Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WICHROWY KOMENTARZNIK.


inez5

Recommended Posts

Sure to juz nie ta zima, która mogła zachwycac, wiec poza tym ,że woda w zewnętrznym basenie jest cieplejsza niz powietrze, to nic fajnego :roll:

Tam warto pójść rano w ciagu tygodnia (oprócz ferii), wtedy możesz być sama w tym basenie - efekt dużo lepszy, gdy w ciszy słyszysz tylko własne pluskanie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 781
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sure to juz nie ta zima, która mogła zachwycac, wiec poza tym ,że woda w zewnętrznym basenie jest cieplejsza niz powietrze, to nic fajnego :roll:

Tam warto pójść rano w ciagu tygodnia (oprócz ferii), wtedy możesz być sama w tym basenie - efekt dużo lepszy, gdy w ciszy słyszysz tylko własne pluskanie... ;)

Moze warto sprawdzic te puste ranki w aquaparku :D Jednak najbliższe poranki weekendowe mam zajęte :wink:

Zapisałam siebie i moich chłopaków do szkółki łyżwiarskiej :D

Moi chłopcy uczą sie od podstaw, a ja - po ponad 20latach- znów ubrałam na nogi łyżwy. I... kurcze, jak z jazdą na rowerze- tego sie nie zapomina! :D Niestety w dziecinstwie szalałam na zalanych mokradłach lub przyszkolnym , trawiastym boisku zamienionym przez dyrekcje podstawówki w lodowisko. I jeździc potrafię- gorzej z techniką :wink:

Pierwsza lekcja w grupie początkujących była ekstremalnym przeźyciem- skoki, przekładki, hamowanie łyżwą z tyłu :o , jazda w kole, rączki na boki, prosto (a ja po narciarsku tyłek do tyłu :lol: ) i lądowanie na bandzie :lol:

Teraz już wskakuje do grupy średniaków :wink:

Szkoda, ze lodowisko nam sie zwinie spod nosa juz za 2 miesiące, a Olivii to się boję, jakies poważne problemy z konstrukcję dachu mieli w ubiegłym roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Jestem :)

 

Bywam :)

 

Zaglądam :)

 

Wiosna przyszła a wraz z nią Starzy Znajomi :) Te zdjęcia umieszczono na naszej osiedlowej stronie.

 

Ostatnio na naszym osiedlu , za blokiem jak co roku o tej porze, pojawiło sie takie towarzystwo

 

:D

 

http://lh4.ggpht.com/_O7dQsYTRHXk/S5Pee85BodI/AAAAAAAADi8/panxO91znhU/dzik%20na%20Focha.jpg

 

 

I wieczorami strach wysłać dziecko ze śmieciami, bo rodzinka dzików właśnie się stołuje w naszym śmietniku lub w okolicy .... :roll:

 

 

 

http://lh4.ggpht.com/_O7dQsYTRHXk/S5PefJusQmI/AAAAAAAADjA/wL7CeROPaMs/DSC04490_JPG_2a36f8740a90b9dc01bf1474060182f3.jpg

 

 

Nawet wybudowano specjalną zagrodę w wąwozie na osiedlu (mieszkam na mocno zalesionym terenie w centrum Gdańska) i tam przechowuje się złapane dziki , aż przyjedzie słuzba leśna i wywiezie je do Parku Krajobrazowego za trójmiejska obwodnicę. A za kilka dni one znów są u nas ... I tak w kółko Macieju :)

 

 

http://lh3.ggpht.com/_O7dQsYTRHXk/S5PefaTaSdI/AAAAAAAADjE/zCLaSvS1x3U/DSC04502_JPG_35416320fba340ea5e9ba2479d2fdb49.jpg

 

Fajne zoo, co nie? :lol: :wi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faaaajne swinki. :D :D :D

Nie mów za głosno bo sie warchlaki i locha obrażą :lol: ... lub tacie doniosą i odyniec nam z zemsty smietnik rozniesie :lol:

 

