Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

NETIA robi ludzi w balona


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Sam wiesz dlaczego.

Netia nie ma żadnych swoich elementów infrastruktury.

Podobnie Tele2 i inne firmy w walizce.

 

Pozdrawiam.

 

I tu się Kolego mylisz. Może u Ciebie Netia nie ma swojej infrastruktury ale w Gdańsku jak najbardziej. Teraz przeglądam neta przez Net24 - na klatce na każdym piętrze wiszą małe szare skrzynki z logo Netii i tak jest na całym naszym osiedlu (Małe Przymorze). W innych częściach Gdańska podobnie - choć nie wszędzie. Inna sprawa, że jak nas podłączali 3 lata temu to mimo pełnego okablowania bloku (60 mieszkań) byliśmy pierwsi od co najmniej 3 lat istnienia skrzynek netii.

No i tanio nie jest.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z netią było tak. Oczywiście brak warunków ( stara przełącznica). Dzwoni Pani z netii z ofertą netu. Mówię ze się zastanowię. Poszedłem do punktu TP oczywiście nic nie robili i nie ma warunków. Kolejny raz dzwoni pani z netii to ją wysłałem na drzewo. Dzwoni pani do mojego sąsiada i wmawi że są warunki a on że nie ma to Szanowna Pani z netii go opierdzieliła że się nie zna i może z nimi podpisać umowę. Przysłali mu umowę do podpisu. Później jeden telefon z netii że ma czekać, drugi i pismo z brakiem możliwości.

I teraz i ja i on bujamy się z netem radiowym z prywatnej firmy który więcej nie działa niż działa ( o 3G i biało-fioletowym i innym mobile zapomnij) a jak nie działa w sobotę popołudniu to możesz to zgłosić w poniedziałek po 10 jak sklep jest czynny. Kurna i to jest monopol.

Powracając do instalacji netii to w każdym większym mieście mają swoją instalację( tak jest w Poznaniu). A nabijanie klienta w balona polega na tym że biorą książkę tp i dzwonią po klientach. Jak umowa podpisana to później niech się techniczny martwii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z netią było tak. Oczywiście brak warunków ( stara przełącznica). Dzwoni Pani z netii z ofertą netu. Mówię ze się zastanowię. Poszedłem do punktu TP oczywiście nic nie robili i nie ma warunków. Kolejny raz dzwoni pani z netii to ją wysłałem na drzewo. Dzwoni pani do mojego sąsiada i wmawi że są warunki a on że nie ma to Szanowna Pani z netii go opierdzieliła że się nie zna i może z nimi podpisać umowę. Przysłali mu umowę do podpisu. Później jeden telefon z netii że ma czekać, drugi i pismo z brakiem możliwości.

I teraz i ja i on bujamy się z netem radiowym z prywatnej firmy który więcej nie działa niż działa ( o 3G i biało-fioletowym i innym mobile zapomnij) a jak nie działa w sobotę popołudniu to możesz to zgłosić w poniedziałek po 10 jak sklep jest czynny. Kurna i to jest monopol.

Powracając do instalacji netii to w każdym większym mieście mają swoją instalację( tak jest w Poznaniu). A nabijanie klienta w balona polega na tym że biorą książkę tp i dzwonią po klientach. Jak umowa podpisana to później niech się techniczny martwii.

 

Otóż to.

 

Czy firmy takie jak Netia nie muszą dbać o dobrą reputację?

Z czego to wynika?

Czy czują się na tyle pewnie, że w "nosie" mają opinie krążące na ich temat???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to.

 

Czy firmy takie jak Netia nie muszą dbać o dobrą reputację?

Z czego to wynika?

Czy czują się na tyle pewnie, że w "nosie" mają opinie krążące na ich temat???

Problem nie leży w nazwie firmy. Problem leży w tym że jesteśmy klientem "masowym" i tak jesteśmy traktowani. Przez wszystkich. Żadna firma (może poza małymi lokalnymi sieciami sąsiedzkimi) nie będzie o nas dbała bo się to jej zwyczajnie nie opłaca i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nadal brak netu więc nie mam możliwości uczestniczyć w dyskusji :-? :-? :-? .

