Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik budowania i nie tylko - Etap III Organizacja budowy


Recommended Posts

Malowanie idzie powoli, ale też nie ma możliwości jeźdzenia codziennie. Na razie kończony jest jeden pokój, a w sypialni pomalowane są kolory w jednej warstwie. Wyszły fajnie. Ten grafit sprawdził się w każdym miejscu i cieszę się, że wzięliśmy ten kolor wszędzie. Wejście do garderoby w środku jest czerwone. W którymś tam momencie stwierdziłam, że nie będę robić drzwi. Myślę, że nie ma takiej potrzeby. Podłoga będzie całkowicie biała i w garderobie i sypialni.

 

http://img856.imageshack.us/img856/9669/obraz3840.jpg

 

 

 

http://img594.imageshack.us/img594/8047/obraz3838.jpg

 

Zastanawiam się nad łóżkiem. Dotychczasowy typ to Pool z Mazzive

 

http://www.mazzivo.pl/product/Lozko-Pool/?id=8

 

Lozko-Pool_48.jpg

Ostatnio jednak mam wątpliwości czy dość zdecydowane usłojenie na łóżku będzie pasować do klarownego połączenia bieli/grafitu/czerwieni. Zaczęłam więc myśleć, czy nie wziąć ramy w kolorze dębu bielonego Malm z Ikei i ściąć zagłówek do linii łóżka. Widziałam kiedyś coś takiego w jakimś D&W czy coś podobnego - właśnie bez zagłówka.

 

malm-rama-ozka__0107507_PE265702_S4.jpg

 

 

Pool wizualnie jest oczywiście atrakcyjniejszy. Kosztuje 1900 zł, Malm 600 zł.

 

Do łóżka po obu stronach będą stoliki bez szuflad. Chodzi mi o coś w tym stylu, tylko jeszcze nie wiem, jaki kolor.

 

 

 

brimnes-szafka-scienna-z-przes-drzwiami__0107522_PE257204_S4.jpgodda-stolik-nocny__71752_PE187379_S4.jpg

 

Lampki będą wysokie stojące łamane.

 

Wersja eksluzywna to Artemide Tolomeo Micro Terra.

 

tolomeo_micro_terra.jpg

 

Wersja w zasięgu ręki i chyba nawet bardziej pasująca to Lincoln z L&M. Tolomeo to ok. 1000 zł, Lincoln to 149 zł.

 

 

http://img256.imageshack.us/img256/5912/9af91b4f72a36087cd34b08.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 335
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Weekend był bardzo intensywny.

W piątek A. kontynuował malowanie. Ruszył z pokojem córki. Różnica w jakości malowania między Dekoralem a Parą olbrzymia. Ta druga jest bardzo gęsta i maluje się o wiele łatwiej. Biel ma też ładniejszy odcień, taki aksamitny, ciepły. Zaczyna mnie kusić, czy nie wziąć jednak, tak jak planowałam Parę do sypialni i drugiego pokoju. Drugi pokój jest już pomalowany dwoma warstwami Akrylit W i są przebicia. Trzeba dać trzecią.

U Małej ściany na razie wstrzymane, bo debatujemy. Córka wspomniała o żółtym, ale kompletnie nie będzie pasował do kupionych paneli. Co do odcienia, to jeszcze widzę taki limonkowy, bo będzie pasował do jednej zielonej Stuvy i zielonego wiadra metalowego na zwierzątka. Ja oczywiście wymyśliłam białe ściany, gdzie będziemy grać dodatkami. Kolorowe pudełka na zabawki do expedita. Córka jest miłośniczką malowania. Kupiłam Jej kiedyś małe płócienka i wymalowała sobie całe kolekcje właśnie do powieszenia w swoim nowym pokoju. Z drugiej strony to w końcu Jej pokój.

No i ostatnio trafiłam na coś, co mogło by być rozwiązaniem kompromisowym. Początkowo białe ściany, które mogą stać się kolorowe, jeśli je sobie pomaluje. Chodzi o tapetę do kolorowania. Ściana bez skosów mogłaby być cała wytapetowana nią i stopniowo mogłaby być kolorowana. A. podchodzi do pomysłu z rezerwą. Mnie się wydaje, że dla dziecka, które uwielbia rysować, pomysł rewelacyjny. Mała się jeszcze nie wypowiedziała. A wygląda to tak:

 

http://img18.imageshack.us/img18/1512/3bbafc4164f84ac70086bc9.jpg

 

I zdjęcie już z pokolorowanymi obrazkami

 

http://img689.imageshack.us/img689/3102/3021j.jpg

 

źródło: udekorujdom.blog.com.pl

 

Ok, a teraz najważniejsze. TADAM!!! Są dwie podłogi!!!.

 

W sobotę rano dotarł na budowę szwagier i razem z A. ruszyli z panelami. Szwagier dotarł prawie z całym warsztatem. Pożyczył narzędzia od kolegów wykończeniowców i zaczęli.

 

http://img12.imageshack.us/img12/7288/obraz3847.jpg

 

Najdłużej było na początku i na końcu przy docinaniu przy kominie. Około 17.30 było już tak.

 

http://img804.imageshack.us/img804/7656/obraz3881.jpg

 

 

O 18 ruszyli z pokojem Małej. Mieli już opracowany system, pokój jest bez żadnych załamań, więc poszło znacznie szybciej. O 21 mieliśmy już położone podłogi w obu pokojach :wave:

 

http://img685.imageshack.us/img685/4452/obraz3876.jpg

 

Podłoga wyszła super. Niestety zdjęcia nie wyszły za ostre. Z doboru paneli jesteśmy bardzo zadowoleni. Do pokoików dziecięcych są idealne. Ciepłe, przytulne, lekko rozmyte.

Sprawdziła się też jakość Quick Stepa. Szwagier zachwalał idealne wymiary każdego panela i ich twardość. Podkład też wygląda na bardzo porządny.

 

jest już blisko :)

 

 

Jak chłopaki kładły panele, umyłam i zabezpieczyłam folią podłogę w łazience, odkurzyłam cały dół i zaczęłam malować garderobę. Potem padła propozycja, aby nie tarabanić się do nas i spać w domu. Pojechałam więc po śpiwory, prowiant i tym sposobem spaliśmy pierwszą noc w domu :rotfl:

 

Warunki nie za wygodne - materac w poprzek, aby zmieściły się 3 osoby, pod nogami mieliśmy posklejane sterty styropianu. Ale zmęczenie było spore, więc nikt nie zwracał uwagi. Niestety nie pamiętam, co mi się śniło.

