Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do dziennika budowania


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Spirea, a robiłaś w ogóle wycenę kozy z montażem? Ile Ci wyszła? Bo ja mam moją 12 tys (na gotowo), ale u mnie rury widocznej jest dużo mniej, niż było u Ciebie - za to dwa przejścia dachowe. Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą, jak zaczęłam drążyć temat, wszyscy sugerują komin dwupłaszczowy już od dołu, bo rura się mocno nagrzewa. Co pomijając kwestię ciepła, jest problematycznie wizualne - piece dovre są malutkie, nad nimi rura w otulinie fi 25 wygląda mało proporcjonalnie, a u Ciebie jest jeszcze długi kawałek. To tak do przemyślenia.

 

Ze sprzątaniem to chyba niestety taki standard. W czwartek obeszłam teren budowy i znalazłam naprawdę cuda i dziwy po krzakach. Kurczę, już nawet rozumiem bałagan w budynku czy wokoło, ale za płotem?...

 

Aha, i przede wszystkim - otynkowana ściana robi wrażenie! Mówię o pierwszym zdjęciu, różnica w stosunku do "przed" jest mocna (albo takie zdjęcia wklejałaś).

 

Ad geberitu - jeśli nie chcesz Grohe, to pewnikiem interesują Cię ładne przyciski. Ergo - musi być geberit duofix, h=112-114 czy jakoś tak. Faktycznie są geberity (głównie marketowe), do których są inne przyciski, są też niskie albo takie z przyciskiem od góry. A poza tym są jeszcze do wmurowania w ścianę albo wolnostojące - tzn. rzeczony duofix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak rozmawiałam o kozach Westfire z panami z Częstochowy, to właśnie mówili, żeby dawać zwykłą rurę do stropu, a dwupłaszczową dopiero od stropu (czyli łączą się tuż przed stropem, a przez strop przechodzi już dwupłaszczowa).

 

Spireo - zamotałaś nam tym agregatem... biorąc pod uwagę, że będziemy mieć w domu tzw. wszystko na prąd (ogrzewanie, wentylacja, płyta indukcyjna...), faktycznie agregat jest sensowniejszym rozwiązaniem niż koza. teraz mamy kominek i odpalamy go z 5 razy do roku - jak wracamy po świętach i chcemy szybko dogrzać wyziębiony dom i kiedy są naprawdę ostre mrozy, jakieś -25 stopni. w doskonale ocieplonym domu z automatycznym ogrzewaniem nie powinno być takich powodów... mnie na kominku w zasadzie nie zależy, nawet chciałabym mieć dom bez żadnych kominów :) mężowi też się spodobał pomysł z agregatem.

 

Co do wizualizacji z kozą - miejsce jest fajne, ale bryła kozy powinna być dużo większa, żeby wytrzymać optycznie "ciężar" tej długiej rury. Może jest to kwestia perspektywy na zdjęciu, ale ta wizualizacja wzbudza we mnie niepokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ho ho - widzę że prace na budowie idą pełną parą :)

Pozazdrościć :)

Jak rozumiem nie robiliście żadnych 'ciepłych parapetów'?

I czy dobrze wnioskuję że rury od wody na chudziaku kładziecie dopiero teraz po tynkach?

 

U nas też wszelkie wyceny przychodziły na komin dwupłaszczowy od dołu, a ja takiego kategorycznie nei chcę.

Do sufitu ma być normalna czarna rura, a dopiero dalej dwupłaszczówka.

U nas jeszcze komplikacją jest podwieszany sufit w salonie, przez który musi przejść rura i bliskość ekranu od projektora.

Ale podobno to nie problem, żeby to zaizolować dobrze niepalną zabudową GK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja doczytałam do końca:)

Genialnie wygląda taki wysoki salon. Pięknie. Bardzo żałuję, że u nas to nie wyszło - od początku mieliśmy plan dwukondygnacyjnego salonu, ale architekcie wymyślili coś innego i jakoś się rozeszło po kościach. A szkoda, bo efekt, co widać po Twoim niewykończonym jeszcze, salonie, jest świetny.

Podziwiam też, że pracując i koordynując budowę masz czas i siłę odkurzać chudziak:) Prawidłowe podejście, aczkolwiek ja odpuściłam. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Placki tynku kazałam natomiast tynkarzom usuwać - mają do tego narzędzia i to ich obowiązek, nie Twój.

Koza w Twoje wnętrza wpisuje się idealnie, więc nie rezygnujcie, będziecie żałować. Jeśli do tej pory chodzi Wam to po głowie, to nie zapomnicie o niej do końca życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się też podoba otwarty salon, ale...

...kiedyś myślałem o mankamentach takiego rozwiązania przy tzw. standardowej bryle stodoły - czyli np. spore koszty ogrzewania takiej kubatury, utrata powierzchni do zabudowy nad salonem itp.

Jednym słowem - ekonomia i praktyczne podejście wygrały.

Natomiast u mnie ciągle pojawia się myśl o (czasowym?) zrezygnowaniu z kozy.

U nas sprawa o tyle łatwiejsza, że jeśli się kiedyś zdecydujemy, to będzie to właściwie tylko wymagało wyjęcia dwóch pustaków w stropie (dziura już jest, trzebaby ją zaklajstrować jeśli byśmy kozy nie brali), a także wykonania przejścia przez strop nad poddaszem i dach.

Jakoś ciężko mi umotywować 'dekoracyjny' charakter kozy o którym pisała Spirea, z wydatkiem rzędu 10-12k (na kozę + rurę).

