Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klasa energetyczna dla domu


reuta

Recommended Posts

 

Może ja po prostu nie do końca łapię problem - gdzie on, Twoim zdaniem, może wystąpić?

 

Przykład - wg starych WT możesz zrobic ścianę 1W o U=0,4. Jak liczysz, to właśnie to wstawiasz "w szablon". Jest to ściana, która nie odpowiada WT2009, ale co z tego? Wyliczenia są poprawne.

 

Ja nie widze żadnego problemu, ale może po prostu jestem ślepy :)

 

A do czego porównujesz i stwierdzasz, że jest wykonany zgodnie z WT, które zarówno w „starej” jaki „nowej” wersji są określone (w tym zakresie), tylko zupełnie inne.

Teoretycznie wygląda to tak, że dom wybudowany zgodnie z WT obowiązujących do 2008r. nie spełni wymagań dla WT z 2009r., a w związku z tym nie może być oddany do użytkowania (teoretycznie).

Czyli powinno się, zgodnie z prawem, wyliczyć zapotrzebowanie energetyczne dla budynku „wzorcowego” wg. „starych” WT, a to jest prawie niewykonalne wobec wymagań określonych dla ŚE.

 

Zapoznaj się ze „starymi” i „nowymi” zapisami paragrafów 328 i 329 WT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 217
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam pytanie do HenoK czy dla osoby sporządzającej certyfikat ma znaczenie czy dom jest o konstrukcji drewnianej, bala lub podobnej, czy jego wiedza w tym zakresie jest poruszana na szkoleniu? A i czy brak przepisów prawa budowlanego związanego z konstrukcją szkieletową utrudnia ich sporządzenie?

 

Emilka, nie chcę Cię urazić, ale to pytania są pozbawione sensu.

Dla potrzeb ŚE liczy się właściwości „cieplne” przegrody, a „właściwości” poszczególnych materiałów z jakich jest zbudowana oceniana przegroda, są „ogólniedostępne”.

I druga sprawa, jakich to przepisów brakuje w PB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - wciąż jestem zdania, że słowo "wyłudzenie" jest obraźliwe i sugeruje, że wykonujący świadectwa są jakimiś oszustami. Przyjmuje jednak, że nie to miałeś na mysli i ogłaszam PEACE :)

 

Emilka - Wybacz, ale jak się zajmuje głos w jakimś wątku, to dobrze jest mieć choć blade pojęcie o czym się mówi. Twierdzisz, że jako inwestorka jesteś świetnie zorientowana. No więc niestety nie jesteś. I tyle.

 

Co do opowiedzi:

 

- oczywiście, że ma znaczenie. wszystko ma znaczenie. Jak mogłoby nie mieć??? :o

- jest poruszana - po prostu trzeba wiedzieć z czego jest przegroda.

- nie wiem, o jakie przepisy Ci chodzi. Konstrukcja szkieletowa jest o tyle utrudnieniem, że traktujący poważnie swą pracę certyfikator powinien traktować ją jako przegrodę niejednorodną, policzyć kresy górny i dolny i równoważny współczynnik. Po prostu jest to więcej pracy. Ale jak się używa do tego programu, to większość tego się "robi sama", byleby wiedzieć co i jak wpisać.

 

Happy? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...., ja mam pretensję do ustawodawcy, że wypuścił takiego gniota, który nakłada na mnie obowiązek pozyskania dokumentu, który na dobrą sprawę nie dla mnie nieprzydatny ..

....

no ale przyda się ustawodawcy, bo np bez ruszenia tyłka będzie mógł zakwalifikować twoją hacjendę w widełki cenowe i naliczyć podatek katastralny,

fakt, że płacisz nie oznacza, że masz to tylko dla siebie

pomijając tu merytoryczną wartość takiego dokumentu, którą niewątpliwie ma (powinien mieć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale przyda się ustawodawcy, bo np bez ruszenia tyłka będzie mógł zakwalifikować twoją hacjendę w widełki cenowe i naliczyć podatek katastralny,

 

Podatku katastralnego nie ma i nic się nie zanosi. Nie wiem, skąd masz takie informacje - czy raczej własne domysły. :p

 

