Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gwarancja na kuchnie


splinka

Recommended Posts

nie jest tak ze po ponad roku nic nie moze sie stac z kuchnia. w obecnej kuchni po 3 latach zaczela mi odchodzic folia od MDF min na srodku szafki i zrobily sie bable wystajace z tej folii. ciezko tu przypisac uszkodzenie mechaniczne klientowi a gwarancji brak wiec sprzedawca sie wypial.

 

To, że byłaby gwarancja też nie znaczy, że sprzedawca by się nie wypiął. Wytłumaczenie, że to wina klienta zawsze się znajdzie i co ciekawe może to być prawda. Nigdzie nie pisałem, że tylko za uszkodzenia mechaniczne odpowiada klient, a wręcz odwrotnie.

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana.

 

Firm ktore daja wiecej niz 2 lata gwarancji na jakiekowiek meble jest niewiele, wiec raczej "pochwalic" sie bedzie mial malo kto, a po okresie gwarancyjnym to sobie juz mozna reklamowac......

Idac takim tokiem myslenia, to nigdy nic nie kupisz, bo nie daj Boze nie uznaja reklamacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana.

 

Firm ktore daja wiecej niz 2 lata gwarancji na jakiekowiek meble jest niewiele, wiec raczej "pochwalic" sie bedzie mial malo kto, a po okresie gwarancyjnym to sobie juz mozna reklamowac......

Idac takim tokiem myslenia, to nigdy nic nie kupisz, bo nie daj Boze nie uznaja reklamacji.

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy". Jeżeli szukacie takich firm to podpowiem: kilku - kilkunasto osobowe firmy, renomowane, działające na rynku wiele lat, gdzie właściciel decyduje o każdym aspekcie działalności firmy. A jak już coś się zepsuje po gwarancji, nie przychodźcie z wielkimi pretensjami tylko powiedzcie co się zdarzyło i zapytajcie co z tym można zrobić. Myślę że w wielu przypadkach producent postara się byście byli zadowoleni, aczkolwiek nie jest to oczywiście reguła. Warto pytać o firmę znajomych, sąsiadów, na forach itp.

Aha - no i nie ma co liczyć na specjalne traktowanie w dużych firmach - fabryki mają procedury gwarancyjne, nie dadzą niczego do czego nie są zmuszeni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się pochwali ktoś, kto miał jakieś wady odkryte po kilku latach i reklamacja została uznana.

 

Firm ktore daja wiecej niz 2 lata gwarancji na jakiekowiek meble jest niewiele, wiec raczej "pochwalic" sie bedzie mial malo kto, a po okresie gwarancyjnym to sobie juz mozna reklamowac......

Idac takim tokiem myslenia, to nigdy nic nie kupisz, bo nie daj Boze nie uznaja reklamacji.

 

Bo być może taka dłuższa gwarancja to tylko lep na klientów bez żadnego pokrycia?

Są osoby, które reklamowały meble w okresie gwarancyjnym (fakt, że krótszym) i też wiele razy nie uzyskały niczego. Po prostu, żeby zrealizować gwarancję na towar często trzeba bardzo restrykcyjnie przestrzegać szczegułowych jej warunków. Problemem jest to, że nie zawsze jest to fizycznie możliwe, warunki nie są opisane wystarczająco szczegułowo.

Na szczęście istnieje też coś takiego jak opinia klientów i często tylko dzięki pamięci o niej udaje się zrealizować gwarancję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"......

 

Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"......

 

Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D.

 

Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"......

 

Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D.

 

Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.

 

 

A ja wierzę, że takie są. Niech tylko odezwą się ich klienci po takich przejściach. Każda porządna mała firma potrafi być elastyczna i to nie tylko z branży meblarskiej. Elastyczność kończy się jednak po przekroczeniu pewnej bariery ilościowej. Jeśli ktoś komuś coś naprawił po okresie gwarancyjnym to jak dla mnie to chwalebny wyjątek. Jeśli wszyscy klienci tego producenta zgłoszą się z takim samym problemem po okresie gwarancyjnym to wszystkim pomoże za darmo? Śmiem wątpić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"......

 

Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D.

 

Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.

