Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

fundamenty powstały na jesień

na wiosnę ruszyliśmy z całością

 

 

czy jakby się dało, to czy nie będzie żadnych problemów, by zamieszkac na jesień czy zimę już w tym domu?

czy po prostu jest wazne tylko wysuszenie tynków czy tam czegoś innego?

 

czy naprawdę dom musi przestać zimę?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/120307-czy-budynek-musi-przezimowa%C4%87-w-stanie-niezamieszka%C5%82ym/
Udostępnij na innych stronach

widocznie pytanie jak dla blondynki bardzo trudne :D

 

kierownik budowy twierdzi, że budynek musi przezimować

murarze budujący twierdzą, ze nie

 

co osoba to inna opinia

stąd moje pytanie :)

 

w komentarzach do dzienników przewija się takie samo pytanie ciagle

z tym - w jednym poście nie można wszelkich odpowiedzi napisać? :)

 

 

czyli - trzeba czy nie trzeba przezimować budynek w stanie surowym?

Skoro czytałaś te dzienniki to nie natknęłaś się na przypadek, że dom został wybudowany w ciągu jednego roku i od razu zamieszkany?

To kiedy zamieszkasz w domu jest zależne od wielu rzeczy ale na pewno nie od jakiegoś "zimowania" pustego budynku...

widocznie pytanie jak dla blondynki bardzo trudne :D

 

kierownik budowy twierdzi, że budynek musi przezimować

murarze budujący twierdzą, ze nie

 

co osoba to inna opinia

stąd moje pytanie :)

 

w komentarzach do dzienników przewija się takie samo pytanie ciagle

z tym - w jednym poście nie można wszelkich odpowiedzi napisać? :)

 

 

czyli - trzeba czy nie trzeba przezimować budynek w stanie surowym?

 

 

Jeśli są ludzie, którzy nie zimowali z budową i mają się dobrze to na pewno można. Czy u ciebie można to raczej pytanie nie na forum. Generalnie z przezimowaniem na pewno nie gorzej, ale nie koniecznie lepiej.

nie mam naukowego uzasadnienia, ale słyszałem, że budynek właśnie powinien przezimować.

Podejrzewam, ze:

- co ma osiąść osiądzie głównie w pierwszym roku

- wilgoć z murowania ścian lepiej wyjdzie przy dłuższym staniu

 

Ale są właśnie ludzie którzy rozpoczynają wiosną a wprowadzają się jesienią i żyją.

  • 2 weeks później...
My dopiero się zaczynamy budować,ale wszyscy znajomi którzy sie już wybudowali i niektórzy sąsiedzi zgodnie twierdzą że dom powinien przezimować i niech wszystko osiądzie co ma osiąsc nie grzejąc w domu...Ale to oczywiscie opinie innych a człowiek u siebie i tak robi jak chce..:):) Ale i tak jestem tego zdania że więcej jest ludzi którzy wolą później wejsć a bez żadnych niespodzianek...Pozdrawiam:)

U mnie SSO skonczyli w listopadzie. Do marca wszystko wyschlo, zmrozilo/rozmrozilo kilkakrotnie... teraz zamykam i robie tynki, wylewki itp...

Nie wiem, czy pomoglo to w czymkolwiek, czy tez nie. Wiem tylko, ze na budowie uzywa sie masy wody, która powinna sprawnie i systematycznie opuszczac nasz domeczek. Także spokojniejsza budowa umożliwia nam skuteczniejszą walke z niepożądaną wilgocią w domu.

 

Osiadanie to w/g mnie klopot osob, ktore mają niesolidnie wykonane fundamenty.

 

pzdr :wink:

Osiadanie to w/g mnie klopot osob, ktore mają niesolidnie wykonane fundamenty.

 

zdaje się, że każdy budynek osiada, ten z solidnymi fundamentami też... tyle, że w tym ze źle wykonanymi fundamentami po prostu przy okazji niekiedy pękają ściany

zdaje się, że każdy budynek osiada, ten z solidnymi fundamentami też... tyle, że w tym ze źle wykonanymi fundamentami po prostu przy okazji niekiedy pękają ściany

 

Zgoda, czyli uściślając - przy solidnych fundamentach osiadaniem się nie przejmujemy :wink:

Podejrzewam, ze:

- co ma osiąść osiądzie głównie w pierwszym roku

 

 

 

tia ...mój zimował i dalej osiada ... masakra: popękane kartongipsy , popekane kafelki ... żeby uniknąć to trza by było na płycie stawiać albo poczekać z 2-3 sezony :roll: , więc jesli o osiadanie chodzi to jeden sezon nic Ci nie da :wink:

 

natomiast jesli chodzi o wilgoć ... to już jest problem ... wprowadziliśmy sie w 14 miesięcy od wbicia łopaty ... wilgoć była - taka, że na szybach się skraplała :roll: ... ale da się żyć , lato było- okna sie na max. otwierało :roll: ....tylko te komary :wink: :lol:

Z punktu widzenia konstrukcyjnego to budynek nie musi zimować. Aczkolwiek też często się spotkałem że "fachowcy radzą" aby osiadło co ma osiąść. Jeżeli budynek osiada to są tego 2 przyczyny:

1. Konstrukcja budynku nie uwzględnia warunków gruntowo-wodnych, wszystkie gotowe projekty są liczone dla piasków natomiast nie każdy Inwestor ma takie warunki i nie każdy koryguje wówczas założenia

2. Firma wykonawcza ("fachowcy") źle wykonali fundamenty - osobiście często już widziałem jak jest wykonywane zbrojenie w ławach i same fundamenty, ale co się dziwić skoro 1/2 "fachowców" to są ludzie z przypadku.

 

Reasumując: jeśli konstrukcja budynku uwzględnia panujące warunki g-w i widzimy że budynek osiada - zawinił wykonawca.

 

Jeśli natomiast chodzi o zimowanie budynku z uwagi na zawilgocenie, to też uważam że wcale nie trzeba czekać, ponieważ największe ilości wody to są jeszcze przed nim. Tynki wewnętrzne i posadzki wpompują w niego tyle że woda z zaprawy to przy tym pikuś.

i najgorsze

 

żeby zadowolić szkołę "prawdziwych zimowiczów"

 

musi przezimować w stanie niezamieszkałym prawdziwą zimę

trzeba czasem poczekać na nią kilka lat musi być tak z 3 miesiące mrozów :roll:

zxnajomy od wbicia lopaty to pierdzenie w kibelek i zjedzenie objadu 4 miesiace efekt wszystkie nadproza widac zarysowalo sie ale za rok maluje na nowo wiec zaszpachluje sie i bedzie oki pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...