Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze, komentarze czyli Cafe pod Barrankami


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja jeszcze z zapytaniem o powierzchnię dachu i koszt samego pokrycia z rynnami- bez ocieplania i bez więźby; o ile jeszcze ktoś z Baranków pamięta.choćby przybliżoną cenę blachy.

 

Ponieważ tymczasowo nie dysponuję dostępem do mojego excela z kosztami budowy (poszedł w kosmos wraz z twardym dyskiem komputera, ale może coś się uda odzyskać) to cena będzie przybliżona - ok. 60-65 000 za materiał i robociznę z wszystkimi obróbkami. Dachu jest ok. 250 mkw o ile mnie pamięć nie myli. Natomiast cena tej blachy - bo braliśmy ją z rheinzinku - jest w euro, a dwa lata temu to było 3,3 zł, więc nie wychodziło źle. Teraz może być gorzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOże? Boszsz, rasiula co ty spać nie możesz? Do 4 siedzisz, od 8 żerujesz... Mnie to kolano nap... i zaraz jadę do lekarza. Temat jest naprawdę upierdliwy, inaczej by mnie siłą nie zawlekli...

 

Toszzz pisałam, że chojlera spać nie mogę...:(

A do kogo idziesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. No więc zła wiadomość jest taka, że barranek monsz mój zaposiadł zapalenie kaletki podrzepkowej w kolanie (whatever it means). A dobra to taka, że teraz przez tydzień mam mu robić zimne okłady na kopytko i prochy podawać, albowiem dostał tydzień zwolnienia z tytułu tegoż popsutego kopytka. Co w warunkach wiejskich może być całkiem przyjemne... Mieszkamy tu sobie na naszej pustyni już od poniedziałku i źle nam tu nie jest, o nie:-) W dodatku od wczoraj posiadamy lodówkę, nabytą okazyjnie na allegro za 500 zł (używana, 170 cm z zamrażarką), więc zimne piwo jest. Ha!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm. No więc zła wiadomość jest taka, że barranek monsz mój zaposiadł zapalenie kaletki podrzepkowej w kolanie (whatever it means). A dobra to taka, że teraz przez tydzień mam mu robić zimne okłady na kopytko i prochy podawać, albowiem dostał tydzień zwolnienia z tytułu tegoż popsutego kopytka. Co w warunkach wiejskich może być całkiem przyjemne... Mieszkamy tu sobie na naszej pustyni już od poniedziałku i źle nam tu nie jest, o nie:-) W dodatku od wczoraj posiadamy lodówkę, nabytą okazyjnie na allegro za 500 zł (używana, 170 cm z zamrażarką), więc zimne piwo jest. Ha!

 

Ha! to tera mogie jechać! ;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze działa pierwszy docelowy kontakt, zamontowany w salonie własnymi barrankowymi łapkami - to w ramach testu, jak to będzie wyglądać. Wygląda nieźle, po za tym udało mi się przejść test, jak pogrzebać w puszce i nie dać się kopnąć :wiggle:. Ponieważ więc wygląda nieźle, po kawałeczku będziemy uzbrajać dom w Berkera B kwadrat wersja biała.... I cały czas się zbieramy, żeby kupić zlew do spiżarni. Wybór został wykonany wtedy kiedy wycinaliśmy dziurę w blacie - teraz nie ma wyjścia, musi to być astracast geo 1,0 lub 1,5 - ostateczne decyzje zapadną, kiedy uznamy że szalejemy. Ostatecznie teraz kupę kasy wydaliśmy na ziemię... Ech, jak się nie ma i trzeba dzielić na kupki budowanie jest znacznie bardziej wymagające...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...