oz 11.07.2009 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2009 Chiba doopka z WIECHY teraz... bo przypomniałam sobie, że u Asi -kamlotka była na więźbie dachowej... Misiek wstawaj... trza szybko więźbę robić - ahahahaaaaaaaaaaaa.... Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii stary niedźwiedź mocno śpi... Wiecha jest raczej jak już więźba stoi, ale nasza ekipa robiła wiechę co etap np. fundamenty zrobili po tygodniu od początku budowy i na koniec wstawili bukiet polnych kwiotków co to ich jeszcze trochę było na działce w wystającą z chudziaka rurę kanalizacyjną a że ekipa szybka byla to i wiechy często Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 11.07.2009 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2009 T Mam pomysł:a może by tk po każdej grubszej pracy w domu u Perłówki urządzać yakie imprezki co? Oj bedzie okazji!!! (bo u mnie to juz po ptokach ) OK. Ja jestem jak najbardziej zaaaaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 12.07.2009 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Chiba doopka z WIECHY teraz... bo przypomniałam sobie, że u Asi -kamlotka była na więźbie dachowej... Misiek wstawaj... trza szybko więźbę robić - ahahahaaaaaaaaaaaa.... Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii stary niedźwiedź mocno śpi... Wiecha jest raczej jak już więźba stoi, ale nasza ekipa robiła wiechę co etap np. fundamenty zrobili po tygodniu od początku budowy i na koniec wstawili bukiet polnych kwiotków co to ich jeszcze trochę było na działce w wystającą z chudziaka rurę kanalizacyjną a że ekipa szybka byla to i wiechy często Ahahaaaaaaaaaaaaaaaa... to ci imprezowicze Wiecha za wiechą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 12.07.2009 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Ja to widzę, że mam do czynienia już z ELITĄ tutaj Ot i też powód by drinka łyknąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 12.07.2009 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Ja to widzę, że mam do czynienia już z ELITĄ tutaj Ot i też powód by drinka łyknąć... No rzeczywiście elita już z nami rozmawia chyba musimy nadrobić,bo coś wolno nam te pościki idą a jak na razie to po jednym za zdrowie elity!! ale coś mi się wydaje,że na jednym to się nie zakończy....:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 12.07.2009 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Nie chce nic mówić,ale nam wiechy,to żaden majster nie stawiał....takie,to porzadne chłopaki byli,że wódki nie chcieli ale i tak na koniec prac zawsze sie dawało nie wiem,czy wypili,skoro z nich tacy porzadni faceci byli,ale myslę,że chyba nie wylali No faktycznie elita,elita.Dobrze,że gadac z nami chce jeszcze Ja tam nawet nie wiem co ja mam.Zaraz se lukne,bo moze ja tez juz elita? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 12.07.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Stwierdzam,że ja do elity narazie nie należę jeszcze.Narazie jest ze mnie SATAŁY BYWALEC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 12.07.2009 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Nie dopisałam,że to by sie w sumie zgadzało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 12.07.2009 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Już niedługo,a też będę STAŁYM BYWALCEM :D Jak na razie muszę się zadowolić FORUMOWICZEM (to brzmi dumnie) hehehe :wink: A ELITA na nas poczeka - to forum będzie trwało wiecznie,a do wieczności daleko,więc jeszcze się załapiemy :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 12.07.2009 15:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 A ELITA na nas poczeka - to forum będzie trwało wiecznie,a do wieczności daleko,więc jeszcze się załapiemy :lol: spoko spoko ....laseczki. mi do elity daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 12.07.2009 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Nie chce nic mówić,ale nam wiechy,to żaden majster nie stawiał....takie,to