Naprawdę? Niemożliwe. Może to specyfika regionu, ale znam conajmniej kilkunastu producentów kuchni z Wielkopolski i Lubuskiego którzy mają take podejście do klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy też od producenta. Są firmy produkujące meble które co prawda nie dają długiej pisemnej gwarancji, ale mimo nawet po kilku latach naprawiają bezpłatnie zgłoszone usterki. Tak, tak, nie żartuję, znam kilka takich firm (pracuję w branży zaopatrzenia meblarstwa). Kiedyś nawet sie dziwiłem, pytałem dlaczego to robicie skoro nie musicie? A odpowiedź była zwykle podobna - "klient zapłacił za swoją kuchnię sporo kasy, może jeszcze kiedyś coś u mnie kupi, może jego znajomi, tak czy owak nie mogę sobie zepsuć renomy"......

 

Milo przeczytac, ze jeszcze sa myslace firmy na tym swiecie :D.

 

Tez pracuje w tej branzy, maz od kilkunastu lat i o takich firmach nie slyszelismy.

 

 

(...)Jeśli wszyscy klienci tego producenta zgłoszą się z takim samym problemem po okresie gwarancyjnym to wszystkim pomoże za darmo? Śmiem wątpić.

Napewno nie, ale pociecha w tym, że jak ktoś pracuje w branży od kilkunastu lat i ma dobrą opinię, to ma już sprawdzonych dostawców i takie wpadki z jakością materiałów nie powinny mu się zdarzać, lub zdarzają się bardzo rzadko. Ale oczywiście to znowu nie jest generalna zasada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reklamacji to mam male doswiadczenie, bo u nas nie czesto cos sie dzieje (wolimy drozsze ale porzadne i nie miec problemow z reklamacja). Inni sprzedaja masowe tania i maja wiele reklamacji ale tez tyle sprzedaja tej masowy, ze nie traca na tych reklamacjach.

 

Co do mebli kuchennych to jesli ma cos sie zepsuc to nastapi to zaraz po zamontowaniu (np. wadliwa prowadnica), jesli po montazu jest wszystko ok i jakosc mebli jest dobra to co sie moze zepsuc? Pisze tu o wlasnych doswiadczeniach, tez uzytkuje nasze produkty, pol rodziny i znajomi.

Duzo zalezy tez od uzytkowania, nieraz klient po pol roku od montazu mebli domawia np. szafke i wierzcie mi, ze nie chcielibyscie tej kuchni zobaczyc po tych 6 msc, ja takiej po 10 latach uzytkowania bym nie miala. Po prostu kazdy uzywa i szanuje inaczej i reklamacje tez sie pod tym katem rozpatruje bedac u klienta.

 

My po gwarancji takie elementy jak uchwyt, zawias, jakis plastik tez dajemy nie kasujac za to ale sa to drobiazgi i raz na jakis czas, nie jest to dla nas reklamacja takie drobnostki. Gdyby taki klient zdarzal sie codziennie i to po gwarancj to nie mozna by bylo sobie pozwolic na takie dawanie.

 

Co do odklejania folii z frontow czy spuchniecia blatow (zalane) to niektorzy juz po 3 msc potrafia przyjsc ale to sa osoby, o ktorych pisalam wyzej.

 

DziadekZ ja tez z wielkopolski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do odklejania folii z frontow czy spuchniecia blatow (zalane) to niektorzy juz po 3 msc potrafia przyjsc ale to sa osoby, o ktorych pisalam wyzej.

 

DziadekZ ja tez z wielkopolski.

 

 

wybacz, ale to co piszesz to generalizowanie i nie do konca sprawiedliwe!

 

Tak jak pisalam w naszej kuchni odkleja sie folia od MDF i to na srodku frontu. powstaje babel pusty pod spodem, najwiekszy okolo 5x5 cm. moze mi wskazesz w jaki sposob jest to wina uzytkowania? rozumiem gdyby odklejala sie folia na brzegach np. przez zalewanie ich.albo luszczyla sie przy przegach ok zalewam moja wina.zdrapuje moja wina. ale odchodzenie folii na srodku frontu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do odklejania folii z frontow czy spuchniecia blatow (zalane) to niektorzy juz po 3 msc potrafia przyjsc ale to sa osoby, o ktorych pisalam wyzej.

 

DziadekZ ja tez z wielkopolski.

 

 

wybacz, ale to co piszesz to generalizowanie i nie do konca sprawiedliwe!

 

Tak jak pisalam w naszej kuchni odkleja sie folia od MDF i to na srodku frontu. powstaje babel pusty pod spodem, najwiekszy okolo 5x5 cm. moze mi wskazesz w jaki sposob jest to wina uzytkowania? rozumiem gdyby odklejala sie folia na brzegach np. przez zalewanie ich.albo luszczyla sie przy przegach ok zalewam moja wina.zdrapuje moja wina. ale odchodzenie folii na srodku frontu?

