Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odmowa ochrony a narażanie się na włamanie


Recommended Posts

Ostatnio jedna z firm ochroniarskich powiesiła na moim ogrodzeniu swoją tabliczkę. Za kilka dni zadzwonił do mnie człowiek z ofertą. Przekonywał, że warto ich wziąć, że w czasie budowy też zdarzają się włamania, itd.

 

Zastanawiam się, czy jak ich nie wezmę, to będą chcieli mi udowodnić, że jednak warto, bo włamania się zdarzają. :evil:

 

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam trzy przypadki:znajomego,kolegi z pracy i sasiada.We wszystkich przypadkach takich jak Twój(tylko to już były wybudowane i zamieszkane domy) kończyło się na od niszczenia domofonu do włamań.Po podpisaniu umów z firmami ochroniarskimi jak ręką odjął spokój.Niestety jak chcesz mieć spokój to musisz się opłacić.Taki kraj...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Wszystko zależy, czy ta tabliczka jest np. firmy PPHU Dres & Co Sp. bez o. (od Coomple), czy od szanującej się i prawdziwej f-my ochroniarskiej.

 

Poza tym jeśli nie podoba Ci się ich oferta, to zwróć się o oferty do konkurencji.

 

Co do ochrony fizycznej, to ja jestem jej zwolennikiem, zwłaszcza na budowach oddalonych od sąsiadów. Z resztą ten temat był wielokrotnie poruszany - "człowieku, obroń się sam i nie licz na sąsiada".

 

Powodzenia i niech PPHU Dres Sp. bez o. Was omija :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trzech przypadkach,które znam chodziło o dwie - jedna z największych(jak nie największe) firmy ochroniarskie w kraju.Żadne Dress &Co. Ale nie można generalizować.Nikt nikogo nie złapał.Nie wiadomo czy to polityka tych firm czy nadgorliwość lokalnego sprzedawcy.Ja w przypadek nie wierzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest u mnie, to nie wiem, bo ja od razu (znaczy po zamknięciu obiektu) podpisałem z mojej inicjatywy umowę o monitoring z profesjonalną firmą. Wiem tylko, że konkurencja była na mojej budowie, bo któregoś pięknego dnia zastałem zatkniętą za tablicę informacyjną broszurę reklamową :> Dzieci miały się czym bawić :lol:

Jak na razie (tfu tfu) mam święty spokój :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, tabliczka jest znanej ogólnopolskiej firmy.

 

U Was też tak praktykują, że sami bez pytania wieszają tabliczkę?

 

Jeszcze dzisiaj ją zdejmę. :roll:

 

U mnie była odwrotna sytuacja....nie miałem jeszcze okien, prądu etc. a ochrona zasadniczo nie była zainteresowana dozorowaniem pustostanów.

Poprosiłem więc o kilka tabliczek i sam wieszałem. Ochrona to duża ogólnopolska firma. Jak dopinałem już podpisanie umowy to ani oni - ani ogólnopolska konkurencja nie wywierali presji i nie zastraszali.

 

Natomiast to o czym piszesz działo się na działce rekreacyjnej rodzićów w okolicach podwarszawskiego Radzymina. Najpier oferta. Jak się klient nie decydował przynajmniej na dozór to wyrywali noca drzewka, zdejmowali siatkę ze słupków, wybijali okna. Po podpisaniu umowy jak reką odjął.

 

Firma to "Byli milicjanci z okolic Suekuritate" - czyli gminny "no name".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpier oferta. Jak się klient nie decydował przynajmniej na dozór to wyrywali noca drzewka, zdejmowali siatkę ze słupków, wybijali okna. Po podpisaniu umowy jak reką odjął.

 

Firma to "Byli milicjanci z okolic Suekuritate" - czyli gminny "no name".

 

Tak nawiasem mówiąc, to ciekawe skąd takie firmy mają pewność, że zastraszany gość weźmie ich ofertę, a nie zgłosi się do konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu prowadziłem niewielką hurtownię chemiczną i oczywiście "securitate" (firma znana) pojawiło się u mnie. Koleś: nadmuchany wąsacz z policji na emeryturze :-? przyjeżdżał kilka razy w ciągu miesiąca ale zbywałem go, że kiepski ruch w interesie i kaski nie mam takie zbytki :lol: W końcu dał sobie spokuj. Ale najciekawsze jest to że przy którejś wizycie konspiracyjnym szeptem zapytał czy nie kupiłbym tanio trochę proszków do prania :o Ciekawe skąd je miał? :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...