MonikaL 12.11.2003 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Jak wygląda sprawa działania poczty w nowym miejscu zamieszkania? Nie będe miała zameldowania jeszcze przez jakiś czas. Czy listonosz bedzie mi doręczac pocztę? Czy trezba się gdzieś zgłosić w urzedzie pocztowym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 12.11.2003 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Możesz złożyć "kurtuazyjną" wizytę w UPP ale nie jest to konieczne. Fakt zameldowania (czy tez brak zameldowania) nie ma wpływu na doręczanie przesyłki. Dodam, że nie ma absolutnie żadnego przepływu danych z ewidencji ludności UM a pocztą. Doręczane są przez pocztę przesyłki pod wskazany adres (powinien być nadany nr posesji) konkretnej osobie której nazwisko widnieje na kopercie.Proponował bym tylko wyrażnie oznaczyć np. na ogrodzeniu lub frontowej ścianie budynu nr posesji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaL 12.11.2003 08:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 to super. to dzis kontrolnie wyślę do siebie kartke pocztową. Numer nadany, powieszony na budynku, skrzynka na listy też jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 12.11.2003 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Zgadza sie, musi być skrzynka i numer posesji, listonosz sam znajdzie adres . Dowiedziałam się przy okazji, ze kupując skrzynkę pocztowa warto kupić taką dostosowaną do wymogów UE, do której każdy od frontu moze wrzucić cóś ( a nie taką, do której dostep ma tylko Poczta Polska z kluczykiem). Gdy wejdziemy do Unii ma powstać konkurencja w przesyłkach i skrzynki mają być wymieniane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 12.11.2003 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Alanta, - nie przesadzaj. To o czym piszesz dotyczy tych "wielkich szaf" które umieszczane są w korytarzach na parterach w blokach i kamienicach. Jak żyję (a żyję już sporo latek ) nie spotkałem się jeszcze ze skrzynką na listy do domu jednorodzinnego (zakupywaną przez inwestora) do której dostęp miałby tylko zaopatrzony w klucz listonosz. Innymi słowy w tym zakresie spełniamy wymogi Unii .... od zawsze Ps. Takich indywidualnych skrzynek z kluczykiem "na wrzut" nie widziałem także i w krajach unijnych. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 12.11.2003 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Ja tam na skrzynkach się nie znam, wiem tylko, ze u nas w bloku bedzie afera, jak karzą ludziom za nowe skrzynki płacic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 12.11.2003 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Alanta, to o czym piszesz to całkiem inna bajka. I nie dotyczy to zapytania MonikiL. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.11.2003 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Ja tam na skrzynkach się nie znam, wiem tylko, ze u nas w bloku bedzie afera, jak karzą ludziom za nowe skrzynki płacic Jak sie nie znasz to daruj sobie porady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 12.11.2003 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2003 Alanta, ale było ciekawie, a Monice już ktoś odpowiedział.A ja potwierdzam, do mnie dochodzą bez problemu, a nic nie zgłaszałam na poczcie i nie zmieniłam jeszcze meldunku.I polecam duże skrzynki z dużym wlotem bo inaczej rzucają reklamy do ogródka i trzeba zbierać takie namoknięte i brudne.Dodam jeszcze, ze jeśli nie zostawiemy nikogo zaprzyjażnionego pod starym adresem to można na "starej" poczcie złożyc zlecenie przesyłania przesyłek na nowy adres. Zlecenie jest ważne max 3 m-ce, potem trzeba odnowić.Ale ta przyjemność kosztuje: coś ok. 1,2 zł za każdy przesłany list zwykły, za polecony drożej. Po prostu urząd do nas te listy przesyła na nasz koszt.Dla mnie problem był nie tylko w cenie. Listonosz przychodzi jak mnie nie ma w domu i w efekcie musiałabym przesyłki odbierać na poczcie, aby je opłacić. A to kłopot, bo nasza poczta jest krótko czynna. Rodzice "działają" dłużej, więc listy odbieram u nich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.