idealnego, kadze ma swoje wady i zalety. Miejsce, o ktorym piszesz brzmi sielankowo i dla mnie mialoby ono chyba wiecej zalet niz wad Odleglosc 3,5 km do szkoly nie jest az tak duza, to dla mnie na pewno nie byloby problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacoo 22.03.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 Posiadam podobną działkę, tyle że mam sąsiadów z dwóch stron świata natomiast pozostałe strony to lasy i łąki Zamierzam się tam budować ponieważ tam będę miał ciszę i spokój. Tak jak Ciebie martwi mnie odległość do szkoły jaką będą miały dzieciaki (ok. 3,5km), lecz w dzisiejszych czasach są samochody, funkcjonuje jeszcze cokolwiek komunikacja autobusowa, z tego co rozmawiałem z osobami mieszkającymi obok wcale nie jest tak źle jak to wygląda. Zresztą dziś takie miejsca są modne, ludzie uciekają od zgiełku miejskiego lub podmiejskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 22.03.2009 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 My też mamy na razie dom na odludziu. Moze jednak za jakiś czas zaczną sie budować domy wokół nas. Zobaczymy, Pozdr[/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 22.03.2009 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 3,5 km to daleko?!?! nawet od biedy na piechote da rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziemo 22.03.2009 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 ania13, u nas najbliższ sąsiad jakieś 900 m w linii prostej "drogą" będzie więcej, w nocy ciemno i widać wszsytkie gwiazdy, pod okna podchodzą stada danieli, na kominie siedzą jastrzębie, na działce mieszkają zające i gdybym miał drugi raz wybierać, nie zastanawiałbym się ani chwili przez 2 lata zginął stary wąż ogrodowy i przedłużacz, oba leżąły na zewnątrz(działka nie jest ogrodzona) a byłbym zapomniał, od dwóch dni mieszka z nami mysz i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacoo 22.03.2009 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2009 3,5 km to daleko?!?! nawet od biedy na piechote da rade w sumie tak, śmigałem tą odległość nieraz i to w śniegu po pas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Afrodyta 23.03.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2009 Mamy piękną dużą działkę ze starym gospodarstwem. Mieszkałam tam jako dziecko i byłam tam bardzo szczęśliwa. Teraz mamy możliwość wybudować tam dom. Problem polega na tym, że największa zaleta tej działki to jednocześnie jej największa wada: najbliższy sąsiad mieszka kilometr od naszej działki. I z jednej strony jest to wspaniałe: cisza, spokój, piękny widok, przestrzeń. Dojazd dobry. do pracy i tak dojeżdżamy, więc wiele się nie zmieni. Ale... Nasze dzieci miałyby daleko do szkoły (3,5 km), daleko do kolegów, bałabym się zostawić je same w domu, dziadkowie daleko, nie zostaliby z chorym przedszkolakiem, żebym nie musiała brać zwolnienia. No i kradzieże. Byle dzieciak by przyszedł i nikt by tego nie widział. Mam pytanie: czy ktoś tak mieszka? Czy jest zadowolony? Czy zdecydowałby się jeszcze raz? Bardzo proszę o rady Pomyśl sobie: -czy bardzo Ci brakowało dzieci w Twoim otoczeniu i ile masz własnych,żeby się razem bawiły? -jaki prowadzicie tryb życia? -3,5 km to rowerkiem 15min (dobre zdrowie i zahartowany organizm) -jak dziadkowie daleko, to do innego domu też by nie przyjechali do chorego dziecka -jak dużo natury (lasów, łąk) i mało cywilizacji to powietrze czystsze i Wy wszyscy zdrowsi -zawsze będziecie blisko związani ze sobą Moje dziecko 10lat ma do szkoły 5 km, jeździ gimbusem. Ale,że jesteśmy stacją początkową i końcową, to wychodzi na gimbus 6.50, a wraca 14.45 NIEZALEŻNIE CZY MA LEKCJI 4 CZY 6. Dałaby radę rowerkiem, ale musiałaby przejechać w poprzek trasę Katowice - Poznań, ch****nie się boję, bo u nas jest akurat łuk drogi. Kradzieżami bym się nie przejmowała, i z kilometra widać obce auto na podwórku, dobrze żyj z sąsiadem i zawsze będziecie sprawdzać cz Wam się światła w oknach świecą, tak dla otuchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania13 26.03.2009 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.