zulus 16.12.2009 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 ON. No to się zadziało. Szkoda, że pan Paweł musiał się zabrać na wcześniej umówioną robotę. No ale dobrze, że wpadł chociaż na te dwa tygodnie, docelowo miał być dopiero w w przyszłym roku, a tak przynajmniej coś zadziałał i wygląda to naprawdę fajnie To jedna sypialenka na górze http://i45.tinypic.com/219toya.jpg A to pokoik naszej córy http://i45.tinypic.com/df7tyf.jpg A ta dziura w suficie to nasze ogrzewanie kominkowe http://i47.tinypic.com/jj9v0z.jpg A to nasza sypialnia, widok od strony wjazdu... http://i47.tinypic.com/2vrvnns.jpg ... i widok od strony eee... podwórka http://i49.tinypic.com/123mm1k.jpg Poza tym mistrzowie hydraulicy montują "Shreka" Niestety najszybsi nie są , ale przynajmniej robią dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 17.12.2009 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 ON. Wczoraj świętowaliśmy pokonanie pierwszej strony dziennika właściwie to moja luba strasznie się tym nakręciła. W sumie zawsze to jakiś krok naprzód Pięknie się zrobiło i biało. Niestety dosyć mocno stresują mnie dwie rzeczy: 1. Temperatura, bo nadal piece się montuje, a hydraulicy zapierają się, że nie uda im się uruchomić przed Świętami. W sumie to im się nie dziwię bo trzeba doprowadzić wodę do budynku, a pracować na zewnątrz w taką pogodę.. brrr Niemniej jednak pogadam z nimi, może się zdecydują. Ponieważ są miejscowi to zaproponowali, że podjadą w święta i odpalą kominek. 2. Temperatura, bo grzejemy okazjonalnie w kominku, ale na nowo budowany dom przy tych mrozach to zdecydowanie za mało. W domu jednak wilgoć wciąż jest, mam nadzieję, że te mrozy nie zaszkodzą domkowi Tak czy inaczej zamówiłem pellet 2t, tak, żeby już był jak będzie działał piec P.S. Ze zdjęć nie mam co wrzucić, bo moja, mimo, że codziennie jest na budowie to nie pstryka nic, a ja dopiero w sobotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 22.12.2009 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2009 ON. Kilka newsów z ostatnich dni. Mianowicie, oto on, zamontowany (prawie zamontowany) zostały jeszcze jakieś kabelki http://i48.tinypic.com/4utk6q.jpg Tu skomplikowana instalacja http://i47.tinypic.com/20kaj51.jpg No i mamy już grzejniki http://i49.tinypic.com/x3wqcx.jpg Tylko patrzeć, jak zaczniemy grzać, bo dziś dotarł także zamówiony pelecik. 2 tony, tu może moja żonka opisze, bo z jej relacji wynika, że jakość obsługi kurierskiej była na zupełnie innym poziomie, niż gościa od pieca. Na koniec dwa słowa o zmianie PNB . jakiś czas temu pisałem o tym, że spodziewam się paru wyzwań po naszym starostwie. No i dokładnie w rok po złożeniu wniosku o PNB podszedłem do tematu zmiany. Wpadam do urzędu z samego rana, wręcz o świcie. Pani ogląda dokumenty i pyta, gdzie jest jedna teczka z oryginałami - eee... nie wiem, pewnie któraś ma oryginały Pani mocno przegląda - jedna - pudło - druga - pudło Mi już powoli gul wyskakuje na samą myśl, że będę musiał śmigać tam znowu - trzecia - pudło No do łba mi nie przyszło, że musi być w jednej oryginał. No i dochodzi do czwartej i zgadnijcie co.....? PUDŁO No to nieźle. Nie ma. Pani na mnie, ja na Panią, z miną nie powiem jaką. No i elokwentnie zagajam, aby przerwać tą niezręczną ciszę (Ja)- A to powinien być jakiś oryginał? Przecież