nowy piec gazowy do starej instalacji c.o.

[wwa]

Witam wszystkich,

Jestem w trakcie przygotowywania się do remontu starego domu "kostki".

Prosba o wymianę doswiadczeń w zakresie remontu instalacji c.o.

Aktualna instalacja to otwarta z żeliwnymi grzejnikami, piecem weglowym i gazowym starego wydania ( z lat 80-tych ).

Ze względu na fundusze chciałbym remont wykonać tanio.

Planuję wymianę pieca gazowego na nowoczesny ale pozostawienie grzejników żeliwnych i pieca weglowego. Oznacza to zastosowanie wymiennika ciepła w obiegu pieca gazowego. Zanim zamówię ekipę chciałbym zrozumieć taki system , jego plusy i minusy, i co muszę zrobić. Czy ktoś ma takie rozwiązanie u siebie ? Jakie wnioski, rady ?

Rozumiem, że w obiegu pieca gazowego powinna być pompa obiegowa, wymiennik ciepła, naczynie ciśnieniowe ? Natomiast w obiegu otwartym wymiennik ciepła, piec węglowy, wszystkie grzejniki, naczynie wyrównawcze . czy tutaj też potrzebna jest pompa obiegowa czy system działa tylko grawitacyjnie ? Jeżeli układ grzejników

nie pozwala cyrkulować grawitacyjnie, np jest na jednym poziomie , czy mozna zastosowac pompę obiegową ? Czy pompa bedzie "wyrzucała " wodę poprzez naczynie wyrównawcze ?

Czy wykonanie obiegu zamkniętego z piecem gazowym zwiazane jest z czystością wody ? Czy mozna pominąc obieg zamkniety i nowoczesny piec gazowy dwufunkcyjny włączyć w obieg otwarty , z żeliwnymi , starymi grzejnikami ?

Czy takie rozwiązanie jest ekonomiczne ? Jak ewentaulne straty na wymienniku bedą się miały w okresie powiedzmy 15 lat do kosztów prucia ścian i wymiany żeliwnych grzejników na dwóch pietrach ( 11 grzejników ) na nowe ?

 

Dużo pytań ale nie znalazłem nic w tym temacie na tym forum.

Liczę na porady . Pozdrawiam.

[william.bonawentura]

Straty wymiennika polegają na tym, że jak każdy element w instalacji - rura czy zawór oddaje ciepło do otoczenia. Jeśli więc wymiennik jest w obrębie domu lub jest dobrze zaizolowany to strat nie ma. Ważniejsza jest jednak inna kwestia. Stara instalacja jest pewnie grawitacyjna i nie ma zaworów termostatycznych. Dla starego kotła węglowego niesterowalnego była ona optymalna bo pracuje bez energii elektrycznej i nie ma ryzyka zagotowania wody gdy stanie pompa lub zawory termostatyczne się zamkną. Ogrzewając gazem chcemy z kolei mieć komfort cieplny i ekonomię, czyli ustawioną termostatami temperaturę w pokojach.

[wwa]

Stara instalacja jest pewnie grawitacyjna i nie ma zaworów termostatycznych. Dla starego kotła węglowego niesterowalnego była ona optymalna bo pracuje bez energii elektrycznej i nie ma ryzyka zagotowania wody gdy stanie pompa lub zawory termostatyczne się zamkną. Ogrzewając gazem chcemy z kolei mieć komfort cieplny i ekonomię, czyli ustawioną termostatami temperaturę w pokojach

 

W konkretnym moim przypadku, zachowując stare żeliwne grzejniki godzę się na brak termostatów i sterowalność systemu. Wystarczy mi reczne sterowanie piecem gazowym ponieważ budynek jest nieocieplony i raczej zawsze , przy niskich temperaturach ,bedzie niedobór ciepła. Zakładam, że jest to sytuacja przejściowa na jakiś okres. Natomiast chciałbym wiedzieć, czy "po drugiej stronie " wymiennika ciepła , tej z piecem węglowym i grzejnikami, powinna być pompa obiegowa czy może być obecny system grawitacyjny ?

Pozdrawiam

[william.bonawentura]

Natomiast chciałbym wiedzieć, czy "po drugiej stronie " wymiennika ciepła , tej z piecem węglowym i grzejnikami, powinna być pompa obiegowa czy może być obecny system grawitacyjny ?

Pozdrawiam

Może pozostać system grawitacyjny w kotle węglowym, natomiast wymiennik będzie musiał posiadać pompkę. Bo wymiennik płytowy ma zbyt duże opory na grawitację. Chyba że zainstalujecie kosztowny i olbrzymi wymiennik rurowy.