Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sie? komputerowa w domku


sirma

Recommended Posts

Musze przyznac, ze opieram sie w moim sadzie zwlaszcza na opinii bywalego w swiecie i znajacego temat kolegi, ale moje skromne wlasne doswiadczenia te opinie potwierdzaja.

Po pierwsze: Polska to w ogole drogi kraj. Chleb moze i jest tani, ale tak rozne produkty, jak samochody, wino, elektronika czy proszek do prania (dobry) dostane czesto taniej u siebie.

W ogole najtaniej jest pofatygowac sie po elektronike na Daleki Wschod, no ale to raczej przy okazji: bilet do Taipei czy Tokio jednak kosztuje. Drugi wybor to USA i tu problemu podrozy juz nie ma: bilet Bruksela- Nowy Jork to 250 euro.

Ale i bez latania samolotem mozna zrobic zakupy. Sam widzialem baardzo mile ceny w strefach wolnoclowych w Monte Carlo i na Gibraltarze. Kolega zas twierdzi, ze absolutnym przebojem jesli chodzi o strefy wolnoclowe jest Livigno.

A w poblizu jest jeszcze: San Marino i Liechtenstein.

 

Bez stref wolnoclowych przyjemne sa zakupy w Niemczech, ze wzgledu na niska stawke VAT. Porownaj sobie chocby ceny w Media Marktach w Polsce i w Niemczech (ja porownuje do cen w Belgii i oplaca mi sie jechac 150 km do Aachen do Media Marktu). Tylko troche dalej mam do Luksemburga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 miesiace temu zrobilem instalacje elektryczna i skretka tez juz

pociagnieta :wink: bedzie sie z malym giercowac jak sie urodzi

w OFP ... hmmm a jak bedzie dziewczynka ?? :o eeee ??? to taz !!!

jaki problem !!?? :lol:

no i zonce do kuchni kabel TV pociągnąłem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem oczywiście, że Polska to drogi kraj.

Szczególnie USA rzuciła mi się w oczy ze swoimi cenami za elektornikę. W czasie, gdy w naszym Media Markcie płaciłem (najniższą w kraju) cenę za naszego cyfraka 4ys. pln, w internecie były oferty z USA za 2,8tys.pln. Tylko nie bardzo wiedziałem jak to ugryźć i nie miałem dość odwagi na to. Poza tym pocieszałem się, że u nas mam fakturę i wychodzi podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo pobieznie czytasz to, co napisalem. Moim zdaniem teraz jest ten moment, ze jesli jeszcze troche poczekasz, bedziesz miec sprzet z o wiele szerszymi mozliwosciami. I nieprawda, ze specyfikacje a, b i g juz sa ratyfikowane i przyklepane. A chocby i bylo, to rozni producenci dosc dowolnie interpretuja standardy, co utrudnia wspolprace srzetu.

 

No tak. Potem tez moge poczekac z rok i bedzie nowszy lepszy standard i tak w kolko. Za dlugo juz w tym wszystkim siedze, zeby nie wiedziec jak jest. Z komputerem zatrzymalem sie na poziomie P II 300. Co Ty na to? Po prostu wybralem sprzet ktory jest dla mnie optymalny. Nastepny skok to bedzie Centrino, wiadomo dlaczego.

Popularność bezprzewodowych sieci lokalnych wynika z akceptacji przez producentow sprzetu zalecenia IEEE dotyczace 802.11b. Jednak w tę ustabilizowaną sytuację wkrada się chaos spowodowany rozwojem nowych standardów. Np. HyperLan-2 itp.

Ale powtarzam raz jeszcze, kiedys trzeba sie zatrzymac. Nie mozna ciagle budowac. Kiedys skonczy sie budowa...

...potem bedzie sie nazywalo remont :-).

 

Konfiguracja sieci bezprzewodowej to o wiele bardziej zlozony proces.

 

Moze troszke. To jest tak, ze trzeba przeczytac instrukcje... Ja zawsze szukam rozdzialu w ktorym jest napisane jakie jest ustawione przez producenta haslo. Reszta jest malo interesujaca :-)

 

 

To, ze w Polsce ten sprzet jest baaaardzo drogi. Wystarczy ruszyc sie za Odre, zeby miec go taniej, nie mowie juz o strefach wolnoclowych w Europie.

 

O czym ty mowisz? Czy 600 pln za siec bezprzewodowa w domu to jest drogo? Za komfort jaki daje w uzytkowaniu? Tyle samo kosztuje to na zachodzie. Okolo 150 euro. Access Point i dwie karty (np. na USB). I jestesmy uniwersalni po wsze czasy.

 

 

Kupowanie sprzetu informatycznego w Polsce to cos dla ludzi, ktorzy uwazaja, ze maja za duzo kasy.

 

Oooo. Doki, wybacz moja ironie, ale mozesz mi powiedziec w jakim ja kraju mieszkam? Bo nie wydaje mi sie, zeby powyzszy cytat dotyczy tej Polski w ktorej mieszkam. Komputery u nas sa powszechne, codziennoscia i co wiecej, staja sie koniecznoscia. Nie mowie juz o obrocie sprzetem z drugiej reki...

 

Pozdrawiam

Jay

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jayer,

 

doprawdy, troche bez sensu jest, bym ja, zwykly uzytkownik (no, gora PowerUser :wink: ) dyskutowal z kims, kto "siedzi w temacie od lat", jak sam piszesz. To, co dla Ciebie jest "moze troszke trudne", dla mnie moze byc problemem, ktory zajmie mi 2 tygodnie i 2 godziny dzwonienia po helpdeskach, a to sa numery wysokoplatne (0700....).

