Decoy 30.03.2009 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Witam wszystkich! Mam pewien dylemat, w zeszłe wakacje zacząłem prace nad "moim" poddaszem, wyburzyłem stary walący się dach i zrobiłem ławę razem z nadmurówką, aby zrobić wystarczająco wysokie poddasze użytkowe, w te wakacje chciałem wykończyć wnętrze, jako, że poddasze będzie użytkowane w sezonie letnim, chcę zrezygnować z ocieplenia, każdy grosz się liczy niestety... Wracając do pytania: jak najskuteczniej wykończyć wnętrze tak, (na zewnątrz sobię poradzę) żeby konstrukcja dachu była w pewnym stopniu zabezpieczona i nie za bardzo obciążona, poniżej fotki: http://img144.imageshack.us/img144/3056/imgp0043.jpghttp://img144.imageshack.us/img144/6834/imgp0071a.jpghttp://img144.imageshack.us/img144/5260/imgp0095.jpg W jaki sposób zamocować teraz folie (jaką) bez zdejmowania dachówek,wnętrze wykończyć boazeria, sidingiem, panelami mdf?? proszę o pomoc... i pozdrawiam!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 30.03.2009 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Jeśli nie zainwestujesz w ocieplenie to na pewno latem nie będziesz używał tego poddasza. Temperatura będzie niemożliwa do wytrzymania. Zastanów się jeszcze nad tym. Chyba, że chcesz używać go jako magazyn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bea7777 30.03.2009 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Ocieplenie dachu nie tylko zatrymuje w środku ciepło zimą ale rowniez "chłodzi" dom latem (nie pozwala na zbytnie nagrzanie). Jezeli dobrze ocieplisz poddasze (u nas wata Isover) to zatrzymasz przed uciekaniem ewentualne ciepełko zimą, a latem utrzymasz na nim temperaturę optymalną do użytkowania. Uwierz mi,że nieocieplone poddasze latem przy mocnym słoncu to totalna porażka. Przed rozbiórką naszego strychu (nie ocieplonego) uzywaliśmy go do wieszania prania. Z powieszeniem go wczesnym rankiem lub poznym wieczorem nie bylo problemu ale zdjęcie go w południe ...tragedia. No chyba ze planujesz saune na poddaszu Ps. zmniejsz troszkę te fotki bo nic nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Decoy 30.03.2009 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 No w sumie racja;/ Trzeba by było to odizolować bo w gorące dni mógłby być problem Jak mam położyć teraz folie, żeby to wszystko oddychało, mam ją zszywkami do łat mocować? Jak krokwie w tym momencie zabezpieczyć? Później izolacje bezpośrednio pod folie i na to wykończenie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pelagia35 30.03.2009 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 Folię to powinieneś przybić do krokwi przed przybiciem łat więc teraz to już kicha. A drugą warstwę folii zszywaczem do krokwi , po położeniu wełny mineralnej. Tak to trochę od tyłu chyba chcesz zrobić... Za oszczędnie to też nie będzie jak Ci grzyb zeżre drewno. Pozwól, że zapytam - agroturystyka??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 31.03.2009 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 No w sumie racja;/ Trzeba by było to odizolować bo w gorące dni mógłby być problem Jak mam położyć teraz folie, żeby to wszystko oddychało, mam ją zszywkami do łat mocować? Jak krokwie w tym momencie zabezpieczyć? Później izolacje bezpośrednio pod folie i na to wykończenie?? Teraz to chyba najprościej połóż membranę wysokoparoprzepuszczalną od spodu owijając nią krokwie. Później dołóż ocieplenie w 2 warstwach i na to folię paroizolacyjną. Nie będzie to idealne rozwiązanie, ale jak się nie ma co się lubi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Decoy 31.03.2009 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 Hmm chyba tak będę musiał zrobić, owinę krokwie szczelnie folią paroprzepuszczalną, i zarzucę folię mocując ją do łat i krokwi... później przestrzenie miedzy krokwiami wypełnię jakąś izolacją i na to jakaś boazeria czy "sajding"... myślę, że 30 lat wytrzyma bez problemów poprzedni dach był robiony pod koniec 50 lat i wytrzymał te 50 lat , krokwie były z mniejszych przekrojów i nie były zabezpieczone grzybobójczymi środkami. Poddasze robię dla siebie:) na dole w większym pomieszczeniu robię sobie warsztacik taki do majsterkowania, składania i remontowania jakiś starych motocyklów w drugim pomieszczeniu na dole będzie albo składzik, albo mały pokoik, a poddasze będzie moim azylem po pracowitym dniu przy motorkach:D Jaką izolację w tym przypadku najlepiej zastosować?? Czy stosując tego typu izolację mogę położyć jako wykończenie panele z mdfu? