Komentarze do dziennika budowania

[Tatarak]

acha, ja na swoje okna kuchenne aktualnie wymyśliłam srebrne żaluzje poziome.

[Madeleine]

eee, nie masz racji z frontami. Podjedź sobie do ikei i obejrzysz na żywo. Naprawdę byłam bardzo zdziwiona, jak one wyglądają - nie były wypalcowane! (w przeciwieństwie np. do mojego okapu, który zawsze wygląda fatalnie)

[Spirea]

Co do czerwonego elementu, to A. kręci głową, że wyjdzie tak, że wejście do spiżarni najważniejsze. Mnie się podoba. Tylko jak przyjechał np. Pan z pary, to wyobraźcie sobie, że w setkach kolorów takiego czerwonego, o jaki mi chodzi nie było. Podobno jakiś zestaw z czerwieniami został w sklepie, więc muszę jeszcze sprawdzić. Czerwone wnętrze wzięło się w ogóle stąd, że najprawdopodobniej zrobimy kompletnie białą podłogę w sypialni i wejście do garderoby będzie z taką czerwoną otoczką. Mozliwe, że w ogóle zrezygnuję wtedy z drzwi do garderoby. A potem pomyślałam, ze coś podobnego można zrobić w spiżarni. Będzie jakiś żywszy akcent. Pomysł na takie rozwiązanie był tu:

 

http://img815.imageshack.us/img815/2092/obraz2043.jpg

 

Co do wnęki, to ona oczywiście będzie pełna, tzn. zabudowana do sufitu, czyli na ok. 2,8-2,85. Nie wiem jeszcze jaka wysokość nam wyjdzie, bo jest to uzależnione od nawiewników poziomych/liniowych czy jak je zwą. Wrzuciłam tak, bo nie dałam sobie z nią rady w planerze. Nie chciało mi powiesić szafki nad lodówką. Dzwoniłam do Ikei i pytałam, czy jest mozliwość wrzucenia na górę zwykłe szafki stojacej. Są bowiem szer. na 80 cm. Może to będzie jakieś rozwiązanie.

 

Jeśli chodzi o fronty stalowe, to oglądaliśmy je w Ikei kilka razy i mamy takie same spostrzeżenia jak Madeleine. Myślę, że tragedii nie będzie.

 

Okno jest tylko uchylne. Niczym nie będę jego zasłaniać. W ogóle to nie lubię firanek, zasłon itd. Mamy rolety zewnętrzne, więc po zmroku i tak będą zasłaniane. Jedyną zasłonkę to powieszę chyba tylko w sypialni, bo jest od strony sąsiadów.

 

Co do ergonomii w kuchni. Też wolałabym mieć coś koło lodówki. Miała być w tym celu wyspa, ale z uwagi na faktycznie małą powierzchnię z trudem, ale z niej zrezygnowałam. Magda, jak nam projektowała ćwiczyła różne kombinacje i w końcu wyszło, że najlepiej będzie jej się pozbyć. Inne miejsce na lodówkę nie wchodziło w grę, bo była specjalnie pod nią szykowana. Zlew i płytę możliwe, że można byłoby zamienić, ale już tak mamy podłączone instalacje. W zasadzie nie pamiętam skąd się wziął w projekcie akurat taki układ. Ja chyba bardziej potrzebuję koło lodówki blat niż zlew. Może więc stąd, bo jeśli zamienić płytę ze zlewem, to ten blat roboczy miedzy nimi byłby dalej od lodówki niż teraz. Na coś blisko lodówki są dwa rozwiązania - jedno, to stół. W ramach pocieszenia za rezygnację z wyspy zazyczyłam sobie długiego stołu bez rozkładania. Ma więc być stół ok. 200x90. Ma mieć metalowy stelaż, możliwe, że na kółkach i jesionowy blat (taki jak stopnie schodów). Nie wiem jednak kiedy uda się go zrealizować. Dzisiaj jednak wymyśliłam, że na stelaż powinno nam starczyć, a zamiast drewna tymczasowo przymocujemy płytę osb Chyba malgosza miała tymczasowo blat na wyspie z osb. Jakoś z tym przeżyjemy. Drugie rozwiązanie to wózek. Już kiedyś o tym pisałam. W związku z tym, że nie chcieliśmy elki tylko prostą zabudowę pod ścianą, wymyśliłam, że można kupić taki metalowy wózek w ikei, na którym będą niezbedne sprzety, a który może słuzyć do przewożenia rzeczy z lodówki do zlewu A nieużywany można wstawić do spiżarni.

Edytowane 11 Grudnia 2011 przez Spirea

[dr_au]

Hmmm.... widzę, że budowanie grozi alkoholizmem .

 

Układ kuchni jest OK, wyspy rzeczywiście szkoda, ale byłaby mikroskopijna. Na oko zabrakło tak ze 20 cm. Zwróć uwagę na blat pomiędzy zlewem a kuchenką - będzie głównym blatem roboczym, więc powinien być jak najszerszy. W tej chwili w wynajętym mieszkaniu mam kuchnię w układzie blat/zlew/blat/płyta/blat wszystko w modułach po 60 cm. W efekcie nie ma miejsca, żeby coś pokroić i doprowadza mnie to do szału. U ciebie wygląda to na 80-90 cm? Jeżeli tak, to zastanawiałbym się nad niewielkim zmniejszeniem blatu po lewej stronie zlewu (np. do takiej szerokości, jak po prawej stronie płyty).

