ana777 29.03.2009 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Witam, Tynkujemy ściany z gazobetonu. Tynk cementowo-wapienny z agregatu. Przed tynkowaniem ściany były zagruntowane i była "położona" szpryca. Na drugi dzień po położeni tynku zauwazyliśmy w niektórych miejscach rysy i spękania. Na jednejścianie jest ich sporo. Czy jest to efekt nieumiejętnego położenia tynku? Ekipa tynkarska twierdzi, ze takie rysy to normalne Prace tynkarski jeszcze trwają - poradźcie co mam z tym zrobić. Czy mają to jakoś poprawić (wg mnie takie ściany sa niedopuszczalne)? Jeśli tak, to jak? Czy tylko to zatrzeć, czy jest koniecznie bardziej inwazyjne działanie. http://images41.fotosik.pl/90/b0ab09a4aac7b781m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana777 29.03.2009 14:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Zastanawiam się tylko co teraz z tym zrobić? Jak naprawić takie spękania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszko 29.03.2009 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Witam, Tynkujemy ściany z gazobetonu. Tynk cementowo-wapienny z agregatu. Przed tynkowaniem ściany były zagruntowane i była "położona" szpryca. Na drugi dzień po położeni tynku zauwazyliśmy w niektórych miejscach rysy i spękania. Na jednejścianie jest ich sporo. Czy jest to efekt nieumiejętnego położenia tynku? Ekipa tynkarska twierdzi, ze takie rysy to normalne Prace tynkarski jeszcze trwają - poradźcie co mam z tym zrobić. Czy mają to jakoś poprawić (wg mnie takie ściany sa niedopuszczalne)? Jeśli tak, to jak? Czy tylko to zatrzeć, czy jest koniecznie bardziej inwazyjne działanie. http://images41.fotosik.pl/90/b0ab09a4aac7b781m.jpg Może za krótki czas między nałożeniem tynku a zbyt wczesnym zacieraniem, zazwyczaj tynkarze na białym pustaku starają się szybko zacierać żeby nie zaschło, bo potem ciężko się zaciera, a może zaprawa jest za "tłusta' mocna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 29.03.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Wina tylko i wyłącznie wykonawcy za takie tynki bym nie płacił. Możliwe że zrobili zbyt mocną zaprawę lub za szybko zacierali tynki, albo źle położyli szpryc, lub nie zwilżyli ścian przed tynkowaniem. Trudno jednak gdybać ja bym ich wywalił i nie pozwolił tynkować dalej. Jak nawet sami mówią że to normalne to bądź pewny że będziesz miał z nimi więcej problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 29.03.2009 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 ja tu nie widzę problemu , zdarzają sie takie sytuacje , pamiętaj że jak coś robisz to zawsze możesz coś zepsuć , wiec lepiej nic nie robić , jesteśmy tylko ludźmi i każdemu może sie zdarzyć może napisz czy wszystko tak wygląda , czy tylko gdzie nie gdzie , , czy np. pod pęknięciami niema jakieś belki z betonu , i tym podobne naprawa to wyżyłować pęknięcia ,uzupełnić zaprawą i zatrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boszax 29.03.2009 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 A czy pukając czymś w okolicy tych pęknięć nie słychać przypadkiem głuchego dźwięki? Bo coś mi się wydaje, że te tynki słabo się ściany trzymają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pblochu 29.03.2009 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Na gazobetonie Ja nie stosowałem żadnego gruntu, plastyfikatorów i innych cudów po prostu szlauch z wodą i ognia aż cały BK zszarzał Generalnie chyba chłopcy ułatwiają sobie zadanie pamiętaj tłuste łatwiej zatrzeć tylko zaraz popęka chude trzeba się naszarpać Poza tym wygląda mi to na normalne pęknięcia skurczowe, za szybko wyschło i było za mocne Ale specem to ja nie być Może trafi się jakiś tynkarz na tym forum to coś logicznego napisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana777 29.03.2009 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Nie wiem, nie pukałam. Są one jeszcze mokre - wczoraj były kładzione. Z tego co piszecie, to wydaje mi się, że Panowie za bardzo pospieszyli się z robotą. Tym bardziej, że cały dół domu zrobiony jest ładnie - sporadycznie można znaleźć małe peknięcie. Ale to co zobaczyłam dziś na ścianie przy schodach delikatnie mowiąc mnie zdenerwowało. Juto porozmawiamy z tynkarzami. Rozumiem, że na propozycję "zatarcia" mamy się nie godzić. Trzeba"wydrapać" i uzupełnic ubytki jeszcze raz?Kolejne zdjęciehttp://images40.fotosik.pl/90/9eef26c4e3dd9014m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 29.03.2009 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 to ci szczęście tynkarz sie trafił tynkami zajmuje sie od 10 lat zawodowo, tata od 19 lat , razem działamy w tym fachu i powodem tych pęknięć to , np. -zatarte na mokro , -tynk w tym miejscu jest na betonie i też zatarte na mokro -miejsce spękań to miejsce w którym pszesadzono z gruntem i nie schło i znowu zatarte na mokro -zaprawa za masna , za dużo wapna w stosunku do pozostałych składników Naprawa prosta, wyżyłować ,dać zaprawy i zatrzeć ,jeden problem to taki że zawsze będzie tam różnica faktur , bo tynk zatarty na starym tynku jest tak jaby gładszy, bez rysek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 29.03.