Jakość przebywania w domu jest jednak nieporównywalna do warunków obecnych w bloku. Spokój, przestrzeń i wszystko :)

 

Aa, rano byli dekarze poprawić rozszczelnione lutowania rynien. Mieli wstawić też dylatacje, które znaleźliśmy przy sprzątaniu - miały być wstawione przy montażu. Wstawili i pojechali. Bez słowa. Na mój gust, to wsadzili te dylatacje dla odczepienia się do środka rynny. Na zewnątrz nie ma żadnych śladów lutowania. Musimy wziąć drabinę i sprawdzić. Potem będę dzwonić z awanturą. Szlag mnie trafia za takie zachowanie.

 

Na drugi dzień szwagier machnął nam jeszcze lampki w spiżarni.

 

http://img513.imageshack.us/img513/8979/obraz3882.jpg

 

Mam w ogóle super szwagra i baaaardzo Mu dziękuję za pomoc. Kolejna wizyta przy drugiej turze paneli.

 

Do pełnego szczęści brakuje tylko uruchomienia ciepłej wody. No i schodów, bo ze wszystkim drałowaliśmy po drabinie. Ale schody idą w dobrym kierunku. O nich za jakiś czas, żeby nie zapeszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody....

Jak ktoś stale zagląda, to wie, że mieliśmy dość poważne problemy z ich wykonaniem. Miały być 10 września. Z różnych względów, o których pisałam, nie powstały ani w terminie umownym, ani wielokrotnie obiecanym później.

Cóż, schody okazały się schodami również w przeności i chyba największą wtopą budowy.

Na samym końcu nasz wykonawca miał wypadek. Uznaliśmy, że nie możemy czekać w nieskończoność, aż po rehabilitacji będzie mógł pracować. Poinformowałam więc, Go o tym i dzisiaj wysłałam wezwanie o zwrot zaliczki. Wypadek pociągnął za sobą inne rzeczy, więc zaproponował mi rozliczenie w materiale, co nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem.

Jesteśmy po spotkaniu z nowym wykonawcą. Okazało się, że nie ma żadnego problemu, aby zrobić schody według pomysłu konstruktora z pewnymi zmianami. Oznacza to, że nie będzie żadnych podpór pod spocznikiem, które poprzedni wykonawca miał wstawiać i kuć wylewkę. Środkowa oś będzie wzmocniona i spocznik będzie zawieszony w powietrzu na wys. 2m :)

Dostaliśmy też projekt z prawdziwego zdarzenia. Taki, jakiego spodziewaliśmy się od pierwszego wykonawcy. Widzimy każdy szczegół i można podjąć decyzję czy odpowiada nam czy nie.

 

Po ustaleniu wszystkich szczegółów, będziemy podpisywać umowę. Po akceptacji wykonawca zakłada miesiąc na wykonanie. Mam nadzieję, że będzie dobrze :)

 

Odebrałam dzisiaj fugę czerwoną. Ta już powinna pasować.

 

A i jeszcze mały gadżet dla Małej do pokoju. Już go dawno wybrałam, ale jeszcze nie chwaliłam się :) Będzie to lampka nocna :)

 

 

 

 

 

http://img38.imageshack.us/img38/7717/taotong.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skrótowo w punktach:

- przyszła rolka tapety. Dziecko będzie testować po powrocie z przedszkola. Jak się spodoba, zamówimy na całą ścianę

- Wielki Elektryk Pan K. załatwił mi wszystkie końcowe formalności prądowe i odebrałam papier. Mogę teraz zawrzeć umowę na sprzedaż prądu po normalnych stawkach (tzn. muszę jeszcze sprawdzić, czy to się ma do zgłoszenia bud. do użytkowania i zameldowania)

- w tym tygodniu mamy mieć spotkanie z nowym wykonawcą schodów, aby dopiąć szczegóły. Wypełnienie na 99% będzie z siatki cięto-ciągnionej 76x35x4 prod. Mevaco. Sama siatka z dostawą i opakowaniem ma kosztować 1700 zł netto.

 

Siatka wygląda tak:

 

biała

 

http://img24.imageshack.us/img24/8044/neon204.jpg

 

i potem podświetlona

 

http://img18.imageshack.us/img18/8025/neon104.jpg

http://www.mevaco.pl/

 

Musimy tylko ustalić sprawę koloru.

 

Przymierzam się kolejny raz do wyboru AGD. Jest tego tyle, że mi się nie chce. Zaczęliśmy się też zastanawiać, czy na pewno brać płytę szerszą niż 60 cm. Ważniejsze jest sensowe rozmieszczenie pól, a nie szerokość. Ktoś mi na forum napisał, że często te 80-tki wcale nie muszą mieć większych odległości między polami. OStatnio oglądaliśmy Amicę PI 7511SF i właśnie mam wrażenie, że górne pola są bliżej siebie i wyjdzie na to samo. Z 80-tek bierzemy jeszcze pod uwagę GKST 80 i4 Multi Slider. Wygląd taki sobie, bo mnóstwo tych pól wyrysowanych, ale powinna mieć wygodniejsze sterowanie niż Amica. W każdym razie plan jest taki, że weźmiemy miarkę i pójdziemy do sklepu mierzyć przerwy między polami 60-tek i płyt szerszych. Może się okazać, że nie ma sensu dopłacać i wystarczy kupić 60-tkę. Np. taką IR 642 - ma dobre opinie na ceneo. Czy ktoś wie, gdzie mogę Tekę zobaczyć na żywo we Wrocławiu albo Opolu?

 

I na razie tyle. Ogólnie znowu trochę taki stan inercji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piękne lampy Ball w Bo Concept.

 

 

 

http://img35.imageshack.us/img35/7876/ballczerwona.jpg

 

 

http://img193.imageshack.us/img193/876/ballniebieska.jpg

 

http://img851.imageshack.us/img851/782/ballszara.jpg

 

Aż żałuję, że kupiłam te swoje żarówki. W każdym razie już wiem, na co je wymienię, jak będą zbędne fundusze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody cd.

