Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wymarzony, wyczekany... HORNÓWEK


Recommended Posts

JAK TO SIĘ ZACZĘŁO?

 

...chyba całkiem naturalnie i tak... samo z siebie. Kiedy tylko w miarę samodzielnie zaczęłam decydować o swoim życiu, wymyśliłam sobie, że kiedyś będę miała DOM. Taki dom z prawdziwego zdarzenia - przytulny, przyjazny i koniecznie z pięknym ogródkiem. Bo ogrody i 'ogródkowanie' kocham całym sercem i ci, którzy mnie znają nie mają chyba żadnych wątpliwości.

 

Marzyłam, snułam plany i na podarowanych mi skrawkach ziemi zakładałam ogródki - coraz większe, coraz poważniejsze i tak pomyślane aby w ich sercu mógł kiedyś stanąć ten wymarzony DOM. Kiedy już byłam prawie pewna, że znalazłam to 'moje miejsce na ziemi' okazało się, że plany trzeba jeszcze zmodyfikować. Czemu? - wygrały względy praktyczne. Bo czy jest sens ciągnąć prąd, wodę, gaz i inne takie wynalazki pareset metrów gdy jest możliwość ułatwić sobie życie i wybrać działkę gdzie wszystko to jest w zasięgu ręki? Hmm... sens niby jest ale ... po co grube pieniądze pakować w takie inwestycje skoro później może zabraknąć środków na sam dom? A kto odśnieży 300 metrów polnej drogi gdy sypnie spory śnieg? ...no właśnie. Kiedy rozważałam wszystkie 'ZA' i 'PRZECIW' pojawiły się różne mniej lub bardziej szczęśliwe zbiegi okoliczności i pojawiła się możliwość zawładnięcia bardziej 'ucywilizowanym' skrawkiem ziemi gdzie znane jest już sąsiedztwo, gdzie wszystko jest bliżej, wygodniej...

 

Cóż...uznajmy, że tak po prostu musiało być...

pewnego dnia 2500 mkw stało się moją - a później NASZĄ czyli moją i męża własnością :)

 

 

http://gotka.blox.pl/resource/mapabialoleka2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

'ZAZIELENIANIE'

 

...skoro decyzja już zapadła i postanowiliśmy, że NASZ DOM dom powstanie właśnie TU, bez chwili wahania zabraliśmy się za przenosiny roślin ze 'starego' ogródka do tego całkiem nowego i miejmy nadzieję ostatecznego. Mieliśmy pełne przekonanie, że niezależnie od tego w którym dokładnie miejscu kiedyś rozpocznie się budowa, rośliny nie powinny przeszkadzać. 2500 mkw daje możliwość małego ogrodniczego szaleństwa a miło będzie odpocząć w cieniu jakiegoś krzaka. Prace przy tworzeniu ogródkowiska tak naprawdę miały się rozpocząć w niedzielę 15-tego kwietnia 2007 r., ale mądrzy ludzie powiedzieli, że w niedzielę nie należy zaczynać zakładania ogrodu. W mądrościach ludowych czasami jest wiele prawdy więc woleliśmy nie ryzykować. Skoro nie może być w niedzielę to czemu nie w piątek 13-tego :-).

 

Czyli podsumowując... właśnie 13 kwietnia 2007 roku po raz pierwszy PRZEZ NAS w działkę została wbita łopata i pojawiły się PIERWSZE NASZE nasadzenia

 

http://ogrodkowisko.blox.pl/resource/ogrodkowisko_kwiecien3.jpg

 

a w lipcu tego samego roku 'nasze miejsce na ziemi' wyglądało już mniej więcej tak:

 

http://ogrodkowisko.blox.pl/resource/ogr_lipiec2.jpg

 

mniej więcej w tym samym czasie zabraliśmy się za wstępne wybieranie pasującego projektu ale... to już zupełnie inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYBÓR PROJEKTU

 

...to sprawa poważniejsza niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Niby nic takiego... przejrzeć kilka czy kilkanaście katalogów, wybrać to co się podoba, zapłacić komu trzeba i ....sprawa załatwiona. Niby tak... i wiele osób załatwia tę sprawę właśnie w taki sposób. Dla nas jednak nie jest bez znaczenia usytułowanie domu względem stron świata, nie bez znaczenia jest układ pomieszczeń czy kształt dachu.

