Inka1 10.11.2003 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2003 Czy ktoś z Was ma doświadczenie z tą rośliną? Dziś zakupiłam nasiona, podobno udaje się w doniczce i gruncie i czasem, bywa, że ma owoce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martado 11.11.2003 02:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2003 Męczennice wszystkie są pnączami ale nie napisałaś jaka to odmiana więc zakładam że może to być męczennica jadalna lub też męczennica błękitna albo któraś z jej krzyżówek.Jeżeli nasiona są świeże to lepiej wysiać je dopiero na wiosnę bo jest rośliną wybitnie światłolubną.Latem lepiej rośnie i kwitnie jeśli jest wystawiona na dwór.W okresie bujnego wzrostu lubi obfite podlewanie i nawożenie.W kolejnych latach dobrze jest ją na wiosnę przyciąć 50cm nad ziemią-zakwitnie ze zdwojoną siłą.Nie przetrzymuje naszych zim w gruncie.Niech Ci rośnie na pociechę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inka1 11.11.2003 07:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2003 bardzo dziękuję za odpowiedź, po mojej wlaśnie owocującej cytrynie po prostu mialam ochotę na coś innego, równie ciekawego, poczekam w takim razie do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kadra 20.10.2006 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 szukałam, szukałam i tylko to znalazłam o meczennicy...A problem mam taki, że wysiałam 2szt i dwie mi urosły - puściłam je w donicach na tarasie po kratce i teraz chciałabym je przezimować. Rozumiem, że powinnam je po prostu zabrać do domu, ale one są oplecione na katce, której do domu zabrać nie mogę. Jak to zrobić? Czy moge poprzycinać łodygi np. 50cm nad ziemią ? - to by mi już umożliwiło uniezależnienie roślin od kratki... ALe czy odbiją z takich kijasków?buzia K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ankalenka 20.10.2006 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 ALe czy odbiją z takich kijasków? buzia K kupiłam w tym roku w castoramie sadzonkę z dwoma 30 cm "kijaskami". Roślinę trzymam w domu, rozpiętą na prawie dwumetrowej bambusowej drabince. Jest bardzo gęsta, pędy są kilkakrotnie okręcone między najniższym a najwyższym szczebelkiem, a roślinie ciągle mało - mam wrażenie, że gdyby nie moja ingerencja (owijanie i przycinanie) to cały salon byłby już pokryty męczennincą. Więc tnij spokojnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 01.05.2007 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 ja się właśnie w tym roku zrobliłam w konia z tą męczennicą - kupiłam, posadziłam w ogródku i miałam nadzieje na piękne pnącze, a potem czytam w internecie, ze zimą trzeba ją zabrać do pomieszczenia!!!i co ja z nią mam zrobić??? pomieszczeń do przechowywania brak, a jedno co jest to takie z deka ciemnawe i chyba tam ona nie przetrzyma zimy!!!żona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 01.05.2007 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2007 Ja wyhodowałam passiflorę z nasion. Miałam 8 roślin. W domu. Większość rosła wspaniale. Utrzymała się ponad dwa lata. Nigdy nie zakwitła. Obumarła z nieznanej przyczyny, ot tak, pewnego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sevageivi 05.11.2007 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Heja czy ktoś z was doczekał się kwiatów na roślinkach passiflor (męczennic) wyhodowanych z nasion? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kadra 05.11.2007 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Moje dwa egzemplarze wysiane osobiście przeze mnie miały w tym roku dużo pięknych kwiatów, choć rośliny same w sobie nie były imponujące...o właśnie muszę je zabrać do domu!jutro... http://foto0.m.onet.pl/_m/b9003c238b4f9403b7b57abb2b2db7c8,3,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zyga5 23.11.2007 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 ja się właśnie w tym roku zrobliłam w konia z tą męczennicą - kupiłam, posadziłam w ogródku i miałam nadzieje na piękne pnącze, a potem czytam w internecie, ze zimą trzeba ją zabrać do pomieszczenia!!! i co ja z nią mam zrobić??? pomieszczeń do przechowywania brak, a jedno co jest to takie z deka ciemnawe i chyba tam ona nie przetrzyma zimy!!! żona Trochę już późnawo,ale dopiero teraz odczytałem o tej pasiflorze.Zaczynałem jak Wy wszyscy z nasionek .Ale jedną też przywiozłem z Niemiec i o wiele łatwiej jest rozmnażać wiosną z pocietych badylków.Kwitną następnego roku.Moje sa już wielgachne,Trzymam w coraz większych doniczkach.Przechowuję je w ciemnym kanale garażowym i nic im nie jest.Wiosną początkowo wstawiam w namiocie foliowym dla szybszego ruszenia wegetacji.Wsadzam z doniczkami w ziemię i tak rosną do jesieni. Jesienią trzymam dość długo na zewnątrz aż listki opadną.A teraz do kanału i po sprzwie.Kwitną wspaniale.Oczywiście chowane egzemplarze przycinam tak na 1,5 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.