 

Wczoraj mieliśmy spotkanie z nowymi wykonawcami schodów. Po tym jak wspomniałam, że myślimy o siatce Mevaco, Panowie ściągnęli od razu próbkę siatki z katalogiem i mogliśmy obejrzeć ją na żywo. Siatka nie robi niestety takiego wrażenia lekkości, jak widać na zdjęciach. Po drugie, są jednak wyczuwalne ostre zakończenia i w takiej formie nie da się siatki zamontować. Nawet farba nie załagodzi tego. Konieczne byłoby zatem piaskowanie, które może usunąć ostrości, ale pewności też nie ma. Zaczęliśmy więc znowu analizować szkło. Tu też sprawa nie jest prosta, bo nie mamy możliwości zamocowania balustrady na podłodze - mamy tam nierówności wyrównane pianką, poza tym mocowanie mogłoby byc mało stabilne). W każdym razie obojętnie jakie rozwiązanie byśmy wybrali, zawsze wyjdzie drożej od wyceny na siatkę.

Nie mam siły dalej kombinować, więc zostaliśmy przy pierwszej wersji. Ona i tak różni się od pierwotnych schodów, bo tam miała być siatka pleciona, czyli taka karbowana, a tu mamy siatkę zgrzewaną. Będzie ułożona na skos, więc czekamy teraz na nową wycenę.

 

 

siatka zgrzewana skos.jpg

Zmieni się niewiele, bo okazało się, że 1m2 siatki kosztuje 30 zł. Nie pamiętam, czy o tym pisałam, ale jak rozważaliśmy przychylenie się do prośby byłego wykonawcy, aby zaliczkę rozliczyć materiałami, to podał mi cenę za arkusz (2m2) siatki plecionej 280 zł, czyli 140 zł za m2 :jawdrop:W Mevaco ta sama siatka kosztuje 100 zł.

Przy spotkaniach z nowymi wykonawcami wychodzi, jak mało profesjonalne było zachowanie tego pierwszego.

Każdy drut siatki będzie przyspawany do słupka, więc roboty będzie bardzo dużo. Jestesmy pod ścianą, więc wykonawcy nie chcą też negocjować ceny :(

W każdym razie projekt wygląda tak:

 

http://img515.imageshack.us/img515/1176/schodybalustrada.jpg

 

I balustrada na antresoli - z tym, że tu jest robiono prosto, a będzie na skos, tak jak balustrada przy schodach.

 

http://img560.imageshack.us/img560/7783/antresolabalustrada.jpg

 

 

Do decyzji pozostał jeszcze kolor.

 

No i smutna wiadomość to taka, że najwcześniej mogą być w drugiej połowie maja :cry:

 

Wszystkie terminy szlag trafił. W głowie mi się nie mieści, jak mogło dojść do takiej obsuwy. Jak mogliśmy dawać się zwodzić poprzedniemu wykonawcy. Tzn. po części wiem - miał naszą kasę.

W tym wszystkim, więc takie szczęście, że schody zrobi nam ktoś, kto się na tym zna i wie, co robi.

 

Z innych drobnych rzeczy, to udało mi się w końcu poskromić nasz alarm - dzięki wskazówkom instalatora, która robi nam całą instalację w pracy. Jak ktoś potrzebuje kogoś do alarmów, to mam namiar.

 

Do tego miłym zaskoczeniem było sprawdzenie licznika gazu. Od połowy lutego nie ruszył się (mam nadzieję, że to nie awaria ;)). To oznacza, że na pierwszy sezon grzewczy poszło nam 1000m3 gazu, co daje kwotę 2307 zł. Utrzymywaliśmy temp. na ok. 19-20 stopni. Nie była w tym czasie podgrzewana woda. No i wiadomo jaka była zima.

 

Muszę jeszcze raz usiąść do spraw, które trzeba załatwić i ustalić, co możemy zrobić przed schodami, aby po montażu zostały same niezbędne rzeczy. Po schodach ma wrócić wykończeniowiec, aby dokończyć kafle i łazienkę. Więc tu też trzeba liczyć jakieś 2 tygodnie. Obawiam się, że wskoczymy z przeprowadzką w wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiliśmy zrobić jak najwięcej teraz, aby potem został tylko montaż schodów, ostatnie prace wykończeniowca i przeprowadzka. Zabrałam się w końcu za AGD. Wybór jest koszmarny, bo jest tyle sprzętu na rynku, że ciężko przebrnąć to wszystko.

Ostateczna decyzja nie zapadła, ale zrobiliśmy sobie listę cech, które dany sprzęt musi mieć i może mieć.

 

Płyta:

- zrewidowaliśmy pogląd o szerokiej płycie - taka była planowana od początku, aby było więcej miejsca między polami. Uznaliśmy, że ważniejszy jest dla nas rozkład pól i ich wymiary niż sama szerokość płyty. Szczególnie, że przy naszym dość ograniczonym blacie dodatkowe 20 cm zawsze się przyda. Wczoraj, a w zasadzie dzisiaj w nocy siedziałam do 5 i czytałam wątki o indukcjach. Do tej pory miałam zwykłą płytę ceramiczną. Wyczytałam, że są takie rzeczy jak minimalna średnica garnka na dane pole (inaczej pole się nie włączy), należy zwrócić uwagę na łączną moc płyty, bo to, że ma na każdym polu booster, to nie znaczy, że naraz wszedzie go uruchomię. Nie jest też tak, że każde pole naraz będzie pracować z najwyższą mocą. Ogólnie rzecz biorąc okazało się, że jeśli analizuje się jakiś typ, trzeba przeczytać też instrukcję, bo tam wszystko jest napisane.

- łatwe sterowanie, slider może być, ale nie musi

- funkcja booster, timer, zabezpieczenia przed dziećmi

- zakres cenowy do 2500 zł, a najlepiej do 2000 zł (jeśli 60-tka)

- co do pól - teraz używamy garnków/patelni o wym. 14, 18, 21 i 28. Najmniejszy używany zwykle, aby przygotować coś dziecku.

 

Pole o średnicy zbliżonej do 28 cm mają już raczej tylko szersze płyty - np. Teka GKST 80 i4 Multi Slider (ok. 2200 zł) czy Teka GKST 80 I4 PROFI (2800 zł). Mniejsze płyty mają prędzej coś takiego jak pole na brytfannę, wtedy jeden bok jest szerszy - np. Teka IR 642 (1700). I teraz ta pierwsza Teka poza tym większym polem ma 2x14,5. Podobnie jest z płytą Bosch PIL 875L24E (3154 zł) i Bosch PIL811T14E (2885). To moim zdaniem dyskwalifikuje te płyty. Okazuje się, że poszerzenie płyty nie ma przełożenia na wielkość pól. Teka Profi ma 14,5 i 2x18. Nie jest źle, ale przy cenie 2800 zł wolałabym coś bardziej dostowanego do potrzeb. Przez dłuższy czas brałam pod uwagę Amicę PI 7511 SF (2234 zł). Ma tylko trójkąciki i wszystkie pola mają średnicę 21 cm. Ona ma jednak fatalne sterowanie. Najpierw trzeba wybrać pole, potem wystukiwać pożądany poziom grzania. Jednak jeszcze ciekawszych rzeczy można dowiedzieć się zaglądając do instrukcji - minimalna średnica naczynia to 14 cm a maksymalna 21 cm (!?). Większe naczynie trzeba stawiać tak, aby zakryło dwa trójkąciki. Amica więc też odpada. Z szerszych płyt jest jeszcze Electrolux EHD68210P (1833 zł) . Tutaj, podobnie jak w Amice, są same punkty (tym razem krzyżyki). Każde pole to 21 cm. W instrukcji wyczytamy, że minimalne dno to 12,5 cm. Już lepiej. Jednak od tej płyty odrzucają mnie opinie na ceneo. Niewykluczone, że droższe płyty wyjdą lepiej, ale więcej niż 2500 zł nie chcę płacić.

