Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze, komentarze czyli Cafe pod Barrankami


Recommended Posts

No więc bardzo mi się podoba ta lista. Świadczy o inteligencji i tolerancji. Dla jasności - dandi zaczął już uprawiać nękactwo smsowe, ale na razie delikatnie. No cóż, z ciekawością czekamy na eskalację...

 

I dziś nie samochodami... Małgoś dedykuję końcówkę dzisiejszego mego autorskiego przeglądu prasy (jesoo, jaki beznadziejny, niezawoalowany marketing zbliżający się do przechwalnictwa) na internetowych łamach mojego ciemiężyciela :D.

 

A tak z innej beczki. To, że moja osobista mać nie rozumie, co my właściwie robimy, że nie mamy czasu, a ja zwłaszcza, to jeszczejestem w stanie pojąć. Ale takie zbiorowe niezrozumienie faktu niemaniaczasubonieiniewiemkiedysiępojawi, co ma związek także z twórczością, a fakt znaczącego ograniczenia tempa budowy nie ma ów fakt wpływu, to jest ciemiężenie i mobbing.

 

Gosiek, do spowiedzi - kto się śnił i po co i co czynił i w czyjej sprawie?

 

pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A, dandi, i miejscami rytm ci się wali, wiesz?

 

jesteś strasznie, strasznie głupi. Jak przeczytasz to wystukując każdą sylabę otwartymi dłońmi w kolana, wszystko będzie OK.

 

Dla jasności - dandi zaczął już uprawiać nękactwo smsowe

 

nigdy, przenigdy więcej nie napiszę do Ciebie smsa - z każdą wiadomością lecisz na forum i wychodzę na psychopatę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Dandi toż to podżeganie.... :) cza to jakoś inaczej załatwić.... ciszej a z tym samym skutkiem :)

 

dobra, to ja im nasikam do butów. kto ma jeszcze inne pomysły można się zapisywać:

 

póki co do wzięcia są:

 

- straszenie głuchymi telefonami

- straszenie telefonami z pogróżkami przy czym grozić należy symulując wiarygodnie białoruski akcent

- szantaż emocjonalny

- szantaż tradycyjny

- publikacja zdjęć okrutników w internecie po uprzednim obrobiniu ich w photoshopie (tu istnieje dowolność wybopru środków mających na celu podkolorowanie zdjęcia)

- oficjalne skargi do szefostwa na zawodową twórczość baranka z rządaniem poszanowania godności człowieka, nawet jeśli twórczość aktualnie zasadza się wokół tematu koncernów samochodowych ( a się zasadza)

- zrobienie barrankowi awantury w środku stolicy (w tej roli chętnie któraś z Pań) w typie: ZABRAŁEŚ MI NAJLEPSZE LATA MEGO ŻYCIA BYDLAKU!!! Warunek: w pobliżu musi się znajdować co najmniej dwadzieścia osób a awantura musi zakończyć się strzałem w twarz z liścia.

reszte pomysłów proszę dopisać osobiście

 

A feeeeee , już drugi raz widzę u Ciebie to same byczydło. Żądamy drogi Dandi , żądamy. Niech Twa pieśń nad poziomy wylata , ale nie nad ortografię :p :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, dandi, i miejscami rytm ci się wali, wiesz?

 

jesteś strasznie, strasznie głupi. Jak przeczytasz to wystukując każdą sylabę otwartymi dłońmi w kolana, wszystko będzie OK.

 

Sam postukaj. To koi nerwy.

 

Dla jasności - dandi zaczął już uprawiać nękactwo smsowe

 

nigdy, przenigdy więcej nie napiszę do Ciebie smsa - z każdą wiadomością lecisz na forum i wychodzę na psychopatę!!!

 

Przeca nie napisałem, co było we środku :D Pisz, chłopie, pisz, palec ci się rozwinie :D

 

A poza tym już się po dobrosi powtarzać nie będę. Zrobiła to łelegancko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz o żądnym Dandim

(co nie miał słownika)

 

Zrzędzący Dandi nowych żądał treści

Których w dzienniku barrankowym szukał

Żądze go żarły, targały boleści,

Miewał też kolki, a w głowie czuł upał

 

Niczym buchalter wyliczał miesiące

Dni i godziny, sekundy, minuty

Gdy autor milczał. I snuł niekończące

plany, jak przerwać ten stan wielkiej smuty

 

Ja mu pokaże, już ja coś z nim zrobię

burczał o świcie, w południe i nocą

Zębami zgrzytał księżycowym nowiem

Podlaskich czarów upajał się mocą

 

Te jednak czezły w materii oporze

I na barranka nie działały wcale

Dandi by nawet rzucił się przez morze

By się dowiedzieć, co tam było dalej

 

Czemuż nie pisze – zżymał się co rano

Coś tam ukrywa, prawdą dzielić nie chce

Podły barranek, co mu w żłoby dano

Talentu nieco, którym ludzi łechce

 

Ale oszczędnie, tak jak ludzie młodzi

Chuć rozbudzając, droczą się co ranka.

Wszak tak nie można! Toż to nie uchodzi!

Czas na hołobli uwiązać barranka!

 

Czemuż ten Dandi taki słów spragniony

Czemuż w nim taka drzemie desperacja

Może w tych słowach on niedouczony?

Może to jakaś przemyślana akcja?

 

Może studiować chce słowopisanie

I wciąż mu mistrza brakuje do sztuki?

Dobrze więc Dandi, lecz weź na wstrzymanie

Od ortografii rozpocznij nauki

 

Gdy się rozeznasz w tych wszystkich kropeczkach

Nad literkami stawianych właściwie

Wtedy barranek, leniwy literat

Odcinki nowe wstawi miłościwie...

 

 

(Dandi, w ostatniej zwrotce rym jest tak celowo :wink: uprzedzam, żebyś nie paszczał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irma, masz boską sygnaturkę w tej odsłonie. Poprzednia też była znakomita.

 

Kłaniam się nisko :D

 

bo ja oprócz was chłopaki, kocham też wielką miłościa Pratchetta :wink:

 

Ja teszsz :D Aczkolwiek nie nadążam za nim...

 

Aczkolwiek są i inne śliczności, jak na przykład cytat z Kazika, który mnie zachwycił ostatnio: "Nie mam nic a nawet nica nie mam już"... Jakież prawdziwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...