Wałęsa - bohater czy wręcz przeciwnie .... ?

[Gość Pepeg z Gumy]

 

Na niego mój syn ma teraz tyrać, rok wcześniej koncząc szkołę.

Nie dramatyzuj.

Daj dzieciakowi spokój, niech sobie powtórzy z pięć razy jaką klasę, nie będzie musiał przedwcześnie tyrać.

A może emeryt nie dożyje do tego czasu, więc co się martwić na zapas.

[Gość Pepeg z Gumy]

 

Nadal staraj j sie zmiescic w 40 znakach bo nie mam czasu.

 

 

Dobrze ,że obrazki czytasz.

to zrozumiesz < 40

[lump praski]

Jakie umiejetnosci ten 'w .uj" ma i jaki byl jego wklad w PKB , ze dostaje 6 tys na reke co miesiac ?

 

Lekarz ? Nauczyciel ? Robotnik ? Rolnik ? Prawnik ?

[lump praski]

 

Nadal staraj j sie zmiescic w 40 znakach bo nie mam czasu.

 

 

Dobrze ,że obrazki czytasz.

to zrozumiesz < 40

 

Nie interesuj sie za bardzo tym co kto czyta - nie jest to zdrowy objaw.

 

No chyba, ze nie masz co robic i dostajesz 6 tys co miesiac.

 

Ale i tak nie czytasz po angielsku wiec lista moich lektur ci nic nie powie.

[Gość Pepeg z Gumy]

Ale i tak nie czytasz po angielsku wiec lista moich lektur ci nic nie powie.

 

Po angielsku?

Gdzieżbym śmiał.

 

ROTFL

[retrofood]

I powiedz mi o czym mogą być te niby "kluczowe" papiery u Sowietów?

Kopie wszystkich teczek osobowych wszystkich pozostałych wywiadów plus materiały autorskie.

 

I powiedz mi wreszcie jaka jest dla mnie różnica, czy majątek to jest w rękach SB-ka, działacza "Solidarności, przedwojennego hrabiego, czy współczesnego Niemca, albo i ruskiego żyda? Bo jesli jest państwowy, to wiem czym się to dla mnie różni: wiem, że k..wa co roku płacę coraz więcej za światło, gaz, benzynę, pocztę, bilety kolejowe i wszelkie inne k.......a państwowe! I wielkie gó..o mi z tego, że majątek jest państwowy a nie ukradziony.

 

Tym, że jak jest państwowy, to go jeszcze możesz sprzedać, a jak został ukradziony to kasy z niego ni... nie odciągniesz.

 

Mam taki las gminny nieopodal. Rozparcelowany przez "towrzyszy", oczywiście za darmo. W momencie parcelacji "po uważaniu" każda z działek była warta grubą kasę. I ta kasa mogła iść na ZUS i inne takie.

Zresztą jakby nie układowe emeryturki - wujaszek ma 6 tysia - był "dyplomatą" przez lat parę... ech... Nie pitol, że to wszytko jedno.

 

1. Gó..o z tych teczek, bo dziadków dotyczą, którym teraz moga tylko pampersy zmieniać.

Tym, że jak jest państwowy, to go jeszcze możesz sprzedać, a jak został ukradziony to kasy z niego ni... nie odciągniesz.

 

co mogę sprzedać? państwowy majątek? Ja? A może TY? Bedziesz z tego mieć takie samo gó..o jak ja.

Tak pieprzycie o tym majątku jak Ruscy o Wyspach Kurylskich, bo juz nie pamietają wojny z Kitajcami o łachę piasku na Amurze.

[lump praski]

Ale i tak nie czytasz po angielsku wiec lista moich lektur ci nic nie powie.

 

Po angielsku?

Gdzieżbym śmiał.

 

ROTFL

 

Bedzie bezpieczniej wiec jak skupisz sie na obrazkach.....zreszta jak mowi popularne przyslowie 1 zgrabny obrazek wystrcza za 1000 sluff.

 

No dobra, jak Guma czyta to tylko jestem pelna podziwu..... otrzyj lzy

[lump praski]

I powiedz mi o czym mogą być te niby "kluczowe" papiery u Sowietów?

Kopie wszystkich teczek osobowych wszystkich pozostałych wywiadów plus materiały autorskie.

