Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pokłóciliśmy się z sąsiadami bo ich synuś przeskakiwał ..


mamafrania05

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 166
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tylko wiesz, z zasady tam gdzie zaczyna się "otwieranie oczu" rodzicom "aroganckich gówniarzy", tam kończy się przyjaźń.

 

Bo czyż nie jest to uświadamianie rodzicom, że odnieśli porażkę na polu wychowawczym?

 

A poza tym był kiedyś człowiek, któremu śniło się, że naprawi świat - wszystkich przekona by byli niemal święci. Był wtedy bardzo młody. Minęło kilkanaście lat i obiecał sobie, że przekona do czynienia dobra ludzi w swoim mieście. Podejmowanie wielu bezowocnych prób uświadomiło mu, że wystarczy, gdy nawróci tylko najbliższych:przyjaciół i rodzinę. U schyłku życia odkrył, iż dobrze by było gdyby sam zawsze był nieskazitelny.

 

Dlatego zakładam, że moją rolą nie jest wychowywanie cudzych dzieci.

Jeżeli dzieci mają być kością niezgody między dorosłymi to cóż stoi na przeszkodzie żeby spotykać się bez dzieci? Dzieci mają swoje grono znajomych, dorośli swoje. Na czas spotkań dorosłych wynajmuje się niańkę, lub odwozi dzieci do babci.

 

o "porażce na polu wychowawczym" to można mówić, jak dziecko wejdzie w wiek dorosły. Na razie proces wychowania się nie zakończył, nie używajmy za dużych słów.

 

I nie chodzi o wychowywanie cudzych dzieci ani zbawianie świata ;-) - ale jeśli Ci zachowanie czyjegoś dziecka przeszkadza, to chyba można o tym pogadać, tak mi się zdaje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez dałam się wciągnąć w ten bełkot :oops: ..................ludzie nie ma większych problemów dookoła nas????????????

 

źle ci z ta sytuacją , wyciągnij pierwsza rękę, zobaczysz reakcje, będą chcieli podtrzymywać znajomość, będzie git, nie , to odgrodź się lamelami i nie będziesz musiała na nich patrzeć......................albo kup sobie Q7 :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no, mozna b napisać pracę doktorska z zachowań ludzkich na przykładzie naszych wpisów :)

 

moi współformowicze,

 

wystarczy, że napisałam o osiedlu i Q ileśtam, aby posypały się gromy i ustereotypowienie, że głupia, nadęta. potraktowaliście mnie jak 20 letnią blondynkę, choćby tą ze skeczu o Mariolce :) :) :) :)

 

lumpraski wyczaił dosyc szybko, choć był jednym z perwszych, którzy rzucili kamień w moją strone :oops:

 

oczywiście nie wiem kim jesteście, ale czy nie jest tak, że faceci podeszli bardziej rzeczowo, a kobiety mnie zmieszały z błotem ???

ciekawe, ciekawe

 

 

przyznam,że jak zobaczyłam, w którą stronę zmierza dyskusja, zaczęłam nią sterować, aby potwierdzić swoje pewne spostrzeżenia socjologiczne.

gdybym napisała,że jestem bezrobotna, bezzębna ;), mam 7 dzieci, to pewnie każdy by mi wpółczuł.

 

jak sąsidzie...?

 

no, ale to temat na inny wątek

 

 

aha! a problemy mam - jak każdy inny, a nawet wydaje mi się ze większe, no ale przecież forum i przepadkowi ludzie, to nie właściwe miejsce aby je rozwiązywać, tak ? :)

 

 

no, to jakie ciasto na zająca szykujemy, co ? :) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nadal nie łapię czemu taka ogromna chęć kolegowania się z rodzicami "gówniarza" (którzy jakby nie było chyba mieli wpływ na wychowanie swojego dziecka czyli idąc tym tropem tez powinni byc w oczach mamyfrania równie aroganccy i źle wychowani.

