Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika budowania


Recommended Posts

Powoli jakoś dochodzimy do formy. Duży dom - dużo obowiązków. To też nowość :) Ale idzie ku lepszemu. Po drodze przeżyliśmy jakiś armagedon - pierwszy raz widziałam taką burzę. Roleta wibrowała, błyski były na cały horyzont jak lampa błyskowa. Sąsiedzi pocieszyli, że tu tak zwykle burze wyglądają....

Dzisiaj odpaliliśmy w końcu pralkę. Nie kupiłam jeszcze suszarki takiej stojącej, ale na szczęście mamy sporo balustrady ;)

Basia, dzięki za numer. A. skłania się ku lekkiej szarości, bo na zewnątrz jest tyle piachu i tego czarnego pyłu, że biała elewacja będzie przez pierwsze 2 dni. Co do kostki, to będę sprawdzać, czy tak można spokojnie położyć. Widziałam go u projektantki (wnętrz), więc zakładam, że sprawdzała takie rzeczy.

Narendil, na pewno tańszy niż Elfa. Na stronie Elfy projektowałam sobie tylko tę prostą ścianę i wyszło mi sporo ponad tysiąc złoty. W Algocie za to co widać + jeszcze szyny i zabudowę do końca ściany i na przeciwległą wyszło mi ok. 2500 zł. A wygląda dla mnie ok. Chcę tylko sobie pokaprysić i wymienić wszystkie wieszaki na białe ;) Głębokości wszystkich elementów to 38 cm, z szyną 40 cm. Niektóre elementy (chyba tylko półki) są też na 18 cm. Największy wybór jest na szer. 60 cm. Na 40, 80 i 120 są tylko półki.120 jest chyba też metalowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Spireo,

 

Zajrzałem na chwilę na forum i oczywiście w pierwszej kolejności do Twojego dziennika. Jest cudnie. Do dojazdów się przyzwyczaisz - za chwilę nie będziesz zwracać na nie uwagi. Co do kilometrażu - mam najkrótszą drogą do firmy jakieś 8 km. Ale i tak codziennie jeżdzę autostradą 20 km - bo szybciej i mniej kręcenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj dr_au, miło, że wpadłeś :)

Dziękuję :)

Do dojazdów przyzwyczajam się. Ostatnio musiałam jechać przez miasto, to wyszło mi 37 km, ale jechałam ponad godzinę. Rachunek jest prosty. Jak otworzą drogę na Warszawę powinno być jeszcze szybciej.

pozdrawiam i trzymam kciuki za Wasze działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Spireo chodzę i oglądam lodówki,natknełam się na Twoją w sklepie ,jest fantastyczna,szeroka super.Mnie taka chyba już by nie pasowała,nie mam zdjęć kuchni z moimi frontami z taką lodówką.Czy Ty zostawiałaś przepisowe szpary po bokach i z tyłu?jak kolorystycznie zgrał ci się piekarnik z lodówą ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spireo widzę ,że fajnie wam sie mieszka. pomału się aklimatyzujecie:yes: szafy są- super wyszły. nie ma już ubrań na wierzchu( a macie spoooro:)_)

krzesełka fajne kolotrowe. Macie już wybrane docelowe, czy wszystko wyjdzie potem:)

ale fotek mało:eek: popraw się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basia, lodówką jestem zachwycona :) Pisałam Tobie kiedyś o niej, ale w innym kolorze. Jednak do ostatnich koncepcji chyba lepiej dla Ciebie brać gładkie, bo ta ma lekko wypukłe drzwi. Co do przerw to mam z tyłu ponad 10 cm. Po bokach miały być, ale jak monterzy wymyslili inny układ szafek kazali zmniejszyć wnękę. Zmniejszylismy i potem olśniło nas, że lodówka będzie na styk. Jesli będzie się coś dziac, to wytniemy dorobiony kawałek i będą odstępy. Przyznam, że nie przywiązywałam wagi do zgrania piekarnika i lodówki kolorystycznie. Patrzyłam na funkcje jednego i drugiego :) Na górze jest i tak mikrofala z innej parafii. Ogólnie - dobranie wizualne sprzętu nie było dla mnie niezbędne.

 

Monia, cześć :) ano jest coraz fajniej, poza notorycznym brakiem czasu. Dziecko trzeba rano zawieźć, więc nawet nocne siedzenie odpada.

Z szaf jestem zadowolona, tylko nie mamy uchwytów do otwierania. Kupiłam jakieś, ale A. się nie podobały, bo ładnie jest bez niczego. Ale tak się nie da. Ubrania nie wszystkie powieszone, nie ma kiedy zamocować kolejnych szyn, w Ikei wykupiłam wszystkie półki 60-tki i brakuje też wieszaków ;)

Krzesełka są tymczasowe. Jakieś trzeba było wziąć, a te są kolorowe i niedrogie. Co do docelowych, to krązymy koło Seletti Pantone 37c70102051d522616f4e4442d779838.jpg

 

Wydają się być dla nas idealne, ale decyzje nie zapadły. Na razie i tak fundusze muszą pójść w zrobienie podjazdu, niwelację terenu i drzwi wewnętrzne. Potem zostanie elewacja i dalsze zagospodarowanie wokół. W międzyczasie chciałabym zacząć kupować lampy, żeby przynajmniej w części zlikwidować sterczące kable. Może więc z krzesłami coś wyjdzie innego po drodze.