 

I powiedz mi wreszcie jaka jest dla mnie różnica, czy majątek to jest w rękach SB-ka, działacza "Solidarności, przedwojennego hrabiego, czy współczesnego Niemca, albo i ruskiego żyda? Bo jesli jest państwowy, to wiem czym się to dla mnie różni: wiem, że k..wa co roku płacę coraz więcej za światło, gaz, benzynę, pocztę, bilety kolejowe i wszelkie inne k.......a państwowe! I wielkie gó..o mi z tego, że majątek jest państwowy a nie ukradziony.

 

Tym, że jak jest państwowy, to go jeszcze możesz sprzedać, a jak został ukradziony to kasy z niego ni... nie odciągniesz.

 

Mam taki las gminny nieopodal. Rozparcelowany przez "towrzyszy", oczywiście za darmo. W momencie parcelacji "po uważaniu" każda z działek była warta grubą kasę. I ta kasa mogła iść na ZUS i inne takie.

Zresztą jakby nie układowe emeryturki - wujaszek ma 6 tysia - był "dyplomatą" przez lat parę... ech... Nie pitol, że to wszytko jedno.

 

1. Gó..o z tych teczek, bo dziadków dotyczą, którym teraz moga tylko pampersy zmieniać.

Tym, że jak jest państwowy, to go jeszcze możesz sprzedać, a jak został ukradziony to kasy z niego ni... nie odciągniesz.

 

co mogę sprzedać? państwowy majątek? Ja? A może TY? Bedziesz z tego mieć takie samo gó..o jak ja.

Tak pieprzycie o tym majątku jak Ruscy o Wyspach Kurylskich, bo juz nie pamietają wojny z Kitajcami o łachę piasku na Amurze.

 

 

Ale cos sie jednak z tym majatkiem stalo, ktos sprzedal, ktos zainkasowal

 

pieniadze - i chyba w panstwie demokratycznym moga sie ludzie zapytac :

 

gdzie sa pieniadze ?

 

Pikanterii sprawie dodaje fakt, ze jak tylko w Polsce posprzedawano co mozna bylo sprzedac z bankami wlacznie na " Zachodzie" ze Stanami wlacznie co wieksze banki z n a c j o n a li z o w a n o na skutek k r yz y s u .......ahahahahaha

 

Takze nie bardzo wiadomo, czy Polska jest w awangardzie zmian czy moze w ich ogonie ?

[Gość Pepeg z Gumy]

Ale i tak nie czytasz po angielsku wiec lista moich lektur ci nic nie powie.

 

Po angielsku?

Gdzieżbym śmiał.

 

ROTFL

 

Bedzie bezpieczniej wiec jak skupisz sie na obrazkach.....zreszta jak mowi popularne przyslowie 1 zgrabny obrazek wystrcza za 1000 sluff.

 

No dobra, jak Guma czyta to tylko jestem pelna podziwu..... otrzyj lzy

 

Już wiem.

Ty piszesz ,żeby sobie popisać, bo ani sensu odpowiedzi, ani ciągłości myśli u ciebie nie ma.

Dostałaś po prostu ruptury umysłowej i gęste idzie ci bokami - nie wstydź się, nie trzeba.

Nie wszytko musisz rozumieć, niektórzy tak już mają.

[Gość Pepeg z Gumy]

 

No dobra, jak Guma czyta to tylko jestem pelna podziwu..... otrzyj lzy

 

Guma czyta, a jakże.

Guma proszę praskiej hołoty, to bardzo ładna miejscowość, pozbawiona całkowicie lumpów.

Chociaż niewielka i wytrzebiona niemal z autochtonów, wszyscy napływowi się tu znają , szanują i sporo czytają, także po angielsku.

Guma ma nawet dwóch oryginalnych Amerykanów, całkiem się zaaklimatyzowali - ale niewydarzeni pewnie , bo zaledwie po Harvardzie, i wśród tego polskiego pospólstwa tu mieszkają. Fuj!

Każda wioska musi mieć miejscowych przygłupów, więc oni za takich u nas robią.

 

Aha! w Gumie niestety nie ma kryzysu i głupawych emigrantów, ale to może i dobrze

[lump praski]

 

No dobra, jak Guma czyta to tylko jestem pelna podziwu..... otrzyj lzy

 

Guma czyta, a jakże.

Guma proszę praskiej hołoty, to bardzo ładna miejscowość, pozbawiona całkowicie lumpów.

Chociaż niewielka i wytrzebiona niemal z autochtonów, wszyscy napływowi się tu znają , szanują i sporo czytają, także po angielsku.

