Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WICHROWY KOMENTARZNIK.


inez5

Recommended Posts

To ja jeszcze pociągnę temat drzew. Generalnie drzewa w mieście w dużej mierze zostały posadzone przez człowieka. Każdy gatunek ma określoną specyfikę wzrostu, w związku z czym można było przewidzieć, jak duże będzie i ile światła będzie zabierać. Ogławianie drzewa = okaleczanie. I usprawiedliwione jest tylko wtedy, kiedy już widać, że np. dana gałązka się sama odłamie i drzewo nie będzie miało możliwości zabliźnienia rany. Ogólna zasada jest taka, że drzew ogławiać nie wolno (grozi za to ustawowo kara pieniężna i w określonych przypadkach pierdel :) ). Oczywiście kary takie nie są egzekwowane, bo wynika to z polityki miasta, które przecież nie będzie odpowiadać za to co samo narobiło.

 

Dodatkowo BARDZO rzadko się zdarza, że przycinanie gałęzi (które powinno być wykonywane w szkółkach w celu prawidłowego uformowania drzewa, a nie już na dorosłych osobnikach, np. kasztanowcach, które bardzo źle znoszą cięcie) wykonują przypadkowi pilarze, na zlecenie władz miasta czy zarządu zieleni miejskiej, a nei wykwalifikowani pracownicy, posiadający choć najmniejszą wiedzę na temat botaniki, ekologii i ogrodnictwa.

 

To nie to samo co bonsai :), na temat którego wolałabym się już w ogóle nie wypowiadać. Polega też na przycinaniu i dodatkowo drutowaniu, ale w mniejszej skali, nie wpływa to ani na ekologię ani bioróżnorodność ani inne tematy, które kuleją w Polsce i nie tylko przez ogławianie i inne nieprawidłowo wykonywane zabiegi pielęgnacyjne.

 

Jeszcze co do ogławiania, jeśli już istnieje wyższa konieczność przycięcia to nie wycina sięwszystkiego, zostawiając słupy telegraficzne, bo to drzewa za rok lub dwa uschnie zupełnie. Ostatnio sfotografowałam cały szpaler drzew powycinanych nie wiadomo w jakim celu, bo rosły na nikomu nie zawadzających polankach. Jeśli odcina się wszystkie gałęzie i liście to pozbawia się drzewo aparatu, dzięki któremu ono oddycha i produkuje tlen. Poza tym gałęzie służą do osłaniania kory drzewa w niższych partiach przed promieniowaniem itd.

 

Kończąc ten nudnawy wywód :D, aczkolwiek dla mnie bardzo interesujący (a i może ktoś się czegoś nauczy), moim zdaniem w przypadku, kiedy buduje się nowy obiekt (jak ten, który pokazałaś na zdjęciu) - drzewo powinno się całkiem wyciąć, bo nie ma sensu go okaleczać w ten sposób. Właściciele mogą w tym miejscu posadzić coś mniejszego.

 

I jeszcze jedno, o czym pisałaś. To właśnie w miastach nie powinno się wycinać drzew :) Spełniają one tak wiele funkcji, o których nie będę tu pisać, bo by mi to zajęło z 60 stron :D, że jest to pozbawione sensu. Oczywiście nie mówię tu o rozwoju miast, budowaniu, rozwoju infrastruktury drogowej itd., można w kulturalny i humanitarny sposób z zielenią sobie poradzić ;)

 

Przepraszam, że się tak rozpisałam :(

 

Na koniec dodam, że w celu wykonania ogrodzenia na naszej działce, wyciętych zostało 50 m krzewów, które ktoś kiedyś posadził, a ktoś inny zupełnie niedawno ogłowił wszystkie. Przez to wyrosło im całe mnóstwo cienkich gałązek no i wyglądały paskudnie.