 

Co do IEEE 802.11b to jest kwestia 2-3 lat, by znikly z rynku, z powodu malej szybkosci transferu i potencjalnego zaklocania pracy aparatow pracujacych w tym samym pasmie, takze nierozwiazanego w specyfikacji problemu power management. To jest ta technologia bez przyszlosci, ktora mam na mysli. Pol biedy, jesli kupisz karte, ktorej firmware mozna upgrade'owac, ale te nie sa juz takie tanie.

 

A propos cen: zajrzalem do pierwszego z brzegu sklepu internetowego w okolicy, wcale nie najtanszego ( http://www.burmex.be ):

Net Dlink USB wireless adapter: € 59

Net Dlink DWL-G650 (802.11g) PC card: € 79

Net Dlink PCI card (802.11g): € 89

Net Dlink 802.11g access point: € 152

Net Dlink 802.11g wireless router: € 163

wszystkie ceny VAT included, wiec jak przyjedziesz do mnie, to sobie je kupisz tax-free (czyli od w/w ceny odliczasz na dzien dobry ok. 16%). A jak pojdziesz do Makro, to mozesz liczyc na ceny o ok. 10% nizsze.

 

Wiecej niz za 600 zl, prawda, ale po pierwsze: 5 razy wyzszy teoretyczny maksymalny transfer (praktyczny tez), bo specyfikacja g, a nie b, po drugie: nie w zadnej strefie wolnoclowej, tylko na sasiedniej ulicy. Jakie sa Twoje ceny za ten sam sprzet?

 

Komfort pracy rzecz wzgledna. W moim domu mam biuro, w ktorym stoi normalny (no, zbudowany na zamowienie i nieco przez mnie dodatkowo wyciszony) desktop i na nim pracuje sie komfortowo. Desktop nie potrzebuje WLANu, bo i tak jest uwiazany kabelkami. Dlatego pisalem o kombinowaniu technologii. Jeden komputer w domu i tak chodzi na okraglo, dlaczego nie uzyc go jako bridge'a? Pracowac na laptopie nie jest komfortowo: mniej wygodna klawiatura, jesli pracuje w ogrodzie, to juz nie w pelnym sloncu, bo malo czytelny ekran. Nie lubie touchpadow, lubie miec mysz (kolejny problem: liczba dostepnych portow USB), a do tego trzeba juz co najmniej szerokiej poreczy fotela. Zreszta, co kto woli. Do pracy jest biuro i normalny komp, niekoniecznie laptop. A przy drzwiach do ogrodu mam gniazdko ethernetowe, rozwinac kabelek i juz. I nie musze sie martwic, ze transfer zdycha, bo wszyscy sasiedzi, i ja tez, mamy telefony DECT. Nie mowiac juz o tym, ze takie peryferia jak WLAN zzeraja baterie w rekordowym tempie.

 

Wracam tu jeszcze na moment do USB. Fakt, ze rozwiazanie tanie, ale malo elastyczne i malo wygodne. USB wprowadza do calosci dodatkowa warstwe oprogramowania, ktora moze byc upierdliwa w konfiguracji- to akurat wiem z bolesnego doswiadczenia swojego i innych. A jak producent nie umiesci sterownika dla mojego systemu operacyjnego, to mam to z glowy. Ja nie umiem pisac sterownikow. :oops: Najlepsze sa sprawdzone technologie: ethernet, PCI... po co mi legacy- free? Dlatego gdy mowisz o Centrino: nie, wcale nie jest dla mnie oczywiste przesiadac sie na te platforme. Jesli chodzi o laptop, to zatrzymalem sie na 1 GHz P III i nie wiedze powodu, by go w najblizszym czasie zmieniac. Desktop (Athlon, nawet nie XP, tylko Thunderbird 1.4 GHz) tez jeszcze posluzy. Nastepny bedzie moze Opteron, jak stanieje, albo, co moze nawet bardziej prawdopodobne, Mac G5. A ten tekst pisze na samorobce napedzanej Celeronem 466, jeszcze z dzielona pamiecia, pod Linuxem, bo zaden microsoftowy system tego nie ruszy.

 

No, ale odbiegamy od tematu. Sednem sprawy jest to, ze ja juz nie podniecam sie nowoczesnymi technologiami, ktore wyrastaja jak grzyby po deszczu. Koledzy w firmie uwazaja mnie za dinozaura, bo nadal uzywam Psiona 5 MX. I wciaz twierdze, ze na tym rynku moj Psion jest nie do pobicia. Nie podniecam sie zas ze wzgledu, ktory sam opisujesz: nie sposob kupowac kazdej nowej technologii, bo to oznaczaloby wymiane sprzetu raz do roku. Z tego samego wzgledu moj GSM nie ma nawet WAPu, bo i po co. Zonie kupilem 2 lata temu telefon z GPRSem, ale nie uzywamy, bo ceny zabijaja. A mialy spasc. :cry: Zreszta, zona jest bardzo zadowolona z aparatu (dzis juz przestarzalego) , ale to juz z innych wzgledow.

 

PZDR SRD :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakmen - szkoda, że jesteś z 3miasta, bo dałbym Ci namiar (elektryk i sieciowiec w jednym).

DarekRz

Dzięki za chęci ale elektrykę teściu zaproponował, że zrobi od A do Z a co sie zaś tyczy sieci i spraw komputerowych to sam się tym zajmę ale dzięki.

A po drugie: niby forumowiczowie w budowaniu domów a jaką wiedzę posiadają na ten i tysiące innych tematów. No no, dobrze, że jest to forum - all under one roof :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...