DPS 04.04.2009 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2009 Tak na marginesie. Jak byłem na wschodzie, to moi tamtejsi dobrzy znajomi, z ktorymi wypiłem TIR-a wódki, mieli mnie za ciężkiego anty-lewicowca. W Polsce co niektórzy znajomi mają mnie niemal za komucha. Teraz tu na forum dowiaduję się, żem wojujący klerykał, a wśród znajomych uchodzę niemal za wroga Kościoła... a już moja matka to ma mnie za antychrysta... Dziwny jest ten świat... a ja kazdemu przecież mówię to samo... Stasiu - stara prawda, punkt widzenia (Ciebie jako jednostki) zależy od punktu siedzenia... A tak co do meritum... Dobrze, jeśli kapłani mówią bez zbędnej pruderii, acz taktownie, o wszystkich aspektach życia, także o seksie. Stanowi on dla większości z nas nieodłączny i pożądany element egzystencji, więc należy także o tym rozmawiać. Uważam jednakże, że dopóki oficjalnie żyją w celibacie, to tak naprawdę nie mogą mi niczego o seksie powiedzieć. Gdyby kto mnie pytał o zdanie, powiedziałabym, że powinni mieć rodziny, żony i dzieci, bo wtedy mogą być przykładem dla wiernych, a ci mogą się do nich zwrócić o wiarygodną radę jak wychowywać dzieci i postępować ze współmałżonkiem. Inaczej są jak autor tomów książek kucharskich, który w życiu nie ugotował ani jednej potrawy - niewiarygodni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.04.2009 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2009 Sam fakt, ze mowia o seksie jako o czym co "sluzy" nie tylko do "robienia" dzieci jest pozytywny. Za wczesniej jednak aby mowic o zmianie stanowiska. Odpornosc na zmiany to jedna z cech wszystkich religii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 04.04.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2009 Stasiu!Ty jak pier...niesz temat, to albo sie śmiać albo płakać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 05.04.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2009 Stasiu! Ty jak pier...niesz temat, to albo sie śmiać albo płakać. To zupełnie jak z niektórymi, Twoimi komentarzami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 05.04.2009 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2009 Słusznie Pepeg! Choć i w Twoich czasami znajduję podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 05.04.2009 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2009 Ale ja mam na to papiery i odpowiedni wygląd, czego nie wiem czy mozna powiedzieć o Tobie ?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.04.2009 05:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2009 Dobrze, jeśli kapłani mówią bez zbędnej pruderii, acz taktownie, o wszystkich aspektach życia, także o seksie. Stanowi on dla większości z nas nieodłączny i pożądany element egzystencji, więc należy także o tym rozmawiać. Uważam jednakże, że dopóki oficjalnie żyją w celibacie, to tak naprawdę nie mogą mi niczego o seksie powiedzieć. Gdyby kto mnie pytał o zdanie, powiedziałabym, że powinni mieć rodziny, żony i dzieci, bo wtedy mogą być przykładem dla wiernych, a ci mogą się do nich zwrócić o wiarygodną radę jak wychowywać dzieci i postępować ze współmałżonkiem. Inaczej są jak autor tomów książek kucharskich, który w życiu nie ugotował ani jednej potrawy - niewiarygodni. Nie zgadzam się. Ludziom, którzy mięsa nie jadają, nie można zabronić mówienia o nim. I chociaż nie można z nimi dyskutować o wrażeniach smakowych ( ), to jednak waznym jest, czy szanują mięsożerców tak jak wegetarian, czy też ledwo tolerują. A na rozbiorze tusz, czy też położeniu polędwicy w półtuszy też znać się mogą. I pewnie odróżniają wątróbkę od schabu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.04.2009 06:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2009 Ale ja mam na to papiery i odpowiedni wygląd, czego nie wiem czy mozna powiedzieć o Tobie ?. Papierów nikt nie widział, a co do wyglądu, to juz Piotr I wydał ukaz co do jego zmienności... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 08.04.