 

http://gotka.blox.pl/resource/dzialka1.jpg

 

Od początku wiedzieliśmy czego chcemy i jakie są uwarunkowania:

- wejście od strony południowej,

- ogród z boku domu (a ponieważ od strony wschodniej jest ulica od ktorej chcemy się odsunąć więc ogródek od strony zachodniej)

- pokój dzienny od strony zachodniej

- od strony północnej jak najmniejsza ilość okien

- co najmniej jeden pokój/sypialnia na dole

- w sypialniach na górze 'normalne' okna a nie dachowe (no... powiedzmy w jednym pokoju jeszcze jesteśmy w stanie takie okna przeżyć)

- sensowny układ pomieszczeń (odpada wchodzenie do domu z garażu przez kuchnię, wchodzenie do kuchni przez pokój, schody kręcone na środku domu czy inne tym podobne kwiatki)

garaż dwustanowiskowy

- mile widziane schowki, garderoby i inne zakamarki

 

niby niewiele...a okazuje się, że bardzo dużo:-). Bo wcale nie ma wielu projektów do których przewiduje się wejście od południa a te projekty, które sporządzone są właśnie w takiej orientacji, przeważnie nie spełniają innych wymaganych cech. Czyli... jak nie urok to.... przemarsz wojska!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYBÓR PROJEKTU cd

 

pod koniec 2007 roku wiedzieliśmy juz dokładnie co nam się podoba, wiedzieliśmy czego szukamy i udało się nam znacznie zawęzić ilość naszych 'projektowych faworytów'. Byliśmy świadomi, że nie obędzie się bez drobnych przeróbek i poprawek ale na szczycie naszego prywatnego rankingu znalazły się projekty:

 

ZACISZE

 

http://gotka.blox.pl/resource/zacisze3.jpg

 

i AGNIESZKA (z tej samej pracowni architektonicznej):

 

http://gotka.blox.pl/resource/agnieszka.jpg

 

i kiedy wydawało się, że obejrzeliśmy już wszystko, co było do obejrzenia i nic nowego nie uda się nam znaleźć natrafiłliśmy przypadkiem na 'RODZINNY DOM' i ...zakochaliśmy się w nim od pierwszego wejrzenia:

 

http://gotka.blox.pl/resource/rd1_front_01rd1_front_04_c.jpg.

 

...kiedy jednak opadły pierwsze emocje i kiedy minęła pierwsza fascynacja a przede wszystkim kiedy podejrzeliśmy jak wygląda ów dom w realu nasze uczucie nieco osłabło :cry: - salon niewielki i wąski, no i ta niemiłosierna ilość skosów na poddaszu....

 

szukaliśmy dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PAPIERKOLOGIĘ CZAS ZACZĄĆ

 

Ponieważ w miejscu naszej działki nie ma wciąż uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego, konieczne było ustalenie warunków zabudowy. Do tego na szczęście nie jest potrzebny projekt także szukaliśmy dalej a jednocześnie rozpoczął się cały żmudny proces papierkologii.

 

wyposażona w odpowiednią mapkę, w dniu 14 kwietnia 2008 r. udałam się do Urzędu Gminy by złożyć wniosek o ustalenie warunków zabudowy. Zastanawiałam się ile ten proces może potrwać? - miesiąc? może dwa??? tiaaa... wielke było moje zdziwienie gdy usłyszałam, że wydanie odpowiedniego pisemka jest rzeczą bardzo skomplikowane. Miła pani z okienka w WOMie z lekkim strachem w głosie wydukała 'ale wie pani... u nas to trwa MINIMUM 3-4 miesiące...'. MINIMUM!?! Toż za 4 miesiące my chcemy zacząć budowę! A gdzie pozwolenia na budowę, uzgodnienia i cała reszta papierologii? Minimum 3-4 miesiące czyli może być i 9 miesięcy i 12-cie?! SZOK W TRAMPKACH!

 

http://ogrodkowisko.blox.pl/resource/panorama_mala.jpg

 

W piątek (25 kwietnia 2008 r.) otrzymałam z gminy pisemko zatytułowane 'ZAWIADOMIENIE o wszczęciu postępowania'. HURA!!!! Teraz sąsiedzi przez 14 dni moga się zapoznawać z naszą 'teczką' i jak nie wniosą protestów (a o to ich nie posądzam) to warunki zostaną wydane i będziemy mogli ruszyć dalej. Czyżby los nam sprzyjał???

