Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze, komentarze czyli Cafe pod Barrankami


Recommended Posts

Cafe pod Barrankami

czyli komentarze do Historii Szaleństwa Barranków

 

Jak się powiedziało D, czyli założyło coś w rodzaju dziennika, trzeba powiedzieć K, czyli stworzyć miejsce dla znanych i nieznanych jeszcze znajomych i nieznajomych, by mogli wspierać, podpowiadać, pytać, rozmawiać, witać się i żegnać, wpadać na kawę i plotkować, a także krytykować, grymasić a nawet strzelać focha jak zajdzie potrzeba. Jak to w Cafe pod Barrankami właśnie.

 

Zapraszamy!

 

barranki2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No nareszcie :lol: miło, że i Wy w końcu zdecydowaliście się na dziennik i komentarze. Teraz lepiej będzie się rozmawiało.

Domek macie piękny, a dach jaki :lol: ale najbardziej serce mi pika na widok drewna, bo mam do niego słabość :oops: :wink:

 

My, a raczej ja podobnie jak Wy mam dość mieszkania w bloku, zawsze mnie nęcił śpiew ptaków o poranku i po zachodzie słońca. To spełniało się gdy nocowaliśmy czasami na działce. Teraz jest nadzieja, że podobnie jak Wy pić będziemy kawę na tarasie :roll: :p

 

Czy dobrze rozumiem, że jesteście bardziej zaawansowani w prace niż ja?

Mogę więc wprosić się na kawkę do Was, zanim będziecie mogli obejrzeć nasz taras :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, witajcie, witajcie :D :D

 

Więc w kwestii kawy rzecz wygląda tak:

1. woda jest, a jutro ma być nawet stosowny kranik, a w ogóle to chcemy w przyszłym tygodniu jak się uda zainstalować zlew gopodarczy w garażu, to już byłby w ogóle spokój

2. prąd i czajnik jest, tylko teraz wszystko fruwa po całym domu, bo phydraulicy rozkładają styro pod podłogówkę na parterze.

 

Tylko niech się zrobi cieplej, bo mamy takie kałuże teraz, że by się wasze psy potopiły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Wciąż zazdrość mnie zżera jak zerkam na Wasz dach. Chyba jakąś sesję terapeutyczną z tego powodu sobie strzelę bo z taką zazdrością się nie da. Coż , może inne rzeczy Wam nie wyjdą? Może ten dach to tak przypadkiem, a inne rzeczy wyjdą Wam jak gnioty? :wink:

Piszcie dalej, piszcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Może ten dach to tak przypadkiem, a inne rzeczy wyjdą Wam jak gnioty? :wink:

Piszcie dalej, piszcie...

 

No dobrze, powiem to: nie wyszły nam GLIFY.

Firma, która przysłała nam ekipę zupełnie przyzwoitych tynkarzy, zresztą polecam ich na forum, gdy przyszło do glifów po wstawieniu okien podesłała tak dramatycznych partaczy, niechlujów, którzy nie dość że spali w barłogu z własnymi niedojedzonymi kanapkami, to jeszcze spitolili robotę tak, że mimo interwencji Jarka, tynkarza pierwotnego nie udało się ich wyprowadzić.

 

A o dachu to możemy opowiadać godzinami, bo przy okazji kładł go chyba najfantastyczniejszy wykonawca, z jakim udało nam się współpracować, choć - tu cię zestresuję nieco magnolia, odstukać na razie nie mamy na co narzekać. Zresztą za ciepłości zapraszamy na kontemplację blachy - obok sąsiad, nasz architekt zresztą i psiapsiel - ma taką samą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego nie widzisz, dlaczego?????

Tego jeszcze nie wiem. Ale zbadam sprawę.

 

Tymczasem na razie zostawiam panie, i jeśli się jakiś pan zapląta prócz mnie, to pana też zostawiam, i spadam do domu. Ile można siedzieć w robocie.

 

Się zatem żegnam z własnymi komentarzami. Pięknie ruszyły, jak miło

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...