amalfi 26.03.2009 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Zdjęcia Pani Mecenas reprezentującej Renatę Beger <!--url{0}--></p><p> [/img]</p><p> <img src= [/img] <!--url{2}--></p><p> [/img]</p><p> <img src= [/img] <!--url{4}--></p><p> [/img]</p><p> <img src= [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 26.03.2009 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Łomatko najświętsza to dopiero dress code Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 26.03.2009 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 To przedostatnie zdjęcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.03.2009 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 ja piernicze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 26.03.2009 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 A KiZ sie czepia jakiegos wojewodziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 26.03.2009 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 tak też fajnie......... http://www.ericptak.com/emails-and-forwards/wp-uploads/Senior_Dress_Code.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.03.2009 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 a ja kuźwa mam kompleksy z powodu kilku kilosów ponad norme .... ja nie wiem ... niektórzy albo w domu lustra nie mają albo mają bardzo niski poziom samokrytyki (ewentualnie brak ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.03.2009 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 dress code stosowałam w Londynie. tam lekarz musi miec garnitur i białą koszulę, a kobitki chadzały w żakiecikach i na szpilkach. Ale w sumie też bylo trochę dla mnie dziwne, ze pani prof przychodziła w jedwabnej kiecce i perłach od rana.. Absolwentka dobrej szkoły (sądząc po wymowie), rodowita angielka i na pewno dobrze wychowana... Dla mnie ona ubierała się wieczorowo. Może profesorom wolno więcej? A u nas, przyznam, staram się ubierać schludnie ale żakiecika nie noszę. Dodam, ze nie przebieram się w pracy w biały mundurek, nie jestem zabiegowcem. Dla mnie fartuch stwarza dystans, zupełnie niepotrzebny i deprymujący ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 26.03.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 [/img] To chyba efekt kupowania ciuchów w tzw "ciucholandach" Ale w pewnych okolicznościach mundurkiem do pracy moze być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 26.03.2009 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 dress code stosowałam w Londynie. tam lekarz musi miec garnitur i białą koszulę, a kobitki chadzały w żakiecikach i na szpilkach. Ale w sumie też bylo trochę dla mnie dziwne, ze pani prof przychodziła w jedwabnej kiecce i perłach od rana.. Absolwentka dobrej szkoły (sądząc po wymowie), rodowita angielka i na pewno dobrze wychowana... Dla mnie ona ubierała się wieczorowo. Może profesorom wolno więcej? A u nas, przyznam, staram się ubierać schludnie ale żakiecika nie noszę. Dodam, ze nie przebieram się w pracy w biały mundurek, nie jestem zabiegowcem. Dla mnie fartuch stwarza dystans, zupełnie niepotrzebny i deprymujący ludzi. Nie wiem jaką masz specjalność (stawiam na psychiatrię ), ale noszenie fartucha przez personel medyczny ma swoje uzasadnienie. Po pierwsze bezpieczeństwo własne. Moim zdaniem jakoś nieswojo czułabym sie po bezpośrednim kontakcie z osobą o której nic nie wiem poza tym, że jest chora skoro przyszła, a nie wszystkie ciuchy nadaja sie do codziennego prania. Po drugie po fartuchu łatwo odróżnic personel. Nie każdy jest w stanie odczytać napis na identyfikatorach. No i po trzecie lekarz to nie kolega i czasem musi trochę "z góry" wygłosić opinię dla dobra pacjenta. Wtedy dystans jest jak znalazł. Wiem, że obecnie stawia sie na partnerskie układy z pacjentem, ale są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.03.2009 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Zdjęcia pani mecenas - No co by tu... Zatkalo mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 26.03.2009 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 A mnie zawsze bawi, gdy widze następujące "cukiereczki" - czarny garnitur - pomieszanie deseni - marynarka w paski, krawat w kwiatki, koszula w kratę - pania ubraną w kostium, a mająca gołe nogi - powyższą panią w butach z odsłoniętą pietą/palcami - w pracy-gołe ramiona, głębokie dekolty, lakier do paznokci z odblaskowymi kryształkami - faceta zdejmującego marynarkę (bo gorąco) i prezentującego koszulę która ma wyprasowany jedynie