 

http://ogrodkowisko.blox.pl/resource/ogrodkowisko_lipiec3_1.jpg

 

Póki co na całej naszej działce zasiana została trawa - niech się ziemia zadarnia i przygotowuje do ciężkich zadań budowlanych. Amen!

 

 

http://gotka.blox.pl/resource/blog_PANORAMA_DZIALKA1.jpg

 

http://gotka.blox.pl/resource/blog_panoramaogrodkowiska_maj2008.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAMY WARUNKI!!!

:D :D :D :D :D :D :D

 

a skoro tak to czas działać dalej - 6 września 2008 r.

wniosek o uprawomocnienie warunków zabudowy zostaje złożony w gminie, jednocześnie rozpoczęliśmy załatwiania formalności związanych z wyłączeniem działki z produkcji rolnej.

 

http://ogrodkowisko.blox.pl/resource/ogrodkowisko_maj1_2008.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYBÓR PROJEKTU - DECYDUJĄCE STARCIE

 

Podczas kiedy warunki zabudowy uprawomocniają się w gminie, u nas następuje przełom i zapada ostateczna decyzja - BUDUJEMY HORNÓWEK z pracowni MG PROJEKT (wersja 'H' odbicie L) z drobnymi kosmetycznymi modyfikacjami czyli... zatoczyliśmy pełne kółeczko :-) bo to (o czym nie wspomniałam wcześniej) był jeden z pierwszych naszych wyborów. I BĘDZIE PIĘKNIE!!

 

http://www.mgprojekt.com.pl/domki/hornowek/images/m-hornowek.jpg

 

Dane techniczne:

 

Kubatura: 904 m3

 

Powierzchnia zabudowy: 197,81 m2

 

Powierzchnia całkowita: 303,37 m2

 

Powierzchnia netto: 211,59 m2 + garaż 34,40 m2

 

Powierzchnia użytkowa: 197,59 m2

 

Wymiary domu: 16,87 m x 17,60 m

 

Minimalne wymiary działki: 24,60 m x 25,22 m

 

Wysokość do kalenicy: 8,70 m

 

Powierzchnia dachu: 330,50 m2

 

Kąt nachylenia dachu: 37 i 45 stopni

 

Wysokość pomieszczeń: 2,80 m

 

 

 

w oryginale układ pomieszczeń prezentuje się następująco:

http://gotka.blox.pl/resource/rd1.jpg

 

http://gotka.blox.pl/resource/rd2.jpg

 

trzeba więc wybrać się do architekta by uzgodnić to i owo, to i owo pozmieniać, zakupić projekt i w końcu zabrać się za budowę!!![/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOLEJNY KROK DO PRZODU

 

21 XI 2008 r. w końcu uprawomocniły się nasze warunki zabudowy - czyli do rąk naszych trafiło dokładnie to samo co wcześniej z tym, że z dodatkową czerwoną pieczątką... czy na to naprawdę trzeba było tak długo czekać?

 

my czekać nie zamierzaliśmy! zebraliśmy wszystkie niezbędne uzgodnienia:

- z gazownią,

- ze STOENem

- z MPWiK

zabraliśmy też zestaw 4 sztuk projektów i planów zagospodarowania działki

i pobiegliśmy do gminy by wystąpić o pozwolenie na budowę. Wielkie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że potrzebny jest także papierek z ZDMu stwierdzający, że droga lokalna ma połączenie z drogą publiczną. I ni cholery nie trafiało do gminnych urzędników, że droga takowe połączenie ma, skoro stoją przy niej inne domy...

Udało się jedynie wyprosić by nasz zestaw papierów trafił już do odpowiedniego gabinetu na odpowiednim piętrze a my najszybciej jak to będzie możliwe niezbędny świstek doniesiemy.

 

no a później... niewiadomo kiedy zrobiło się świątecznie i urzędnikom nie w głowach było już przeglądanie papierków... Trzeba było uzbroić się w cierpliwość i czekać, czekać, czekać...

 

A w tzw. międzyczasie okazało się, że do nowego domostwa wprowadzimy się już w nieco większym gronie - czyli nie tylko MY + SUCZKA (o wdzięcznym imieniu Mela)... W nowym domku zamieszka z nami dziecię (płci męskiej, o wdzięcznym imieniu Szymonek), które pojawi się na świecie na przełomie czerwca i września :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KONIEC PAPIERKOLOGII (...PRAWIE)

 

marzec 2009 - do naszych rąk w końcu trafia długo wyczekiwane POZWOLENIE NA BUDOWĘ. Jeszcze tylko chwila moment (mamy nadzieję) a warunki uprawomocnią się i będzie można wbić pierwszą łopatę.

