Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mile widziani własciciele Jack Russel Terriera :-)


Recommended Posts

Baardzo chciałabym mieć małego russelka, ale chcę do tematu podejść rozważnie :-)

Na razie nie mam ogrodzenia więc odpada, ale muszę się przygotować na nadejście małego przyjaciela ... Sytuacja jest taka:

1. 2+2 czyli my z mężem plus 6-latka i 2,5 -latka (zwłaszcza ta pierwsza czeka na małego przyjaciela, który nie będzie jej gryzł (ważne, bo na podwórku mamy dużego psa, który docelowo ma siedzieć w zagrodzie i pilnować posesji, który zresztą od czasu do czasu podporządkowuje małą :evil: gryząc ją nieznacznie i przewracając)

2. dom duży, ogród 0,5 ha

3. w przyszłości na drugiej części działki mają zamieszkać hucuły

 

Mnie bardziej widzi się gładkowłosy :lol: , ale proszę głównie o informacje dotyczące zachowania pieska w stosunku do dzieci i całokształt :-)

Chciałabym, żeby moje córki miały małego kumpla do zabaw i ogólnie małego hałaśnika, który w nocy jest w stanie pobudzić cały dom, jeżeli wyczuje że ktoś wtargnął do niego.

Proszę o zdjęcia waszych pupilków :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja, wpisz hodowla jeck rusel i wyskoczą ci hodowle tam wejdż poczytaj o jego wzorcu temperamencie itp napisz do kilku hodowli -nie jednej sprawdź osiagniecia wystawowe, podzwoń rozmawiaj z hodowcami wyczujesz ktory mówi o nich z miłoscią ,potem jedź do hodowli nie jednej ale kilku porównaj psy ,warunki. Weź koniecznie dzieci ze sobą, musisz wiedzieć jakie bedzie na żywo zachowanie, jeck to mały piesek i na początku bezbronny wiec absolutnie zero noszenia na rekach przez dziecko:) A podzwoń po związkach kynologicznych i zasiegnij wiedzy o obecnych miotach , nie kupuj na allegro....hm i już nie wiem co ci doradzić ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Grażynko za pierwsze słowa :-)

Ja już trochę poczytałam o rasie i zajrzałam do dwóch wzorcowych hodowców w Polsce, ale co innego słowa właścicieli a co innego hodowcy, który zakochany w swojej rasie nie da zlego słowa powiedzieć o niej :-D

Nie bierz tego do siebie, Grażynko (ja sama córka veta i zootechnika w jednym ... ale on koniarz zatracony :-)

Tak więc ponawiam moją prośbę do właścicieli - napiszcie co sami sądzicie o pieskach, tak poza wiedzą z wiki i ze stron www hodowców.

Aaa, zapomniałam napisać, że w domu grasują dwa koty kastraty ... myślicie, że pies się obroni???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukałam kiedyś domku takiemu:

 

szliśmy sobie na spacer, a w pewnym momencie coś małego i bardzo skocznego skoczyło mi na ręce; młoda suczka, jak sie potem okazało tej rasy.

 

znaleźliśmy jej szybko dom u miłośników terrierów-jednak któregoś dnia zdzwonili do nas z dziwną wiadomościa

: suczka im uciekła, szukali jej po okolicy, po osiedlu, odchodzili od zmysłów.

 

Kilka godzin później, zadzwonił do nich Pan ze sklepu zoologicznego, który znalazł ich numer z przywieszki, jaką suczka miała przy obroży...wpadła do sklepu jak oszalała, wskoczyła na klatke z królikiem warcząc z wściekłości i nie dała sie z niej ściagnać...Przerażony Pan, zadzwonił pod numer z przywieszki i poprosił o szybką interwencję, zanim suczka rozwali klatkę i dobierze sie do przerażonego króliczka.

 

Tak wiec-uwazam, że rasa jest wspaniala i przekochana, jednak nie wolno zapominać, że to terrier, który niekoniecznie lubi zwierzeta i należy uważać przy kontaktach z nimi.

Tak wiec-uważaj na koty;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiec-uwazam, że rasa jest wspaniala i przekochana, jednak nie wolno zapominać, że to terrier, który niekoniecznie lubi zwierzeta i należy uważać przy kontaktach z nimi.

Tak wiec-uważaj na koty;)

 

Miałam kiedys okazję byc z takim pieskiem w Beskidzie na... dość dzikim wyjeździe. Połoniny, hucuły, warunki surowe. Radził sobie świetnie, przez rzekę przepływal, mysz w polu zlapal, wytrzymywał długie wyprawy. A w nocy sobie wybierał na czyim to spiworku będzie spał :-) Nie mogłam się nadziwic skąd tyle dzielności i wytrzymalości w takim małym piesku :-) Oj, kanapowiec to to nie był!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiec-uwazam, że rasa jest wspaniala i przekochana, jednak nie wolno zapominać, że to terrier, który niekoniecznie lubi zwierzeta i należy uważać przy kontaktach z nimi.

Tak wiec-uważaj na koty;)

 

Miałam kiedys okazję byc z takim pieskiem w Beskidzie na... dość dzikim wyjeździe. Połoniny, hucuły, warunki surowe. Radził sobie świetnie, przez rzekę przepływal, mysz w polu zlapal, wytrzymywał długie wyprawy. A w nocy sobie wybierał na czyim to spiworku będzie spał :-) Nie mogłam się nadziwic skąd tyle dzielności i wytrzymalości w takim małym piesku :-) Oj, kanapowiec to to nie był!

 

no właśnie trochę mi to w tym piesku imponuje, że nie jest typowy do głaskania i "kanapowania", tylko z niego niezły kompan zabaw ...

W naszej stajence miejsca dla kanapowców brak :-), a pies, który będzie w stanie znieść wyjazdy camperem po świecie mile widziany 8)

 

A co z dziećmi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie trochę mi to w tym piesku imponuje, że nie jest typowy do głaskania i "kanapowania", tylko z niego niezły kompan zabaw ...

W naszej stajence miejsca dla kanapowców brak :-), a pies, który będzie w stanie znieść wyjazdy camperem po świecie mile widziany 8)

 

A co z dziećmi?

 

Jak z dziecmi to nie mam pojęcia, bo właścicielka psa była bezdzietna, a i wtedy żadnych dzieci nie było z nami, żeby zaobserwować. Ale ten egzemplarz to był przyzwyczajony, że duzo obcych ludzi w koło i spoko.

 

A jak jechaliśmy konno, to biegał i "poganiał" konie, ktore za bardzo zostawały :-) Generalnie my jechalismy do przodu, a on kręcąc kółka wokół nas :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Mamy w domku skundloną jego odmiane:) Cięzko się wypowiadac na temat jego charakteru, bo nie wiemy z jakim pieskiem sie jego mamusia wymieszała, ale jest kochany i bardzo łagodny. Ma 9 lat, zdjęcie na "pokaż mordkę" w muratorze. Dwa lata temu pojawiła się Zosia, corka mojej siostry i pies zupełnie ja zaakceptował, choc do tego czasu, to on byl oczkiem w głowie naszych rodziców i naszych:) Teraz się razem wygłupiają, jak Zoska za mocno go ściśnie, to Pikuś na nią szczeka i ucieka, ale nie ugryzł jej nigdy. Może mu zabierac jedzenie, zabawki i kładzie sie w jego leżance. A najlepiej jak Zosia spi, pies reaguje szybciej niż elektroniczna niania i stoi pod drzwiami skamląc żeby go do niej wpuścić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...