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2009 Dobrze, jeśli kapłani mówią bez zbędnej pruderii, acz taktownie, o wszystkich aspektach życia, także o seksie. Stanowi on dla większości z nas nieodłączny i pożądany element egzystencji, więc należy także o tym rozmawiać. Uważam jednakże, że dopóki oficjalnie żyją w celibacie, to tak naprawdę nie mogą mi niczego o seksie powiedzieć. Gdyby kto mnie pytał o zdanie, powiedziałabym, że powinni mieć rodziny, żony i dzieci, bo wtedy mogą być przykładem dla wiernych, a ci mogą się do nich zwrócić o wiarygodną radę jak wychowywać dzieci i postępować ze współmałżonkiem. Inaczej są jak autor tomów książek kucharskich, który w życiu nie ugotował ani jednej potrawy - niewiarygodni. Nie zgadzam się. Ludziom, którzy mięsa nie jadają, nie można zabronić mówienia o nim. I chociaż nie można z nimi dyskutować o wrażeniach smakowych ( ), to jednak waznym jest, czy szanują mięsożerców tak jak wegetarian, czy też ledwo tolerują. A na rozbiorze tusz, czy też położeniu polędwicy w półtuszy też znać się mogą. I pewnie odróżniają wątróbkę od schabu. Moim zdaniem każdy ma prawo wypowiadać się o tym o czym chce. Jeśli ktoś na czymś się nie zna a wypowiada się to tylko źle o nim świadczy. Dyskusje powinny być prowadzone na wszystkie tematy, które budzą zainteresowanie. Niestety to Kościół swoim zachowaniem blokuje dyskusje na tematy, które według niego nie podlegają dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.04.2009 12:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2009 Dyskusje powinny być prowadzone na wszystkie tematy, które budzą zainteresowanie. Niestety to Kościół swoim zachowaniem blokuje dyskusje na tematy, które według niego nie podlegają dyskusji. No to tym bardziej powinieneś się cieszyć, że wreszcie ktoś jeden z tematów odblokowywuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 08.04.2009 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2009 Moim zdaniem każdy ma prawo wypowiadać się o tym o czym chce. Jeśli ktoś na czymś się nie zna a wypowiada się to tylko źle o nim świadczy. Dyskusje powinny być prowadzone na wszystkie tematy, które budzą zainteresowanie. Niestety to Kościół swoim zachowaniem blokuje dyskusje na tematy, które według niego nie podlegają dyskusji. Bardzo żałuję , że ta zasada nie dotyczy kościoła w drugą stronę. Jak widać w kruchcie parafianie i pasterze mogą gadać arbitralnie i autorytatywnie o seksie oralnym, natomiast nie bardzo wypada ateistom gadać o niuansach religii katolickiej w trybie przypuszczającym. PS Rzeczywiście Stanisławie jest powód do radości. Równie dobrze filharmonicy mogą się cieszyć , że pogadamy sobie o niuansach gry na harfie. Dużo na ten temat czytałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 08.04.2009 14:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2009 Moim zdaniem każdy ma prawo wypowiadać się o tym o czym chce. Jeśli ktoś na czymś się nie zna a wypowiada się to tylko źle o nim świadczy. Dyskusje powinny być prowadzone na wszystkie tematy, które budzą zainteresowanie. Niestety to Kościół swoim zachowaniem blokuje dyskusje na tematy, które według niego nie podlegają dyskusji. Bardzo żałuję , że ta zasada nie dotyczy kościoła w drugą stronę. Jak widać w kruchcie parafianie i pasterze mogą gadać arbitralnie i autorytatywnie o seksie oralnym, natomiast nie bardzo wypada ateistom gadać o niuansach religii katolickiej w trybie przypuszczającym. PS Rzeczywiście Stanisławie jest powód do radości. Równie dobrze filharmonicy mogą się cieszyć , że pogadamy sobie o niuansach gry na harfie. Dużo na ten temat czytałem wszystko od kiedyś się zaczyna... nowa polityka USA wobec Chin zaczeła się od ... meczu ping-ponga. I kto to dziś pamieta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 14.04.2009 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 Dobrze, jeśli kapłani mówią bez zbędnej pruderii, acz taktownie, o wszystkich aspektach życia, także o seksie. Stanowi on dla większości z nas nieodłączny i pożądany element egzystencji, więc należy także o tym rozmawiać. Uważam jednakże, że dopóki oficjalnie żyją w celibacie, to tak naprawdę nie mogą mi niczego o seksie powiedzieć. Gdyby kto mnie pytał o