 

Powyższe oznacza, że trzeba sprawdzić 60-tki. Tu wybór jest znacznie większy.

Wybór zawęziłam do paru firm - Bosch, Siemens, Samsung, AEG i Teka i zakresu cenowego 1500-2200 zł. Po namyśle skreśliłam Electroluxa - z uwagi na opinie na ceneo i na zasłyszaną "kapryśność" co do garnków. Potem poskreślałam płyty, które mają pola 14,5, 2x18 i 21. W rezultacie na dzień dzisiejszy rozważam takie płyty:

 

Teka IR 642 (1696 zł) - bardzo fajny układ pól - 14,5, 18, 21, brytfanna 18 x27,7; informacja, że rozmiar naczyć powinien być wystarczająco duży, aby przykryć pole grzejne, ale pola działają też z mniejszymi naczyniami, zakres grzania 0-9, brak slidera

 

Teka IRS 643 (1798 zł) - tutaj dwa pola 18 można połączyć w jedno, slider, poziom grzania 0-9, nie ma informacji o minimalnych czy maksymalnych naczyniach,

 

Samsung CTN 464NC01 (1761 zł) - fajne pola 16, 21 i strefa Anydish 20x36, przy czym minimalne naczynie ma mieć 10 cm, a na dużym panelu 18 cm; slider, poziom grzania 0-15

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora przymierzyć się do zmywarki.

Od początku, idąc chyba za głosem większości, brałam pod uwagę tylko zmywarkę Bosch lub Siemens. Potem w jednym ze sklepów AGD Pan spytał, czemu nie biorę innych pod uwagę i zachwalał obortowy talerz do mycia w Eletrolux-ie i w pełni składane kosze w Hotpoint Ariston. Po zastanowieniu uznałam jednak, że wolę postanowić na sprawdzoną firmę przez wielu forumowiczów, ale też rodziców, siostrę i samą siebie (mamy zmywarkę Boscha, która może mieć ok. 10 lat).

Wybieram więc z modeli Siemensa i Boscha.

Co jest dla mnie ważne:

- ładowność - składane i regulowane kosze, po namyśle chyba też dodatkowa szuflada na sztućce. Oglądaliśmy tę szufladę i pierwotnie uznaliśmy, że nie będziemy do tego dopłacać. A. (bo zwykle on ładuje naczynia) uznał, że nie będzie się bawić w rozkładanie. Jest jednak sporo zadowolonych osób i myślę, że w praktyce powinno to się jednak sprawdzić. No i zwalnia miejsce w koszach. Nasza stara zmywarka ma takie dwa małe koszyczki i uzywamy jednego. W nowych zmywarkach koszyk na sztućce jest już całkiem spory i jak dla mnie zajmuje stanowczo za duzo miejsca. Zawężam wiec wybór do zmywarki z szufladą (co oczywiście skutkuje wskoczeniem na wyższy poziom cenowy).

- głośność - mamy otwartą kuchnię, więc cecha istotna - 44-46 db optymalnie, max do 48db,

- energooszczędność - co do klas mycia i suszenia, to w tych firmach już są chyba tylko klasy A, na A+ w sensowniej cenie nie znalazłam; zmywarka chodzi u nas codziennie, więc parametr jest istotny, trzeba jednak go sprawdzić w kontekście konkretnych programów;

- zuzycie wody - z uwagi na codzienne ładowanie oraz posiadanie szamba ten parametr jest również istotny. Również trzeba go sprawdzić w kontekście konkretnych programów. Produceni podają zwykle zużycie wody i prądu dla programów typu Eco.

- panel zintegrowany - fronty kuchenne będą stalowę, więc co do zasady stalowy panel nie byłby jakiś rażący w oczy. Jednak wydaje mi się, że całość lepiej będzie wyglądać, jeśli wszystkie fronty będą gładkie. Chociaż z ciekawości porównam sobie cene wybranych modeli z panelem zintegrowanym i odkrytym. Panel odkryty umożliwia sprawdzenie pozostałego do końca czasu pracy. W zintegrowanym trzeba zmywarkę otworzyć. Zwykle jest na dole światełko informujące, ze zmywarka pracuje

- programy - najmniej istotne, teraz wszystko robię na jednym; pewnie przyda sie coś w wysokiej temperaturze, jakiś program krótki (nasza zmywarka myje w 90 minut; czas trwania mycia w nowych zmywarkach - na poziomie 2-3 h mnie przeraża); mycie wstępne - chyba dobre, bo chyba jest z tym powiązany czujnik wody czy czegoś tam, że zmywarka sama sobie dobierze intensywność mycia; opcja połowy załadunku mnie nie interesuje, bo nigdy nie zdarzyło mi się załadować tylko połowę zmywarki.

- cena - maksymalnie do 3k, a najlepiej taniej. Początkowo zakładalam ok.2,5k, potem stwierdziłam, ze nie ma sensu przepłacać i wezmę coś w ok. 1,5k. W końcu wróciłam do początkowego poziomu. Uznaliśmy, że lepiej dopłacić do zmywarki, którą używamy codziennie niż brać droższy piekarnik.

