retrofood 21.04.2009 05:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 A ja wczoraj pierwszy raz usłyszałem, że za słaby wytrysk, może być przyczyną niepłodności i braku potomstwa Oczywiście , a jakże, winny jest kto? No? Chłop! To jest dopiero niesprawiedliwe a gdzie tak mówili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 23.04.2009 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2009 byłam dziś w kościele - na zebraniu dałam młodej wybór - zdecydowała , że chce przystąpic do bierzmowania żeby sobie nie zamykać drogi do śluby kościelnego "na zaś" do mikrofonu podszeł młody ksiądz , i zaczął regularnie opierniczać rodziców : a bo przykładu nie dajecie, do kościoła nie chodzicie, dzieci stwarzaja problemy bo wiary w nich nie ma- boga w sercu nie mają , kiedyś staniecie przed panem ale po śmierci i juz za późno bedzie zapytałam młodej na ucho czy to bedzie obciach dla niej jak teraz wyjde - ale wytrwałam dla jej dobra no powiedzcie mi czym to się różni od sekty po dzisiejszej "sesji" prędko mnie nie ujrzą ....masakra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 24.04.2009 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Dagguś, ale po co ty się tak maltretujesz. Kościół jest dla tych którzy wierzą w Boga. Reszta, wierzy w co innego, w pieniądze, układy, przyjemności, ważnych ludzi, naukę, itp i bywa w innych (odpowiednich do przedmiotu kultu miejscach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 24.04.2009 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 W sprawie kościoła mogę tylko powiedzieć historyjkę osobiście przetrawioną: Po 20 latach po maturze spotkanie . Z grupy wyłania się Tomek. W sutannie. Zdziwienie, ale tyle lat minęło i ździwienia być nie powinno. Tomek nakazuje mi zwracać się do niego osobowo w stopniu jakimśtam szczebla kościelnego. To pierwsza minuta spotkania. W drugiej - wręcza kopertę..myślę sobie - dane adresowe czy cóś, żeby kontakt utrzymać, zaglądam i oczom nie wierzę: przekaz wpłaty datku na konto jego parafi. Kuźwa, jak trzeba nagrzebać ludziom we łbie, żeby stracić poczucie przyzwoitości w takim stopniu ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 24.04.2009 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 kosciol jest niereformowalny ty tak sam na to wpadłeś, czy ktoś ci podpowiedział? Kościól jest reformowalny ale musi to długo trwać. Przykład: kiedyś była święta inkwizycja a teraz nie ma. Ponadto kościół też nie jest jednolity. W 1990 r. nie mogliśmy ochrzcić córki w Warszawie bo nie mamy ślubu kościelnego ale w Pruszkowie nie było problemu. W roku 2005 już i w Warszawie nie było problemu z chrztem syna. Toczona na forum dyskusja potwierdza, że rozmowy w sprawie wiary są bardzo trudne. Osobiście bardzo szanuję ludzi wierzących i stosujących się do nauk Kościoła ale ich jest wcale nie tak dużo. Większość jedynie deklaruje wiarę tak na wszelki wypadek bo przecież tak do końca nie wiadomo jak to jest po śmierci. Zresztą Kościół zawsze wykorzystywał ten strach ludzi dla swoich celów. Jedno jest według mnie pewne, wiara powinna być indywidualną sprawą każdego człowieka. Państwo nie powinn ingerować w sprawy wiary ale i Kościól nie powinien ingerować w sprawy państwa, co niestety w tym drugim wypadku nie ma miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 24.04.2009 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Znam wielu księży którzy nie godni są swojego stanowiska. Ale dla przeciwwagi bo widzę tylko same negatywne przykłady. Mam dobrego kolegę księdza, mój rówieśnik, miłośnik przyrody, można pogadać z nim o wszystkim, nie powiem czasem jak spotkamy się to nie tylko przy kawie Ale w czym rzecz, on sam nie zgadza się z kilkoma sprawami jakie dzieją się w Kościele, ale w jego postępowaniu nigdy nie zauważyłem tych negatywnych cech jakie wyżej są podawane. Nawet więcej w mojej obecnej parafii nigdy nie ma mowy o kasie!! o zmuszaniu ludzi aby chodzili na msze, o agitacji na PiS itp. Piszecie o przykładach karygodnych, postawa kilku pseudo-księży wcale nie oznacza, że wszyscy oni tacy są!! Bo to samo można powiedzieć o lekarzach, politykach itp......i co jeśli znajdzie się kilka czarnych owiec to wszystkich wrzucamy do tego samego worka?? ps. daggulka jesteś nie wierząca no i Ok, Twoja sprawa nic mi do tego. Ale po co poszłaś do Kościoła i teraz opowiadasz jacy oni są be!!! dla córki, wbrew swoim poglądom?