Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napiszcie proszę ile Wam mniej więcej czasu zajeło wykańczanie powiedzmy od stanu deweloperskiego do wprowadzenia się, bo wiadomo, ze urzadzać mieszkanie/dom można właściwie w nieskończoność:)

 

My mamy średni domek ok. 250 m2 po podłodze wliczając powierzchnie użytkową np. garaż. I założyłam minimalny czas dwa miesiące - przy obecności na budowie non stop dwóch panów od wykończeń i dostępności materiałów.

Czy to jest możliwe, aby zmieścić się w tym czasie?

 

pozdrawiam! :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120022-wyko%C5%84czenie-domku-w-dwa-miesi%C4%85ce-czy-to-mo%C5%BCliwe/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Napiszcie proszę ile Wam mniej więcej czasu zajeło wykańczanie powiedzmy od stanu deweloperskiego do wprowadzenia się, bo wiadomo, ze urzadzać mieszkanie/dom można właściwie w nieskończoność:)

 

My mamy średni domek ok. 250 m2 po podłodze wliczając powierzchnie użytkową np. garaż. I założyłam minimalny czas dwa miesiące - przy obecności na budowie non stop dwóch panów od wykończeń i dostępności materiałów.

Czy to jest możliwe, aby zmieścić się w tym czasie?

 

pozdrawiam! :wink:

 

Jako minimum mogłaś sobie tak założyć. Realnie może to nawet kilkunastokrotnie więcej. Wszystko zależy od planowanych działań.

My odebraliśmy domek (pół bliźniaka) ok. 200m.stan surowy w kwietniu od maja zaczęły sie prace wykończeniowe hydraulika, elektryka, tynki k-g...wtedy planowaliśmy przeprowadzkę we wrześniu jak przyszło co do czego a dodam tylko, że prace trwały non stop- przeprowadziliśmy się 30 stycznia tego roku...Jako ciekawostkę mogę tylko zaznacyć, ze mieszkamy na osiedlu 12 bliźniaków i pierwsi mieszkańcy wprowadzili się na oczątku października a mieli iście ekspresowe tempo z racji sprzedaży mieszkania. My wprowadziliśmy się jako 5 rodzina a reszta albo nadal wykańcza albo jeszcze w ogóle nie zaczęła...
ja załozylam 6 miesięcy na spokojnie, wykańczam 180 m, na kuchnię będę czekała 4 mi-ce na płytki ok 6 -7 tyg, na sprzęt do łazienki ok 5 tyg,same sztukaterie będa się robiły miesiąc, nazbiera się

Jak są pieniądze, dobrze zaplanowany budżet, doskonały projekt i dobra ekipa to wszystko jest możliwe :wink:

 

Ale niestety tak jest, że nawet jak wszystko idzie zgodnie z planem, to okazuje się, ze na koniec jest najwięcej roboty, najwięcej pierdółek wtedy wychodzi - to to, a to tamto nie działa jak trzeba, trzeba poprawiać, inne roboty się opóźniają, itp.

My mieliśmy się wprowadzać na początku marca, ale juz prawie miesiąc poślizgu, bo właśnie zaczęły wychodzić takie drobiazgi, których nie da się przewidzieć, no i niestety. A poza tym im bliżej końca prac, tym mniej pieniędzy, także trzeba rezygnować z niektórych rzeczy, kombinować, itd. itd. itd. :roll:

Ja mam już kupione sporo rzeczy. Za około 2-3 tygodnie robią wylewki. W maju wchodzi Pan od sufitów podwiesznych ozdobnych (nie jest tego duzo). Po wylewkach przyjedzie stolarz pomierzy sobie drzwi i schody (umówiony jeszcze późną jesienią). Od razu zaczę chodzić i wyceniać kuchnie,żeby jak najszybciej zlecić. Pod koniec czerwca mam umówionego Pana od płytek i łazienek. w sierpniu parkiet (mam nadzieję ,ze do tego czasu wyschnie wylewka). Mam nadzieje ,ze pod koniec wrzesnia,może października się przeprowadzimy.

ja wykańczanie zaczęłam w lipcu. miałam wprowadzać się we wrześniu. wprowadziłam się na święta Bożego Narodzenia, bez blatów i części zamontowanego sprzętu AGD.

cóż mogę powiedzieć - powodzenia!

Jejku - załamka co piszecie - z czego wynikaja te poslizgi?

Mam w planach zacząć wykończeniówkę na koniec maja i przeprowadzic sie w wakacje. Kompletować sprzęt, materiały, stolarkę wewnetrzną, meble kuchenne zacznę juz niebawem tak by zgrac terminy i nie czekac niepotrzebnie potem.