 

Po kilkukrotnym przeglądzie zmywarek mam wytypowane 5 modeli:

 

Bosch SMW 69M40EU (2480 zł) - 6,5l i 0,93 kWh, na programie referencyjnym, 44db, bardzo pojemna, bo można złożyć wszystkie kosze, szuflada, bardzo pozytywne opinie w necie http://www.skapiec.pl/site/cat/331/comp/1502561_komentarze/

http://www.euro.com.pl/zmywarki-do-zabudowy/opinie-bosch-smv69m40eu.bhtml#opinie

 

Bosch SMV 59U00EU (2795 zł) - 9l i 0,92 kWh na progr. ref., 44 dB, też bardzo pojemna, nie znalazłam jednak żadnych opinii

 

Siemens SN 66M095EU (2799 zł) - 6,5l i 0,92 kWh na progr. ref., wszystko w środku składane, więc pojemna, dobre opinie http://www.skapiec.pl/site/cat/331/comp/1497130_komentarze/

 

 

Siemens SN65U090EU (2505 zł) - 9l i 0,92 kWh na progr. ref., 44 dB, znalazłam jedną dość lakoniczną, ale pozytywną opinię, wszystko w środku składane,

 

Siemens SN 66M083EU (2305 zl) - 10l i 0,92 kWH na progr. ref., 44dB, pojemna, dobrze się sprawuje - polecona przez Madeleine

 

Nie chcę więcej tracić czasu (już spędziłam nad tym parę godzin), więc swój wybór ograniczę do tych modeli.

 

Najbardziej odpowiada mi pierwszy model. Do końca marca Bosch ma promocję i zwraca 150 zł, więc wyjdzie ciut taniej. Szkopuł jedynie w tym, że chcę wziąć całe AGD na raty typu 40x0%, a w RTV Euro AGD ten model w tym wariancie nie występuje. Podobnie jak model 1 i 3 Siemensa. Sprawdzę jeszcze Media Expert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki. Biorę się za piekarnik.

Jakie zapotrzebowanie:

- pieczenie mięsa - w rękawie, pojemnikach, ale też po prostu położone na blasze czy ruszcie

- pieczenie ryb

- pizza, lasagne, zapiekanki itp.

 

Ciast nie piekę, ciasteczek też nie, ale dziecku obiecałam, że jak się przeprowadzimy, to zaczniemy.

 

Ogólnie chciałabym mieć piekarnik duży, z termoobiegiem, teleskopowymi prowadnicami.

 

Do decyzji pozostała kwestia:

- jak duzy i czy to faktycznie ma taki istotny sens (głównie chodzi o powierzchnię blachy do robienia pizzy)

- rożen - fajnie zrobić kurczaka z rożna czy szaszłyki, ale nie potraktuję tego chyba jako must have

- sposób czyszczenia.

 

Najpierw podeszłam do selekcji pod kątem wielkości. Rozczarowały mnie piekarniki, jak poszłam obejrzeć je na żywo. W porównaniu do obecnej ok. 12l Amici są w środku małe, a pizzę z blachy to moja mała córka zje na dwa razy ;)

Potem zaczęłam szukać po sposobie czyszczenia i w zasadzie na dzień dzisiejszy doszłam do tego, że jednym z wyznaczników będzie własnie sposób czyszczenia piekarnika. Równie ważny jest też zakres temperatury - optymalnie 50-300. I coś podsuszę jakby mi się nagle zachciało i zaszaleję z pizzą w 300 stopniach.

 

Oki. Sposób czyszczenia to tzw. emalia łatwoczyszcząca, cokolwiek to znaczy, kataliza czy tez wkłady katalityczne oraz pyroliza. Jak usłyszałam, że przy pyrolizie nie trzeba nic robić tylko zmieść popiół, to od razu zapragnęłam posiadać taki piekarnik. Nie znosimy czyścić piekarnika, więc funkcja warta grzechu. Potem okazało się, ze z chwilą zaznaczenia opcji "pyroliza" wskakujemy na wyższy pułap cenowy.

 

Zaczęłam się więc interesować kataliza w kontekście piekarników Samsunga. Znalazłam jednak pewne informacje, które wzbudziły moje podejrzenie - chodzi o konieczność wymiany co parę lat tych wkładów katalitycznych, co kosztuje ok. 200-450 zł. Zaczęłam szperać w necie i na forum elektroda.pl znalazłam wpis uzytkownika Biruta:

 

"Kataliczne polega na wypalaniu tluszczu poprzez specjalne wklady kataliczne.

 

plusy

mały pobór prądu bo wypala cały czas,w niskich temperaturach,

nie trzeba włączać specjalnych programów

 

minusy

trzeba podobno co max 4lata zmieniac wkłady kataliczne

 

 

Pyrolityczne polega na wypalaniu resztek w temp 500-600stopni

 

plusy

podobno dokładniejsze czyszczenie

nie trzeba zmieniac wkładów

 

minusy

kuchenki droższe o pareset złotych

trzeba włączać specjalny program czyszczący który trwa 2h co za tym idzie pewnie jest olbrzymi pobór prądu skoro przez 2h wypala w temp 500-600stopni.

Nie mówiąc jak wszystko się nagrzewa

 

 

Co lepsze ,co wybrać.

Napiszcie wasze spostrzeżenia co do użytkowania tych 2 typów czyszczenia

Jak z poborem prądu w pyrolitycznym

Czy co każde użycie piekarnika trzeba go 2h czyścić.

Jak wygląda szyba od środka w przypadku tych 2różnych typów czyszczenia."

 

 

Uzytkownik Piokrza napisał z kolei tak:

 

"Osobiście nie posiadam żadnego z powyższych typów, ale wiem co nieco o wszystkich rodzajach czyszczenia w piekarniku, więc coś Ci mogę poradzić.

 

Gdybym miał wybierać z powyższych to tylko pyrolizę. Nic Cię nie obchodzi. Nie musisz pamiętać o wymianie wkładów które nie są tanie (300-500zł) i piekarnik czyści się cały, także w narożnikach i trudno dostępnych miejscach a nie tylko w miejscach gdzie są wkłady (czyli ściany boczne i tylna, bardzo rzadko górna a chyba w ogóle dolna). Dla mnie kataliza jest bez sensu skoro i tak musisz czyścić dno, szybę i rogi piekarnika a czasem także tylną ścianę (w zależności od modelu). W przypadku pyrolizy raz na miesiąc włączasz program. Kosztuje Cię to ok.2zł, kalkulacja prosta. Jedyne o czym musisz pamiętać to aby usunąć przed pyrolizą z piekarnika duże i kwaśne resztki pokarmów. Jeśli zostawisz duże kawałki to będzie się dymić niemiłosiernie. Zapach nie do zniesienia. Chyba że piekarnik ma katalizator zapachów lub jeszcze lepiej filtr węglowy lub najlepiej oba naraz, to trochę lepiej będzie. Natomiast kwaśny odczyn (np. musztardy, ketchupu i niektórych sosów) powoduje że na wewnętrznych ściankach piekarnika mogą pojawić się jasne/białe plamy których potem NICZYM nie usuniesz - zostaną na wieki. Poza tym nie wszystkie meble nadają się do zabudowy tego typu piekarnika, gdyż jak już pisałeś/aś bardzo się on nagrzewa w trakcie czyszczenia. Sprawdź zanim kupisz.