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 31.03.2009 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2009 Hmm chyba tak będę musiał zrobić, owinę krokwie szczelnie folią paroprzepuszczalną, i zarzucę folię mocując ją do łat i krokwi... później przestrzenie miedzy krokwiami wypełnię jakąś izolacją i na to jakaś boazeria czy "sajding"... myślę, że 30 lat wytrzyma bez problemów poprzedni dach był robiony pod koniec 50 lat i wytrzymał te 50 lat , krokwie były z mniejszych przekrojów i nie były zabezpieczone grzybobójczymi środkami. Poddasze robię dla siebie:) na dole w większym pomieszczeniu robię sobie warsztacik taki do majsterkowania, składania i remontowania jakiś starych motocyklów w drugim pomieszczeniu na dole będzie albo składzik, albo mały pokoik, a poddasze będzie moim azylem po pracowitym dniu przy motorkach:D Jaką izolację w tym przypadku najlepiej zastosować?? Czy stosując tego typu izolację mogę położyć jako wykończenie panele z mdfu? Pozdrawiam Poprzedni dach był znacznie lepiej wentylowany i wykonany ze znacznie trwalszego drewna (zażywiczonego). Ale jak wszystko będzie zrobione prawidłowo to o te 30 lat bym się nie obawiał. Jako izolację najlepiej zastosować wełnę skalną i od spodu folię paroszczelną. Wtedy jako wykończenie możesz położyć co tylko chcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 15.04.2009 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 a tak z ciekawości dlaczego przy kładzeniu tego nowego dachu ie kupiłeś folli i jej nie położyłeś?pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 15.04.2009 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 Kolego Widzę , że nie dawno ten dach założyłeś i po prostu nie baw się w żadne półśrodki typu owijanie belek i krokwi ta woda z różnic temp. będie Ci właśnie wlatywała w mikroszpary koło krokwii!!!! i nie wytrzyma 30 lat !!! Jesteś teraz na początku inwestycji i nie popełniaj dalszych błędów!!! Ściągnij na nowo dachówkę , oderwij łaty - wyjdą bez problemu i bez strat , dokup kontrłaty i przybij folię paroprz. i zajmie Ci to góra 2 dni .a efekt masz murowany i nigdy do niego już nie powrócisz uwierz tak jest NAJTANIEJ ... I NAJLEPIEJ !!! Pozdrawiam . ps.tamten dach był super wentylowany i jeszcze by dłuuugo wytrzymał . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Decoy 15.04.2009 08:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 Poprzedni dach nie mógł dłużej stać bo wszystko się waliło.. http://img156.imageshack.us/img156/4541/imgp2114p.jpg początkowo ogólną koncepcją było zrobienie tylko dachu i częściowe wyburzenie budynku i zagospodarowanie go na miejsce do posiedzenia, grillowania itp. w trakcie w zasadzie wyszło na to, że chciałem zrobić pomieszczenie na górze dla siebie, dlatego nadmurowało się trzema maxami, postawiło dach. Dach był robiony na wzór starego, z tą różnicą ze zastosowało się większe przekroje krokiew... Budynek stoi w obecnym stanie, przygotowany był do zimy, żeby ją przetrwać http://img24.imageshack.us/img24/4849/imgp0058.jpg Niestety nie ma możliwości żeby to wszystko teraz zdejmować, boczne obicia trzeba by było zdejmować, czyli robić je od nowa by całe by się pogięły poza tym nie mam teraz drugiej osoby do pomocy przy zdejmowaniu, a samodzielne zdejmowanie po dachówce odkładanie na dole i ponowne wspinanie się na dach zajmie wieki.. w sumie owijanie krokwi nic nie da, bo ewentualna woda będzie się niebezpiecznie zbierała w miejscach niezabezpieczonych. Zrobię prawodpodobnie tak: nie dam izolacji przybiję jedynie folię paroprzepuszczalna do krokwi od wewnątrz i na to zrobię wykończenie panelami ze stelażem. W ciągu miesiąca prawdopodobnie zacznę robotę wolnymi chwilami, w międzyczasie będę sprawdzał czy dachówka daje żyć w nasłonecznione dni. Liczę na wydajność dużych okien na ścianach bocznych pozdrawiam i dzięki za chęć pomocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 15.04.2009 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 Jeszcze jest jeden sposób poczytaj na forum bo jest teraz taka metoda docieplenia pianą poliut. daje się zaledwie 5 cm i chyba nie potrzeba folii a podaje się ją z agregatu i poktywa się ją łącznie z krokwiami i łatami.Poczytaj temat bo warto !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.