lidszu 14.09.2009 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2009 Barranki, gdzie was wcięło ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 14.09.2009 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2009 Na urlop poszli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 14.09.2009 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2009 Barranki - dobre pytanie gdzie Was wcięło ... Byłam w mojej Platformie... nie mieli i nie mają tych lamp buuuuuuuuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 12:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Łomatko. Fajnie że zaglądacie Wiecie, że czasem tak jest, że człowieki dwa nie mają nawet siły żeby wejść na forum, nie mówiąc juź o tym, żeby coś napisać? To właśnie to był taki tydzień. Masakra. Pani barrankowa walczyła z dwoma takimi, co to nie wiadomo który bardziej chciał ją wpędzić mi do grobu, i dalej walczy, ale dziś przynajmniej z jednym skończy, ja miałem trzy dyżury do pierwszej w nocy, bo montowaliśmy gazetę na forum w Krynicy, i parę innych drobiazgów, i generalnie zniknęliśmy, bo nie dało się nie zniknąć, nic nie wiemy, o niczym nie słyszeliśmy, jeśli ktoś nas gdzieś zapraszał, a myśmy to zlekce sobie ważyli, to przepraszamy, i w ogóle mamy nadzieję że już będzie ciut lepiej, aczkolwiek właściciwie to nadajemy się na urlop, a jeszcze lepiej to na rehabilitacjem z seriom zabieguf na musg. Jedyne co nam się jeszcze udawało, to wydrapać z internetu kolejny odcinek hałsa, więc po nocy doczłapaliśmy głęboko w czwarty sezon Savee, apropos dziuruf. U nas wiercili nieco pradawną, acz niezwykle skuteczną metodą, która nie wymagała dużo miejsca. Też się obawiałem, że jak przyjedzie jakaś zaje... wiertnica, jaka odwiedziła sąsiadów, to może mieć problemy - on działał kiedy jeszcze nie było ogrodzenia i można się było dostać ze wszech stron, my - już po. Ale pan przyjeżdżał dostawczym fordem, miał tą swoją składaną wieżyczkę, i generalnie zmieściłby się w mysiej dziurze (za przeproszeniem). Więc myślę, że dacie rade. A schody? To przesąd. Rok z drabiną i dajemy radę, chociaż duchaty (dzięki!!!! ) podrzucił nam robocze schody rasi (dzięki!!!! ) aczkolwiek w dwóch częściach Teraz je trzeba z powrotem połączyć, dociąć i w ten sposób standard lokalu wzrośnie znacząco... Nefia, zajrzę jutro do naszej na Puławskiej i w razie co piszcznę. A jutro Pan Zdun przywozi Strasny Copuch i inne cuda do kominka... joops! Dżizas, ale ellaborat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.09.2009 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Łaaaaaaaaał czekam na zdjątka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 13:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 On je dopiero przywiezie i złoży . A montować zacznie pod koniec miesiąca, bo takie ma hramonogramy... Czyli debiut kominkowy z buzującym ogniem otwartym na palenisku, co to je już prawdziwy kowal wykuł był, gdzieś w połowie paździornika zapewne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 15.09.2009 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 On je dopiero przywiezie i złoży . A montować zacznie pod koniec miesiąca, bo takie ma hramonogramy... Czyli debiut kominkowy z buzującym ogniem otwartym na palenisku, co to je już prawdziwy kowal wykuł był, gdzieś w połowie paździornika zapewne... I tak poczekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
savee 15.09.2009 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Połowa października brzmi jak dobry termin na debiut kominkowy, zaiste dobry... My już po odwiertach. Było trochę strasznie, ale obyło się bez większych zniszczeń - a na dokładkę panowie odwiertowi zostawili u nas swoją ciężarówkę z maszynami odwiertowymi. I tak sobie stoi, lekko zakopana w błocku, i czeka podobno na moment, kiedy panowie odwiertowi dorwą jakąś koparkę, coby niby zakupać powstałe dziury. Ja tam dużo do zasypywania nie widzę, kilka łopat, ale może się nie znam. Więc tymczasowo dysponujemy profesjonalnym sprzętem do odwiertów, wypożyczać możemy na godziny, stawka do ustalenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 15.09.2009 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 tsien dobhry barhankhom jak drabina sklecona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 tsien dobhry barhankhom jak drabina sklecona? jeszcze nie, na razie wciągnąłem ją do gniazda. W sobotę mam nadzieję ześlubolić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 15.09.2009 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 deski przyuwazyl jak mu polozylem coby wiedział jak skrecic?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 No przejacielu drogi (khhm...), przeca ja choć khumanista, to troche takiego fachu tys w łapach mom, listonoszem wszak nawet byłek, wis? Na rejonie 109 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 15.09.2009 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 pseplassam nic nie majanc na mysli pomoc pierwso bezhinteressofnie kciołek nieść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 pszepijem to pod schodami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 15.09.2009 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Bożesz --------------------- kto chce nam panią Barrankową wykończyc chyba nie wie że owa pani ma obstawę - w razie coś niech dzwoni po nas damy rade każdemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 16:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Tacy jedni paskudni... Dręczą ją i męczą, okazując przy tym bezmiar swojego dyletanctwa... Niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 15.09.2009 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Tacy jedni paskudni... Dręczą ją i męczą, okazując przy tym bezmiar swojego dyletanctwa... Niestety szepnij choc słóweńko a brygada fm sie stawi na pomoc na Warszawskiej babskiej się hasło rzuci i zobaczysz - sie znaczy oni zobaczą - z kim zadarli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 15.09.2009 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Witam szanownych państwa, co się w końcu z otchłani wyłonili Barranku kochany, szepnij tylko słówko, a stawimy się zwartą grupą babską i pokażemy tym draniom co nam panią Barrankową kcom wykończyć buziaki zostawiam i nie znikajcie już tak więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 15.09.2009 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Witam szanownych państwa, co się w końcu z otchłani wyłonili Barranku kochany, szepnij tylko słówko, a stawimy się zwartą grupą babską i pokażemy tym draniom co nam panią Barrankową kcom wykończyć buziaki zostawiam i nie znikajcie już tak więcej na taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak długo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 15.09.2009 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2009 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.