 

Poszukiwania odpowiedniej ekipy przebiegały nawet gładko. Trochę poczytaliśmy, co nie co podpytaliśmy naszych bliższych i dalszych znajomych, kilka telefonów, kilkanaście maili i nabraliśmy pewności komu powierzymy budowanie naszego Hornówka. Rozpiętość cenowa... ogromna choć zawsze rozmawialiśmy o tym samym zakresie prac. Wszyscy zgodnie twierdzlili, że są najlepsi i najsolidniejsi, wszyscy kupują materiały najtaniej i wszyscy działają uczciwie - tylko czemu jedni chcą za wybudowanie domu do stanu deweloperskiego 400 tys a inni 700??? - ciężko to pojąć...

 

Po ostatnich - i prawie ostatecznych - rozmowach z naszym panem budowlańcem (zwanym przez nas pieszczotliwie PANEM JÓZKIEM) ustaliliśmy, że prace budowlane rozpoczynamy na przełomie kwietnia i maja 2009 r. Wówczas ziemia obeschnie już na tyle, że bez większych problemów będzie można kopać piwnicę. Wcześniej - mogłoby to być nieco kłopotliwe i uciążliwe - a nam także zależy na tym by wszystko szło miło i gładko.

 

Plan mamy taki, że nasz domek DO GRUDNIA 2009 będzie w stanie deweloperskim - MUSI SIĘ UDAĆ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZMIANY W PROJEKCIE

 

skoro na 'tę' chwilę (czyli czas rozpoczęcia budowy) trzeba jeszcze trochę poczekać, może warto wspomnieć o zmianach w projekcie, które sobie zaplanowaliśmy.

NASZ HORNÓWEK - to wersja 'H' czyli zadaszony taras przewidziany jest z boku (w naszym wypadku od strony zachodniej).

 

SYTUACJA:

 

http://img257.imageshack.us/img257/2227/99551319.jpg

 

ELEWACJE:

 

http://img257.imageshack.us/img257/7450/92381590.jpg

 

widok od drogi (wejścia):

 

http://img257.imageshack.us/img257/4756/wd1.jpg

 

widok od strony zachodniej (ogrodowej):

 

http://img257.imageshack.us/img257/9493/wd2.jpg

 

ZMIANY NA PARTERZE:

 

http://img208.imageshack.us/img208/1125/rd1zmiany.jpg

 

1. likwidacja 'zewnętrznych' drzwi do garażu

2. dodatkowe drzwi - przejście z garażu bezpośrednio przez pomieszczenie gospodarcze

3. wyjście z pomieszczenia gospodarczego na zewnątrz

4. likwidacja okna 'północnego'

5. przeniesienie okna na stronę wschodnią

 

NASZ UKŁAD GÓRY:

 

http://img114.imageshack.us/img114/8748/rzut4a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4.04.2009 r

AKCJA: TYCZENIE DOMU

W końcu nadeszła pora by dokładnie określić posadowienie naszego domostwa.

 

http://img264.imageshack.us/img264/2530/tyczenie1.jpg

 

Popołudniową porą przybyło więc do nas dwóch panów geodetów i po dwóch godzinach 16 jaskrawo zielonych kołeczków dokładnie wskazywało miejsca wszystkich domowych załomków i zakamarków.

 

 

http://img264.imageshack.us/img264/502/tyczenie3.jpg

 

http://img264.imageshack.us/img264/1673/tyczenie5.jpg

 

Teraz już wiemy jaki dokładnie będziemy mieć widok z poszczególnych okien i gdyby tylko można było zabrać się za zagospodarowywanie ogródka... :x

 

....teraz cierpliwie czekamy aż dobrze obeschnie grunt i ... zaczynamy kopać piwnicę!!! :D :D :D Na razie pogoda sprzyja - w końcu nadeszła prawdziwa wiosna i w czasie dzisiejszych prac geodezyjnych termometry pokazywały 22 stopnie!! (W KOŃCU !!!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

16.04.2009 r.

DECYZJA JEST OSTATECZNA

 

...taki dopisek znalazł się na pozwoleniu na budowę, którą odebraliśmy z gminy

czyli KOLEJNY KROK DO PRZODU!

 

16. kwietnia 2009 r. uprawomocniło się pozwolenie na budowę!

