Perłóweczka 13.07.2009 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Hihihi Każda z nas ma cosik na sumieniu :lol: Nio i kto wie,może kiedyś sobie zorganizujemy jakiś zjazd Będzie Zjazd Pań z Przeszłością na dodatek uzależnionych od rozmów na forum oj...czuje ze jakbysmy sie tu rozpisały z przeszłością to był by to najbardziej czytany wątek kazdy...kazdy zawsze cos tam znajdzie z młodzieńczych lattttt a zjazd to by się przydał ale gdzieś taki tygodniowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 13.07.2009 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Nio więc następne wakację spędzisz w domku na bosaka :lol: Opiszesz wrażenia :lol: mój mąż juz chce kupić bilet na wczesną zime zeby poleżeć na ciepłej podłodze no...a czy wszystkie wrazenia Wam opiszę to jeszcze niewiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 13.07.2009 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Wow Ale pieknie u Was zrobiona podłogówka :o:o mi tez się bardzo podoba . mam nadzieje ze i dobrze będzie działać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 13.07.2009 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Nio więc następne wakację spędzisz w domku na bosaka :lol: Opiszesz wrażenia :lol: mój mąż juz chce kupić bilet na wczesną zime zeby poleżeć na ciepłej podłodze no...a czy wszystkie wrazenia Wam opiszę to jeszcze niewiem Nio w zimie to jeszcze lepiej,bo już pewnie podłogi będziecie mieć zrobione Hmmmm a wrażenia możesz opisać małymi literkami :lol: Może będziecie się kłócić o to kto grzeje plecki :lol: hihihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 13.07.2009 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Wow Ale pieknie u Was zrobiona podłogówka :o:o mi tez się bardzo podoba . mam nadzieje ze i dobrze będzie działać Na pewno będzie dobrze 3mamy kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 13.07.2009 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Hmmmm a wrażenia możesz opisać małymi literkami :lol: Może będziecie się kłócić o to kto grzeje plecki :lol: hihihihi o tym nie pomyślałam ale muszę zaklepać miejsce bosheeee aż monitor ze śmiechu oplułam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 13.07.2009 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2009 Hmmmm a wrażenia możesz opisać małymi literkami :lol: Może będziecie się kłócić o to kto grzeje plecki :lol: hihihihi o tym nie pomyślałam ale muszę zaklepać miejsce bosheeee aż monitor ze śmiechu oplułam :lol: zawsze możecie zagrać w marynarza :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AIA 14.07.2009 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Eeeeeeeeeeee,podłogówka pierwsza klasa .U nas chyba była podobna gestość,albo troszkę rzadziej.Ale nie ma to jak nogą stanąć w łazience,albo kuchni na ciepłej podłodze.No ,bo wiadomo,że parkiet,czy panele,to juz nie takie zimne. Na pewno będzie wam milutko.Ja tylko modlę się,żeby sie nie zepsuła jakaś rura i domu nie zalała.ale wtedy to by była masakra.No co?płytki ryć?albo zakręcic,ale co wtedy będzie grzało.No te nowe domy,to całkiem inaczej budowane.U moich rodziców rurki ida na zewnątrz przy ścianie.Tam to przynajmniej można by wode do garnka łapać jak się będzie lało A spotkanie muratora chyba jakoś miało byc teraz.Czy w maju...? nie pamietam.Na pewno sie tam działo .Może na nastepne sie załapiemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 14.07.2009 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 A spotkanie muratora chyba jakoś miało byc teraz.Czy w maju...? nie pamietam.Na pewno sie tam działo .Może na nastepne sie załapiemy My mieliśmy jechać, ale w końcu wtedy się przeprowadzaliśmy i ja dzieci wywoziłam do babci i nie stykło czasu ale podobno ma być następne we wrześniu - pożegnanie lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 14.07.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Witam kolezanki z Kólka ... .......................... - tutaj możecie wpisać nazwę, arkusze zbiorę w sobotę Aj bym zapomniała.... Dwie nazwy już są zaklepane: - Koło Różańcowe i Koło Gospodyń Wiejskich Ja tylko modlę się,żeby sie nie zepsuła jakaś rura i domu nie zalała.ale wtedy to by była masakra.No co?płytki ryć?albo zakręcic,ale co wtedy będzie grzało.No te nowe domy,to całkiem inaczej budowane.U moich rodziców rurki ida na zewnątrz przy ścianie.Tam to przynajmniej można by wode do garnka łapać jak się będzie lało Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Asiu nie będzie tak źle No w przypadku rodziców to wystarczy -Poxylina -albo jakos tak to zwie, co ala` plastelinkę nakładasz na rureczkę i git -kit... Nie leciiiiiiiiiiiiiiiiiii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 14.07.2009 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Olu, e jeszcze będzie nie jeden, plusem Waszym jest to, że macie blisko na takie Zjazd Muratora Ja to mam spory kawałek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 14.07.2009 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Gosiu tylko patrzeć jak będziecie święta B.N. spędzali u siebie.... waldi8321 napisał: Hmmmm a wrażenia możesz opisać małymi literkami Może będziecie się kłócić o to kto grzeje plecki hihihihi a podłogówkę zdecydowanie musicie wypróbować i choćby napisać malutkimi literkami -jak wrażenia... hm hm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 14.07.