Fachowcy domówieni, nasz urlop "wypoczynkowy" na wykończenie samodzielne zaplanowany więc skąd te opóźnienia - czego nie jestem świadoma? :roll:

damimax

jeśli skompletujesz sobie materiały tak jak piszesz..zamówisz kuchnie,drzwi,kafle.....wszystkie te sprawy na które się długo czeka i będziesz miała dobrych fachowców którym równiez zalezy na czasie to uda sie szybko wykonczyk dom.nasz jest tego przykładem

z naszego założonego terminu 2 m-cy mielismy raptem 2 tygodniowy poślizg, tak że da sie!! :)

Oczywiscie pozamawiaj wszystko na co sie czeka, dlugo czekalismy np. na drzwi, kuchnia przyszla w terminie, nawet przed, łózko robione na zamowienie tez przed czasem.

Najwazniejsza ekipa, coby sie sprężyli reszta jak macie kasę, to pikuś

:lol:

planowanie, kupowanie i zamawianie na bieżąco, równiez na bieżąco szukanie ekip - wykanczaliśmy (do wprowadzenia się) 9 miesięcy. Z czego przez pół roku sterowaliśmy budową na odległość.

Z Waszych wypowiedzi wynika, że ciut szansy na wykończene w dwa miesiące jednak jest:)

 

Wylewki zaczynają się robić lada dzień, a w maju planujemy rozpocząć wykończeniówkę...

Kuchnię mam już zamówioną, schody już prawie też, drzwi zewnętrzne i brama garażowa jest. Bez wewnętrznych drzwi da się żyć jakiś czas :) Łazienki bedą raczej "oszczędne", więc mam nadzieję, ze płytki i armaturę będą mieć na stanie.Będziemy się starać, bo nie chcę kolejnego lata spędzić w bloku...

 

Trzymam za Was kciuki, oby to wykańczanie szło jak z płatka!

:D

Jejku - załamka co piszecie - z czego wynikaja te poslizgi?

Mam w planach zacząć wykończeniówkę na koniec maja i przeprowadzic sie w wakacje. Kompletować sprzęt, materiały, stolarkę wewnetrzną, meble kuchenne zacznę juz niebawem tak by zgrac terminy i nie czekac niepotrzebnie potem.

Fachowcy domówieni, nasz urlop "wypoczynkowy" na wykończenie samodzielne zaplanowany więc skąd te opóźnienia - czego nie jestem świadoma? :roll:

 

Majstry mogą w tzw. międzyczasie robić inne budowy :evil:

)Przerabiam na własnej skórze, a raczej budowie :-? )

Z Waszych wypowiedzi wynika, że ciut szansy na wykończene w dwa miesiące jednak jest:)

 

Wylewki zaczynają się robić lada dzień, a w maju planujemy rozpocząć wykończeniówkę...

Kuchnię mam już zamówioną, schody już prawie też, drzwi zewnętrzne i brama garażowa jest. Bez wewnętrznych drzwi da się żyć jakiś czas :) Łazienki bedą raczej "oszczędne", więc mam nadzieję, ze płytki i armaturę będą mieć na stanie.Będziemy się starać, bo nie chcę kolejnego lata spędzić w bloku...

 

Trzymam za Was kciuki, oby to wykańczanie szło jak z płatka!

:D

 

Myślisz ,że do maja wylewka wyschnie na tyle żeby kłaść podłogi. Chyba nawet na panele to zbyt wcześnie. Zacznij od łazienek i podłóg z płytek. Panele lub drewno zostaw na sam koniec wykończeniówki.

My mamy wylewki za około 2-3 tygodnie a podłogi (inne niż płytki) planuję dopiero w sierpniu.

Witam, może ktoś z doświadczonych forumowiczów lub z tych, co już "się wykończyli" podzielą się spostrzeniamia na temat kolejność wykonywania prac wykończeniowych.

 

Za chwilę robimy wylewki, potem ocieplanie poddasza i zabudowy k-g, potem co najlepiej??? Kiedy np. powinno się montowac parapety wewnętrzne? A w którym momencie zrobić schody (dodam, że nie mamy wylanych betonowych, czyli obecnie nie mamy żadnych schodów)? Pomiar dzrzwi przed czy po położeniu podłóg? itp. itd?

Pewnie że da się radę, o ile ma się pieniążki i dobrą ekipę.

 

W mojej miejscowości stoi domek co w 6 miesięcy go wybudowali ;)

Nawet na muratorze ta osoba się udzielała :)

 

Co do wylewek, to my już po tygodniu od wylania kładlismy podłogówke i płytki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...