Netia nie odzywała się kilkanaście dni ,czyli czekali aż ruszy druga część pakietu aby nie można było się łatwo wycofać :evil: :evil: :evil: , ale otrzymali wczoraj pismo że w związku z niedotrzymaniem warunków umowy przyjmuję że umowa wygasła po 14 dniach od ostatniego mojego pisma, potem potwierdzili że przyjeli i umowa przeszła do historii.

 

Z TPSA nowa historia ale już na to nie mam sił aby opisywać :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd wasze rozterki. U mnie sprawa miała się podobnie. Postanowiłem zakończyć przygodę z Neostradą i przejść do Netii. Pomysł przyszedł bo z dniem 1 kwietnia 2009r. kończyła się umowa z TP SA. W Lutym zadzwoniłem do TP o sprawdzenie czy da radę przejść z 512Kb na 2Mb. Usłyszałem, że TAK. Więc kolejny telefon Netia. Tu też OK. Wycieczka do najbliższego Telepunktu TP i rozwiązanie umowy na świadczenie usług neostrady. Umowa z Netii przyszła tydzień po zamówieniu, nie podpisałem bo był błąd. Po dwóch tygodniach dosłali umowę dobrą, którą podpisałem. Po tygodniu telefon z TP dlaczego chcę odejść ? Prosze się zastanowić itp, itd. Byłem twardy - namówić się na powrót nie dałem. 30 marca zadzwoniłem do Netii , że od 1 kwietnia mam mieć od nich internet, powiedzieli, że tak i, że linia jest gotowa. 1 kwietnia telefon do Netii by uruchomić linię. W ciągu 15 minut internet śmigał na Netii - żadnych przełączeń modemu ani innych zbędnych czynności, wszystko zostało tak jak chodziło na Neostradzie. Dodam, że w umowie mam 2Mb a pokazuje 2.5Mb. Ściągam z prędkością 240, a czasami nawet 260. Żadnych zbędnych zerwań. Krótko mówiąc śmiga jak należy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zostało tak jak chodziło na Neostradzie. Dodam, że w umowie mam 2Mb a pokazuje 2.5Mb. Ściągam z prędkością 240, a czasami nawet 260. Żadnych zbędnych zerwań. Krótko mówiąc śmiga jak należy.

 

OK.

Czyli Twoje piania to raczej zachwyty nad skutecznością łączy TPSA.

Wszak Netia nie ma żadnych swoich kabli w terenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do mnie zadzwonili ostatnio z pionu technicznego chyba żeby chcą podesłać do mnie do domu jakiegoś pracownika co sprawdzi możliwości techniczne i przyniesie jakąś umowę (przypomnę tylko że rok temu podpisali ze mną umowę na podłączenie linii w ciągu 10 mcy).

 

Umówili się ze mną na pewien piękny dzień w godzinach 16-18. Z pracy leciałem z wywieszonym jęzorem łamiąc przepisy PORD żeby zdążyć...... i co?

 

GÓ..NO - pan tepsiarz nie raczył przyjechać ani nawet zadzwonić, że ma mnie w dupie i nie przyjedzie...

 

W sumie nie zdziwiłem się jakoś szczególnie bo zrobili tak już 3 (słownie: trzeci) raz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko. Co powinienem zrobić żeby na podstawie niewywiązania sięTePSy z umowy 10 miesięcznej pociągnąć ich na kasę? Na te 50zł miesięcznie? blulajn zdradził mi, że znowu dostanę odpowiedź negatywną z wywiadu technicznego. Na moje pytanie jak mają zamiar załatwić sprawę umowy którą ze mną zawarli miła pani niedysponentka powiedziała, że umowa zostanie po prostu anulowana :o .

 

Ponadto powiedziała mi jakoby pion techniczny napisał, że nie można było się ze mną skontaktować na telefon komórkowy :)

No akurat ja jestem praktycznie 24h pod telefonem i jest to czyste kłamstwo.

 

Parę osób tu pisało że Tepsa płaciła im karnie kasiorkę... jak to załatwiliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę osób tu pisało że Tepsa płaciła im karnie kasiorkę... jak to załatwiliście?