Fotki wrzucę, jak skończymy parę rzeczy. Mamy zamontowane już pozostałe rzeczy w łazienkach. Teraz trzeba zamówić lustra. Po jedno chyba muszę skoczyć do Katowic, bo we Wro nie ma pełnego asortymentu w Ikei. No i kontenerki, żeby pochować rzeczy w łazience.

Edytowane przez Spirea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisuję się wreszcie u Ciebie:) Masz jeden z najciekawszych domów, które powstały w ostatnim czasie na FM, a znakomity efekt udało Ci się osiągnąc bez pomocy architekta wnętrz i bez kolosalnych nakładów finansowych. Gratuluję:) Masz to, co lubię we wnętrzach - pomysł i luz. Myślę, że jest na tyle oryginalnie i odważnie, że chyba trochę potrwa nim pojawią się kopie;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Ardea :)

Dziękuję za słowa uznania.

Wizja domu kłębiła się od dawna, ale podlegała też sporym zmianom (pierwotnie miała być np. wyspa, koza). Przy projektowaniu części dziennej korzystaliśmy z usług Magdy34. Przy przerzucaniu pomysłów od razu na rysunki łatwiej było podejmować decyzje. Czas pomiędzy współpracą a realizacją był spory, więc też pozmienialiśmy trochę rzeczy. Do tego wszystkiego w połowie budowy zaczęłam kupować gazety wnętrzarskie, przeglądać net, forum i to też wyrobiło mi jakieś pojęcie co chcę mieć w domu, a czego nie. Dużo też pomogło plastyczno-malarskie spojrzenie A. Na forum zwykle kobiety przekonują swoich mężczyzn do pewnych rozwiązań. U nas było często odwrotnie, bo w razie wątpliwości wybieraliśmy pomysły Andrzeja. I chyba poza jednym przypadkiem nie pomylił się (ten jeden to szare krzesła, które po przymiarce szybko zwróciliśmy). A poza tym po poprzednim mieszkaniu chciałam mieć jasno, przestronnie i bez pierdółek wszelakiego rodzaju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spireo,czy Ty masz okap w kuchni ?i będzie pracował jako pochłaniacz,czy podłączasz do komina .Wiesz może jak współpracuje pochłaniacz i rekuperacja?Mam problem z sufitem w kuchni,zrobiłam go podwieszanego ,aby ukryć rurę od okapu idącą do komina.Teraz zastanawiam się ,nad rozburzeniem tego podwieszanego sufitu,ale wtedy musiałabym mieć pochłaniacz,bo komin po przeciwległej stronie kuchni niestety
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basia, na razie nie mamy. Przygotowany jest jednak kabel i gniazdko. Jak się gotuje, to para leci jak chce i ściana robi się wilgotna. Myślałam o rezygnacji, ale trzeba będzie jednak go zamontować. Przy wentylacji powinien być okap działający jako pochłaniach z filtrem węglowo-tłuszczowym.

 

Z instrukcji firmy Skaven:

"...Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie pochłaniacza z filtrem tłuszczowym i węglowym. Filtr tłuszczowy oczyści powietrze, filtr węglowy zaabsorbuje zapachy znad kuchenki i tak oczyszczone powietrze zostanie usunięte z kuchni przez system wentylacji."

 

Chcesz wrócić do betonowego sufitu/? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basia, my bedziemy mieć reku i mamy wyciąg wyprowadzony na dach. Opinie są podzielone czy tak robić. My sie zdecydowaliśmy na takie rozwiązanie.

wpisz w googla "rekuparator a okap" - ile ludzi tyle zdań.

 

 

Spirea, bardzo ładnei wyszła garderoba. Pojechałam do Ikei, żeby obejrzeć Algot na żywo i w tej ikei to jakaś porazka: 2 półki na ścianie i jeden stojący koszyk, którego nawet nie da się wsunąć w prowadnice.

Wygląda to wszystko zupełnie niezachęcająco, w przeciwieństwie do PAXa, którego jednak kupimy.

Wnęki w garderobie projektowałam własnie pod Paxa, więc powinno wszystko pasować.

Szafa w wiatrołapie - świetna.

Edytowane przez sheenaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sheenaz, tak jak pisałam gdzieś, gdybym miała więcej miejsca, to zrobiłabym pewnie Pax. Przy mojej małej garderobie, do tego ze skosem Algot się dobrze wpasował. Cały czas nie ma kiedy jednak dowiercić kolejnych szyn.

Za to Ty masz piękną pralnię. Mnóóóóóstwo miejsca. Ja trochę zawaliłam sobie układ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betonowego sufitu nie zrobię,bo mam tam tynk.

Co do rekuperacji i okapu to tak jak napisała Sheenaz piszą różnie raz do komina ,raz pochłaniacz.

Mogę dać pochłaniacz ,ale podobno one nie zdają egzaminu.Dla mnie byłoby lepiej ze wzgldu na sufit.

 

No i mi o te opary głównie chodzi ,żeby nie było wilgotno...czy sobie z tym pochłaniacz da radę?

 

I mam pytanie,bo wydaje mi się ,że przy antresoli masz anemstat szczelinowy? tak się to nazywa?bo to też by mogło mi rozwiązać wiele rzeczy,tylko go na necie nie umię namierzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z natłoku bodźców "inspiracji" też trzeba umiec wybrac;) Kozę właśnie ustawiamy, a wyspę może kiedyś... (ale raczej w lofcie niż w nowym domu, bo nowego już nie planuję). Mój domek jest z kategorii estetycznej zwyklaczek - nijaczek (taki był plan), ale bardzo lubię nietuzinkowe wnętrza, a twoje ewidentnie się wyróżnia i to na duży PLUS.:):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...