 

Zielonooka, dla mnie taka sytuacja tez byłaby niekomfortowa. Nie trzeba ich lubić i kolegowac się na siłę, no ale tak patrzeć na siebie wilkiem na codzień? Głupio jakoś. Tylko, że jak to juz trwa 2-3 lata to po ptokach. Hehe, za kilkanaście lat może nową "Zemstę" ktos napisze :-)

 

Co do gówniarzy... Mówię Ci, zielonooka, niektórzy rodzice, niestety, przy całej swojej, że tak powiem, normalności, potrafią mieć pierdolca na punkcie swojego dziecka, zaślepienie takie. Tak jak juz wczesniej Stokrotka pisała.

U niektórych troska o dziecko przyjmuje wręcz formę "nie bij pana, bo się spocisz".

Ale to juz jest taka faza, że rozmowa z rodzicami nic nie da, bo uznają Cię za najgorsze co można za jedno złe słowo pod adresem ich dziecka.

I de facto krzywdę robia dziecku. Choć może z drugiej strony... my ściobolimy na nasze domki, a takie bachory zostają Prezesami, pomiataja innymi ale kasiory im pewnie nie brakuje...

 

Ot, takie mnie refleksje naszły :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

oczywiście nie wiem kim jesteście, ale czy nie jest tak, że faceci podeszli bardziej rzeczowo, a kobiety mnie zmieszały z błotem ???

ciekawe, ciekawe

 

Napisz prace doktorską na ten temat - ze kobiety są bardziej czepliwe i mieszają inne kobiety z błotem :lol:

 

przyznam,że jak zobaczyłam, w którą stronę zmierza dyskusja, zaczęłam nią sterować, aby potwierdzić swoje pewne spostrzeżenia socjologiczne.

 

Hiehieheihie ... dobre dobre - jeszcze ze dwa posty z takim tłumaczeniem i ci uwierzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehehe - sterowac mozesz - teoretycznie wolny kraj , tylko pracy

 

magisterskiej lepiej w nim nie pisac - ale z wiekszym psychologicznym

 

prawdopodobienstwem. - na tym polega PR i polityka - a tak to znika caly

 

czar i urok , niestety. Ale swietnie ci idzie , coraz epiej :D :D :D :D mi

 

tam sie podoba. :D Wesolych Swiat.

 

Niestety, jak to w Ojczyznie, zawsze ktos wyskoczy z jakims wyjatkow

 

wyrafinowanym wyzwiskiem typu " durna "( rusycyzm )i oczywiscie "

 

matol" choc na co dzien daje sie nabierac sto tysiecy razy. :D :D :D :D

 

PS Koooobiety nie mieszaja z bloooootem tylko od razu wala po ryju. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o "porażce na polu wychowawczym" to można mówić, jak dziecko wejdzie w wiek dorosły. Na razie proces wychowania się nie zakończył, nie używajmy za dużych słów.

 

I nie chodzi o wychowywanie cudzych dzieci ani zbawianie świata ;-) - ale jeśli Ci zachowanie czyjegoś dziecka przeszkadza, to chyba można o tym pogadać, tak mi się zdaje...

 

Jeżeli mnie by irytowało zachowanie czyjegoś dziecka to bym pogadała, ale zależy z kim. Na pewno pogadałabym z kimś, na kim by mi zależało.

I użyję całkiem malutkich słów, ale w opisywanym przypadku to porażkę na polu wychowwczym odniosły chyba trzy pokolenia wstecz i po mieczu i po kądzieli :wink:

Stokrotko, to że ktoś ma inne zdanie niż ja nie oznacza, że jest mi on od razu wrogiem, ale powiedz czy nadal uważasz, że mamiefrania była potrzebna empatia :) :roll: ?

A poza tym lubię stokrotki i wszelkie inne kwiatki. Pozdrawiam przedświątecznie - shellka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby sie doktohryzowac to czebaby napisac phrace magistehrska - Wydzial

 

Hisoryczny Uniwersytetu Jagiellonskiego jest do tego najlepszym miejscem ! :D

 

Polecam ! :D :D :D :D

 

Ma sie wtedy na karku partie polityczne, Auto.....Auto......rytet ...y , rzad ,

 

Agencje Bezpieczenstwa do kontrolowania ......nauki i potencjalnych

 

magistrow ....... w ramach wolnosci nauki hahahahaha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

Zajace musze najpierw malowniczo skruszec na balkonie...... :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no, mozna b napisać pracę doktorska z zachowań ludzkich na przykładzie naszych wpisów :)

 

moi współformowicze,

 

no, to jakie ciasto na zająca szykujemy, co ? :) :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:

 

*zakalec* by się idealnie nadawał..... w sam raz pasuje do Ciebie.........

