barranki2 13.07.2009 11:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Ale moja nie rozumieć, nie czaić, nicht verstehen, o co kaman . Ja to zostawić, kiedy, gdzie, komu, za ile i na jak długo...Hę???? (Że przejdę do kontrataku ). A na przyczajke to kręgosłup nie pozwala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 13.07.2009 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Berek poniedziałkowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 13.07.2009 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Hejka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 13.07.2009 13:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Hejka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 13.07.2009 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Dzien doberek powiem i zmykam myc lepek... allleee sie dzisiaj wyspalam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 13.07.2009 14:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Co spotkanie z niedziewiedziem robi z człowieka, nie? Nasi przyjaciele w Kanadzie kiedyś mieli okoliczność na szosie z niedźwiadkiem - też było nieźle... No na zdjęciach wyglądało to sielankowo - wielki misio przemyka przez drogę - tyle, że to było strasznie niebezpieczne bydle... Ot, grizzli... Rasiula, wracaj już, wystarczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 13.07.2009 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Co spotkanie z niedziewiedziem robi z człowieka, nie? Nasi przyjaciele w Kanadzie kiedyś mieli okoliczność na szosie z niedźwiadkiem - też było nieźle... No na zdjęciach wyglądało to sielankowo - wielki misio przemyka przez drogę - tyle, że to było strasznie niebezpieczne bydle... Ot, grizzli... Rasiula, wracaj już, wystarczy! Ten byl malutki, ale za jego mamuska, to sie nerwowo rozgladalismy... Wracam, wracam... juz niedlugo... juz za pare dni... za dni pare.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 13.07.2009 14:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Co spotkanie z niedziewiedziem robi z człowieka, nie? Nasi przyjaciele w Kanadzie kiedyś mieli okoliczność na szosie z niedźwiadkiem - też było nieźle... No na zdjęciach wyglądało to sielankowo - wielki misio przemyka przez drogę - tyle, że to było strasznie niebezpieczne bydle... Ot, grizzli... Rasiula, wracaj już, wystarczy! Ten byl malutki, ale za jego mamuska, to sie nerwowo rozgladalismy... Wracam, wracam... juz niedlugo... juz za pare dni... za dni pare.... ...a barranek wyciągnie gitarre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 13.07.2009 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Co spotkanie z niedziewiedziem robi z człowieka, nie? Nasi przyjaciele w Kanadzie kiedyś mieli okoliczność na szosie z niedźwiadkiem - też było nieźle... No na zdjęciach wyglądało to sielankowo - wielki misio przemyka przez drogę - tyle, że to było strasznie niebezpieczne bydle... Ot, grizzli... Rasiula, wracaj już, wystarczy! Ten byl malutki, ale za jego mamuska, to sie nerwowo rozgladalismy... Wracam, wracam... juz niedlugo... juz za pare dni... za dni pare.... ...a barranek wyciągnie gitarre mrrraaaaauuuuuuu........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 13.07.2009 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Znaczy się, że Rasia będzie miaułczeć do barrankowj gitarry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.07.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Albo mrauczec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 13.07.2009 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Myślę, że mrrrauczeć - Raśka jest z tych mrrrrrauczących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 13.07.2009 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 berek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 13.07.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 dobry wieczór Baranku nooo chwila już była nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 13.07.2009 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 cześć Barrankom i innym gościom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 14.07.2009 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Cześć Barranko i wszystkim mrauczącym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 14.07.2009 07:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Cześć wszystkim Jedziemy dalej w podróż po białą płytkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 14.07.2009 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Cześć wszystkim Jedziemy dalej w podróż po białą płytkę jeeeaaaa to się nazywa przyjemność budowania - a raczej wykańczania. Jeździć, macać, lukać czasem smakować i kupować, kupować kupować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 14.07.2009 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Ja też bym taką przyjemność sobie chętnie sprawiła powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barranki2 14.07.2009 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Taaaaaa... Po pierwsze, jak się koncepcja łazienki rodzi w boju, wykonawca przebiera lapkami, bo czekamy aż przyjedzie armatura (trzeba przerobić wodę), czekamy az przyjedzie odpływ liniowy (bo bez tego dalej nie pojedzie z podłogą) i na domiar złego takie białe, jak nam się podobają, dopiero jadą i będą w czwartek w magazynie. No i w ramach zmiany koncepcji z blatu z płytek na blat drewniany trzeba na cito zrobić z nierdzewki zewnętrzny stelaż pod blat, na szczęście ślusarz już pod parą. Może jeszcze znajdziemy inne płytki, ale i tak daliśmy ekipie dwa dni wolnego. Tu widzę zaletę architekta - z wyprzedzeniem wiesz co będzie potrzebne i ile. Ale tak przynajmniej coś się dzieje, normalnie jak na froncie sytuacja jest trwale nieprzewidywalna. Na szczęście nasz pan M. jeszcze nie ucieka z krzykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.