Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gdzie ubezpieczyć dom


Puszka

Recommended Posts

Witam

 

W związku z tym że dom juz prawie na wykonczeniu zwracam się z pytaniem gdzie macie ubezpieczone wasze domki.

 

Doradzano mi Compense. Co wy na to.

 

Czy do ubezpieczenia domu (nie budowy) konieczne jest odebranie budynku.

 

Jest to stary dom w przebudowie z całym projektem i bedzie wymagał odebrania. Adres jest przypisany. Oczywiście są okna i drzwi.

 

Pozdrawiam

 

Puszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

według mnie powinienes kupic polisę typowo inwestycyjna dla osób fizycznych (większość ubezpieczycieli taka ma) zagwarantuje ci to ze jakby co dostaniesz odszkodowanie, zabawy z normlana polisą można uskuteczniac jak sie ma dom prawie gotowy i czeka się na odbiory (ale i taki fakt powinien być zgloszony ubezpieczycielowi - a ten na piśmie powien wyrazić zgodę ze przyjmuje dom na normalnych warunkach bez odbiorów) jeżeli zdarzyłaby się szkoda podczas braku odbiorów ubezpieczyciel MOŻE podnieść zapis z OWU o posiadaniu końcowych odbiorów który jest wpisany we wszystkich OWU! dlatego przestrzegam wszystkich obecnych na tym forum dopełniajcie zgłoszeń, zeby później nie było problemów przy likwidacji szkody! :-)

 

a w twoim przypadku wybierz sobie firme o której słyszałes dobre opinie i jest w miarę tania, Compensa ma problemy z likwidacja szkód majątkowych, ja polecam Allianz, Wartę, PZU, CU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Każdy tylko nie Warta! Tak beznadziejnego ubezpieczyciela nie polecam nikomu! Zostawiłam im kupę kasy za ubezpieczenie domu (kamienicy 2 rodzinnej) i mojego mieszkania. Odwdzięczyli się niekompetentną obsługą! Nie radzą sobie z przelewami elektronicznymi! Ubezpieczenie było rozłożone na dwie raty po niecałe 500zł każda. Pieniądze przelane w terminie a tymczasem po 2,5 miesiąca od przelewu uraczyli mnie pismami z groźbą odsetek i innymi sankcjami za podobno niezapłacone polisy(dostałam je w Wielki Piątek) i nakazem natychmiastowego kontaktu. Kiedy chciałam się skontaktować telefonicznie w celu wyjaśnienia sprawy naburmuszona pani odpowiedziała, że wszelkie wątpliwości to tylko moge wysłać na piśmie faksem a wogóle to ona nie wie gdzie są moje pieniądze bo to wina ich systemu komputerowego! Jak zapyałam czy nie mogli sobie sprawdzić w systemie po nazwisku pani jak mantrę wspomniała wadliwy system komputerowy i że pytania tylko na piśmie.

Tragedia i brak szacunku dla klienta i jego czasu. Sytuacja miała miejsce zarówno przy pierwszej płatności jak i drugiej - nie potrafią odszukać płatności z przelewu elektronicznego albo im się nie chce- nękaja pismami po 2- 3miesiącach od terminowego zapłacenia. Wysłałam im faksem potwierdzenia przelewów i odpowiednie pismo. z pytaniem gdzie przez te miesiące były moje pieniądze i kto mi zwróci odsetki?(też w Wielki Piątek -dzięki czemu miałam z głowy 2godziny przedświatecznych przygotwań- musiałam napisać pismo i jechać ekstra do firmy męża żeby posłac faks) Oczywiście odpowiedzi już żadnej nie dostałam.

Ubezpieczenie wygasa po wakacjach i z pewnością po takim potraktowaniu więcej z usług Warty nie skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...hehe z perspektywy klienta, który chciałby być rzetelnie obsłużony za swoje pieniądze, mało mnie interesuje kto im zrobił system...

Ja się wywiązałam z zawartej umowy i tego oczekuję od drugiej strony... szkoda gadać i tyle - kupa bałaganu i dziadostwa a moich nerwów i czasu zmarnowanego na jakieś beznadziejne pisma wyjaśniające coś czego tak naprawdę nie było nikt mi nie zwróci.

Jak to często bywa w naszym "demokratycznym" kraju piekne slogany tego typu firm są na zanęte - a jak już "leszcz" złapany rzeczywistość bywa zgoła odmienna. [/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PZU. Wcześniej ubezpieczałm budynek w budowie.

Obecnie podwyższyłam sumę ubezpieczenia do wartości z operatu szacunkowego i zrobiłam cesje na bank, bo sobie zarzyczył. Kredyt mam na 50% inwestycji - ale bank zarzyczył sobie ubezpieczenia domu na kwotę wynikającą z wartości nieruchomości z operatu - co i takbym zrobiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Obecnie podwyższyłam sumę ubezpieczenia do wartości z operatu szacunkowego i zrobiłam cesje na bank, bo sobie zarzyczył...

 

W moim wypadku bank zażądał ubezpieczenia budowy od samego początku(przez pół roku ubezpieczona była łąka pod budowę).