 

Nie wiem czy słyszałeś/aś o piekarnikach z czyszczeniem parą wodną. Wlewasz na spód lub do brytfanny pół litra wody, włączasz program który trwa 30min po czym wycierasz wnętrze szmatką. Nie wiem na ile to jest skuteczne ale nie wymaga dokupywania drogich wkładów ani nie pobiera zbyt dużo energii. Nie śmierdzi też ani nie dymi."

 

całość do poczytania tutaj http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1756681.html

 

 

Po lekturze powyższego wątku, szczególnie w kontekście tego, że będziemy przede wszystkim uzywać piekarnika do pieczenia, uznałam, ze pyroliza musi być.

 

Po wrzuceniu w wyszukiwarkę danych m.in. pyroliza i granica cenowa 2000 zł wyskoczyły mi tylko dwa piekarniki:

 

Siemens HB63AS520

AEG BP 501302-1M

 

Oba widziałam wczoraj w Media Markt (oba w cenie 1899 zł). Siemens robi wrażenie lepiej wykonanego. Ma zakres temperatury 50-300. Jednak jak już wiem, że z tych mam wybierac, to muszę podjechać jeszcze raz.

 

Szkoda, ale żadne z nich nie ma rożna. Co do wielkości, to uznaliśmy, że większe blachy mają jedynie piekarniki z wgłębieniami w ściankach, więc ten warunek sobie odpuścimy - zawsze można piec pizzę ratami albo na dwóch blachach (tylko, ze Siemens ma w wyposażeniu tylko jedną blachę i ruszt).

 

Sprawę na razie zawieszam. Natomiast jak już trafiłam na elektrodę.pl, to zaczęłam szperać o indukcjach. Tu wątek do poczytania:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1061914.html

 

Sporo ciekawych rzeczy a propo mocy poszczególnych pól, mocy, boostera itd.

W każdym razie bardzo pozytywnie oceniono tam płyty Mastercook. Mam już 12 Mastercooka - zwykła ceramiczną i nic się z nią nie dzieje. Może więc zauwać firmie, która, jeśli mnie pamięc nie myli, jest z Wro (stary Wrozamet).

 

Znalazłam bardzo ciekawy model, który jest zblizony do wytypowanego Samsunga - Mastercook I4DE64zS. Po wstępnych oględzinach widać parę lepszych rzeczy - osobone sterowanie ze sliderem do każdego pola, osobne timery do każdego pola, większa pole Evolis niz Any Dish w Samsungu, korzystniejsze ułożenie pól - w Mastercook z przodu jest 16 cm a dalej 21 cm, w Samsungu odwrotnie. Wczoraj widzieliśmy na zywo Samsunga i wypadł korzystniej w porównaniu do innych płyt (latałam za radą z siostry z patelniami i garnkami i przymierzałam do pól). Teraz muszę obejrzeć Mastercooka.

 

Po oględzinach wybor zmywarki ograniczony został do:

Bosch SMV 69M040EU

Siemens SN66M095EU

 

O lodówce nic nie będzie, bo wybrana już dawno - Sharp SJ-PT690R-S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

dawno nie pisałam, ale jakoś siły odpadły. Wszystko się rozciągnęło w czasie. Powoli mobilizujemy siły, aby doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. Wtzw.m iędzyczasie minęły właśnie 2 lata jak rozpoczęliśmy budowę w połowie kwietnia 2010r. Mieliśmy już mieszkać, niestety nie udało się.

 

Co sięwydarzyło/wydarzy:

 

1. Po moich ostatnich analizach AGD miałam chyba jeszcze większy mętlik w głowie.Zdecydowaliśmy się skorzystać z pomocy doradcy AGD, który swego czasu funkcjonował też na forum - Semper Solus. To był strzał w dziesiątkę. Pan nam uświadomił parę rzeczy, zwrócił uwagę na ważne i mniej istotne sprawy, za co warto dopłacić, a za co może już niekoniecznie. I co chyba istotne -powinniśmy mieć świadomość, że AGD kupuje się na ok. 8 lat. Obecna żywotność sprzętów jest niestety tak liczona (może poza Miele, ale tu też cena jest odpowiednio wysoka).

 

Finał-wybraliśmy sprzęt, który wyjdzie nam mniej więcej 1700 zł taniej niż pierwotnie zakładaliśmy.

 

a. lodówka-Sharp SJ PT690 RS - ta nie podlegała dyskusji, bo pod nie mamy już kupione meble. Nasz wybór został jednak oceniony bardzo pozytywnie - "jedne z najskuteczniejszych systemów chłodzących na rynku i dodatkowo bardzo dobrze przemyślany projekt wnętrza"

 

b. płyta-Bosch PIE 651R14E - analizowaliśmy w zasadzie płyty z jednym łączonym polem.80-tki odpadły z przyczyn, które podawałam w jednym z wcześniejszych wpisów.Pan nam jednak odradził takie rozwiązanie. W większości używa się te pola i tak jako dwa osobne (1 ,a łącznie może kilka razy w roku. Czy jest w takim razie sens do tego dopłacać.Uznaliśmy, że nie ma, a jeśli będziemy chcieli robić coś w brytfannie, to od tego będzie wybrany wypasiony piekarnik. Wybraliśmy więc rozwiązanie dobrego producenta,mało awaryjne, w dobrej cenie. Płyta ma 17poziomów mocy. Timer dla każdego pola osobno. Mały minus za brak slidera - ze sliderem cena podskakuje o kilkase tzłotych - ekonimocznie nie ma to sensu.

