Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Spalanie opon


Recommended Posts

Mieszkam od roku w nowym domu w dzielnicy, która kiedyś była wsią, ale została włączona w obręb miasta. Problemem moim jest uciążliwy sąsiad, który znalazł sobie tani sposób ogrzewania poprzez spalanie opon. Przy czym spala je w godzinach wieczornych. Robi to dość cwanie, bo spala na przemian z drzewem. Smród jest niemożliwy do zaakceptowania, wciska się do naszego domu wszelkimi nieszczelnościami. Wszystkie próby pertraktacji zawiodły, sąsiad albo się wypiera, lub próbuje narzucić swój tok rozumowania, że jak będę stary to zrozumiem, że powinienem się dostosować bo jestem nowy itp. Delikatna próba postraszenia wywołuje jedynie ataki agresji ze strony sąsiada. Mój telefon do wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta został zmarginalizowany ze względu na wieczorne pory procederu, a wtedy urzędnik nie pracuje. Policja tłumaczy, że ma poważniejsze zadania, a na wejście do domu bez nakazu nie ma prawa. I co mam w tej sytuacji zrobić? Jak rozwiązaliście ten problem, bo skala zjawiska wydaje mi się być duża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam od roku w nowym domu w dzielnicy, która kiedyś była wsią, ale została włączona w obręb miasta. Problemem moim jest uciążliwy sąsiad, który znalazł sobie tani sposób ogrzewania poprzez spalanie opon. Przy czym spala je w godzinach wieczornych. Robi to dość cwanie, bo spala na przemian z drzewem. Smród jest niemożliwy do zaakceptowania, wciska się do naszego domu wszelkimi nieszczelnościami. Wszystkie próby pertraktacji zawiodły, sąsiad albo się wypiera, lub próbuje narzucić swój tok rozumowania, że jak będę stary to zrozumiem, że powinienem się dostosować bo jestem nowy itp. Delikatna próba postraszenia wywołuje jedynie ataki agresji ze strony sąsiada. Mój telefon do wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta został zmarginalizowany ze względu na wieczorne pory procederu, a wtedy urzędnik nie pracuje. Policja tłumaczy, że ma poważniejsze zadania, a na wejście do domu bez nakazu nie ma prawa. I co mam w tej sytuacji zrobić? Jak rozwiązaliście ten problem, bo skala zjawiska wydaje mi się być duża.

 

 

A skąd bierze te opony? Chyba nie kupuje? Może mu się skończą to i problem zniknie. Jak nie to jedyne wyjście to zrobić mu ogniskio z opon pod jego działką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...