 

Jezeli jedzie sie na reklamacje to widac czy folia odkleja sie , bo fronty to bubel czy z winy uzytkujacej osoby.

O poszanowaniu mebli pisalam wyzej, w dodatku jesli ja mam identyczne fronty kilka lat i nic sie z nimi nie dzieje, rodzina, znajomi tez maja, a klientce nagle po 3 msc odkleja sie folia no to chyba cos jest nie tak tymbardziej, ze fronty sa z tego samego zrodla od kilku lat.

Nawet gdyby byly wymienione to po kilku msc bedzie to samo, zle uzytkowanie.

Przyklady:

-odkleja sie folia na slupku z szufladami wszystkie 4 sztuki, po przycisnieciu klijentki okazalo sie, ze wylal jej sie na ta wlasnie szafke stopiony smalec

-odkleja sie front obok piekarnika, mimo ze ten ma system chlodzenia. Okazuje sie, ze po wyjeci ciasta piec zostaje uchylony tak jak kiedys sie robilo w kuchenkach wolnostojacych zeby lepiej sie studzil.

-po tygodniu (doslownie) zawozimy klientce stol, a ona pretensje, ze blat napuchniety przy zlewie. Akurat robila obiad, wylewka od wody w scianie, zlew wpuszczany w blat 1 komora z ociekaczem. Cos tam odlewala do zlewu i odkrecona wylewke z woda tak przekrecila, ze woda leciala na ociekacz i blat dookola tez byl mokry, nie starla tylko zaczela robic co innego.

 

Takich przykladow jest duzo i nie twierdze, ze odklejajaca sie folia to Twoja wina, byc moze trafilas na bubel.

My wolimy dac za fronty wiecej i brac z tego samego zrodla ale mamy pewnosc, ze klopotow nie bedzie.

A ze folie sie odklejaja to wiem, bo trafia do nas wielu klientow chcacych dokupic same fronty (nie sprzedajemy) i przy okazji dowiaduje sie z jakich firm maja meble.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale odchodzenie folii na srodku frontu?

 

No to raczej nie moze byc twoja wina! Reklamuj, napisz reklamacje na pismie, zadaj potwierdzenia kiedy skladasz reklamacje, napisz, ze chcesz wymiany na nowe i czekasz 2 tygodnie od momentu zlozenia reklamacji, masz na to 2 lata od chwili zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

co do napraw po okresie gwarancyjnym to jeśli nie jest to wina ewidentna producenta to można coś czy to meble czy drzwi naprawić odpłatnie. Jeśli z jakichś powodów na rynek trafił wadliwy towar to nawet po skończonym okresie gwarancyjnym można spodziewać się wymiany za darmo czy też naprawy zależy co to jest. Pracuję w drzwiach od lat i jedyna firma jaką znam na rynku potrafiąca przyznać się do błędu i go naprawić to właśnie Porta w tamtym roku wymieniliśmy za darmo 3 sztuki drzwi wejściowych Porty wypaczyły się z powodu najprawdopodobniej nieodpowiedniej jakości ramiaka w skrzydle przeszła przez kontrolę jakaś gorsza partia jak pojawiły się reklamacje drzwi zostały wymienione na inny identyczny model z poprawioną konstrukcją. Było to 4 lata od zakupu czyli po gwarancji a jednak nie było problemów.

 

A tak jeśli chodzi o meble to polećcie coś z założenia fornir powinien być lepszy inna technologia niż w przypadku laminatu (kwestia kleju etc.) a jak w praktyce macie jakieś godne polecenia firmy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...
Odgrzeje temat bo się wkurzyłam na maxa w moich nowych meblach kuchennych ( mają 3 lata ) dla mnie nowe bo poprzednie miałam ponad 20 lat , odkleiła się okleina na wysokości piekarnika i wiem że to od temperatury i stwierdzam że okropne badziewie teraz produkują , moje stare meble 20 paroletnie czyli z czasów PRLu były o niebo lepsze do tej pory stoją w spiżarce i je użytkuje ,,,,też stała między nimi kuchenka z piekarnikiem który był używany na okrągło i nic mi się nie odklejało , piekarniki nie miał chłodzenia., nie mam słów , To sobie ponarzekałam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...