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 781
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

yokasta, bardzo ciekawie to opisałaś. Co do ogławiania drzew bez powodu, uważam to za karygodne .Ja jednak sądzę ,że wycinanie starego drzewa o ciekawym konarze i sadzenie w tym miejscu nowego nie jest w cale bardziej chwalebne. Czemu wycinać stare, pokręcone i częściowo zeschniete drzewo jeśli nam się takie podoba ,a nie zagraża nam ani budynkowi? To tak jak wyburzać stare budynki, bo nie pasują do nowoczesności za płotem. A ja uważam, ze nalezy dostosować stare do nowego. Stworzyc nową jakość. Stare fabryki zamienić w lofty, galerie, hotele. Stare, zdrowe domy przerobić na nowoczesne. A stare, zechnięte drzewa, jeśli są o intrygujacym kształcie potraktować jak rzeźby. Niech dalej cieszą ludzi, tylko teraz w inny sposób ;) Dlatego nie razi mnie stary konar na wspomnianym patio. Jak pięknie musi wyglądać nocą przystrojony lampionami i lampkami! :)

A co do miasta. Piszesz, ze planując miasto mozna przewidzieć rozrost drzewa. Miasta tworzą sie latami- drzewa rosną latami.Ludzi przybywa, budynków przybywa. Domy są burzone, place zamieniaja się w ulice, parki w place, a ogrody w skwerki. Drzewa kiedyś rosnące dumnie na dużej przestrzeni obrastaja budynkami i zaczynaja zagrażać budynkom. Co z tego, ze 100 lat temu był tu park czy lasek skoro teraz drzewa wycięto, a tych kilka zasłania swiatło mieszkańcom domów lub korzeniami narusza fundamenty. To samo wzdłuż dróg - kiedyś szpaler drzew zaslaniał woźnicę i konnych od wiatru i wyznaczał drogę. Teraz gałęzie zagrażaja bezpieczeństwu samochodów, tirów , autobusów - trzeba przycinac. Ale masz rację , powinni to robic specjaliści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super :) Ja we wtorek bronię tego co Wam tu nawypisywałam :)

Wow! Będę trzymać kciuki! :)

 

Arch. krajobrazu?[/QUOTe]

 

Nie :) Podyplomówka- Wycena nieruchomosci ;) Wykłady z urbanistyki, planowania przestrzeni i gospodarki nieruchomosciami. Naprawdę pasjonujące - szkoda, ze wykładowca skutecznie utrudniał wytrwanie na swoim wykładzie ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malgos, te zdjęcia mną wstrząsnęły. Musze się rozejrzeć po 3City czy u nas też są takie konary, ale nie przypominam sobie , bym gdziekolwiek na takie drzewo trafiła. Poczytałam sobie tez o ogławianiu. Ciekawe, czemu ta wiedza nie jest dostępna w wydziałach zieleni miejskiej? Edytowane przez inez5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Wydziały Zieleni Miejskiej to w ogóle temat rzeka - wiem. Byłam, rozmawiałam i nie dowiedziałam się nic, oprócz tego, że we Wrocławiu sadzi się obce gatunki inwazyjne bo przysłowiowej Pani Zosi się podobają :)

I wszystko w temacie zieleni miejskiej. trzeba się modlić , by owe Panie Zosie miały choć krztynę pojęcia o tematyce jaką się zajmują, a z tym bywa baaaaaardzo róznie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważałaś może dwukolorowe? tzn biało-zielone, biało-niebieskie? Ja ciągle sie nie mogę zdecydować, które u mnie wylądują. Ale chwilowo, od kilku miesieczy stawiam na dwukolorowe. Zakochana jestem w bretońskim niebieskim, wydaje mi sie weselszy od zielonego, szczegolnie ciemnego, który napotyka się często w Niemczech.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okienna drewniana biała, choć nie wykluczamy pomalowania jej na zieleń w przyszłości. Chyba ,że machniemy zielone okiennice, co też nam chodzi po głowie ;)

dorkaS, dwukolorowych nie braliśmy pod uwage , gdyz dom juz jest 3 kolorowy- czerwono-biało-czarny. W gre wchodziła brama czarna i zielone lub niebieskie drzwi. Albo brama zielona i zielone drzwi. I na tym stanęło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...