 

c. piekarnik-Gorenje BO 8770 AX - po moich analizach jednym z kryteriów wyboru miała być pyroliza. Doradca jednak sugerował rezygnację z tej funkcji z uwagi na bliskie sąsiedztwo piekarnika i lodówki (będzie to ścianka obudowy szafki piekarnika i 6 cm wolnej przestrzeni). Z propozycji, które nam przedstawił zainteresowała nas funkcja termosondy. Wybieraliśmy między Electroluxem a Gorenje. Electrolux nie podoba mi się wizualnie. Gorenje z kolei ma możliwość dokupienia akcesoriów do pizzy i brytfanny do pieczenia jak na grillu. Stanęło więc na tym modelu.Aha - czyszczenie parowe + kataliza na tylnej ściance

 

d. zmywarka-tu ostateczna decyzja nie zapadła, ale skłaniamy się do Whirlpoola ADG9860(ewentualnie nowszy model ADG 9960). Mieliśmy brać Siemensa SN66M095EU.Cytat:"Whirlpool ADG9860 będzie zasadniczo posiadał wszystko czego Państwo oczekujecie, a jeżeli jest taka możliwość to przed zakupem polecam obejrzenie "na żywo". Kosze ma rewelacyjnie zaprojektowane. Dół można praktycznie cały złożyć, uzyskując dużą, płaską powierzchnię.Zmywarka wyposażona jest w Infolight, ma kosz na sztućce (dzielony na pół),dodatkowo posiada możliwość mycia tylko w górnym koszu (delikatnie lub normalnie) tylko w dolnym koszu (intensywnie lub normalnie) lub w obydwu koszach(normalny cykl wynikający z wybranego programu)."

 

O modelu wyższym pisał u mnie Jarett. Na razie nie udało mi się znaleźć tych modeli na żywo. Wszystko jednak wskazuje, że weźmiemy jeden z nich. Z jednej strony chciałabym mieć Siemensa, bo taki sprawdzony i w ogóle naj, ale z drugiej strony nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie, czemu z tego powodu dopłacać 1000 zł. Ekonomicznie to jest po prostu bez sensu.

 

Miałam kupować AGD na dniach, ale uznaliśmy, że lepiej się z tym wstrzymać do czerwca.Wszystko i tak będzie montowane po brudnych pracach, więc szkoda tracić 2 miesiące gwarancji, jak sprzęt będzie stać w kartonie.

 

2. Schody.

 

a. Temat rzeka. W złym znaczeniu oczywiście. Może pozostanę przy faktach - poprzedni wykonawcap ieniędzy nie oddał. Usiłował rozliczyć je materiałem. Prowadzona w związku z tym wymiana mailowa pokazała, że opowieści o jego profesjonaliźmie,przynajmniej w zakresie montowania i zrobienia konstrukcji i balustrady stalowej schodów,rozmijają się z prawdą. Całe szczęście w tym wszystkim, że nie doszło do realizacji tego zlecenia - mielibyśmy kucie wylewki z podłogówką,podpory pod spocznikiem, spawanie siatki i schodów, malowanie w prawie wykończonym domu,mocowanie schodów do ściany na kotwach chemicznych, których nie stosujesię do ceramiki poryzowanej. Zakończyłam dyskusję, bo mam dość nerwów. Już i tak każda wizyta na budowie w kontekście pokrzyżowania planów przeprowadzkowych przez schodziarza doprowadza mnie do szału. Tylko on ponosi odpowiedzialność za to, że jeszcze nie mieszkamy. Pozew został złożony.

 

b.podpisaliśmy nową umowę z terminem realizacji na koniec maja. Nie będzie kucia wylewki,podpór, wszystko będzie malowane proszkowo, w domu nie będzie spawania itd.Jestem więc dobrej myśli. Konstrukcja będzie w kolorze grafitowym dobrana do koloru słupa i ściany kuchennej. Balustrada z siatki prostej zgrzewanej ułożonej po skosie.

 

3. Podłogi.

 

Do jutra mam dostać wycenę na pozostałe panele. Wybrałam też podłogę do gabinetu -Eligna Wide UW 1539 - dość neutralne. Powinny być dobrym tłem na ewentualne białe biurko i regał z czarnej sklejki, jak i komponować się z sąsiadującą antracytową Berniną. Na górze zostaliśmy przy białym dębie QS. Okazuje się, że spory koszt będą stanowić dodatki - listwy i specjalny profil do połączenia między pomieszczeniami i zakończeniem paneli na antresoli. Sypialnię/garderobę/gabinet będziemy kłaść jakoś w maju. Korytarz i pracownia po montażu schodów, czyli w czerwcu.

 

4.Wykończeniówka.

 

A. kontynuuje powoli malowanie. Na pierwszy tydzień czerwca zarezerwowałam już wykończeniowca, który dokończy kafle po montażu schodów, łazienkę i może kotłownię + ewentualnie inne rzeczy. Położymy chyba jednak od razu listwy, bo jednak nie widzę tego, że już przy mieszkaniu będziemy ściągać kogoś do listew,czy sami ciąć i brudzić.

 

Montaż kuchni planuję na przełom czerwca.

 

5.Papierologia.

 

Dzisiaj spotykam się z geodetą, aby przekazać materiały do dokumentacji powykonawczej.W przyszłym tygodniu chcę ściągnąć kominiarza do zrobienia porządnie wentylacji garażu i kotłowni i na końcowy odbiór. Potem zostanie mi kontakt z architektem i zawiezienie pakietu do kierownika budowy. W dniu montażu schodów złożymy papiery o zgłoszeniu zakończenia budowy (chyba, że brak schodów nie będzie przeszkodą, to wcześniej).

 

6. Sprawy do zaplanowania:

 

a. drzwi wewnętrzne - wiem jakie chcę, nie wiem jaki kolor i gdzie. Trzeba to rozgryźć i zacząć zbierać oferty. Najlepiej, aby był wszystkie zamontowane, ale chyba nie uda się. Rozwiązanie połowiczne, to montaż samych ościeżnic i skrzydeł w łazience i wiatrołapie. Rozwiązanie minimalne drzwi w wiatrołapie i łazience,

 

b. podjazd i zagospodarowanie działki - dzisiaj mamy hałdę ziemi przed garażem i nie ma jakdo niego wjechać. Trzeba też rozprowadzić górę humusu z tyłu domu. Porasta ją jednak spora roślinność. Trzeba ustalić co z drenażem i odwodnieniem dookoła domu. Odwiedzić Betard i pogadać na temat szans i kosztów zrobienia podjazdu z betonu i płyt betonowych na przejście od przyszłej furtki do drzwi. Na razie wiem, że powinien być zrobiony z dylatacją co 2,5m i najlepiej zaimpregnowany.Powinna być też jakaś domieszka, aby był biały albo jasnoszary.