przód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 26.03.2009 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 A mnie zawsze bawi, gdy widze następujące "cukiereczki" - czarny garnitur - pomieszanie deseni - marynarka w paski, krawat w kwiatki, koszula w kratę - pania ubraną w kostium, a mająca gołe nogi - powyższą panią w butach z odsłoniętą pietą/palcami - w pracy-gołe ramiona, głębokie dekolty, lakier do paznokci z odblaskowymi kryształkami - faceta zdejmującego marynarkę (bo gorąco) i prezentującego koszulę która ma wyprasowany jedynie przód A mnie buty odsłaniające piety, a zasłaniające palce do kostiumu jakoś pasują O takie: <a href=http://img208.imageshack.us/img208/3284/but.jpg' alt='but.jpg'> [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 26.03.2009 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 - powyższą panią w butach z odsłoniętą pietą/palcami A mnie buty odsłaniające piety, a zasłaniające palce do kostiumu jakoś pasują O takie: <!--url{0}--></p><p> [/img]</div></blockquote><p> </p><p> sa OK. chodziło mi o [u]sandałki[/u], tylko słowo mi uciekło <img src= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 26.03.2009 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 [quote name=" sa OK. chodziło mi o sandałki, tylko słowo mi uciekło AAA myslalam, ze palce/pieta to albo/albo , a tu chodziło o palce i pieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 26.03.2009 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2009 Z tego co pamietam ( a staram sie zapomniec bo mnie to nudzi ) do kostiumu moze byc odkryta pieta , ale nie palce .......i w takim mundurku mozna byc przedstawionym krolowej angielskiej. Na to zeby sie kazionnie nie ubierac moga sobie pozwolic : bardzo bardzo bogaci, uprawiajacy wolne zawody, pracujacy u siebie ( wtedy pies w biurze ), ludzie ktorych pozycja w pracy jest niedozastapienia , ludzie z fantazja oraz lumpy. Na mnie ci ktorzy nieustannie sie martwia zeby ubranie pasowalo do miejsca i akcji robia wrazenie wewnetrznie niepewnych siebie - ale to subiektywna ocena. Taki przerost formy nad trescia. Z drugiej strony jest fajnie jak ludzie bez przestrojenia jakos tam sie odzieja zgodnie z okazja . Nie lubie przesady w zadna strone . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 27.03.2009 06:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 (...) - faceta zdejmującego marynarkę (bo gorąco) i prezentującego koszulę która ma wyprasowany jedynie przód Kiedyś w sesji letniej mieliśm egzamin u faceta, który wymagał elegancji na jako takim poziomie. Upał był jak szlag, na auli sauna. Kto mógł jakoś się wyzbywał garderoby, mój kumpel siedział w czrnym garniture spocony jak mysz. Widzę, że zaraz zemdleje i mówie mu żeby zdjął marynarkę. A on mi na to "Nie, bo mama pojechała na wakacje i mam oprasowany tylko kołnierzyk i 10cm wokół guzików" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 27.03.2009 06:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Na przykład właśnie naprzeciw mnie siedzi pewien wicewojewoda z pewnego regionu (akurat kojarze gościa i jeszcze go on-line zwryfikowałem ) - czarny, plastikowy, wymięty garnitur, obsypany okruchami herbatnika z Warsa Buty chyba od nowości nie widziały pasty. Szok Znaczy wysoko zajdzie Pamiętasz jak nasz poprzedni premier wyglądał ? Tak, pamiętam też niejakiego Janusza Pałubickiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 27.03.2009 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 (...) Z drugiej strony jest fajnie jak ludzie bez przestrojenia jakos tam sie odzieja zgodnie z okazja . Nie lubie przesady w zadna strone . Oczywiście, że nie chodzi o przesadę. Tylko, że IC do stolicy w taki dzień i o takiej godzinie zawiera pewnie z 90% pracusiów. Jak ktoś jedzie na wczasy - to widać. Nie mam też uwag jeśli ktoś jedzie do pracy casualowo, w dresie czy samych stringach . Byle było czysto, estetycznie i z minimalnym choć pomysłem. U mnie zdumienie budzą ludzie, którzy właśnie na coś się stylem silą, a te wysiłki powodują opłakane skutki, a dodatkowo mają problem z higieną swóją bądź ubioru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 27.03.2009 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2009 Tak, pamiętam też niejakiego Janusza Pałubickiego A pamiętasz extra blue jeans garnitur [a może był to smoking?] śp. Jacka Kuronia podczas uroczystości wręczenia wysokiego odznaczenia? Nikt poza Nim nie mógłby sobie na to pozwolić. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.