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Mówcie co chcecie ..... moi też orłami nie byli (okien nie trza było zamykać coby nie wylecieli ) ... są ryski, sa pajączki gdziniegdzie ...ale spękań nie miałam ... czyli że tak nie powinno być , sie chopaki nie przyłożyli ...poprawiać mają i już . U mnie teraz dopiero się pokazują ... dom se osiada i piękne ściany w piz.... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana777 29.03.2009 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Dzięki za podpowiedzi. Jutro czeka mnie rozmowa o poprawkach.... juz mi się nie chce z nimi gadać jak o tym pomyślę - będą pewnie chcieli ze mnie głupka zrobić! Ale damy radę Musi być dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarus72 29.03.2009 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Za te zatynkowane puszki od instalacji to juz bym ich opieprzył szkoda im wsadzić kawałek gazety przed tynkowaniem , ale co jak póżniej gospodarz niech się męczy z oczyszczeniem ich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kris2222 29.03.2009 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 nie trzeba gazety, przecież sa specjalne zatyczki na puszki jak tego nie znają to chyba jakieś amatory , albo wziął 18tyś z urzędu pracy i powstała firma tynkarska znająca sie na gównie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowy 5 29.03.2009 23:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 najprawdopodobniej problemem jest zla mieszanka czyli proporcje uzytych materialow lub zbyt cienka warstwa zaprawy na przewodach jeszcze zwrocic uwage na pozostawione podloze poniewaz jezeli puszki pozaklejali to podloga jest tez pewnie zachlapana a potem problem bo styropian sie buja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ana777 30.03.2009 06:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Puszki, puszkami - to mnie akurat nie martwi. Tym bardziej, że je czyszczą więc taki problem to nie problem. Podłoga też ładnie wyczyszczona. TYLKO TE SPĘKANIA!!! Wieczorem napiszę co na to ekipa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darekw127 30.03.2009 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Jestem ciekaw, czy ci co na tynkarzach psy wieszają i udzielają rad typu "pogoń", "nie płać", sami tak gonili i nie płacili. A może mieli ekipy idealne, które nigdy nie błądziły? Te tynki są robione na gotowo, czy pod gładź? Jestem świeżo po tynkowaniu i faktycznie w miejscach, gdzie chłopaki się mniej starali (a umówiliśmy się wcześniej na gładź), to gdzieniegdzie pojawiły się jakieś zarysowania. Natomiast tynki ze szlichtą, robione pod farbę, wyszły ok, bez zarysowań. Wszystko zależy ile masz tych rys. Jak kilka, to szkoda sobie rwać włosy z głowy, tylko trzeba poprawić. O ile pod tynkiem nie ma pustki, to nie ma stresu. Niech przy Tobie postukają młotkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwests 30.03.2009 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 te pęknięcia nie są takie tragiczne o ile tynk nie jest odparzony. jeśli dajesz na to jeszcze gładź gipsową to nie ma się czym martwić. takie pęknięcia powstają z pośpiechu. prawidłowo powinno się zrobić dobrą szprycę minimum dzień wcześniej, później dajemy pierwszą warstwę tynku, lekko ściągamy a następnie drugą warstwę ściągamy i przycieramy. czasem jak trzeba dobrze tynku nadłożyć bo ściany nie równe to i trzy razy się narzuca tynk. a fachowcy jak to fachowcy jadą agregatem po ścianie, ściągają i zacierają, czas to pieniądz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darekw127 30.03.2009 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Jak bym miał zmieniać ekipę z powodu typu kliku rys na tynkach, to tych ekip by się musiało przewinąć przez budowę kilkadziesiąt, a czas trwania budowy nie wiem czy by się zamknął w dziesięciu latach. Moi wykończeniowcy robią wszystko od A do Z, a mnie interesuje efekt ostateczny. Jak teraz coś schrzanią, tym trudniej będzie im sprawę wyprostować później. I nie ma zwalania na poprzedników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 30.03.2009 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Jak ekipa robi dobrze to żadnych rys nie będzie a jak są rysy to jest coś nie teges. Ja nie jestem ekipą nie mam doświadczenia i tynki w domu zrobiłem sobie sam żadnych rys nie mam. Jedynie do tynkowania garażu wezmę sobie tynkarz bo samemu trudno by mi było otynkować garaż 3,5m wysoki. Ale jak by mi takie rysy wychodziły to bym pogonił ekipę. Jeżeli ktoś bierze kasę za robotę i później mówi że przyjdzie kit i będzie git to niech ten kit wciska innemu. Darek jaką masz pewność że za 2 lata tynk w tym miejscu nie odpadnie lub nie zacznie pękać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darekw127 30.03.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 bladyy78, jestem dobrej myśli. Jak teraz nie odparza, to mam nadzieję, że będzie się trzymać. A jak odleci, to zaproszę kolegów jeszcze raz - na poprawki. Poza tym przy dwójce małych dzieci, to po dwóch latach i tak będzie sporo do poprawiania, a raczej naprawiania. Ale to już inna historia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.