[Spirea]

Dr_au - tak właśnie ustawione są meble, aby było tu jak najszerzej. Jest tam szafka 80cm, dojdzie też parę cm od strony płyty i co najmniej 10 od strony zlewu, bo ma 62cm a szafka 80. Wiem o czym mówisz. Teraz mamy bardzo mało miejsca i posiłki są szykowane głównie obok płyty, a tam mamy jakieś 30 cm x 45, bo pod ścianą stoi ekspress. Tu będzie ok. 85 x 85, więc całkiem sporo. Właśnie, aby uzyskać większy blat chcemy odsunąć szafki od ściany i nałozyć blat na całe 70 cm, które mamy od wejścia do spiżarni.

Nie ma szans zmniejszenia z lewej strony, bo tam stoi zmywarka.

[cronin]

Kochani proszę zajrzyjcie warto http://forum.muratordom.pl/showthread.php?191941-Tu-licytujemy-prace-Ogniska-Marymont

[sheenaz1719505693]

Spirea, a nie myśleliście, żeby szafki od strony zmywarki wyciągnąc na tą ścianę przy oknie balkonowym?

Tam pewnie dodatkowo z 90cm jest, wiec blatu doszloby sporo i oprócz zmywarki szafka narożna.

Do tego cały ten kawałek możnaby zabudować szafkami górnymi o ile lubisz i potrzebujesz.

[Spirea]

Sheenaz, kuchnia jest taka, bo po pierwsze nie chciałam "L" i narożnikowej szafki, po drugie nie chciałam wiszących szafek. Mamy obok dość sporą spiżarnię, więc mogliśmy sobie pozwolić do zminimalizowania ilości mebli w kuchni. Blat z tamtej strony i tak mało co byłby używany, bo tak jaki napisałam dr_au, główny blat roboczy to ten między płytą a zlewem.

[Madeleine]

Spirea, przypomnij, jaką macie umywalkę? I dlaczego jeśli godmorgon, to od razu umywalka z zestawu? z czego to wynika?

[myszonik]

monsanabia ma chyba godmorgony i inne umywalki.

[Spirea]

Madeleine, Myszonik, bo te ikeowskie nie mają blatu, tylko umywalki nakłada się na szafkę. Chyba, że można położyć blat i na to już obojętnie jakie umywalki. Muszę w takim razie podpytać Monsanbię. Dzięki.

Planowane umywalki to Roca Gap 55x46 x 2

[Madeleine]

można, ja mam dwa godmorgony, jedna z blatem właśnie i na niej stawiana umywalka.

[Spirea]

ooo, Madeleine, a jaki masz blat? Kupiony w Ikei czy zamówiony u stolarza?

[Madeleine]

Nie, właśnie ten blat wiozłam sobie z meblostylu. Biały połysk, 28mm grubości, bo tak mi bardziej pasowało niż 38mm. Odcień pasuje bardzo dobrze. Docięłam na wymiar (głębokość też skróciłam), okleiłam, pan Arek zamontował.

[Spirea]

Dzięki za informację. Dzwoniłam dzisiaj do Meblar-system. Nie mają blatów dłuższych niż 3050. Jutro dzwonie do Sotexu, bo już mieli zamknięte. Wysłałam tez z ciekawości do wyceny do SwiataKamienia.

[Madeleine]

a zależy Ci na kompozycie/ kamieniu? nie chcesz konglomeratu? Jest ciepły w dotyku, łatwo usunąć ewentualne uszkodzenia, zrobisz dowolny wymiar.

Ja mam do tego gigantyczną komorę zlewozmywaka, głęboką - mimo wysokiej baterii nic a nic się nie chlapie na zewnątrz.

[Spirea]

Madeleine, obawiam się kosztu takiego blatu. Zlew chcę mieć metalowy z Ikei. Odnalazłam jednak Twój wpis o Twoim dostawcy i wyślę pytanie o cenę. Konglomerat jest z pewnością lepszy jakościowo od laminatu.

[Spirea]

Magda, a jaka grubość tego konglomeratu wychodzi najkorzystniej?

[Madeleine]

12mm. Producenci nie dają gwarancji na 6mm (choć niektórzy wykonawcy tak robią). Te 12mm może być podklejone dowolnie grubą płytą - ja mam cały blat 24mm, ale oczywiście może być więcej.

 

W cenie zlewu z ikei - 1000 - masz z konglomeratu. Dowolny wymiar. Pisałam zresztą ostatnio na grupie o kosztach, wyszło pewnie, że drożej niż laminat, ale cenowo w porządku.

[Madeleine]

Spirea, byłam dziś w sotexie i spytałam o blat dla Ciebie. Mają długości 405cm, szerokość 120cm, taki blat kosztuje 620-660 bodajże za wstęgę. Cena przed rabatem, do tego ew. docięcie.