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 24.04.2009 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Bo to samo można powiedzieć o lekarzach, politykach itp......i co jeśli znajdzie się kilka czarnych owiec to wszystkich wrzucamy do tego samego worka?? A nie? Pytam poważnie -- w jaki sposób postrzegani są w Polsce politycy czy lekarze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 24.04.2009 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 ps. daggulka jesteś nie wierząca no i Ok, Twoja sprawa nic mi do tego. Ale po co poszłaś do Kościoła i teraz opowiadasz jacy oni są be!!! dla córki, wbrew swoim poglądom?? Poszłam, bo córka przekazała mi, że jest spotkanie organizacyjne przed bierzmowaniem - jestem niewierząca, ale przecież jestem rodzicem i mam obowiązek uczestniczyć w sprawach córki- jeśli dokonała takiego wyboru to przeciez nie zostawię jej samej sobie . Spotkanie organizacyjne powinno polegać na podaniu informacji konkretnych typu data , godzina , jaki strój, co trzeba załatwic ...a nie na agitowaniu z ambony jacy to ludzie są tacy i tacy a dzieci jeszcze gorsze . Wybaczcie - ale jeśli jakis młodziak krzyczy na mnie z ambony , że nie chodzę do kościoła i za to będę sie w piekle smażyć albo że dziecko moje nie ma dobrego przykładu i przez to nie ma boga w sercu - to wybaczcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 24.04.2009 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 W sprawie kościoła mogę tylko powiedzieć historyjkę osobiście przetrawioną: Po 20 latach po maturze spotkanie . Z grupy wyłania się Tomek. To nie jest w sprawie kościoła tylko w sprawie Tomka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.04.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 ps. daggulka jesteś nie wierząca no i Ok, Twoja sprawa nic mi do tego. Ale po co poszłaś do Kościoła i teraz opowiadasz jacy oni są be!!! dla córki, wbrew swoim poglądom?? Poszłam, bo córka przekazała mi, że jest spotkanie organizacyjne przed bierzmowaniem - jestem niewierząca, ale przecież jestem rodzicem i mam obowiązek uczestniczyć w sprawach córki- jeśli dokonała takiego wyboru to przeciez nie zostawię jej samej sobie . Spotkanie organizacyjne powinno polegać na podaniu informacji konkretnych typu data , godzina , jaki strój, co trzeba załatwic ...a nie na agitowaniu z ambony jacy to ludzie są tacy i tacy a dzieci jeszcze gorsze . Wybaczcie - ale jeśli jakis młodziak krzyczy na mnie z ambony , że nie chodzę do kościoła i za to będę sie w piekle smażyć albo że dziecko moje nie ma dobrego przykładu i przez to nie ma boga w sercu - to wybaczcie a nie mówił prawdy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 24.04.2009 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Wybaczcie - ale jeśli jakis młodziak krzyczy na mnie z ambony , że nie chodzę do kościoła i za to będę sie w piekle smażyć albo że dziecko moje nie ma dobrego przykładu i przez to nie ma boga w sercu - to wybaczcie a nie mówił prawdy? A czyż nie jest prawdą, że nie do sługi należy osąd, nad naszymi relacjami z Panem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 24.04.2009 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Dla katolików ważne pozostają dwa źródła wiary: Pismo i tradycja. Oba tak samo ważne. W protestantyzmie zrezygnowano z tradycji - każdy sam sobie przewodnikiem. Jaki efekt? - prawiie nie ma protestantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 24.04.2009 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Tak postanowiono w protestantyzmie - każdy sam sobie przewodnikiem. . A gdzie tak postanowiono i napisano? W obu przypadkach Pan jest ważniejszy od sługi – no chyba, że w sektach - inaczej ta hierarchia jest pojmowana. Jaki efekt? - prawiie nie ma protestantów. . Na świecie żyje 590 milionów protestantów, co stawia protestantyzm na drugim miejscu po katolicyzmie, pod względem liczby zrzeszonych w tym nurcie chrześcijan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 24.04.2009 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Luter zakwestionował tradycję Apostoplską - główne hasło reformacji to "sola scriptura" czyli źródłem wiary jest tylko Pismo. Upraszczając: nie trzeba słuchać księży A co do protestanów, to faktycznie, można mieć czwartą żonę, nie wierzyć w Boga a w jakąś bliżej nieokreśloną istotę wyższą i jeszcze uważać się za osobę religijną - w tenże sposób zostać policzonym jako protestant. Poza tym, szczerze radzę, zajmij się Ssiwy tym na czym się znasz, czyli prawem budowlanym, nie reformacją. Wiele osób interesuje prawo budowlane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 24.04.2009 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Rozumiem, że