Jak to jest z przyłączem energetycznym ?

[rhchp]

Witam serdecznie forumowiczów. Krótki opis - w dniu 02.02.09 złożyłem wniosek do ZE o warunki przyłączenia urządzeń elektrycznych do sieci elektroenergetycznej, po wielu interwencjach w ZE. Warunki otrzymałem prawie po 2 miesiącach tzn. 26.03.09. ( z tego co wiem to ZE ma 14 dni na odpowiedź) to żenada, państwo w państwie. I zaczęło się najlepsze. ZE w warunkach przyłącza wydał decyzję, że prąd dostarczy mi do domu ze słupa, który stoi na środku działki za domem około 70 metrów, a urządzenie pomiarowe (skrzynka licznikowa) będzie na tym słupie, a ja na swój koszt mam ziemią doprowadzić kabel do domu. ( z tego co wiem to urządzenie pomiarowe powinno być usytuowane na budynku lub na granicy działki aby był możliwy dostęp do odczytu przez inkasenta, a on w tej sytuacji będzie musiał przejść przez całą posesję około 140 metrów, żeby odczytać licznik). Udałem się do ZE i przedstawiłem sprawę kierownikowi i zaproponowałem aby ZE postawiło słup na granicy mojej działki, gdzie byłby licznik i dobry dostęp do skrzynki a ja od tego słupa bym poprowadził ziemią kabel do budynku. Odpowiedź była opłakana. Kierownik powiedział, że jeżeli tak chcę to muszę na swój koszt postawić słup na granicy działki. A na pytanie co z odczytem to kierownik powiedział, że dla inkasenta nie ma problemu przejść się przez posesję odczytać licznik, a mi zależy aby licznik był na budynku lub przy drodze dojazdowej, abym jak wysadzi zabezpieczenie nie musiał biegać 70 metrów do skrzynki i żeby inkasent nie chodził mi po posesji. Jak to załatwić, żeby postawić te słupy do granicy działki na koszt ZE.

[kar_ma]

Niestety ZE dyktują warunki, tak aby realizacja przyłącza była dla nich jak najtańsza. Znajomej przedstawili warunki doprowadzenia prądu od słupa na działce sąsiada w ten sposób, że gdyby zostały zrealizowane to sąsiad nie mógłby już wybudować na swojej działce domu. Musiała na własny koszt przenosić ten słup i doprowadzać prąd od strony drogi.

[miciu]

Kurcze, u Was jest jeszcze gorzej niż u nas Mi kabel od słupa do granicy działki wkopali ludkowie z ZE ( również 70m ) nic nie płaciłam, nawet za kabel; koszty pokrył ZE. Od skrzynki do domu i cała reszta to już niestety mój wydatek