 

c. elewacja i barierki przy oknach na poddaszu - wstępnie planujemy całość na wrzesień.Rozważamy albo tynk silikonowy albo tynk mineralny z farbą silikonową. Co do firm, to rozważam Caparol. Na grupie wrocławskiej jest też osoba, która jestz adowolona z tynku silikonowego Mega1000. Muszę jednak ściągnąć kartę techniczną produktu. Firma, która robiła nam ocieplenie poleca nowy system Bolix HD. Toodpowiednik Caparol Carbon. Jest to coś, co ogranicza zawilgocenie tynku i jest jeszcze łatwiejsze samooczyszczanie. Ogólnie powinniśmy się raczej skłaniać ku produktom Bolix-u, bo styropian był kładziony na tym systemie. W razie problemów przy gwarancji producenci zwracają uwagę na zastosowanie całego systemu ociepleń. Może więc weźmiemy ten Bolix. Muszę o to podpytać fightera z forum.

 

d. blat do kuchni i łazienkowej szafki.

 

e.oświetlenie - wybrać i kupić niezbędne oświetlenie. Wszystkiego od razu nie kupimy, trzeba zrobić listę lamp wg skali ważności Na pierwszy ogień pójdzie chyba oświetlenie szynowe. Mayland poleciła mi system Brilux i chyba weźmiemy system Estra. Ale to po tym jak zrozumiem, czy mamy brać jednofazowy czy trójfazowy system. Szynówka zapewni nam oświetlenie na dole i u góry, więc teoretycznie można na razie podarować sobie oświetlenie przy schodach.

 

f. dokupić meble córce, kupić część garderoby, spiżarni, szafkę ze zlewem do pralni i pewnie mnóstwo innych rzeczy - na razie poprzestaniemy na tych niezbędnych.

 

g.zorganizować sprzątanie, przeprowadzkę i to wykonać.

 

Zaryzykuję niepoprawnie optymistycznie nowy termin przeprowadzki - okolice 18-21 czerwca.Nie ma wtedy dziecka, więc mielibyśmy wolną rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, sprawa z łózkiem nieaktualna. Pojechaliśmy dokładnie obejrzeć i jednak przyczyny przeceny są zbyt poważne, żeby przymknąć na nie oko. Do tego faktycznie może być problem z wysychaniem drewna egzotycznego w zbyt suchym pomieszczeniu. Nie wiem, jak u nas będzie po uruchomieniu wentylacji, ale nie uśmiecha mi sie tylko dla łózka wstawić nawilżacz. No i ostatnie - łóżko jest ładne, proste, ale jednak nie do końca pasowałoby do mojego wyobrażenia o sypialni, która ma być prosta i ascetyczna. Ten egzotyk byłby zbytnią "wizualną rozpustą" ;) Dlatego faworytem jest kontrkandydat - Pool. I niech tak zostanie.

 

Mała skonfigurowała sobie dzisiaj fancy lights i zamówiliśmy zestaw 50 kulek. Lampy miały iść na sam koniec, ale to takie małe drobnostki, które cieszą i zwiastują przenosiny :) Po weekendzie do kuchni i korytarza u góry zamawiam 4 szt. białych Artemide Teti. Miały być antracytowe, ale one są przezroczyste i nie do końca jestem przekonana do ich wyglądu. Najpierw sprawdzimy białe, jak będą ok, to antracytowe pójdą na ścianę schodową.

 

Zamówiłam kolejną partię paneli. Mają być w przyszłym tygodniu. Obejrzeliśmy też drzwi Interdoor Płaskie. Wyglądają całkiem w porządku, więc weźmiemy je pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę spraw załatwionych:

- dzisiaj dotarły panele - jutro je odbieramy i wieziemy na budowę

- zleciłam wykonanie świadectwa energetycznego.Będzie po wolnym majowym (najpierw muszę podesłać fotkę frontu - niestety będzie z górą piachu)

- zleciłam wykonanie dokumentacji powykonawczej. Geodeta był, pomierzył i w połowie maja powinniśmy dostać papiery

- po wolnym majowym przyjedzie kominiarz poprawić i skończyć wentylację w garażu oraz dokonać odbioru końcowego

- czekam na przesyłkę z La case de cousin Paul ;) - Fancy Light

 

Dostałam wycenę na drzwi:

1) Interdoor Płaskie malowane

a) wersja przylgowa

- białe - 1734

- kolor - 2182

b) wersja bezprzylgowa

- białe - 1950

- kolor - 2416

 

2) Polskone Płytowe malowane z wypełnieniem płyta wiórowa pełna

- białe przylgowe (nie mają bezprzylgowych) 760 zł

 

Ceny z montażem bez rabatu

 

Ceny podobnych drzwi np. w Jagdor czy Dan-pol (Euroba) wychodzą w okolicach tego Interdooru (ok. 10-15% powyżej). Z czego wynika tak duża różnica między nimi a Polskone. Wizualnie Euroba na pewno wygląda lepiej niż Pol-skone. Jagdora na żywo nie widziałam. Ale czy jest sens płacić 2 albo 3 razy tyle?

 

Ruszam powoli z zagospodarowaniem otoczenia. Poczytałam trochę na forum, co robić z gliniastą ziemią, aby nie była taka gliniasta. Temat liznęłam powierzchownie, więc jeszcze parę wieczorów na tym spędzę. Dzięki Katti otrzymałam namiary na Pana od betonów. Może wesprzeć wiedzą, a co do wykonawstwa betonowego podjazdu/podejścia/tarasu polecił znanego mi już z forum Pana Zarembę. Muszę więc skierować zapytanie o wycenę. Wycenimy też zrobienie prefabrykatów i zobaczymy, co będzie miało lepszy stosunek jakość/cena/funkcjonalność.

 

 

 

ps. niniejszym wklejam 4-tysięczny post :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panele odebrane i odstawione na budowę :)

 

 

Eligna Wide Dąb naturalny olejowany deska.

 

http://img716.imageshack.us/img716/1545/obraz3893v.jpg

 

 

Na próbkach wyglądał jaśniej. Zobaczymy, jak będzie po rozłożeniu.

 

Vogue Dąb biały passionata

 

http://img819.imageshack.us/img819/110/obraz3896.jpg

 

 

Co do drzwi, to skłaniamy się coraz bardziej do Polskone Płytowe. Jedyny minus to taki, że nie ma wersji bezprzylgowej. Ale chyba nie widzę sensu dopłacać. W Interdoor, Dan-polu czy Jagdorze w wersji przylgowej białe drzwi kosztowałyby w granicach 2000-2500. Tu zapłacę ok. 860 zł. Wypełnienie będzie takie samo jak w Interdoor - płyta wiórowa pełna. Jakościowo na pewno będą odbiegać od Dan-polu czy Jagdoru. Nie zdecyduję się jednak płacić 2-3 razy więcej. Za różnicę kupię nawet sofę Togo (ostatnio znowu ją oglądałam i jest taaka wygodna ...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...