A przy okazji - rozumiem, że raz podjętej decyzji nie zmieniasz i będziesz? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takie ŚE o ile większość uzna je za bezwarunkowo zasadne, powinno być wymagane jako składowa części projektowej dla budynku dla którego występuje się o PNB.

bzdura, sens świadectwa "wykluwa się" PO zakończeniu robót,

walczysz aby udowodnić, że to kretynizm, proponując większy w zamian

 

Czyli obowiązuje dla PNB wydanych od dnia 01.01.2009 - jako obywatel uznałbym to prawo w całości a tak to mam wrażenie, że ktoś mnie próbuje wydymać nakładając dodatkowe obostrzenia oprócz tych, o których wiedziałem i które mam wyszczególnione na PNB z roku 2007

a jakie to obostrzenia masz na PnB z 2007r.?

a jakie teraz doszły?

 

Choć z drugiej strony należałoby i tak wykonać ponowne badania po zakończeniu budowy i wystawić drugie ŚE by mieć pewność, że wykonawca w trakcie budowy nie zmienił materiałów ani technologii wykonania a pierwotnie przyjęte założenia są zgodne ze stanem faktycznym :)

patrz wyżej, proponujesz większą głupotę

 

Reasumując - nie zamierzam się z Tobą Depi sprzeczać - mamy wspólny mianownik - obowiązek sporządzenia ŚE powinien być obligatoryjny przy zbyciu nieruchomości - i lepiej trzymajmy się wspólnych mianowników niż mielibyśmy szukać tego, co nas dzieli ...

i owszem, powinien być obligatoryjny, skoro zmienia się z tego powodu np ilość osób zamieszkujących (bo tu chyba nic sie nie zmieniło?)

 

korporacje to też temat do bani, ale jakoś nikt nie kwiczy z tego powodu

a tu za byle jaki świstek, prawie że zamach na Konstytucję

nie pierwszy i nie ostatni pomysł, który wzbudza kontrowersje (vide podatek eko :-/ )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Starasz się na siłę podczepić.

 

Nie zamierzam więcej udowadniać dlaczego mam takie a nie inne zdanie, to co miałem do powiedzenia zostało już przeze mnie powiedziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak na zupełnym marginesie, to we wcześniejszej dyskusji w tym temacie, podobny pogląd w tym zakresie miało kilka osób – w tym HenoK.
Masz rację, ale było to zdaje się w grudniu. Od tego czasu sporo się w tej dziedzinie nauczyłem. W tej chwili z racji wykonanych już wielu ŚChE musiałem przyswoić sobie szczegółowo poszczególne przepisy. Po zastanowieniu się uważam Twoją interpretację za błędną, o czym wyżej pisałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do HenoK czy dla osoby sporządzającej certyfikat ma znaczenie czy dom jest o konstrukcji drewnianej, bala lub podobnej, czy jego wiedza w tym zakresie jest poruszana na szkoleniu? A i czy brak przepisów prawa budowlanego związanego z konstrukcją szkieletową utrudnia ich sporządzenie?
To pewnie zależy od kwalifikacji tej osoby. Ja wykonuję ŚChE na podstawie posiadanych uprawnień budowlanych, posiadam wieloletnie doświadczenie zarówno w projektowaniu, jak i w wykonawstwie.

Prawdę mówiąc nie wiem o jakim braku przepisów piszesz. Konstrukcja szkieletowa jest konstrukcją dopuszczoną do stosowania w budownictwie, o ile spełnia oczywiście przepisy zawarte w "Warunkach technicznych jakim powinny odpowiadać budynki" i cały szereg Polskich Norm.

W szkoleniu na temat wykonywania ŚE brałem udział, ale z tego szkolenia pochodzi zaledwie ułamek całej mojej wiedzy, którą wykorzystuję przy sporządzaniu ŚChE.

 

Wczorajszy przypadek - zrezygnowałem z wykonania świadectwa, bo okazało się, że dom (także drewniany o konstrukcji szkieletowej) miał powierzchnię użytkową poniżej 50m2. Niedoszkolony kierownik budowy skierował do mnie inwestora, który był przekonany, że takie ŚE będzie musiał wykonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dlatego uważam, że prawo zadziałało wstecz ;) Z dniem uprawomocnienia się mojego PNB Prawo Budowlane nie przewidywało takiego obowiązku ;)

 

jak wstecz?- przecież jeszcze nie składałeś dokumentów o zakończeniu budowy :lol: . Chyba,że coś przeoczyłem.