porzadne chłopaki byli,że wódki nie chcieli gdzieś Ty ich znalazła ??? ale i tak na koniec prac zawsze sie dawało nie wiem,czy wypili,skoro z nich tacy porzadni faceci byli,ale myslę,że chyba nie wylali no chyba nie wylewali . jakby co to podpytaj bo moze zbierali a to do barku w twojej piwniczce by się przydało . no wiesz jak zaczniemy Cie odwiedzac to moze Ci zbraknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 12.07.2009 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Nie chce nic mówić,ale nam wiechy,to żaden majster nie stawiał....takie,to porzadne chłopaki byli,że wódki nie chcieli ale i tak na koniec prac zawsze sie dawało nie wiem,czy wypili,skoro z nich tacy porzadni faceci byli,ale myslę,że chyba nie wylali No faktycznie elita,elita.Dobrze,że gadac z nami chce jeszcze Ja tam nawet nie wiem co ja mam.Zaraz se lukne,bo moze ja tez juz elita? A$IU ja jestem jedyną inwestorką naszego Jacka (budowlańca), która nie napiła się z nim wódki narazie stanęliśmy na szampanie chociaż umawiamy się na piwo, bo on mi wisi jedno a ja jemu czy jakoś tak straciliśmy rachubę Czy ja mogę się do czegoś przyznać?? Wiecie, że ja w życiu nie piłam wódki?? nie mam pojęcia jak to smakuje, chociaż wiem jak wygląda... a piwo piłam... raz w życiu - tydzień po ślubie... ale ja w ogóle pokręcona jestem... Teraz pewnie mnie stąd przegonicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 12.07.2009 21:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Czy ja mogę się do czegoś przyznać?? Wiecie, że ja w życiu nie piłam wódki?? to teraz mnie powaliło na kolana mysle ze teraz jest taki czas ze powinnas usiąść w kącie pod tymi płytami, wełną i gulnąć sobie z flaszki. odrazu bys powera dostała albo nogi by sie ugieły nie mam pojęcia jak to smakuje, chociaż wiem jak wygląda... dobrze ze wiesz jak wygląda Teraz pewnie mnie stąd przegonicie ależ nieeeee. właśnie jest potrzebna taka osóbka w towarzystwie która będzie nad nami czuwać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 12.07.2009 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Czy ja mogę się do czegoś przyznać?? Wiecie, że ja w życiu nie piłam wódki?? to teraz mnie powaliło na kolana mysle ze teraz jest taki czas ze powinnas usiąść w kącie pod tymi płytami, wełną i gulnąć sobie z flaszki. odrazu bys powera dostała albo nogi by sie ugieły niestety raczej to drugie - mam bardzo słabą głowę bardzo lubię wino, ale jak piję w nieodpowiednich warunkach atmosferycznych (tj. jak jest w pomieszczeniu za gorąco) to upijam się małą lampką.. znaczy nie urywa mi się film, ale chodzę wężykiem ale może jak to szaleństwo się skończy to chyba się upiję ze szczęścia... Teraz pewnie mnie stąd przegonicie ależ nieeeee. właśnie jest potrzebna taka osóbka w towarzystwie która będzie nad nami czuwać uff, to kamień spadł mi z serca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 12.07.2009 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Perłóweczko a czemu powaliło Cię na kolana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 12.07.2009 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 ale może jak to szaleństwo się skończy to chyba się upiję ze szczęścia... o to mi własnie chodziło ze my ciągle ze szczescia sie upijamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 12.07.2009 22:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Perłóweczko a czemu powaliło Cię na kolana? myslalam ze kazdy zawsze próbuje i papieroska, winka, wódeczki i na tej podstawie potem odrzuca te okrucieństwa od siebie albo i tez tak bywa ze korzysta . no ..ale widze ze Ty sie od tego uchroniłaś dzielna dziewczyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 12.07.2009 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2009 Perłóweczko a czemu powaliło Cię na kolana? myslalam ze kazdy zawsze próbuje i papieroska, winka, wódeczki i na tej podstawie potem odrzuca te okrucieństwa od siebie albo i tez tak bywa ze korzysta . no ..ale widze ze Ty sie od tego uchroniłaś dzielna dziewczyna Widzisz, życie mnie nauczyło... nie musiałam próbować, żeby wiedzieć, że nie chcę. Był czas, że byłam bardzo zagorzałym przeciwnikiem jakiegokolwiek alkoholu... niestety taki przykład "z góry". W dodatku postanowiłam sobie, że będę miała męża, który nie pije alkoholu.. cała rodzina mnie wyśmiała... a ja mam męża, który nie pije alkoholu... jedyny alkohol, jaki przy mnie wypił przez prawie 8 lat naszego bycia razem to szampan na weselach, na których byliśmy.. dziś próbowałam go namówić, żeby wypił piwo sobie do grilla - nie wypił... powiedział, że później krzywo płytę przykręci a sam przyznaje, że piwo lubi... to on mi pozwala pić i mogę pić jak gdzieś jesteśmy. Ale obiecaliśmy sobie, że w naszym domu nie będzie alkoholu, że nasze dzieci nie zobaczą nas nigdy pijących alkohol i pijanych, wstawionych czy jak to się tam nazywa. Więc jak jesteśmy na jakiejś imprezie bez dzieci to piję tyle, żeby zdążyć wytrzeźwieć nim spotkamy się z dziećmi. Póki co nam się udaje. W naszym domu nie ma nawet korkociągu, jak ktoś przychodzi do nas w odwiedziny z winem to jest problem, bo nie ma czym otworzyć, więc już mamy kolekcję kilku butelek Nie powiem, że jest lekko, bo nie jest. Mojej rodzinie długo było ciężko zrozumieć, że nie pijemy (jeździliśmy na na imprezki z dziećmi) - długo Marcinowi proponowali alkohol... teraz już się przyzwyczaili.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 13.07.2009 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Olu... za wódka to i ja nie przepadam, ewentualnie drinka... Piwko szybciej wypiję. Winko... z nim to historia, bo nie przepadałam, a jak juz to półsłodkie, albo słodkie... Jakoś wytrawne mi nie smakuje. Mój Misiek nie pije, nieraz weźmie ode mnie łyka piwka, które mi kupi i tyle, jeszcze skusi się na lampeczkę szapmana schłodzonego i też więcej nie... Skąd ja to znam... u mnie w rodzinie też bardzo zaskoczeni byli, że jak to chłop a nie wypije?! To co to za chłop... Ale znając niektóe historie np. znajomej, której mąż gdy sobie popił wsiadał w auto i jeździł po Londynie a nawet zjawiał się po 2-3 dniach, to mówię sobie: - O dzieki Ci Panie, że mój nie pije... Moje dziecko też nie widziało mnie, nas nigdy pod wpływem alkoholu... Ale przyznam się, że miałam taki okres w zyciu, kiedy popalałam sobie... długie super light - papieroski... Wtedy mój był za granicą i za każdym razem przez tel. słyszałam wykład i pytania - ile dzisiaj spaliłas itp. Rzuciłam wtedy, kiedy moja córka powiedziała do mnie w łóżku, kiedy leżałyśmy sobie (miała z 5 lat): - Mamusiu... wiesz ja to się boję... miała łzy w oczach - czego kochanie? -zapytałam zdziwiona - tego, że Ty umrzesz, bo palisz paierosy, a wtedy serce robi się czarne i płuca i się umiera... Gdy przestałam sobie popalać, to wtedy zastanawiałam się, dlaczego w ogóle popalałam i wstydziłam się, że pomimo iz ładnie pachniałam, kupowałam gumy itp. to jednak ode mnie papierosami śmierdziało. Wtedy np. nagle przestała odwiedzać mnie koleżanka, która popalała ze mną... A ja dzisiaj nieżałuję... Ojej zapomniałam, że Misiek uwielbia Amaraetto w kawusi, bo nadaje jej waniliowo- orzechowy smak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 13.07.2009 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Na szczescie my popijamy wirtualnie. bo takie ładne obrazki ale tak na serio to ja tez nigdy nie piłam wodki z kiliszka jedynie drink a piwka nielubie-ale gdy jest bardzo gorąco to wypije z duzą iloscią soku. palenie to paliłam ale udało mi się 6 miesięcy temu rzucic te cholerstwo. i teraz dopiero zaczynam czuć jak to śmierdziiiiii.-a paliłam te chudziutkie damskie śmierdziuszki. W naszym domu nie ma nawet korkociągu, jak ktoś przychodzi do nas w odwiedziny z winem to jest problem, bo nie ma czym otworzyć, więc już mamy kolekcję kilku butelek ale to jest dobry pomysł na powiększenie sobie barku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.