zdanie, powiedziałabym, że powinni mieć rodziny, żony i dzieci, bo wtedy mogą być przykładem dla wiernych, a ci mogą się do nich zwrócić o wiarygodną radę jak wychowywać dzieci i postępować ze współmałżonkiem. Inaczej są jak autor tomów książek kucharskich, który w życiu nie ugotował ani jednej potrawy - niewiarygodni. Nie zgadzam się. Ludziom, którzy mięsa nie jadają, nie można zabronić mówienia o nim. I chociaż nie można z nimi dyskutować o wrażeniach smakowych ( ), to jednak waznym jest, czy szanują mięsożerców tak jak wegetarian, czy też ledwo tolerują. A na rozbiorze tusz, czy też położeniu polędwicy w półtuszy też znać się mogą. I pewnie odróżniają wątróbkę od schabu. Moim zdaniem każdy ma prawo wypowiadać się o tym o czym chce. Jeśli ktoś na czymś się nie zna a wypowiada się to tylko źle o nim świadczy. Dyskusje powinny być prowadzone na wszystkie tematy, które budzą zainteresowanie. Niestety to Kościół swoim zachowaniem blokuje dyskusje na tematy, które według niego nie podlegają dyskusji. Wypowiadać i owszem ale nie pouczać i to jest najbardziej wkurwiające. Wegetarianin może opowiadać o wątróbce tylko dziwne by było gdyby miał program kulinarny pt. pyszności z podrobów. Każdy by się uśmiał po pachy słysząc rally rajdowe opowieści faceta pouczajacego zawodników przed startem, który nie ma prawa jazdy i dostępu do samochodu. I nie zgodzę się z tymi którzy twierdzą że sposób wychowania nie wpływa na stosunek do religii dzieci. Sama jestem tego przykładem. Mianowicie ostatnio poraziła mnie informacja że inseminacja jest również grzechem. Nawet badanie nasienia... Jak się ktoś chce pokusić o poczytanie źródeł to zapraszam na forum Nasz Bocian. A my tu panie o in vitro. I świetnie że jakiś zakonnik się wychylił i zaczyna gadać o seksie, tylko czy jakby opowiadał o dobroczynnym dla ludzkości wynalazku pt KOŁO to też budziłoby to taki zachwyt? Cholera się wkurzyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.04.2009 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2009 A ja wczoraj pierwszy raz usłyszałem, że za słaby wytrysk, może być przyczyną niepłodności i braku potomstwa Oczywiście , a jakże, winny jest kto? No? Chłop! To jest dopiero niesprawiedliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 20.04.2009 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Posiadanie jasnej wiary, zgodnej z credo Kościoła, zostaje często zaszufladkowane jako fundamentalizm. A tymczasem relatywizm, to znaczy zdanie się na „każdy powiew nauki”, zdaje się być jedyną postawą godną współczesności. Ustanawiany jest rodzaj dyktatury relatywizmu, która nie uznaje niczego za pewnik, a jedynym miernikiem ustanawia własne ego i jego zachcianki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 20.04.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 . A tymczasem relatywizm, to znaczy zdanie się na „każdy powiew nauki”, zdaje się być jedyną postawą godną współczesności. Ustanawiany jest rodzaj dyktatury relatywizmu, która nie uznaje niczego za pewnik, a jedynym miernikiem ustanawia własne ego i jego zachcianki. Eee! Ten współczesny "powiew nauki", to już od Epikura bywał nie raz i zawsze miewał się dobrze. Zawsze w końcowym efekcie doprowadza do hedonizmu, co nie musi od razu oznaczać kolejnego upadku Rzymu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 20.04.2009 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Racja. Jeno tym razem imperium konsumpcji także upada - wide dział "Kryzys", Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
divers.3 20.04.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 kosciol jest niereformowalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 20.04.2009 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 kosciol jest niereformowalny ty tak sam na to wpadłeś, czy ktoś ci podpowiedział? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 21.04.2009 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 kosciol jest niereformowalny ty tak sam na to wpadłeś, czy ktoś ci podpowiedział? proboszcz na kazaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.