u was te dokumenty są (P)- Nie ma, bo oryginały oddajemy właścicielom (Ja)- Ups? No i gdy myślałem, że już pozamiatane... (P)- Nic się nie stało, proszę pamiętać, żeby przy odbiorze pokazać oryginały (Ja) ? Święta?! Dalej, to już sobie nawet pokonwersowaliśmy, skąd ta zmiana, czy pompa ciepła nam się nie sprawdziła? etc. Dokumenty złożone , mam nadzieję, że dalej pójdzie tak samo gładko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 28.12.2009 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2009 ON. Święta, święta i... ... po świętach A dziś żona wyciągnęła mnie już na zakupy, nie zdążyłem nawet wyleżeć mojego świątecznego brzuszka Niby taki wybór, a nic nie ma. Oby starczyło mi cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 01.01.2010 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2010 ON, ONA i ONIĄTKO http://i47.tinypic.com/16gcqi0.jpg Wszystkim szanownym czytelnikom, wykonawcom i inwestorom najlepsze życzenia w Nowym Roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 07.01.2010 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2010 ON. Jakby ktoś pytał, to mamy chwilową nudę. W sensie na budowie. Szukamy kuchni, kafelek, podłogi, sprzętu itp. Normalnie rewelacyjne zajęcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 19.01.2010 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2010 ON. No i nadszedł ten wielki dzień (i nie chodzi o to, że znów dokonam wpisu na forum ) Będąc bardziej precyzyjnym wielki dzień nadszedł w ubiegłą sobotę. Ale po kolei, bo to mnie rozbawiło na maksa. Wpadamy w piątek na budowę około 19 a tam hydraulicy się uwijają . Pełne zdziwko. O ile hydraulicy są super-dokładni, to godziny pracy mają różne, ale z reguły kończą o 15. Co się okazało, moja żonka powiedziała im, że w sobotę z rana umówiła się z instalatorem kostrzewy na uruchomienie, zatem chcąc nie chcąc śmigali do wieczora. Komentarz jednego z nich "Wie Pan co dziś to mnóstwo roboty, jakiś dziwny dzień, jak normalnie do pracy przyjeżdżamy o w pół do ósmej tak dziś siódma trzydzieści mieliśmy już rozłożone narzędzia i tak do tej pory" Mam nadzieje, że mnie nie zczardżują za to dodatkowo Tak więc w sobotę musiałem się zerwać i przed 8 być na budowie. Przed uruchomieniem trzeba było zachlapać rurę wpustową do komina zaprawą szamotową bo na naszej wsi nigdzie hydraulicy nie mogli jej znaleźć i tego nie zrobili więc jeszcze w piątek wieczorem jeździłem po stolicy i szukałem tego czegoś. Instalator zaś w sobotę przyjechał, podłączył, przeszkolił, pobrał należność i pojechał. Ja chyba przez cały czas jego pobytu, a trwało to około 3 godzin miałem durną i strasznie zadowoloną minę (właściwie jak sobie pomyślę to nadal mam), nawet wysokość opłaty mi jej nie popsuła Kilka wrażeń z pieca: - fajna maszynka, zautomatyzowana i trochę skomplikowana, ale przy dłuższym poznaniu zyskuje. Natomiast sam fakt, że raz ustawiony piec włączam i już - rewelka - w kotłowni ładnie pachnie pelletem - kurzu praktycznie brak (przy zasypywaniu, podczas pracy się nie wypowiadam bo to budowa i ogólnie jest pełno kurzu) - dmuchawa chodzi dosyć głośno, fakt, że jest to praktycznie 100% mocy - praca załadunkowa dobra dla kogoś kto siedzi przy biurku - czyszczenie nie powinno być kłopotliwe Piec chodzi aż miło http://i45.tinypic.com/wl7xcm.jpg Tak wygląda