Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

RATUNKU: działka bez dostępu do drogi publicznej !


Recommended Posts

http://www.panifotograf.pl/dzialka.jpg

 

Witam wszystkich!

 

Jeśli ktoś może mi poradzić: kupiłam działkę, która, jak zapewniano mnie, ma dostęp do drogi gminnej. Rzeczywiście, w planie zagospodarowania przestrzennego narysowano drogę oznaczoną KDD (kolor niebieski na rysunku). Wszystko pięknie. Do momentu, kiedy przy rozpatrywaniu wniosku o pozwolenie na budowę poinformowano mnie, że sąsiedzi, którzy posiadaią działki nr 104/6 i 104/7 (czerwona i różowa) nie sprzedali gminie części swoich działek, które mają być pod drogę gminną!!! To co było w planie to PLANOWANA DROGA GMINNA. Niedawno sąsiedzi ci otrzymali pozwolenie na budowę nie dzieląc działek i nie sprzedając ich gminie. Sąsiad z działki 104/7 ma dostęp do drogi gminnej ok. 4,5 m, sąsiad z działki 104/6 na całej długości. Otrzymałam pozwolenie na budowe tylko dlatego, że znalazłam w KW służebność przechodu i przejazdu dla swojej działki przez działki 102/8 i 102/9. Jak odgrzebałam akt notarialny sprzedaży tych działek okazało się, że służebność ma szer. 1,5m i samochodem nie przejadę. Czy można przymusić sąsiadów do sprzedaży działek pod drogę gminną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kot ruski - zwróc sie w tej sprawie do Sądu /motywując budową/

 

tj o wyznaczenie nowej lub porzerzenie istniejacej drogi dojadowej

wskaż 2 alternatywy dojazdu, a rzeczą biegłych i Sądu będzie jaka wersję uznają za optymalną /prawdopodobniejsze jest poszerzenie

 

p.s.

wymuszanie sprzedaży na kimś kto nie jest zainteresowany sprzedaża raczej nie wchodzi w gre

mozesz za to uzywac persfazji,własnego wdzięku czy też zaimponowac kwotą jaka oferujesz za dostęp do drogi gminnej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomi mają podobną sytuację, w planach zagospodarowania przestrzennego jest droga, która ma być zrobiona kiedyś w przyszłości :roll: Jak zaczeli tą drogą wozić materiały budowlane okazało się, że gmina nawet nie odkupiła pola na tę drogę od jej właściciela ( działki budowlane sprzedaje Urząd Gminy ) Dobrze, że właściciel "pola - drogi" nie stwarza problemów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedz się czy w planie droga na niebiesko jest publiczna (nie musi być w całości gminna), jeśli tak to wolno ci nią jeździć. Jakby właściciel się stawiał i nie dało by się dogadać to zawsze w sądownie można to wymusić, tyle , że karzą wtedy coś płacić, ale chyba nie tak dużo. Właściciel drogi ma obowiązek do tego o nią dbać, żeby np. karetka czy straż nie utknęły.

Najważniejsze, że kawałek koło działki jest gminny bo nie musisz od nikogo prosić się o zjazd (bramę).

Problem pojawić się może przy mediach jeśli trzeba będzie prowadzić przez prywatne drogi to będą potrzebne zgody właścicieli. Wodę, możesz mieć ze studni, kanalizę do szamba, ale najgorzej z prądem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie - którędy na chwilę obecną dojeżdżasz do swojej działki?

 

Do tej pory stawiałam samochód na drodze gminnej (105/1) i szłam do smojej działki pieszo, bo to krótki odcinek. Tyle, że jeszcze nie zaczęłam budować. Z kolei sąsiad już zaczął budowę i przed chwilą zagrodził ten właśnie odcinek, na którym jest planowana droga gminna!!! Nie zacznę budowy, chociaz mam juz pozwolenie, zanim nie wyjaśnie kwestii dojazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak radzą sobie z dojazdem właściciele działki nad Twoją?

Czy 99/7 to dalsza część drogi zaznaczonej na niebiesko? Może tamtędy masz wyjazd

 

 

99/7 to ma być tez pod drogę. Czy juz ja gmina wykupiła? Nie wiem, ale nie ratuje mnie to, bo to ślepa droga. Ma łączyć działki przy niej tak by można było wyjechać na działkę 105/1 (ale nie można przez tę lukę)

 

Nade mną? Tj. 102/9 i 102/8?

Otóż sąsiad z 102/9 jest w tej samej sytuacji co ja, tylko chyba jeszcze o tym nie wie. Kupił działkę inwestycyjnie, na razie sie nie buduje. Właśnie próbuje sie z nim skontaktować.

Sąsiad z działki 102/8 ma już dom, ale to dobre pytanie, bo o ile działki 102/5 i 103/5 są gminne, to chyba też jest analogiczna "luka" w drodze. Sąsiad z działki 104/6 nie sprzedał działki pod drogi z obu stron. Muszę się z nim skontaktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedz się czy w planie droga na niebiesko jest publiczna (nie musi być w całości gminna), jeśli tak to wolno ci nią jeździć. Jakby właściciel się stawiał i nie dało by się dogadać to zawsze w sądownie można to wymusić, tyle , że karzą wtedy coś płacić, ale chyba nie tak dużo. Właściciel drogi ma obowiązek do tego o nią dbać, żeby np. karetka czy straż nie utknęły.