 

Teraz w toku jest zmiana pozwolenia na budowę tak, by budowa nie była jedynie MOJA a NASZA i ... lada chwila startujemy!

W umowie wyraźnie zapisane mamy, że do grudnia NASZ HORNÓWEK stanie w stanie deweloperskim... czy się uda? - mocno zaciskamy kciuki!

 

30 kwietnia 2009 r- rozszerzenie pozwolenia na budowę gotowe!!! oczywiście czeka w gminie na uprawomocnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

19.05.2009 r.

NO TO SIĘ ZACZĘŁO!

 

to właśnie dziś - 19 maja - w końcu zaczęło się dziać! Rano na budowie pojawili się panowie i rozpoczęli wielkie przygotowania do właściwej budowy. Zanim pojawiła się koparka, trzeba było poprzenosić punkty z obrysu domu więc w ruch poszły sznurek i kołki.

 

http://img213.imageshack.us/img213/9673/budowa2.jpg

 

kiedy już udało się zakończyć ten etap, na naszej budowie po raz pierwszy pojawiła się piękna żółciutka kopareczka i od razu ruszyła do pracy.

 

http://img213.imageshack.us/img213/658/budowa3t.jpg

 

udało się nawet uwiecznić historyczną chwilę czyli... PIERWSZE WBICIE ŁOPATY W ZIEMIĘ

 

http://img213.imageshack.us/img213/5452/budowa4.jpg

 

http://img213.imageshack.us/img213/9195/budowa6.jpg

 

...i wkrótce okazało się, że cały czas trzeba trzymać rękę na pulsie. Umówione było, że najpierw ściągnięty będzie humus, a tymczasem okazało się, że pan koparkowy od razu przystąpił do kopania piwnicy i na jedną kupkę trafiał zarówno humus jak i glina z głębszych warstw. Piwnica rosła wgląb a pan Paweł czuwał by pan koparkowy zbytnio nie rozpędził się z kopaniem.

 

http://img213.imageshack.us/img213/3512/budowa7.jpg

 

Kiedy pierwsza stertka ziemi dostatecznie urosła, została odtransportowana na tymczasowe miejsce pobytu

 

http://img213.imageshack.us/img213/9276/budowa8.jpg

 

i można było się zająć działaniem zgodnie z planem czyli... zdejmowaniem humusu

 

http://img213.imageshack.us/img213/7797/budowa11.jpg

 

http://img213.imageshack.us/img213/1918/budowa12.jpg

 

....niestety nawet nie obejrzeliśmy się i zrobiła się godzina 15-ta czyli czas gdy pan koparkowy postanowił się z nami rozstać :-(

jutro jednak robota rusza pełną parą tuż po godzinie 7mej i jak dobrze pójdzie w czwartek rozpocznie się lanie betonu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.05.2009 r.

DOŁOWANIA CIĄG DALSZY

 

Pogoda dopisywała więc tuż po 7mej robota ruszyła pełną parą. Pojawiła się nasza ekipa w nieco powiększonym składzie i oczywiście zagościł też najważniejszy punkt programu czyli KOPARKA

 

http://img41.imageshack.us/img41/8695/02budowa1.jpg

 

http://img41.imageshack.us/img41/2046/02budowa2.jpg

 

która od razu przystąpiła do pogłębiania kopanej dzień wcześniej części piwnicy pod pomieszczeniem gospodarczym przy garażu.

 

http://img41.imageshack.us/img41/2135/02budowa3.jpg

 

Oczywiście na budowie nie mogło zabraknąć PANA INWESTORA oraz taty nazywanego przez nas SPOŁECZNYM INSPEKTOREM.

 

http://img41.imageshack.us/img41/1454/02budowa4.jpg

 

W tzw. międzyczasie na budowę przyjechały pręty zbrojeniowe

 

http://img41.imageshack.us/img41/9656/02budowa5.jpg

 

więc panowie natychmiast ruszyli do ich zaplatania (licząc po cichu na to, że kopanie przebiegnie ekspresowo i jutro będzie można już lać beton).

 

http://img41.imageshack.us/img41/8107/02budowa6.jpg

 

http://img41.imageshack.us/img41/5589/02budowa10.jpg

 

W tym czasie koparka kopała, kopała... i coraz bardziej ginęła w wielkich zwałach ziemi...

 

http://img41.imageshack.us/img41/6224/02budowa12.jpg

 

aż w końcu zniknęła w nich na dobre...