pełny zasobnik http://i50.tinypic.com/2jes2tu.jpg A to oczywiście pellet 8mm http://i49.tinypic.com/2uy6mj9.jpg Piszę dopiero dziś bo w sobotę świętowaliśmy , w niedzielę umierałem a poniedziałek po pracy spędziłem na zabawie z piecem Po tych dniach sytuacja ze spalaniem wygląda następująco: - po pierwszej dobie piec spalił 4 worki - po drugiej dobie spalił już tylko 3 - jak dziś pojadę to zobaczę ile poszło, aczkolwiek wynik może być zniekształcony, ponieważ wczoraj się trochę bawiłem ustawieniami. Piec chodzi na ustawieniach fabrycznych, jest niewykalibrowany i musiał wygrzać dom do temperatury 16,5C (dzień i noc) większość tego czasu działał na około 80% mocy, dopiero wczoraj w nocy pierwszy raz przy mnie zaczął się wygaszać. Wydaje mi się to całkiem niezły wynik. No i oczywiście mamy podłączoną wodę w budynku a to efekt podłączania http://i48.tinypic.com/28mpq8j.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 27.01.2010 17:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 ON. Pan Paweł przyjechał Kafelki przyjechały Deski na podłogi się robią Niestety mam problemy z kotłem, wyrzuca alarm przegrzania się, zupełnie nie wiem o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 28.01.2010 22:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Odśnieżanie, odśnieżanie....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 28.01.2010 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ONA. A ja tu tylko odśnieżam...... Poza odśnieżaniem to opracowuję koncepcje wykończeniowe, a jako że łazienki są już koncepcyjnie DONE, teraz mam fazę na pokój Minieczki. Największy problem mam z naszą sypialnią..... jakoś jej jeszcze nie czuję..... Ale sie nie przejmuję, z pokojem córci było tak samo aż pewnego wieczoru...... I tak teraz aż mi się w głowie kołace od mnogości idei. Skrótowo przedstawię nasze koncepcje a rozpocznę od łazienek, bo o nich tez nie wspominałam: Łazienka Nasza (prywatna): Biała, cała biała. Kafle PAMESA, seria Agatha Ruitz de la Prada - ale tylko te białe na podłogę i ścianę za umywalką oraz pod prysznicem. Na "gebericie" mozaika z Mosavitu Rock Jazmin, i powtórka pod prysznicem - taki pionowy pas o szer. ok 60 cm. i wys ok. 2m. Umywalka z dwoma kranami i szafka biała lakier z dwiema szufladami z .........uwaaaagaaaa....IKEA!!! Powiem szczerze, ze w poszukiwaniu szafek pod umywalki obleciałam chyba całą Warszawę i na prawdę te z Ikei bardzo mnie pozytywnie zaskoczyły! Cena bardzo przystępna a jakość nawet przewyższająca podobne modele znanych producentów. Wzięliśmy więc od razu dwie - drugą do łazienki "dziecięcej". Sedes - koło EGO. Prysznic bez brodzika - musimy dokupić drzwi prysznicowe...... Łazienka Dzieci: Za długo by opisywać schemat ułozenia dekorów itp. napisze tylko że kafle PAMESA seria Agatha (j.w.), ale tu wykorzystamy wszystkie te kolorowe kropki i kreski. Kreski będą na wannie, kropki pod prysznicem. Sedes Koło Ego, wanna Koło Elipso. Prysznic z brodzikiem RIHO. Łazienka na dole: Kafle ALFALUX - Gallura Lappato Gold i mozaika Barwolf Sedes jak wyżej (kupując trzy takie same dostaliśmy niezły rabacik ), kabina prysznicowa RIHO (j.w.), plus konsolka drewniana na której będzie stała umywalka DURASAN - Luna. Pokój Mini: Podłoga - bielony dąb. Ściany kremowe (waniliowe), plus jaśniutkie pastele: róż (ofkors), błękit, zieleń. Łóżeczko ma już z IKEA (takie metalowe białe), nad nim chcę powiesić baldachim (jako dziecko o tym marzyłam) i całość bardzo okrasić tkaninami w bladych pastelach. Jako dodatki "wyraziste" myślę ze wystarczą w zupełności Jej zabawki Nasz Sypialnia: ma być lawendowa, ale jakoś mi cos nie lezy.....no nie mam koncepcji...... Kuchnia: Gotowa. Zakupimy ją w Ikea. Idealnie nam się wpasowała, plus zamawiamy do niej blat kamienny, granitowy i wysoki cokół zamiast kafelek na ścianie. Kuchnia i przedpokój: Na podłodze Opoczno Mistral Beige Gres Mat 60x60. Pralnia: Na podłodze, wanience i na ścianie nad wanienką gres Opoczno Sensa Beige. Wszystko pokażę jak już będzie położone bo niestety nie mam zdjęć wielu materiałów. O, i tak. Padam na nos. Odśnieżyłam dzisiaj chyba z 300m2 (podjazd i doga dojazdowa). Jako że jeszcze wprawna nie jestem jutro chyba rąk nie podniosę...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 08.02.2010 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 ONA Pracowity miałam tydzień. Załatwiałam takie drobne sprawy spraweczki związane z budową: - szukałam baterii łazienkowych (koszmar!!!! pół dnia na Bartyckiej, i nic nie zakupione!) - na Bartyckiej ceny są z kosmosu, potraktowałam ich jak wystawę gdzie wybrałam sobie kilka modeli i kupie je na allegro. - zrobiłam wstepne rozeznanie w kolorach na ściany - poszukuję niestety wciąż odpływu liniowego i już zrobiłam rozeznanie i przyznam szczerze że nie miałam pojęcia że draństwo jest takie kosztowne...... Oczywiście szukam taniej na allegro Pracowałam też na budowie "tymi ręcami": - doprowadziłam do porządku kominek, wypolerowałam marmur zaimpregnowałam etc. - oszlifowaliśmy/wyczyściliśmy z Mężem wszystkie belki i słupy konstrukcyjne które mamy na poddaszu a których nie chcemy niczym zabudowywać bo uważamy że są super Efekt tych prac to nie tylko piekny kominek i jedwabiście gładkie belki ale też moje przeziębienie i podrażnienie dróg oddechowych bo pyłu było więcej niz powietrza i nawet maski niewiele pomagały..... Posprzątaliśmy naszą willę, omietlismy, worki ze śmieciami ustawiane do tej pory we wszystkich możliwych kątach wywędrowały do garażu gdzie czekają na wywózkę i nagle zaczęło się robić tak jakoś bardziej domowo niż budowalano....... Oswajamy ten nasz domek...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 20.02.2010 13:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 ON. Wykończeniówka jest meeeegaaaaa wooolllnaaaaaaaa......... robią i robią a końca nie widać. Z dobrych informacji, udało się opanować piec. Serwis Kostrzewa się sprawił, wymienił oprogramowanie na nowszą wersję 10B i piec śmiga aż miło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 11.03.2010 15:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2010 ONA Zdjęcia zrobiłam ale z wrzuceniem problemy jak zwykle.... Ale postaram się jak najszybciej. Obiecuje. A z wieści. Z jednej strony się cieszę z innej wściekam i tak w kółko. Mamy już zrobioną łazienkę "dziecięcą", nasza zbliża się ku końcowi, dziś Pan Paweł zaczął układać podłogę na dole (kuchnia korytarz i wiatrołap). Wszystkie kartongipsy zrobione i pomalowane sufity na biało. Zamontowane drzwi do kotłowni z domu (p.poż), dziś montują się parapety, zamontowane belki sufitowe. No i to cieszy! A co wścieka? Mieliśmy