Do ogrzewania jej i tak nie planowaliśmy używać, bo będziemy mieli zabezpieczoną pracę kotła i podłogówki przy braku prądu, więc u nas tego argumentu 'za' w ogóle nie ma...

A w praktyce i tak pewnie byśmy jej używali ze 2-3 razy w roku.

Z drugiej strony nie chciałbym żeby żonie było potem przykro że jednak nie zrobiliśmy kozy, i usłyszeć z jej ust 'miło byłoby usiąść sobie w salonie, przy rozpalonym palenisku' :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My nie mamy PC.

Kocioł i oprzyrządowanie kotła (pompy, rozdzielacze podłogówki) będą podpięte pod UPS-a.

PC się nie da podpiąć pod UPS-a bo większość PC ma podłączenie 3-fazowe.

Co do robienia instalacji pod agregat to uważajcie - generalnie powinno się wystąpić do lokalnego ZE, o wydanie warunków wykonania takiej instalacji.

Instalacja taka musi być wykonana przez elektryka, który ma o tym pojęcie (separacja zasilania agregatu od sieci, specjalna automatyka albo przełącznik ręczny), potem instalacja taka musi być zgłoszona do ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Wam się podoba, to zawsze miłe :). Pustka faktycznie robi wrażenie, jesteśmy zadowoleni, że zdecydowaliśmy się na nią. Ze względów, o których pisał Salik moja siostra odradzała nam pustkę, ale teraz bardzo jej się podoba i żałuje, że sama ma parterówkę. Z ogrzewaniem jakoś sobie poradzimy, a dodatkowe pomieszczenie - mamy już teraz 181m2 i nam wystarczy. Wysokość salonu jednak się obnizy po ociepleniu poddasza - na górze do wysokości rur wentylacyjnych pod jętkami i na skosach o 10cm wełny na krokwiach. Ogólnie wyjdzie chyba ok. 6,2-6,4 wys.

 

Madeleine - wycenę robiłam w ubiegłym roku, jak robiliśmy dach. Była to rura zwykła od kozy do stropu i przed stropem chyba przechodziła w komin dwupłaszczowy. Jak ostatnio rozmawialiśmy z kierownikiem i architektką to mówili, że lepiej, aby szła od dołu już własnie ta podwójna. Chodziło nie tylko o bezpieczne przejście przez strop, ale i sąsiedztwo drewnianych stopni schodów i w ogóle poruszania się koło rury, oraz sposób zabudowy słupa. Ale faktycznie - średnica rury mogłaby wyglądać kiepsko przy drobnej kozie dovre.

 

Tatarak - zdjęcie było poglądowe. Przekleiłam kozę z wizualki do zdjęcia, a nie chciało mi się jej skalować. Normalnie sięgałaby co najmniej do tych otworów na gniazdka.

 

Salik - nie robiłam ciepłych parapetów. Z tego, co pamiętam, to było u nas chyba za późno na takie rozwiązanie. Styropianem podchodzimy pod sam parapet. Odkurzacz kupiłam jeden z tańszych MacAllister - jakaś firmówka Castoramy. Żadna rewelacja. Zależało mi na szybkim rozwiązaniu, bo mieliśmy jechać zacząć sprzątac w czwartek i nie było czasu na szukanie wypozyczalni. A ile płacileś za wypozyczenie? Co do Waszej kozy, to pamiętaj, że przy wentylacji koza musi mieć doprowadzenie powietrza z zewnątrz.

 

Anula - Ty za to masz płaski dach :) Obawiam się, że od tynkarzy ciężko mi będzie wyegzekwować skuwanie. To nie są jakieś duże grudy tylko takie placki. Jak zamietli, to nie było ich widać i myślałam, że jest ok. Wiem, ze koza pasuje tam i pewnie kiedyś ją wstawimy. Przekujemy się wtedy przez ściany i możliwe, że nie będziemy nawet wychodzić kominem przez strop.

 

 

Co do agregatu, to mamy go uwzględnionego w instalacji elektrycznej. Nie słyszalam natomiast o zgłaszaniu tego do ZE. Muszę to sprawdzić. Trzeba jednak kupić dobry agregat, bo u siostry już spaliło coś wskutek zmian w natężeniu (chyba).

 

 

Kasia, oczywiście, że pozwolę :) Super. Mnie chodzi o wariant mieszany - długość jak na pierwszym, a kabel jak na drugim zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście my mamy zrobione doprowadzenie powietrza pod kozę, więc nie będzie problemu ze zrobieniem jej później :)

Za wypożyczenie płaciliśmy coś ok. 45zł za dobę, ale u nas tego sprzątania to trochę jest i teraz się zastanawiamy czy nie kupić takiej używki bezworkowej.

Co do agregatu - nawet te 'dobre' nie dają na wyjściu sinusoidy i potrafią być skoki, więc zaleca się podpinać urządzenia przez listwy filtrowe.

Podobno ma też znaczenie czy agregat jednofazowy, czy trójfazowy.

Sprawdź u siebie czy masz na tablicy rozłączenie (najlepiej trójpozycyjne) agregatu od sieci i czy elektryk Ci zamontował lampkę do potwierdzania obecności zasilania z sieci (jeśli masz przełącznik ręczny, żeby było wiadomo kiedy można wrócić na sieć i odpiąć agregat).

A z ZE to też się zdziwiłem, ale ponoć jak wykryją to są srogie kary (bo każdy agregat w domowej instalacji, stwarza ryzyko przy wszelkich pracach dotyczących sieci).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...