malgosia0023 17.06.2009 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 to ja wam dziewczyny dziekuje ,że przyjełyście moje zaproszenie no coś Ty ...to naturalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 no tak właśnie odwiozłam męża na lotnisko leci już dziś do Polski a ja z dziećmi dopiero w sobotę ja nie mogłam z nim leciec bo praca on bedzie wykonywał takie fizyczne prace na budowie to niech leci szybciej bo ja takie prace bardziej sklepowe i fotografia to moge pózniej jakoś wytrzymam do soboty choc powiem ze ciekawosc mnie zżera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 17.06.2009 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Nie dziwię się.. ja jak się ściany i dach robił to codziennie byłam na budowie chociaż często bardziej towarzysko, żeby pogadać z szefem naszej ekipy, z którym się bardzo zaprzyjaźniliśmy (do tego stopnia, że zauważyłam rozszalowanie balonu dopiero po dwóch dniach a jeździłam na budowę i nawet zdjęcia robiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 17.06.2009 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 to życzę cierpliwości Ja mam budowę pod nosem i najchętniej siedziałabym tam ze dwa razy dziennie Więc nie dziwię się, że zżera Cię ciekawość, i podziwiam że budujecie na odległość, dla mnie jest to niewyobrażalne tym bardziej że straciłam zaufanie do ekipy i trzeba ich pilnować na okrągło Do soboty dwa dzionki to szybko zleci Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 17.06.2009 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Nie dziwię się.. ja jak się ściany i dach robił to codziennie byłam na budowie chociaż często bardziej towarzysko, żeby pogadać z szefem naszej ekipy, z którym się bardzo zaprzyjaźniliśmy (do tego stopnia, że zauważyłam rozszalowanie balonu dopiero po dwóch dniach a jeździłam na budowę i nawet zdjęcia robiłam Też bym tak chciała , moja ekipa zapowiadała się świetnie A jej szef to dusza towarzystwa i z oczu mu bardzo dobrze patrzy i co z tego po kilku wpadkach marzę tylko żeby skończyli ten dom bez kolejnych kłopotów i sobie poszli.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 17.06.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Nie dziwię się.. ja jak się ściany i dach robił to codziennie byłam na budowie chociaż często bardziej towarzysko, żeby pogadać z szefem naszej ekipy, z którym się bardzo zaprzyjaźniliśmy (do tego stopnia, że zauważyłam rozszalowanie balonu dopiero po dwóch dniach a jeździłam na budowę i nawet zdjęcia robiłam Też bym tak chciała , moja ekipa zapowiadała się świetnie A jej szef to dusza towarzystwa i z oczu mu bardzo dobrze patrzy i co z tego po kilku wpadkach marzę tylko żeby skończyli ten dom bez kolejnych kłopotów i sobie poszli.. Myślę, że mieliśmy dużo szczęścia - dom z dachem postawili nam w 1,5 miesiąca (33 dni robocze). Pracowali sumiennie jak mróweczki od świtu do nocy... czasem to aż żal mi ich było... później Jacek (szef ekipy) załatwił nam tańsze okna (znaczy zamówił w swoich rejonach, a u niego taniej), przyjechał i zamontował nam je za 500 zł (11 okien!!). Robili nam jeszcze ocieplenie domku i podbitkę. Do tej pory mamy z nimi kontakt, często się spotykamy zawsze jak mamy jakiś problem czy nie wiemy jak coś zrobić to do niego dzwonimy, on doradza, mówi jak będzie dobrze... takiej ekipy ze świecą szukać... jeszcze Jacek będzie nam robił mebelki do kuchni, tylko muszę poczekać bo póki ciepło domy buduje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 17.06.2009 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 właśnie odwiozłam męża na lotnisko to dlatego tak o tych stringach sąsiada mówiłaś...wyszło szydło... jakoś wytrzymam do soboty choc powiem ze ciekawosc mnie zżera wytrzymasz my Ci pomożemy poplotkujemy i czsa zleci ino mig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 17.06.2009 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Nie dziwię się.. ja jak się ściany i dach robił to codziennie byłam na budowie chociaż często bardziej towarzysko, żeby pogadać z szefem naszej ekipy, z którym się bardzo zaprzyjaźniliśmy (do tego stopnia, że zauważyłam rozszalowanie balonu dopiero po dwóch dniach a jeździłam na budowę i nawet zdjęcia robiłam Też bym tak chciała , moja ekipa zapowiadała się świetnie A jej szef to dusza towarzystwa i z oczu mu bardzo dobrze patrzy i co z tego po kilku wpadkach marzę tylko żeby skończyli ten dom bez kolejnych kłopotów i sobie poszli.. Myślę, że mieliśmy dużo szczęścia - dom z dachem postawili nam w 1,5 miesiąca (33 dni robocze). Pracowali sumiennie jak mróweczki od świtu do nocy... czasem to aż żal mi ich było... później Jacek (szef ekipy) załatwił nam tańsze okna (znaczy zamówił w swoich rejonach, a u niego taniej), przyjechał i zamontował nam je za 500 zł (11 okien!!). Robili nam jeszcze ocieplenie domku i podbitkę. Do tej pory mamy z nimi kontakt, często się spotykamy zawsze jak mamy jakiś problem czy nie wiemy jak coś zrobić to do niego dzwonimy, on doradza, mówi jak będzie dobrze... takiej ekipy ze świecą szukać... jeszcze Jacek będzie nam robił mebelki do kuchni, tylko muszę poczekać bo póki ciepło domy buduje. Jednym słowem mając takiego znajomego