Kiedyś wyszłam z klatki a 2 m. ode mnie stał potężny odyniec i..... sie na mnie gapił. Spokojnie wycofałam sie tyłem za drzwi i zobaczyłam jak z sąsiedniej klatki wypadła ze smiechem grupka studentów ze Szwecji, a potem z takim wrzaskiem i hukiem wpadali do klatki, ze sie prawie stratowali :lol: :lol: :lol: :lol: I nikt nie dbał o koleżanki- tylko o siebie. Baaaardzo pouczające 8)

Odyniec spojrzał i spokojnie odtruchtał w kierunku lasu... :lol: A oni długo jeszcze panikowali na klatce :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dobrze, ze trafilas na spokojnego dzikuska, bo w KRK mielismy ostatnio serie odwiedzin dzikow i poploch byl niezly. Jeden skonczyl na klatce schodowej w kamienicy na Kazimierzu (biegl przez pol miasta) - tego uspili i wywiezli, ale drugi przeplynal Wisle i tam go zastrzelili. :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zabierają zwierzetom ich tereny łowieckie w celach urbanizacyjnych, a potem sie dziwią ,że po zimie zdezorientowane zwierzaki wracają na dawną polankę... a tam już nowy blok , dom lub budowa. Zwierzaki idą też do łatwego jedzenia w smietnikach. Wychowując sie na półwyspie od dziecka miałam stycznosc z dzikami w lesie i na ulicach. Koronną zasadą jest- spokój i bezruch. Nigdy ucieczka. Jedyny ratunek przed szarżującym dzikiem to wspiąć sie na drzewo. I zawsze omijac z daleka lochę z małymi... Dziki są BARDZO NIEBEZPIECZNE. A ludziom się wydaje, ze to takie :"dziwne sarenki czy inne jelonki" :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jak z aligatorami, gdyby ktos mial przyjemnosc na Florydzie sie spotkac. :wink:

A słyszałam , ze i w NY na ulicach i w kanałach żyje mnóstwo dzikich zwierząt i to całkiem niebezpiecznych... I należy miec sie na bacznosci po zmroku nie tylko ze względu na podejrzany element ludzki, ale i zwierzęcy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jak z aligatorami, gdyby ktos mial przyjemnosc na Florydzie sie spotkac. :wink:

A słyszałam , ze i w NY na ulicach i w kanałach żyje mnóstwo dzikich zwierząt i to całkiem niebezpiecznych... I należy miec sie na bacznosci po zmroku nie tylko ze względu na podejrzany element ludzki, ale i zwierzęcy :wink:

 

Podobno, ale ja sie jeszcze z niczym niebezpiecznym nie spotkalam jakos... Po Central Parku noca nie chodze. :roll: Jest sporo drapieznych ptakow, czasami jakis kojot sie trafi, ale one raczej nie wchodza w reakcje z ludzmi. Za to kilka km za NY jest sporo niedzwiedzi i tam nie ma zartow faktycznie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jak z aligatorami, gdyby ktos mial przyjemnosc na Florydzie sie spotkac. :wink:

A słyszałam , ze i w NY na ulicach i w kanałach żyje mnóstwo dzikich zwierząt i to całkiem niebezpiecznych... I należy miec sie na bacznosci po zmroku nie tylko ze względu na podejrzany element ludzki, ale i zwierzęcy :wink:

 

Podobno, ale ja sie jeszcze z niczym niebezpiecznym nie spotkalam jakos... Po Central Parku noca nie chodze. :roll: Jest sporo drapieznych ptakow, czasami jakis kojot sie trafi, ale one raczej nie wchodza w reakcje z ludzmi. Za to kilka km za NY jest sporo niedzwiedzi i tam nie ma zartow faktycznie. :roll:

 

Mój tato kiedyś w Stanach spotkał niedźwiedzia na trasie poza miastem. Szli ze znajomym przez jakąś łąkę i nagle... miś. Udało im się skryć za krzaczorami i miś , stojący jakieś 10 m od nich(może pod wiatr?) postał i popatrzył w ich kierunku, a po kilkunastu minut odszedł w przeciwnym kierunku. A panowie bladzi ze strachu kurc-galopkiem wrócili na statek. Na wodzie bezpieczniej- niedźwiedzie nie atakują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...