Normalnie - trzeba zadzwonić na blue i powiedzieć że się nie wywiązali i mają płacić. Mogą próbować kręcić. U mnie twierdzili najpierw że nie ma takiej umowy (no to przefaksowałem), później że niby ja zrezygnowałem.

Jak odmówią to pozostaje zgłosić do UKE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko. Co powinienem zrobić żeby na podstawie niewywiązania sięTePSy z umowy 10 miesięcznej pociągnąć ich na kasę? Na te 50zł miesięcznie? blulajn zdradził mi, że znowu dostanę odpowiedź negatywną z wywiadu technicznego. Na moje pytanie jak mają zamiar załatwić sprawę umowy którą ze mną zawarli miła pani niedysponentka powiedziała, że umowa zostanie po prostu anulowana :o .

 

Ponadto powiedziała mi jakoby pion techniczny napisał, że nie można było się ze mną skontaktować na telefon komórkowy :)

No akurat ja jestem praktycznie 24h pod telefonem i jest to czyste kłamstwo.

 

Parę osób tu pisało że Tepsa płaciła im karnie kasiorkę... jak to załatwiliście?

 

Zapłata od TPSA należy Ci się bezwzględnie.

 

Ale co z telefonem?

Może NETIA Ci podłączy?

Albo inny DIALOG?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

srednio raz w miesiącu dzwonią do nas wszelakiej maści operatorzy z ofertą, czy to na samą linię stacjonarną, czy na internet- po łączach telefonicznych. Czasami jak się ktoś rozpędzi ze swoją ofertą, nie mam szansy nawet wejść w słowo. Jak uda mi się wtrącić i powiedziec, ze dziękuję, ale nie jestem zainteresowana, to czasami zwracają mi delikatnie, ale stanowczo uwage, że nie dosłuchałam oferty do końca. Tyle, że ja mam telefon radiowy i ich oferta niestety mnie nie dotyczy....

Więc też oferują mi coś, do czego warunków technicznych nie mają i już kiedyś zaczęłam się zastanawiać, czy nie podpisać takiej umowy, niech się potem produkują z pismami o braku warunków.

 

Tepsa zresztą też dzwoni czasami z ofertą neostrady :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma chwilę czasu to może sobie poczytać moje perypetie z NETIĄ (i w pakiecie z jeszcze gorsza firmą - kurierska GLS) sprzed ponad roku.

W efekcie jednak zostałam przy Netii (chodziło o czas bo int. był mi niezbedny do zycia i pracy zawodowej) chowając swój "honor" do kieszeni.

 

Tu moja urzekająca "historia":

http://forum.muratordom.pl/zielonooka-vs-netia-czyli,t119512.htm

 

Jak się komuś nie cche czytać to w skrócie napiszę ze dostarczali mi modem pod zły adres przez 1.5 miesiąca (od podpiecia netu , bo od podpisania umowy z Netią to 2 miesiace i 10 dni). Przez 20 dni nie byli w stanie poprawić adresu dostarczenia modemu (Netia) po czym gubili i znajdowali paczke w magazynie i znów dostarczali pod wcześniejszy - błedny adres (to już "geniusze" z GLS)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma chwilę czasu to może sobie poczytać moje perypetie z NETIĄ (i w pakiecie z jeszcze gorsza firmą - kurierska GLS) sprzed ponad roku.

W efekcie jednak zostałam przy Netii (chodziło o czas bo int. był mi niezbedny do zycia i pracy zawodowej) chowając swój "honor" do kieszeni.

 

Tu moja urzekająca "historia":

http://forum.muratordom.pl/zielonooka-vs-netia-czyli,t119512.htm

 

Jak się komuś nie cche czytać to w skrócie napiszę ze dostarczali mi modem pod zły adres przez 1.5 miesiąca (od podpiecia netu , bo od podpisania umowy z Netią to 2 miesiace i 10 dni). Przez 20 dni nie byli w stanie poprawić adresu dostarczenia modemu (Netia) po czym gubili i znajdowali paczke w magazynie i znów dostarczali pod wcześniejszy - błedny adres (to już "geniusze" z GLS)

 

pamiętam tą powieść w odcinkach 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...