 

 

a tobie co? żona cie zdradza, że taki wsciekly jestes?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby sie doktohryzowac to czebaby napisac phrace magistehrska - Wydzial

 

Hisoryczny Uniwersytetu Jagiellonskiego jest do tego najlepszym miejscem ! :D

 

Polecam ! :D :D :D :D

 

Ma sie wtedy na karku partie polityczne, Auto.....Auto......rytet ...y , rzad ,

 

Agencje Bezpieczenstwa do kontrolowania ......nauki i potencjalnych

 

magistrow ....... w ramach wolnosci nauki hahahahaha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

 

Lumpie uwielbiam Cię :-)

 

Na szczęście mam tytuł z polibudy i z Autorytetów mogę się pośmiać zupełnie bezkarnie :-)

 

Wesołych Świąt :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stokrotko, to że ktoś ma inne zdanie niż ja nie oznacza, że jest mi on od razu wrogiem, ale powiedz czy nadal uważasz, że mamiefrania była potrzebna empatia :) :roll: ?

 

No teraz to już chyba nie :-)

 

Ale kto wie, gdyby ta empatia pojawiła się w odpowiednim miejscu, znaczy na pierwszej stronie - a nie zaraz huzia na Józia bo piłek nie chce podawać...;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie, ratunku !!!!!!

 

nie rozumienie problemu ? ja wiem, że tylko 5% ludzi rozumie to, co czyta, ale żeby az tak ????????

 

plazme my mamy wieksza 50 ;) i nie wódkę piliśmy ale JW ;)

a osiedle jest zajebiście ekslkuzywne i kazdy jeżdzi najmarniej Q5 - widzieliście już ten samochód ? mam dom za 2 mln zl maz wlasna firme, 2 samochody, 3 razy w roku wakacje w cieplych krajach..... i nie mam komu juz nic do zazdroszczenia, slowo.........;))))))))))

 

chodzi o pryncypia - spójrzcie do słownika

 

anonimowość pozwala wam na ocenę - bo co, bo was nie znam i sie nie widzimy ? bo co, bo skonczyl sie PIS i nie macie sie gdzie uzewnętrzniać i zaspokajać swe niskie ego ???? że napiszecie mi ze jestem mała i zazdrosna ? gońcie sie z takimi ocenami maluchy........:)

 

-------------------------------------------------------------------------

żegnam ozięble tepoty umysłowe

 

 

 

 

:lol: :lol: :lol: :lol: Ta pani chciała się tylko pochwalić.A my-żuczki za grosik-daliśmy się zrobić jak dzieci.Jak dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wątku tym mamy klasyczny przypadek zakochania rodzica w swoim dziecku z jednoczesnym brakiem wpajania powszechnie obowiązujących norm współżycia społecznego. Rodzice tytułowego synusia powinni mu przekazać, że nie robi się takich rzeczy jak przełażenie przez płot na posesję sąsiada. Wiek 8 lat jest bardzo dobry do tego, nawet wcześnie powinno się objaśniac dziecku co można, a czego nie można. Złe początki dało się zauważyć w momenie gdy wówczas 4-5 letni brzdąc pęta się po domu w trakcie gdy jego rodzice imprezują. Godzina 22 to pora, gdy 5-latki śpią!

Rada dla autorki. Jeśli relacje z sąsiadami nie dają ci spokoju,to wyciągnijręke na zgodę. Pierwsza zainicjuj próbę naprawienia waszych relacji.

i jeszcze jedno. Synuś ma oboje rodziców, a tu jest tylko mamafrania05. A gdzie jest tatafrania05?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...