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Olu, e jeszcze będzie nie jeden, plusem Waszym jest to, że macie blisko na takie Zjazd Muratora Ja to mam spory kawałek Tak, Asiu, ale podobno jak ma się dalej, to się organizuje wyjazd i się jedzie - nie ma odwrotu, a jak blisko to jak sójka za morze i zawsze się człek spóźnia... ale może na któryś zjazd się spikniemy i spotkamy się wszystkie wreszcie w realu A tak swoją szosą to ciekawe czy byśmy umiały się tak dobrze dogadać jak na fm bo ja to trochę nieśmiała jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 14.07.2009 13:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 A tak swoją szosą to ciekawe czy byśmy umiały się tak dobrze dogadać jak na fm bo ja to trochę nieśmiała jestem Hmmm....myśle ze dałybyśmy sobie radę . tylko trochę musiałybyśmy te spotkanie przedłuzyć . moze u Asi w podziemnym barze co na to Asieńka ale ja tez przyznam ze pisanie mi zawsze lepiej szło choć mówią ze na stare lata mordka mi sie nie zamyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 14.07.2009 13:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Witam kolezanki z Kólka ... .......................... - tutaj możecie wpisać nazwę, arkusze zbiorę w sobotę Aj bym zapomniała.... Dwie nazwy już są zaklepane: - Koło Różańcowe i Koło Gospodyń Wiejskich Hmmmmm.....dobre tylko muszę jeszcze pomyśleć nad tą nazwą moze Wy dziewczyny juz cos macie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Perłóweczka 14.07.2009 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Ja tylko modlę się,żeby sie nie zepsuła jakaś rura i domu nie zalała.ale wtedy to by była masakra.No co?płytki ryć?albo zakręcic,ale co wtedy będzie grzało.No te nowe domy,to całkiem inaczej budowane.U moich rodziców rurki ida na zewnątrz przy ścianie.Tam to przynajmniej można by wode do garnka łapać jak się będzie lało Kobieto czy Ty niemozesz mysleć tylko o wspaniałych rzeczach ja podobnie dumam nieraz i tak własnie mówi do mnie mój mężulek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 14.07.2009 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 ale ja tez przyznam ze pisanie mi zawsze lepiej szło choć mówią ze na stare lata mordka mi sie nie zamyka Oj u nas w małżeństwie to zdecydowanie ja więcej mówię... mogę gadać i gadać a mój mąż o czasu do czasu "yhy", albo "podaj mlotek" i ostatnio jakaś bardziej pyskata się zrobiłam ale ja to sobie tłumaczę, że to asertywność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oz 14.07.2009 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Hmmm....myśle ze dałybyśmy sobie radę . tylko trochę musiałybyśmy te spotkanie przedłuzyć . moze u Asi w podziemnym barze co na to Asieńka Jakby co mogę spróbować pożyczyć od Jacka rurę co by jakiego czipendejlsa zamówić czy jak to się tam nazywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 14.07.2009 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Hmmm....myśle ze dałybyśmy sobie radę . tylko trochę musiałybyśmy te spotkanie przedłuzyć . moze u Asi w podziemnym barze co na to Asieńka Jakby co mogę spróbować pożyczyć od Jacka rurę co by jakiego czipendejlsa zamówić czy jak to się tam nazywa Hihi,to by było dopiero :lol: Zupełnie jak na jakimś wieczorku panieńskim :o:lol: niektórzy takie niespodzianki mają u nas byłaby spóźniona,ale co tam :lol::wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
waldi8321 14.07.2009 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 Ja tylko modlę się,żeby sie nie zepsuła jakaś rura i domu nie zalała.ale wtedy to by była masakra.No co?płytki ryć?albo zakręcic,ale co wtedy będzie grzało.No te nowe domy,to całkiem inaczej budowane.U moich rodziców rurki ida na zewnątrz przy ścianie.Tam to przynajmniej można by wode do garnka łapać jak się będzie lało Kobieto czy Ty niemozesz mysleć tylko o wspaniałych rzeczach ja podobnie dumam nieraz i tak własnie mówi do mnie mój mężulek Nio to dobrze mówi Tylko,że my tak już mamy,że się martwimy na zapas w sumie takie rzeczy to rzadko się zdarzają,ale jak już by się zdarzyło coś takiego (oby nie tfu tfu),to ja bym mężowi powiedziała : "Kochanie,może teraz pomyślisz o jakichś wspaniałych rzeczach?" :lol: hihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.