niepotrzebny żaden szef czy sąsiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Myślę, że mieliśmy dużo szczęścia - dom z dachem postawili nam w 1,5 miesiąca (33 dni robocze). Pracowali sumiennie jak mróweczki od świtu do nocy... czasem to aż żal mi ich było... później Jacek (szef ekipy) załatwił nam tańsze okna (znaczy zamówił w swoich rejonach, a u niego taniej), przyjechał i zamontował nam je za 500 zł (11 okien!!). Robili nam jeszcze ocieplenie domku i podbitkę. to naprawde Ci się fajna ekipa trafiła tylko pozazdrościć teraz robią u mnie fajni chłopacy - zrobili juz ociepenie poddasza,regipsy,tarasy,werandę, teraz robią pokrycie dachu, potem kafle u rodziców,podłogi . niewidziałam tego wszystkiego na zywo ale mąż widział i jest ok. dobra praca + dogadanie sie normalnie = bezcenne foteczki bedą po moim przyjezdzie niechcą mi wysłac fotek bo juz w sobotę jadę wszysko miałam juz na fotkach ale nie widziałam na zywo jaki będzie kolor dachuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 17.06.2009 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Też bym tak chciała , moja ekipa zapowiadała się świetnie A jej szef to dusza towarzystwa i z oczu mu bardzo dobrze patrzy i co z tego po kilku wpadkach marzę tylko żeby skończyli ten dom bez kolejnych kłopotów i sobie poszli.. teraz musi być już tylko lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margay 17.06.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 taka właśnie mam nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 18.06.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 DZień dobry paniom http://www.kuron.com.pl/gfx/kuron/pl/kuron_przepisy/2/1328/glowne/s1593615753.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.06.2009 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 dziś o 4.30(irl) nad ranem czyli w Polsce 0 5.30 dzwoni do mnie mój mąż : -kochanie niemogę spać i jadę już na działkę -ty chyba oszalałeś,przecież ty byłeś około 1.00 w nocy dopiero w domu z lotniska -to nic , ale niewytrzymałem i muszę jechać oblukać wszystko chiał mi to powiedziec zebym nie mogła zasnąć czy co ??? niemam pojęcia co on tam lukał tyle czasu bo chłopaki dopiero mieli przyjsc miedzy 7 a 8 . ale go trochę rozumie bo ja tez z chęcią bym pobiegła tam troszkę polukać. mówie mu zrób mi pare zdjec jak robią dach a on na to : -przeciez ty pojutrze juz będziesz - no i co z tego ze bede on nic nie rozumi ze kobietki tak mają i jak tu wytrzymac 2 dni przeciez na fm trzeba fotki rzucic bo galeria czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.06.2009 06:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 DZień dobry paniom http://www.kuron.com.pl/gfx/kuron/pl/kuron_przepisy/2/1328/glowne/s1593615753.jpg dzieki za kawusie własnie odkryłam ze mi sie kawka skonczyła w domu i co ja teraz pocznę bez kawy jak ja sie zregeneruje przed pracą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 18.06.2009 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 on nic nie rozumi ze kobietki tak mają i jak tu wytrzymac 2 dni dokładnie zero zrozumienia ale mój powiedział by dokłądnie tak samo jak jedziemy zobaczyć skończoną łazienke to ja oczywiście z aparatem a on mówi :no tak koleżanki pierwsze Ach ci faceci...ale za to jacy fajni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 18.06.2009 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 własnie odkryłam ze mi sie kawka skonczyła w domu i co ja teraz pocznę bez kawy jak ja sie zregeneruje przed pracą to nie jest konfortowa sytuacja masz dwa wyjścia albo iść do sklepu albo napić się w pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniucha2 18.06.2009 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 dzień dobry ja dzis tylko na chwile bo zaraz nie bedzie prądu wymieniaja słup i może potrwac przerwa w dostawie prądu nawet parę godzin ale nie ma tego złego.....bo nie musze dzis gotowac obiadku przeciez na fm trzeba fotki rzucic bo galeria czeka tak tak galeria czeka,a raczej ciekawskie baby a meżowi sie nie dziwię sama leciałabym skoro swit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.06.2009 07:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 to nie jest konfortowa sytuacja masz dwa wyjścia albo iść do sklepu albo napić się w pracy strzeliłam sobie redbulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.06.2009 07:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 dzień dobry ja dzis tylko na chwile bo zaraz nie bedzie prądu wymieniaja słup i może potrwac przerwa w dostawie prądu nawet parę godzin ale nie ma tego złego.....bo nie musze dzis gotowac obiadku i co ty bedziesz robiła bez fm ja tez tylko na chwilkę bo do pracy trzeba isc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 18.06.2009 07:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 pokaże chociaz z palety jaki kolorek dachu ma być. wiem ze to nie to samo ale zawsze cos. dodam ze ja z zdjecia wybierałam moj dach http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/14003/normal_dach.jpg nasz kolor to nr.7 kolor jasna wiśnia -418 jak to wyjdzie to nie mam pojecia i dlatego tak mnie zżera ciekawosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.