Odnawiając polisę zapytałem w banku czy do końca spłaty kredytu mam cedować polisę na bank-pani rzekła, że tak.

I tak się teraz zastanawiam, czy na pewno?

I co w wypadku zdarzenia?

Włamanie-tu chyba bank nie ma nic do rzeczy?

Pożar-kasa dla banku czy dla mnie?

Czy ktoś wie jak to wygląda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku uszkodzeń na drobną sumę bank nie robi żadnego problemu i podpisuje świstek dla ubezpieczyciela żeby przelał odszkodowanie na konto właściciela.

Gorzej, gdy ucierpi znaczna część budynku, wtedy to bank dostaje odszkodowanie i nadpłaca nim twój kredyt. Ty możesz zwrócić się do banku i podwyższyć kredyt (ten co dopiero ci nadpłacili ;) - ale wówczas cała papirologia od nowa.

 

Ubezpieczając budynek na pełną wartość nic nie tracisz. Bo ubezpieczyciel wycenia szkodę procentową i taki procent od wysokości ubezpieczenia płaci. I jeśli masz kredytu 300 tyś a ubezpieczysz dom na wartość czyli na 600 tyś to jak „zdmuchnie go z powierzchni ziemi to bank weźmie tylko te 300 tyś – wysokość kredytu a tobie wypłacą pozostałe 300zł (a pamiętaj że zostanie ci jeszcze działka :). Jeśli ubezpieczysz tylko na wysokość kredytu to w w/w sytuacji ubezpieczenie pokryje kredyt a ty nie dostaniesz ani złotówki (zostanie ci tylko działka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczając budynek na pełną wartość nic nie tracisz. Bo ubezpieczyciel wycenia szkodę procentową i taki procent od wysokości ubezpieczenia płaci. I jeśli masz kredytu 300 tyś a ubezpieczysz dom na wartość czyli na 600 tyś to jak „zdmuchnie go z powierzchni ziemi to bank weźmie tylko te 300 tyś – wysokość kredytu a tobie wypłacą pozostałe 300zł (a pamiętaj że zostanie ci jeszcze działka :). Jeśli ubezpieczysz tylko na wysokość kredytu to w w/w sytuacji ubezpieczenie pokryje kredyt a ty nie dostaniesz ani złotówki (zostanie ci tylko działka).

 

i w takim przypadku moze byc problem potem z likwidacją szkody bo wystąpi cos takiego jak niedoubezpieczenie i ZU zastosuje proporcję przy wypłacie ubezpieczenia. procent zainkasowanej składki do całości i taki sam procent policzy przy szkodzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w PZU

Knif był taki, że miałam wycenę indywidualna z PZU oraz bankową (kredyt hipoteczny - bank PKO u nas w mieście ma umowę z PZU)

Wycena bankowa była niższa o niespełna połowę (te same warunki) .... tak sobie myśle, że dlatego, że banki hurtowo im klientów podsyłają dostają lepsze warunki :roll:

Warunki standardowe PZU , bank oferował 8% od wartości polisy - czyli od 400.000zł zapłaciłam 320zł na cały rok, w oddziale PZU za to samo zapłaciłabym niecałe 600zł wedle oferty :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cedowanie jest do ostatniej raty aż Bank potwierdzi spłatę kredytu i wtedy ZU zdejmuje cesję z polisy.

Tą sprawę można inaczej jeszcze rozwiązać, dowiedzieć sie z banku jakie ryzyka mają być objęte ubezpieczeniem (jak już wczesniej pisałem przeważnie jest to FLEXA - ogień i inne zdarzenia losowe oraz co ma byc ubezpieczone - przeważnie mury) i poprosic zakład ubezpieczeń o wystawienie takiej polisy wraz z cesją na bank, równolegle do tej polisy prosimy ZU o wystawienie ubezpieczenia (druga polisa) na pozostałe mienie i inne ryzyka czyli na ruchomości i kradzież tudzież OC. takie rozwiązanie daje nam pewność że w przypadku kradzieży bank nie przyczepi sie bo na tej drugiej polisie nie bedzie cesji. takie rozwiązanie przeważnie jest troche droższe ale są to nie wielkie różnice które pożniej sie przy szkodzie na pewno zwróca bo nie bedzie problemów ze bank dostał kasę.

 

Mynia weź sobie swoje OWU do ubezpieczenia i popatrz w rodziały o wypłacie odszkodowań będziesz miala tam opisana zasade propocji.

czyli jeżeli ubezpieczysz dom na wartość 300 tysi a jest wart 600 to znaczy ze zapłacilaś składkę 50% całości w uproszczeniu - czyli teraz przy szkodzie ZU wypłaci 50% odszkodowania o tyle o ile przy szkodzie calkowitej starczy na spłatę kredytu o tyle przy szkodzie częsciowej już może byc problem, bo wyobraź sobie szkode na 300 tyś ZU płaci Bankowi 150 tysi tobie zostaje 150 nadal do spłacenia ale dom masz powiedzmy spalony w bardzo dużej czesci i mieszkasz pod chmurką i nadal masz kredyt do spłacenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...