 

http://img41.imageshack.us/img41/3236/02budowa11.jpg

 

a kiedy ponownie wynurzyła się na powierzchnię ziemi okazało się, że w miejscu naszej piwniczki zalega pocisk z czasów wojny.

 

http://img41.imageshack.us/img41/179/02budowa7.jpg

 

Podczas gdy pocisk spokojnie zaległ w bezpiecznym miejscu, pan koparkowy ukończył większą część piwnicznego dzieła i w godzinach popołudniowych mogliśmy popatrzeć na piwniczkę w pełnej krasie.

 

http://img41.imageshack.us/img41/1609/02budowa13.jpg

 

http://img41.imageshack.us/img41/6963/02budowa14.jpg

 

a nawet... można było sprawdzić jak świat wygląda z naszego hornówkowego dolnego pokładu.

 

http://img41.imageshack.us/img41/5054/02budowa15.jpg.

 

Jutro w planach lekkie pogłębianie, wyrównywanie, kopanie fundamentów w salonie i garażu więc lanie betonu trzeba przesunąć na piątek. A może nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.05.2009 r.

...SIĘ DZIAŁO!!!

 

Od rana pogoda nienajlepsza, w prognozach słychać o opadach i burzach, a do tego roboty cała masa i pojawiają się pierwsze głosy, że 'niestety dziś z laniem betonu jednak nie zdążymy'. Mimo wszystko robota startuje o 7mej i panowie od razu zabierają się do zaplatania zbrojeń...

 

http://img195.imageshack.us/img195/3530/3budowa1.jpg

 

a pan koparkowy zostaje zagoniony do ciągu dalszego piwnicznych wykopków

 

http://img195.imageshack.us/img195/9104/3budowa2.jpg

 

kopiemy coraz głębiej... i głębiej... i nasza działka w końcu pokazuje co kryje się 'w środku'.

 

http://img195.imageshack.us/img195/3887/3budowa3.jpg

 

Ostatecznie nasz wykop w najgłębszych miejscach ma aż 2.60 m !!! i nasz 'społeczny inspektor' zaczyna się śmiać, że na takim fundamencie wybudować można 5-piętrowy budynek. No ale ... kto wie co będzie w przyszłości??? :-)

 

http://img195.imageshack.us/img195/9916/3budowa5.jpg

 

http://img195.imageshack.us/img195/6030/3budowa6.jpg

 

Z naszej zielonej, pracowicie pielęgnowanej trawki niewiele już pozostało, mamy za to pokaźne zwały ziemi i wykopki przypominające wykopaliska w Efezie

 

http://img195.imageshack.us/img195/1761/3budowa7.jpg

 

Naszym budowlańcom robota pali się w rękach...

 

http://img195.imageshack.us/img195/4400/3budowa8.jpg

 

i nawet za pomocą swoich ubiorów manifestują swoje podejście do lenistwa na budowie więc jest cień szansy, że jeszcze dziś do naszych dołków trafi beton.

 

http://img195.imageshack.us/img195/3280/3budowa9.jpg

 

O godzinie 19 tej na placu budowy pojawia się ostatecznie pompa i pierwsza porcja betonu

 

http://img195.imageshack.us/img195/3759/3budowa10.jpg

 

Z niecierpliwością oczekujemy na pierwszy 'bryzg' betonu do naszych dołków...

 

http://img195.imageshack.us/img195/1879/3budowa11.jpg

 

...i okazuje się, że oczekiwanie nie trwa długo - bo trzeba zdążyć z zakończeniem lania przed zmrokiem

 

http://img195.imageshack.us/img195/3444/3budowa12.jpg

 

http://img195.imageshack.us/img195/1097/3budowa13.jpg

 

http://img195.imageshack.us/img195/681/3budowa14.jpg

 

Ostatecznie na naszej budowie pojawiają się aż cztery gruchy (!!!) i nawet pan Paweł twierdzi, że TAKIEJ piwnicy, to jeszcze nie robili :-) No cóż... od początku wiedzieliśmy, że nasze długie poszukiwanie tego jednego jedynego projektu nie doprowadzi raczej do uproszeczenia tematu a raczej do jego skomplikowania :-)

 

http://img195.imageshack.us/img195/5827/3budowa15.jpg

 

http://img195.imageshack.us/img195/4363/3budowa16.jpg

 

Ostatecznie do naszych wykopów trafia około 35m3 betonu!!! - podobno to imponujący wynik (?) - nie pozostaje mi więc nic innego jak w to uwierzyć.

