Ada Rafał 13.11.2003 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 nie mamy kominka i gdybyśmy budowali jeszcze raz, też by go nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 13.11.2003 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Chętnie. Zamontowaliśmy kominek w wigilię tamtego roku i faktycznie przez pierwsze kilka dni (nie pamiętam ile) trochę dziwnie było czuć. Potem odkryliśmy, że cug z kominka pozwala nam palić papieroski w domu (czego nigdy nie robimy ze względu na dziecko) Przy minimalnym otwarciu drzwiczek cug powoduje wciąganie dymu do komina a nie na pokoje, ale trzeba dobrze uchylić, przy zbyt dużym rozwarciu trochę śmierdzi dymem od kominka. Problem z kominkiem (nie wiem jak u innych) pojawia się przy zablokowaniu strażaka na kominie i wtedy zamiast na zewnątrz dym wali na pokoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 13.11.2003 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Bardzo bym chciala miec kominek,ale nie bede miala z powodow czysto praktycznych.Nie chce miec dodatkowego balastu przy czyszczeniu,noszeniu drewna itp.Natomiast marzy mi sie druga kuchnia w piwnicy,taka z piecem chlebowym i zeliwnymi drzwiczkami.Miejsce na taka kuchnie mam,ale realizacja tego marzenia musi poczekac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 13.11.2003 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Nie chce miec dodatkowego balastu przy czyszczeniu,noszeniu drewna itp. Balast przy czyszczeniu polega na tym że przy paleniu mokrym drewnem raz na dwa dni (można rzadziej, ale wtedy mało ognia widać) czyszczę szybkę płynem i papierowymi ręcznikami, ale dopiero jak się szyba nagrzeje (wcześniej ciężko schodzi). Zajmuje mi to góra pięć minut. Drewno to inny problem - trzeba mieć mężczyznę w domu, co by porąbał. Noszenie to już naprawdę nie problem na pięć godzin palenia dziennie wystarcza około 5 szczap. Czyli jeden spacerek do składziku i do domku. Prawdziwą zmorą jest u nas brud na suficie nad kominkiem - nie wiem czy to wina tego częstego otwierania drzwiczek, czy zadymiania przy zablokowanym strażaku, czy wadliwej konstrukcji komory nad kominkiem. Palimy od miesiąca i znów mamy czarny sufit. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 13.11.2003 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Skorpionka, taka kuchnia to jest kapitalna rzecz, my aktualnie w miejscu przyszłego kominka postawiliśmy taka przenośną kuchnię i w wolne dni kiedy mąż zasuwa przy róznych budowlanych pracach ja gotuję na niej obiad. Jest dużo smaczniejszy niż gotowany na gazie. Aż szkoda mi będzie się jej pozbyć, ale taka kuchnia w salonie?! Niestety nie możemy jej przestawić gdzie indziej bo mamy tylko 1 komin. Wentylacja będzie przez rekuperator. Ciekawe jak będzie smakowało gotowane na kuchni elektrycznej, w tym temacie nie mam w ogóle doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 13.11.2003 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 sluchajcie wy tu myslice o kominkach wielkosci wiaderka, albo takich z wkladem ktory ogrzeje wam pokoik na poddaszu. A mnie sie marzy kominek do ktorego prawie mozna wejsc, otwarty oczywiscie, ze skora tygrysa bengalskiego albo niedzwiedzia gryzli, na ktorej mozna by ... Taki kominek ma tez tylko zalety, albo "wady ktore sie rekompesuja" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurg 13.11.2003 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Dobrze, dobrze liczmy siły na zamiary. Do takiego kominka trzeba jeszcze mieć Wawel do kompletu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 13.11.2003 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Też mi się podobaja takie kominki. Zeby się dobrze ogrzać, mozna spokojnie wejść do niego do środka /empirycznie sprawdzałam w jednym "domu" w Ardenach Do tego kamienna podloga, wysokość sufitu nad glową ok. 4,5m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 13.11.2003 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Jolka,przeciez nie w salonie mam zamiar stawiac kaflowa kuchnie ,ale w piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 13.11.2003 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Skorpionka, szkoda, że nie mam piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 13.11.2003 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Wlasnie,piwnica nie tylko rozwiazuje wiele problemow,ale tez zacheca do wymyslania roznych fajnych "wynalazkow" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fili_P 13.11.2003 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 ktos napisal a ja posluchalem i nie mam problemu: kupilem odpowiedniej jakosci welne oraz rury do rozprowazenia tchlodzone podczas tloczenia woda a nie olejem - oraz jeszcze profilaktycznie calosc (wklad, rury sciany oblozone welna i cos sie jeszcze dalo i mozna bylo) pooopalalem palnikiem gazowym - takim podlaczonym do malej butli gazowej turystycznej-ktorym sie robi instalacje hydrauliczna z rur miedzianych z taka specjalna pasta-nie powiem ze na poczatku nic nie "smierdzialo"-ale przy pierwszym napaleniu na maxa (Miami w salonie;-)-czyli drugiego dnia po odpaleniu kominka zapomnialem o brzydkich zapachach wypalaniu sie wkladu itpPozdrawiam p.s. Aha a co do sufitu... moze sama konstrukcja czopucha juz jest wadliwa-nie ma swego rodzaju okapu nad frontem wkladu? lub (jesli wnetrze wykonczone jest welna mineralna-gdzies sie "szkli" i kopci przez kratki na sufit....a moze sam wklad jest "wypoziomowany" do tylu-Forest zdaje sie o tym pisal, ze w momenci otwierania drzwiczek-co zapewene juz wiecie nalezy czynic nazwijmy to "nie za szybko" -to sprzyja "ucieczce dymu na zewnatrz no i w konsekwencji na sufit...??) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paj 13.11.2003 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Dopiero od tygodnia pale w kominku i wszystko byloby OK gdyby nie smierdzialo! Caly czas czuje "dziwne" zapachy! Słyszalam ze na poczatku to normalne gdyz wypala sie wnetrze wkladu, dymem jednak tez troche czuc i nie mowcie mi ze to wina zlego montazu czy cos w tym stylu, dym wyciaga dobrze ale jednak czuć i już. Czy sa na to jakies sposoby? A moze cos robie nie tak? Heeeeelpppp! a to czasem nie skarpetki ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alis 13.11.2003 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Przy wyborze projektu braliśmy pod uwagę tylko te z kominkami. Budujemy dom między innymi po to, żeby latem posiedzieć na tarasie a zimą przed kominkiem.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jezier 13.11.2003 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2003 Ja będę miał kominek ale nie wiem po co. Grzać nim nie będę bo zrobi się za gorąco a na oszczędności też bym nie liczył. Siedzieć i patrzeć w ogień to mam ochotę może ze 2 razy w roku. No i jeszcze jaka to strata pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARIOL 14.11.2003 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 Dopiero od tygodnia pale w kominku i wszystko byloby OK gdyby nie smierdzialo! Caly czas czuje "dziwne" zapachy! Słyszalam ze na poczatku to normalne gdyz wypala sie wnetrze wkladu, dymem jednak tez troche czuc i nie mowcie mi ze to wina zlego montazu czy cos w tym stylu, dym wyciaga dobrze ale jednak czuć i już. Czy sa na to jakies sposoby? A moze cos robie nie tak? Heeeeelpppp! a to czasem nie skarpetki ??? Skarpetki meża swoją drogą ale dymem i spalenizną też czuć i już! A może są jakieś specjalne pochłaniacze dymu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Muratorka 14.11.2003 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 Jeszcze jeden głos za kominkami. Nie wyobrażam sobie mojego domu bez niego i poza ludźmi, którzy oczywiście tworzą dom - kominek współtworzy jego klimat i już.Poza tym jest to niekwestionowana oszczędność. Jeszcze nie uruchomiliśmy w tym roku pieca gazowego (grzeje na razie tylko wodę). Kominek mam bez rozprowadzenia, ale powierzchnia parteru jest w dużej części odkryta (salon z jadalnią i kuchnią). Więc nie mówcie, że to nie oszczędność. Moi teście, ogrzewający dom gazem zapłacili już rachunek ok 350 zł, a ja póki co 70 (za wodę).Rachunek na prawdę jest prosty.Nie rozpisuję się już o żywym ogniu i cudownym nastroju, bo było już o tym sporo.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
awt 14.11.2003 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 Ja kominek chcę mieć ale jakieś 4 lata po wybudowaniu i zamieszkaniu. 10 tys. to na poczatku zbędny wydatek. Będę miał dom b. energooszczędny i muszę znaleźć jakiś wkład klasy C ale o minimalnej mocy, jeszcze kilka lata szukania przede mną! Z kupnem drewna za kilka lat może być problem, w Polsce większość lasów to iglaste, liściaste rosną bardzo wolno (no chyba że będziemy palić wierzbą energetyczną), kominków przybywa znacznie szybciej niż lasów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moira 14.11.2003 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 p.s. Aha a co do sufitu... moze sama konstrukcja czopucha juz jest wadliwa-nie ma swego rodzaju okapu nad frontem wkladu? lub (jesli wnetrze wykonczone jest welna mineralna-gdzies sie "szkli" i kopci przez kratki na sufit....a moze sam wklad jest "wypoziomowany" do tylu-Forest zdaje sie o tym pisal, ze w momenci otwierania drzwiczek-co zapewene juz wiecie nalezy czynic nazwijmy to "nie za szybko" -to sprzyja "ucieczce dymu na zewnatrz no i w konsekwencji na sufit...??) Dzięki Filip. Na pewno wszystkiego po trochu, ale zastanawia minie także okopcenie kratki w łazience (jedna jest w pokoju, druga w łazience). Przy otwieraniu drzwiczek dym ucieka i to mogę zrozumieć, ale dlaczegoo dym jest wchłaniany przez komorę i wędruje do rurami dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szaruś 14.11.2003 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2003 (...) muszę znaleźć jakiś wkład klasy C ale o minimalnej mocy (...) Co to jest wkład klasy C? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.