Guma ma nawet dwóch oryginalnych Amerykanów, całkiem się zaaklimatyzowali - ale niewydarzeni pewnie , bo zaledwie po Harvardzie, i wśród tego polskiego pospólstwa tu mieszkają. Fuj!

Każda wioska musi mieć miejscowych przygłupów, więc oni za takich u nas robią.

 

Aha! w Gumie niestety nie ma kryzysu i głupawych emigrantów, ale to może i dobrze

 

......i wlasnie sie obudziles ...nie martw sie czasami odstawiaj leki i terapia raz w tygodniu jest wystarczajaca.

[Gość Pepeg z Gumy]

......i wlasnie sie obudziles ...nie martw sie czasami odstawiaj leki i terapia raz w tygodniu jest wystarczajaca.

 

Jak zwykle błyskotliwa riposta z własnego życia czerpana.

A basen sama wynosisz czy pielęgniarze muszą ?

[retrofood]

......i wlasnie sie obudziles ...nie martw sie czasami odstawiaj leki i terapia raz w tygodniu jest wystarczajaca.

 

Jak zwykle błyskotliwa riposta z własnego życia czerpana.

A basen sama wynosisz czy pielęgniarze muszą ?

 

jacy pielęgniarze? a po co tam pojechała?

[Gość Pepeg z Gumy]

......i wlasnie sie obudziles ...nie martw sie czasami odstawiaj leki i terapia raz w tygodniu jest wystarczajaca.

 

Jak zwykle błyskotliwa riposta z własnego życia czerpana.

A basen sama wynosisz czy pielęgniarze muszą ?

 

jacy pielęgniarze? a po co tam pojechała?

 

No ja myślałem , że tylko podcierać, to taka specjalistka przecież.

Zaskoczyłeś mnie teraz, wiesz ?

[galka]

Dno

[shell]

Dno

galka widzę, że również lubisz oszczędność w słowach

[Marek30022]

Nie wiem z czego niektóre osoby czerpią wiedzę na temat istnienia w "Moskwie" jakiś kserokopii teczek pracowników i współpracowników polskich służb specjalnych. Ja mogę powiedzieć, że w latach osiemdziesiątych (druga połowa) polski kontrwywiad wojskowy prowadził ograniczone działania także na kierunku wschodnim i to nie w roli podległej służby. To stwierdzenie wynika z wiedzy a nie z domysłów.

 

Wiedza jest z dokumentów, a w autonomię kontrwywiadu wojskowego to nawet mój syn (lat 6) nie uwierzy.

 

 

 

I to właśnie jest ten problem. Zwykle bardzo zdecydowane stanowisko w danej sprawie zajmują osoby, które mają wiedzę na dany temat taką jak Twój sześcioletni syn.

[Badija]

Zaraz dojdziemy do wniosku, ze kompetentni sa wylacznie byli agenci WSI, a jak ktos agentem nie był to ma sie nie wypowiadac.

 

Wot, profesjonalisci !

 

Kanalie.

[Marek30022]

Zaraz dojdziemy do wniosku, ze kompetentni sa wylacznie byli agenci WSI, a jak ktos agentem nie był to ma sie nie wypowiadac.

 

Wot, profesjonalisci !

 

Kanalie.

 

 

No właśnie to typowe zachowanie. Jak brakuje argumentów merytorycznych to pozostaje agresja. A tak na marginesie przed rokiem 1989 nie było WSI. Wywiadem wojskowym zajmował się Zarząd II Sztabu Gereralnego WP, kontrwywiadem WSW.

[Badija]

To nie jest tylko agresja, ale doprwadzenie do absurdu argumentu, że ocena wymaga jakiejś nieludzkiej wiedzy na temat działania WSI (wszyscy wiedzą o jakie służby chodzi).

 

Owszem, mój syn również za parę lat może oceniać zaangażowanie w system, który był:

 

1) Totalitarny (jak nazizm)

2) wspierał obcą dominację polityczną Sowieta

3) z ramienia służb, które de facto sprawowały realną choć niejawną władzę

4) bo jawna należała do proletariatu

 

Myślę, że nie oceni tego inaczej niż: kanalie

I żeby te typy faktycznie w pampersy robiły, ale one teraz jak mój w...ujcio mają po 60 lat i albo biorą emerytury 6 tysia i wzwyż albo nadal są u żłoba (dla odmiany kapitalistycznego).

 

I to jest NIESPRAWIEDLIWE, tak po prostu.