 

http://img195.imageshack.us/img195/1811/3budowa17.jpg

 

http://img195.imageshack.us/img195/4861/3budowa18.jpg

 

http://img195.imageshack.us/img195/2330/3budowa19.jpg

 

...i na razie trzeba mieć niezłą wyobraźnię żeby to wszystko ogarnąć i zobaczyć jak to tak naprawdę będzie wyglądać.

Wierzymy jednak, że w ostateczniej wersji nasze piwnice zaczną wyglądać tak jak jest to narysowane w planach czyli mniej więcej tak:

 

http://img195.imageshack.us/img195/9482/piwnica.jpg

 

A z naszej ekipy jesteśmy jak na razie SUPER ZADOWOLENI! To był naprawdę DOBRY WYBÓR!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22-25.05.2009 r.

'PO WIELKIM LANIU'

 

Zgodnie z umową panowie budowlańcy postanowili opuścić nas na kilka dni, tak by beton dobrze związał i by można było dalej solidnie wznosić mury naszego domostwa. Do naszych zadań na dni najbliższe należy niedopuszczenie do tego, by beton stał się 'jasnoszary'.

 

http://img15.imageshack.us/img15/4494/4budowa8.jpg

 

Na szczęście pogoda okazała się łaskawa i wspiera nas w wykonywaniu tej jakże skomplikowanej czynności :D. No a skoro czasu wolnego było nieco więcej... można było skupić się na uwiecznieniu naszego 'księżycowego krajobrazu'.

 

 

http://img15.imageshack.us/img15/4811/4budowa2.jpg

 

http://img15.imageshack.us/img15/2347/4budowa3.jpg

 

http://img15.imageshack.us/img15/7883/4budowa4.jpg

 

 

http://img15.imageshack.us/img15/4310/4budowa6.jpg

 

http://img15.imageshack.us/img15/9199/4budowa7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26.05.2009 r.

ŻEGNAMY NIEWYPAŁY (a przynajmniej chcemy je pożegnać)

 

Nasze ławy fundamentowe 'dojrzewają' więc przed nami jeszcze kilka dni budowlanego zastoju. Polewanie już zakończyliśmy bo beton przestał chłonąć wodę, za to dopatrzyliśmy się pewnej hmmm... nieścisłości w usytuowaniu jednej ławy. Wg nas powinno być po prostu INACZEj niż jest - to jednak postaramy się wyjaśnić juz jutro kiedy na budowie pojawi się pan Paweł.

 

A póki co obecność niewypału została zgłoszona na policji czyli ... żegnamy niewypały??? a przynajmniej chcemy je pożegnać!

 

Najpierw - po mniej więcej 3 godzinach od zgłoszenia (o 15.00) pojawił się zwykły radiowóz. Policjanci stwierdzili, że 'cholera wie co to jest' i zabezpieczyli teren a dokładniej mówiąc pan i pani policjantka zasiedli w klimatyzowanym radiowozie w cieniu drzewa i oczekiwali na ekipę z Kazunia. Ta jenak nie zjawiała się bo w Kazuniu pracują podobno do 16tej tylko . Tak więc po jakiejś godzinie pojawił się kolejny radiowóz aby podmienić ten pierwszy, później dołączyła straż miejska i znowu była policja i szykuje się całonocne pilnowanie niewybuchu. Kurka.. a tyle dni leżał bez nadzoru.... czy powinniśmy mieć wyrzuty sumienia???

 

http://img41.imageshack.us/img41/179/02budowa7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27.05.2009 r.

...I TYLE GO WIDZIELI...

 

nie wiadomo dokładnie kiedy i nie wiadomo jak ale w godzinach porannych, po całonocnej policyjnej warcie, pocisk znikł! Podobno tuż po 8mej przyjechały dwa 'pancerzaki' i znalezisko zabrały. Obyło się bez blasku fleszy, bez kamer i tłumu gapiów no i co najważniejsze bez wielkiego BUM!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

INSPIRACJE 1.

 

korzystając z przerwy na budowie i korzystając z wolnego czasu, którego ostatnio mam w nadmiarze, postanowiłam poszukać najrozmaitszych domowych inspiracji czyli zebrać to, co nam się podoba i co ewentualnie chcemy zaadoptować na potrzeby naszego domostwa. Na całe szczęście dla nas i dla naszych 'wykonawców' mamy z mężem bardzo podobny gust i w zasadzie - niezależnie od dziedziny życia czy - mówiąc w tym wypadku niezależnie od 'budowlanego rozdziału' PODOBA SIĘ NAM TO SAMO! A to już podobno połowa sukcesu.