W trakcie budowy możesz dokonać zmian i użyć innych materiałów, więć jaki sens wymagania świadectaw przy PNB? Wtedy by się dopiero działo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trakcie budowy możesz dokonać zmian i użyć innych materiałów, więć jaki sens wymagania świadectaw przy PNB? Wtedy by się dopiero działo :D
Przy większych obiektach budowlanych (domy jednorodzinne są z tego obowiązku zwolnione) projekt budowlany musi zawierać charakterystykę energetyczną obiektu - opracowanie niewiele odbiegające od ŚChE (metodologia jej wyznaczania jest taka sama, tylko bierze się pod uwagę tylko projekt).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my to domy budujemy tylko :D , żadnych hal, budynków sakralnych ,hoteli, pensjonatów
Dodam tylko, że dla dużych obiektów jest jeszcze jeden obowiązek - projekt budowlany musi zawierać :

w stosunku do budynku o powierzchni użytkowej, większej niż 1.000 m2, określonej zgodnie z Polskimi Normami dotyczącymi właściwości użytkowych w budownictwie oraz określania i obliczania wskaźników powierzchniowych i kubaturowych - analizę możliwości racjonalnego wykorzystania pod względem technicznym, ekonomicznym i środowiskowym, odnawialnych źródeł energii, takich jak: energia geotermalna, energia promieniowania słonecznego, energia wiatru, a także możliwości zastosowania skojarzonej produkcji energii elektrycznej i ciepła oraz zdecentralizowanego systemu zaopatrzenia w energię w postaci bezpośredniego lub blokowego ogrzewania

Tu dopiero kryją się duże możliwości oszczędności energii :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale było to zdaje się w grudniu. Od tego czasu sporo się w tej dziedzinie nauczyłem. W tej chwili z racji wykonanych już wielu ŚChE musiałem przyswoić sobie szczegółowo poszczególne przepisy. Po zastanowieniu się uważam Twoją interpretację za błędną, o czym wyżej pisałem.

Z czystej przekory.

W swoim uzasadnieniu podparłeś się (i słusznie) tym sformułowaniem, zaczerpniętym z uzasadnienie noweli-noweli:

Regulacje niniejsza wprowadza sie z uwagi na to, iż w przypadku jej braku na

inwestorów nałożone byłyby nieuzasadnione, nadmierne obciażenia zwiazane z

dostosowaniem projektów budowlanych, opracowywanych na potrzeby przygotowywanych

lub już realizowanych inwestycji, do nowych wymagan techniczno-budowlanych.

Zaproponowany w § 1a przepis ma na celu zwolnienie z obowiazku spełniania

wymagan okreslonych rozporzadzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 6 listopada 2008 r…..

 

Paradoks polega na tym, że poprzednia nowela, mogła spowodować działanie prawa wstecz (teoretycznie), bo brak takiego zapisu to sugerował. Natomiast mimo tego zapisu, ŚE są robione wg. pierwszej noweli – czyli nowych wymagań WT, a jest to jednocześnie sprzeczne z zapisem dalszej części uzasadnienia (pogrubiona).

Niby nie ma obowiązku spełnienia, ale w ŚE „rozlicza” się właśnie wg. tych nowych WT – czyli nowych zapisów np. w paragrafach 328 i 329, bo inaczej nie można ze względu na metodologię.

Czyli istnieje sprzeczność prawna, czyli te ŚE są obarczone wadą prawną.

Jednak muszę dodać, że moim zdaniem, z punktu widzenia merytorycznego i logicznego, ta wada nie przeszkadza w ocenie każdego budynku pod względem jednolitych zasad ( bez względu na termin jego wybudowania) , jego "energożerności "– co jest plusem, bo można te wartości porównać.

Natomiast wadą, brak możliwości porównania czy dany budynek spełnia w tym zakresie wymagania WT – oczywiście w okresie przejściowym, dla budynków realizowanych przed 01.01.2009r

 

I tyle mojego trollowania w tym temacie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...