Najważniejsze, że kawałek koło działki jest gminny bo nie musisz od nikogo prosić się o zjazd (bramę).

Problem pojawić się może przy mediach jeśli trzeba będzie prowadzić przez prywatne drogi to będą potrzebne zgody właścicieli. Wodę, możesz mieć ze studni, kanalizę do szamba, ale najgorzej z prądem.

 

W planie zagospodarowania przestrzennego droga ta jest zonaczona jako droga dojazdowa. Tylko tyle :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie skontaktuj się z prawnikiem o poradę, ceny spadają.

Droga to jest droga i nie wolno jej grodzić nawet jak jest prywatna.

Dlatego podejrzewam, że jeśli stawiają tam ogrodzenie to podpada to pod samowolę i może można zgłosić do właściwych organów.

Dowiedz się w gminie, czasem ktoś życzliwy coś podpowie.

Może warto założyć sprawę i wymusić przejazd.

Zasądzą jakąś opłatę, nie są to wielkie pieniądze i właściciel ma obowiązek dbać o drogę, żeby zawsze karetka czy coś innego mogło do ciebie dojechać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie skontaktuj się z prawnikiem o poradę, ceny spadają.

Droga to jest droga i nie wolno jej grodzić nawet jak jest prywatna.

Dlatego podejrzewam, że jeśli stawiają tam ogrodzenie to podpada to pod samowolę i może można zgłosić do właściwych organów.

Dowiedz się w gminie, czasem ktoś życzliwy coś podpowie.

Może warto założyć sprawę i wymusić przejazd.

Zasądzą jakąś opłatę, nie są to wielkie pieniądze i właściciel ma obowiązek dbać o drogę, żeby zawsze karetka czy coś innego mogło do ciebie dojechać

 

 

Kolega to chyba wciąż żyje w innych czasach. Jak mam kawałek prywatnej (mojej) drogi tylko do mojej działki to nie mogę jej zastawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest planowana droga gminna to jak to się stało, że sąsiedzi się grodzą - powiinni zgłosić ogrodzenie, a Urząd (lub Starostwo) powinien oprotestować zgłoszenie. Być moze jest tak, że ogrodzenie jest samowolą, może są jakieś warunki w pozwoleniu na budowę ? Tak czy inaczej, jeśli się nie sprobujesz dogadać z ludźmi, koło których masz zamiar mieszkać latami to czeka Cię wystąpienie do Sądu o ustanowienie notarialnej służebności gruntowej, niezbędnej do normalnego korzstania z nieruchomości. (jakoś tak to się chyba nazywa)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można przymusić sąsiadów do sprzedaży działek pod drogę gminną?

 

Jak sama piszesz kupiłaś działkę bez bezpośrednego dostępu do drogi publicznej tj. dostęp pośredni (służebność) 1,5 m. Niestety pileczka teraz jest po stronie gminy. Może negocjować wykup, w przypadku niepowodzenia może wywłaszczyć lub uzyskać decyzjie lokalizacyjną. Proponuje najpierw sprawdzić czy gmina ma środki w budżecie na wykup nieruchomości pod drogę. Jeżli nie to najwyższa pora żeby je zarezerwować i przystapic do procedury nabycia lub wywłaszczenia. Ponieważ może to trwać prponuje do tego czasu spróbować znaleźć wspólny jezyk z sąsiadami i razem naciskać na gmine w sprawie wykupu. Jeżeli w planie zagospodarowania cześć działki jest pod drogę to sąsiedzi nie mogą na części przeznaczonej pod drogę legalnie wybudować ogrodzenia lub budynku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego Gminy sprzedają działki budowlane bez możliwości dojazdu do nich??? :evil: Czy jest na to może jakiś paragraf? Dlaczego nie informują nabywców o tym, że ziemia pod drogę nie należy nawet do Gminy i nie wiadomo czy wogóle kiedys będzie należała? Pewnie dlatego, że wiele tych działek mogli by wtedy wsadzić sobie w d.... :evil: :evil: :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
A wiecie co jest najzabawniejsze? Że w sprzedaży tego gruntu uczestniczyła Pani Notariusz, która skasowała odpowiednią taksę i nie raczyła nawet sprawdzić czy działka ma dostęp do drogi, czy nie. No i biuro nieruchomości, które także pośredniczyło w sprzedaży. No i oczywiście swoje skasowało. Tylu "specjalistów" po drodzę zarobiło na transakcji a ja ostatecznie zostaje z problemem sama. gdyby nie to, że wystąpiłam z wnioskiem o pozwolenie na budowę ciągle żyłabym w przekonaniu, że jest git. Niezły numer.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co wiem, nie wolno sprzedać gruntu bez dojazdu,

dlatego są dwie możliwości,

- transakcja jest nieważna, bo sprzedano Ci grunt z wadą prawną,

- występujesz do sądu o służebność gruntową działek sąsiednich na rzecz Twojej działki,

z tym że za tę służebność możesz płacić właścicielowi działki która jest nią obciążona, o tym decyduje Sąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...