 

PODŁOGA W SALONIE

 

na pewno (przynajmniej w przeważającej części) gres drewnopodobny.

Pod uwagę bierzemy min.

 

LEGNO POLCOLORIT

 

http://img507.imageshack.us/img507/7173/legnopolcolorit.jpg

 

LEGNO - PARADYŻ

 

http://img507.imageshack.us/img507/5821/paradylegno.jpg

 

QUERCIA - PARADYŻ

 

http://img507.imageshack.us/img507/742/paradyquercia.jpg

 

http://img7.imageshack.us/img7/852/quercia.jpg

 

WOODENTIC - PARADYŻ

(ale ten jest odradzany bo podobno płytki są cholernie krzywe)

 

http://img507.imageshack.us/img507/605/paradywoodentic1.jpg

 

*****************************************************

 

 

PODŁOGA W JADALNI

 

pod stołem chcemy użyć tradycyjnego gresu połączonego z podłogą drewnopodobną w mniej więcej taki sposób (imitujący położenie dywanu)

 

http://img529.imageshack.us/img529/8192/jadalnia.jpg

 

*****************************************************

 

BRODZIK W GÓRNEJ ŁAZIENCE

 

ma być duży i murowany - tzn. bez tradycyjnej kabiny prysznicowej.

 

http://img529.imageshack.us/img529/1861/murowanyprysznic1.jpg

(zdjęcie zapożyczone z forum)

 

Zastanawiamy się jeszcze nad instalacją drzwi - lecz najprawdopodobniej i z tego zrezygnujemy wydłużając jedynie murowaną ściankę

Udało się nam także znaleźć graficzne rozwiązanie odpływu w takowym 'wynalazku'

 

http://img529.imageshack.us/img529/1213/brodzikzplytekinstrukcj.jpg

 

http://img529.imageshack.us/img529/15/murowanyprysznic2.jpg

(zdjęcie zapożyczone z forum)

 

 

 

*****************************************************

 

 

KUCHNIA

praktycznie już na 100% zdecydowani jesteśmy na kuchenne meble z IKEA. W kuchni na pewno będą frony z jak najmniejszą ilością wrąbków i frezów i koniecznie duuuża ilość szuflad. Rozkład szafek mniej więcej mamy już opanowany ale koncepcja może się jeszcze zmienić w trakcie postępów na budowie i 'naocznego' zapoznania się z kształtem naszej kuchni.

 

 

*****************************************************

 

 

POMIESZCZENIE GOSPODARCZE

 

- tu obowiązkowo musi znaleźć miejsce duży zlew gospodarczy - zwany niekiedy 'komorą gospodarczą'

 

http://img35.imageshack.us/img35/6671/zlew.jpg

 

*****************************************************

 

 

TARAS/PODCIEŃ

 

poważnie zastanawiamy się nad użyciem na podłodze drewnopodobnych elementów betonowych.

 

http://img3.imageshack.us/img3/2227/betdrew1.jpg

 

http://img3.imageshack.us/img3/1561/betdrew2.jpg

 

http://img3.imageshack.us/img3/3769/betdrew3.jpg

 

Jeżeli nie użyjemy ich na wspomnianym tarasie, pewnie znajdą swoje miejsce pod 'altaną grillową' którą zamierzamy w przyszłości stworzyć w rogu naszego ogrodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4.06.2009 - DO ROBOTY! ...DO ROBOTY!

 

ławy chyba już dostatecznie się związały i nabrały odpowiedniej wytrzymałości, poważniejszych przeszkód na horyzoncie nie widać więc chyba czas najwyższy zabrać się ponownie za prace budowlane. Ojjj... nie szło łatwo...

teoretycznie ławy zostały wysmarowane...

 

http://img30.imageshack.us/img30/3262/5budowa2.jpg

 

http://img30.imageshack.us/img30/2808/5budowa3.jpg

 

...ale szło to... jak po grudzie... miała dojechać koparka, miały przyjechać bloczki... i co? - i nic! można uznać, że to był jakiś falstart ...no ale komu chciałoby się pracować w czerwcowy deszczowy dzionek gdy wiatr głowę urywa, wszystko zaczyna płynąć, ciśnienie dokucza a termometry pokazują zaledwie 11 stopni?

 

http://img30.imageshack.us/img30/6615/5budowa1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...