się wprowadzić na Wielkanoc, a tu końca roboty nie widać!!! Dzisiaj gdy chciałam ustalić konkretny termin zakończenia pan Paweł próbował mi wyperswadować konkretne terminy. Ale się nie dałam. Powiedziałam że układanie podłóg muszę umówić, montaż schodów, wykładziny, mąż urlop musi zaklepać, Mama musi tez wiedzieć kiedy ma przyjechać by sie dzieciem zaopiekować na czas przeprowadzki - wymiękł. Umówieni jesteśmy na zakończenie prac w części mieszkalnej do 12.04. Tego dnia może juz wchodzić ekipa od podłóg. Potem okoniem stanął stolarz co nam schody robi.... "To Pani chce tak na konkretną datę się umówić????" No żeszzzzzzz!!!!!!!!! A co on u groma sobie myślał????? Że niby jak???? Myślałam ze ze skóry wylazę jak uprzejmie acz stanowczo wykładałam mu że, podłogi, że wykładzina, że Mama, że Mąż.....ech..... No z trudem wielkim ale jakoś przyjął na siebie to brzemię konkretnej daty i na 16.04 ma przywieźć schody i balustradę i montować. Montaż ma mu zająć 2 -3 dni. więc na 19.04 może przyjeżdżać Mama, Mąż może brać wolne i możemy zacząć przeprowadzkę Teraz jestem w ferworze zamawiania sprzętów AGD. W sobotę jedziemy do Ikea kupić kuchnię i szafę do wiatrołapu. W następną sobotę jesteśmy umówieni z rodzinką na wielkie składanie "ikejowskich" konstrukcji.A w tą sobotę oczyszczamy garaż i podjazd ze śmieci wszelakich pobudowlanych co to jeszcze pozostawały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 09.04.2010 22:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2010 (edytowane) Ot i się udało Poniżej zdjęcia. Niestety juz są mało aktualne bo w ostatnich dniach wszystkie prace nabrały tempa. Kuchnia - czekamy na blat, dopiero po nim malowanie finalne, okap etc. http://i42.tinypic.com/ztdcg2.jpg Pokój Mati - tu po połozeniu podłogi (dąb bielony) zostanie dobudowana ścianka (a'la kolankowa o wys. 1m, od tych polek g-k i pod oknem którego kawałek widać) http:///i41.tinypic.com/2087cro.jpg Pokój na razie gościnny. http://i40.tinypic.com/sv2nps.jpg Nasza sypialnia: dominują szarości i białości (na podłodze będzie wykładzina w kolorze jakimś takim biało-kremowo-szarym) http://i42.tinypic.com/1ebd51.jpg Nasza łazienka (jest malutka i ciężko zrobić zdjęcie) - mozaika w przybliżeniu (barwolf). Po lewej stronie jest jeszcze wnęka prysznicowa z pasem mozaiki (zdjęcie next time), po prawej pionowe pasy mozaiki po obu stronach umywalki . http://i44.tinypic.com/24cckz6.jpg http://i42.tinypic.com/vz7801.jpg Łazienka dziecięca - jest tak radosna ze pan Paweł twierdzi że jak się ma największego doła to warto tam chwile posiedzieć, ponoc pomaga ))). (Ja byłam największym sceptykiem co do tej kombinacji glazury, i co do samej glazury właśnie, ale Mąż się zaparł - i miał rację! Jest świetna! http://i40.tinypic.com/28bh3s7.jpg http://i39.tinypic.com/900vfs.jpg Przepraszam za nieprzewrócone zdjęcia. Edytowane 9 Kwietnia 2010 przez zulus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus 11.05.2010 11:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2010 ON. Ubiegnę moją żonkę zamieszkaliśmy. Tempo w końcówce szalone. 4 ekipy w ostatnim tygodniu przed przeprowadzką. Urlop i od 7 do 24 przez tydzień na budowie. Ale się udało. I jest naprawdę jakoś inaczej, fajnie. Super powietrze, ptaki śpiewają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.