Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drzewa przy oknie. Jak się ich pozbyć?


yankes_vcf

Recommended Posts

Witam!

Jak zmusić sąsiada by usunął drzewa posadzone na jego działce ale przed moim oknem? Moje okna po zachodniej stronie budynku wychodzą na działkę sąsiada, który ok 4 m posadził drzewka ozdobne m.in tuje. Natomiast ok 5-6 metrów od ściany elewacji rosną brzoskwinie i wiśnie.

Gdzie mam się zgłosić w tej sprawie, gdyż drzewka latem zasłaniają światło dzienne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku skoro wcale się nie orientujesz w przepisach to nie odpowiadaj na takie tematy. Jak chcesz wiedzieć budynek jest poniemiecki, dwurodzinny. Podział działki wokoło budynku został ustanowiony w roku 2007 wg planu zgłoszonego przez mającego 2/3 udziałów we współwłasności sąsiada. Poza tym jest to działka budowlana a nie jakiś cholerny las albo sad! Koleś ma 0.5 hektara pola za domem które leży odłogiem to czemu tam nie posadzi sobie drzewek tylko po moimi oknami na złość żebym nie widział nic przez okno i jakie to on tam "tajne" rzeczy robi na swoim podwórku.

Po za tym jakie człowieku masz plony z drzewek ozdobnych i poczytaj sobie prawo budowlane w którym mowa o ochronie interesów osób trzecich m.in. właśnie o tym żeby nie zaciemniać dostępu światła do domu....litości... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku skoro wcale się nie orientujesz w przepisach to nie odpowiadaj na takie tematy. Po za tym jakie człowieku masz plony z drzewek ozdobnych i poczytaj sobie prawo budowlane w którym mowa o ochronie interesów osób trzecich m.in. właśnie o tym żeby nie zaciemniać dostępu światła do domu....litości... :roll:

oraz:

PROSIŁBYM O ODPOWIEDZI OD OSÓB Z BAGAŻEM ŻYCIOWEGO DOŚWIADCZENIA W TAKICH SPRAWACH

CZŁOWIEKU - litości.

 

Mój bagaż życiowego doświadczenia, podpowiada mi, że prawo budowlane nie reguluje tych spraw, albowiem rzeczone drzewa nie są ani budowlą, ani budynkiem. Sprawy upraw i plonów także nie „podpadają" pod PB.

Natomiast, takie, jak opisywana przez Ciebie, człowieku sprawy, regulują zapisy k.c. – ale i tu również raczej nie ma odpowiedniego paragrafu.

A odpoweidź dlaczego, to w Art.140, oraz Art.148-150, wspomnianego k.c. – miłej lektury.

 

Ps. Teoretycznie Art.144 nawiązuje do tej sprawy, ale moim zdaniem nie wystepują tutaj okoliczności naruszające ten zapis, bo wykluczaja to uwarunkowania zawarte w przytoczonych wyżej Art. 148-150

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha... dobra nie przeczę, że znasz treść artykułów, itp itd... Ale sorry, jak ktoś mi piszę, że przesadzić drzewo które zasłania światło wpadające do domu i zburzenie domu, który zasłania światło drzewkom to problemy tej samej wagi, no to wybaczcie ale ktoś tu chyba nie ma poczucia rzeczywistości.

Co do przepisów, wiem że nie ma szczegółowych rozwiązań dla tego typu spraw i dlatego właśnie sąd cywilny powinien wsiąść pod uwagę różne kodeksy gdzie często można spotkać uzupełniające się artykuły.

Np proszę nie mówić, że Prawo Budowlane nie reguluje spraw związanych z drzewami itp. Proszę spróbować wybudować dom którego ściana miała by się wznosić 2 m od jakieś gruszy lub orzecha włoskiego. Tak samo jeżeli ktoś kupuje działkę budowlaną i osadzi ją całą drzewami to mimo, że drzewa to nie budowle to jednak prawo budowlane zabrania zmiany planu zagospodarowania działki w ten sposób!

Przepisy mają to do siebie, że nie mówią wprost, dlatego funkcjonują sądy, żeby oceniać co i jakim przepisom podlega i w jaki sposób je egzekwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc o doświadczeniu myślę o kimś kto zna postanowienia końcowe w takiego typu sprawach(np postanowienia sądu c.), a nie znajomość przepisów i kodeksów.

 

Skoro tak, to tylko pozostaje porada prawnika - odpłatna :lol:

 

Ale moim zdaniem szkoda pieniędzy – dokładnie to samo usłyszałeś tu - za darmo. :lol:

 

Chcesz się procesować na podstawie Art.144 k.c. – Twoja wola, ale udowodnienie przed sądem, że drzewa sąsiada, są zasadzone w taki sposób i w takim zagęszczeniu, że w znaczący sposób ograniczają dotarcie światła do Twojej działki, ze względu na immisje pośrednie, które ograniczają pośrednio, normalne korzystanie z nieruchomości i że, dochodzi do przekroczenia tzw. przeciętnej miary (wspomniany Art.144 k.c.) - będzie praktycznie niemożliwe.

Niemożliwe, bo: przeciętna miara to pojęcie niezdefiniowane. W uproszczeniu jest to norma określonego postępowania występująca w określonym czasie, na określonym terenie. Jeśli coś przekracza „przeciętną miarę” oznacza to, że wykracza poza tę właśnie normę, ale udowodnienie tego będzie należało do Ciebie.

 

I może przyjmij do wiadomości, ze nie istnieją przepisy prawa określające odległość drzew od granicy z sąsiednią działką – tak jak w tym przypadku.

Również nie ma przepisów zabraniających nasadzenia drzew, tyle ile chcesz i jak chcesz- wręcz przeciwnie, sa przepisy zabraniające usuwania drzew z własnej działki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz się procesować na podstawie Art.144 k.c. – Twoja wola, ale udowodnienie przed sądem, że drzewa sąsiada, są zasadzone w taki sposób i w takim zagęszczeniu, że w znaczący sposób ograniczają dotarcie światła do Twojej działki, ze względu na immisje pośrednie, które ograniczają pośrednio, normalne korzystanie z nieruchomości i że, dochodzi do przekroczenia tzw. przeciętnej miary (wspomniany Art.144 k.c.) - będzie praktycznie niemożliwe.

Niemożliwe, bo: przeciętna miara to pojęcie niezdefiniowane. W uproszczeniu jest to norma określonego postępowania występująca w określonym czasie, na określonym terenie. Jeśli coś przekracza „przeciętną miarę” oznacza to, że wykracza poza tę właśnie normę, ale udowodnienie tego będzie należało do Ciebie.

Zgadzam się w zupełności. Piszesz, że te tuje są posadzone jakieś 4m od Twoich okien. Czyli normalna sytuacja w większości przypadków ówczesnych działek budowlanych. Buduje się dom 4m od granicy w której rosną różne roślinki. I praktycznie nikomu to nie przeszkadza.

 

Jeżeli yankes uważasz, że na działce budowlanej nie powinno być żadnych roślin, to pamiętaj, że trawa to również roślina. Więc w zasadzie cała okolica musiałaby być chyba zabetonowana. Co z tego, że sąsiad ma 0,5ha pola. On chce mieć tą roślinność przy sobie.

 

Ja mówię zawsze - jeżeli Ci się nie podoba Twój sąsiad, zmień lokalizację na taką, w której najbliższego sąsiada widzieć nie będziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...