to wszystko co piszesz ma związek z tym, do czego się odniosłaś wcześniej, a przypomnę: A czyż nie jest prawdą, że nie do sługi należy osąd, nad naszymi relacjami z Panem? Bo napisałaś w odpowiedzi: Tak postanowiono w protestantyzmie - każdy sam sobie przewodnikiem. Jaki efekt? - prawiie nie ma protestantów. Dla katolików ważne pozostają dwa źródła: Pismo i tradycja. Oba tak samo ważne. Czyli rozumiem, że twierdzisz, że w katolicyzmie sługa jest ważniejszy od Pana. Przyznaje bardzo odważny pogląd. Ale ja się z nim nie zgadzam. Również nie podzielam, poglądu pojmowania wiary, takiego jak masz Ty, również w stosunku do protestantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 24.04.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 ps. daggulka jesteś nie wierząca no i Ok, Twoja sprawa nic mi do tego. Ale po co poszłaś do Kościoła i teraz opowiadasz jacy oni są be!!! dla córki, wbrew swoim poglądom?? Poszłam, bo córka przekazała mi, że jest spotkanie organizacyjne przed bierzmowaniem - jestem niewierząca, ale przecież jestem rodzicem i mam obowiązek uczestniczyć w sprawach córki- jeśli dokonała takiego wyboru to przeciez nie zostawię jej samej sobie . Spotkanie organizacyjne powinno polegać na podaniu informacji konkretnych typu data , godzina , jaki strój, co trzeba załatwic ...a nie na agitowaniu z ambony jacy to ludzie są tacy i tacy a dzieci jeszcze gorsze . Wybaczcie - ale jeśli jakis młodziak krzyczy na mnie z ambony , że nie chodzę do kościoła i za to będę sie w piekle smażyć albo że dziecko moje nie ma dobrego przykładu i przez to nie ma boga w sercu - to wybaczcie Daggulka! To spotkanie miało być tak jak napisałaś, tyle że jak ksiądz wdrapał się na ambonę, rozejrzał po twarzach zgromadzonych i nagle zauważył Ciebie, to już się nie mógł biedak powstrzymać od wskazania słusznej drogi zbłąkanej owieczce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 24.04.2009 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 A co do protestanów, to faktycznie, można mieć czwartą żonę, nie wierzyć w Boga a w jakąś bliżej nieokreśloną istotę wyższą i jeszcze uważać się za osobę religijną - w tenże sposób zostać policzonym jako protestant. Wystarczy wierzyć w boga, świętować Boże Narodzenie i Wielkanoc, być ochrzczonym -- i w tenże sposób zostać policzonym jako katolik. Według sondaży ma ich w Polsce niby być aż 95%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 24.04.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 Wystarczy wierzyć w boga, świętować Boże Narodzenie i Wielkanoc, być ochrzczonym -- i w tenże sposób zostać policzonym jako katolik. Według sondaży ma ich w Polsce niby być aż 95%. W świecie około 17% katolików - tak liczonych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Badija 24.04.2009 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 A co do protestanów, to faktycznie, można mieć czwartą żonę, nie wierzyć w Boga a w jakąś bliżej nieokreśloną istotę wyższą i jeszcze uważać się za osobę religijną - w tenże sposób zostać policzonym jako protestant. Wystarczy wierzyć w boga, świętować Boże Narodzenie i Wielkanoc, być ochrzczonym -- i w tenże sposób zostać policzonym jako katolik. Według sondaży ma ich w Polsce niby być aż 95%. Nawet mniej: wystarczy wierzyć w Boga i być ochrzczonym w Kościele Katolickim. A Ssiwego poprosimy o czytanie za zrozumieniem i nie zżynanie głupa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 24.04.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 W sprawie kościoła mogę tylko powiedzieć historyjkę osobiście przetrawioną: Po 20 latach po maturze spotkanie . Z grupy wyłania się Tomek. W sutannie. Zdziwienie, ale tyle lat minęło i ździwienia być nie powinno. Tomek nakazuje mi zwracać się do niego osobowo w stopniu jakimśtam szczebla kościelnego. To pierwsza minuta spotkania. W drugiej - wręcza kopertę..myślę sobie - dane adresowe czy cóś, żeby kontakt utrzymać, zaglądam i oczom nie wierzę: przekaz wpłaty datku na konto jego parafi. Kuźwa, jak trzeba nagrzebać ludziom we łbie, żeby stracić poczucie przyzwoitości w takim stopniu ????? To nie jest grzebanie w głowach. U mnie 25 lat po maturze na spotkaniu, ksiądz Waldek odprawił mszę, a potem tanczył razem z nami z koleżanką Barbarą która nosi habit zakonny. A w kopertach które nam rozdali każdy znalazł różaniec innego koloru dla dziewcząt i innego dla facetów, Ja akurat znam tak, mam nadzieję że to nie odosobnione. Szkoda że u Was inaczej, ale może nie warto uogólniać jednak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.