Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Arniki


Recommended Posts

W kuchni pojawił się nowy mebel...

Stary był kupiony tylko tymczasowo.. bo kasy brakowała i na czymś siedzieć i przy czym jeść trzeba było...

Szklany stół został zamieniony na dąb...

 

IMG_1807.JPG

 

IMG_1811.JPG

 

IMG_1813.JPG

 

Jak dojrzeję do tego co chcę i uzbieram kasę... to i wymienimy krzesła w kuchni.. na razie będą te...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 283
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Troszkę wiosny 2014r w ogrodzie....

 

Migdałek, który z dnia na dzień w zeszłym roku padł... zreanimowałam go.. i tak mi się odwdzięczył...

IMG_1771.JPG

 

IMG_1854.JPG

 

IMG_1836.JPG

 

Na rondzie...

 

IMG_1847.JPG

 

Wiąz...

 

IMG_1843.JPG

 

Grab

 

IMG_1848.JPG

 

Magnolia

 

IMG_1852.JPG

 

Kuklik

IMG_1853.JPG

 

Głóg jednak zdecydował się, ze będzie kwitł...

 

IMG_1851.JPG

 

IMG_1856.JPG

 

IMG_1857.JPG

 

 

IMG_1837.JPG

 

 

Czasami i u nas pada deszcz.... i świeci słońce...

 

IMG_1862.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieszkał nowy nabytek w naszym domu...

Jak ujrzałam zdjęcia to .. się zakochałam..

No cóż.. że ja sroka jestem, że ja lubię różności i pokręcone... niekoniecznie w jednym stylu.. no to dumałam nad nią...

I w końcu stwierdziłam, że ja w paździerze nie wierzę... pogadałam z mężem... i pognałam po nią..

Mąż stękał.. nie powiem.. bo ona ciężka okropnie...

Ale ją mamy...

 

Oto ona...

 

Nasza nowa komoda... :)

 

 

Kolor komody w realu jak na pierwszym zdjęciu...

IMG_1987.JPG

 

IMG_1988.JPG

 

IMG_1989.JPG

 

IMG_1998.JPG

 

...tu w promieniach zachodzącego słońca z Inką...

 

IMG_2001.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wejście wyglądało rok temu...

DSC00377.JPG

 

DSC00378.JPG

 

DSC00379.JPG

 

DSC00383.JPG

 

DSC00384.JPG

 

DSC00385.JPG

 

A tak teraz...

 

Od frontu posadziłam prze ścieżce do domu takiego marniutkiego modrzewia.. i takiego świerczka...

 

IMG_1977.JPG

 

I z tyłu przeniosłam świerka "nifififi"... do przodu zamiast wielkiego jałowca...

Ten drugi też mi nie pasuje... może zamienię go (tego drugiego jałowca) na małe szczepione modrzewie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Miałam pytanie odnośnie otwierania nogą szuflady .. chodziło o taki "dynks", za pomocą , którego mogę szufladę z koszem na śmieci otworzyć...

Nie mam pojęcia jak on się nazywa.. ale nie jest drogi, nie otwiera się szuflada jak dotknę ją kolanem niechcący.. trzeba uwolnić "sprzęgiełko" aby otworzyć szufladę nie używając rąk...

 

Oto fotorelacja...

 

IMG_1042.JPG

 

IMG_1043.JPG

 

IMG_1044.JPG

 

IMG_1045.JPG

 

IMG_1046.JPG

 

IMG_1047.JPG

 

IMG_1048.JPG

 

Nie wiem na ile sa poglądowe te zdjęcia, ale jak "kopnę" stopą w "dynks" to drzwiczki się otworzą, jak dotknę kolanem czy oprę się, to szuflada nie wyjedzie...

Ułatwia to pracę w kuchni , szczególnie jak coś gotuję i mam brudne ręce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Witaj

Kuchnię użytkuję już od 4 lat :) Tyle minęło w czerwcu... jak przeprowadziliśmy się...

Zdjęcia pedału wkleiłam ku pamięci i jako pomoc innym Forumkom szukających otwierania szuflady z koszem na śmieci...

Pedał nie spowalnia i nie domyka szuflady... za to odpowiedzialny jest system blooma.. nie wiem jak to się fachowo nazywa, ale jest to pełen wysuw szuflady na łożyskach jeśli mnie pamięć nie myli.. z domykiem przy zamykaniu...

Ten pedał uwalnia szufladę i poprzez siłę otwiera ją... wówczas gdy mam ręce zajęte, brudne itd...

Idealne rozwiązanie i nie kosztujące krocia...

 

Jeśli mogę prosić... to zapraszam do komentarzy..... tam chętnie odpowiem na każde pytanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W oknach zawisły nowe firanki...

 

W salonie...

 

IMG_3120.JPG

 

 

IMG_3110.JPG

 

IMG_3109.JPG

 

IMG_3108.JPG

 

A tu nie wiązana...

 

IMG_3117.JPG

 

Okno tarasowe w kuchni...

 

IMG_3106.JPG

 

 

IMG_3104.JPG

 

Sama firanka bardzo mi się podoba.. jest delikatna, lekko kreszowana, żakardowa, nie trzeba prasować.. ale chyba ciut za dużo jej powiesiłam... choć mężowi bardzo się podoba.. Jetst to Haft Kalisz.... chyba jedne z najlepszych polskich firan...

 

...nad taką jeszcze myślę...

 

IMG_3123.JPG

 

 

 

IMG_3126.JPG

 

IMG_3127.JPG

 

Ponieważ sporo zaoszczędziłam sama szyjąc.... to mogę nabyć drugi komplet.. ten akurat wygląda jak robione na szydełku.. Kupiłam jeden kawałek do biura i przymierzyłam jak będzie wyglądać w salonie... tu powieszona pionowo..

Ornament ma bardzo podobny do tego z kominka...

 

I spojrzenie z innych kątów na salon...

 

 

IMG_3128.JPG

 

A tak większe spojrzenie...

IMG_3129.JPG

 

i na wypoczynek...

IMG_3134.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Mąż przymierzył się do wiertnicy...

 

IMG_3630.JPG

 

Możliwe, że jeszcze w tym sezonie zrobi odwierty i nie będziemy musieli palić węglem....

Najwyższy czas aby wymienić piec węglowy na pompę ciepła...

Próbny odwiert zakończył się sukcesem:yes::wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Nie jest to temat budowlany...

Zapisuję, aby mi nie zgubiło się,...

 

Mądra chemia i mądrze stosowana wcale nie jest złą...

Jako chemik , który "liznął" i mikrobiologię... rozumiem co się w nas dzieje i czasami co na co zastosować...

 

Warto przeczytać.. http://martabrzoza.pl/rak/tam-gdzie-grzyb-tam-guz-nowotworowy/

 

Cytuję , aby mi nie zginęło...

"........

Współczesny tryb życia i sposób w jaki się odżywiamy (zbyt duża ilość cukrów, mięsa, alkoholu, napojów sztucznie zabarwianych itp.) sprawia, że w naszym organizmie wytwarza się odczyn kwasowy, który sprzyja rozwojowi grzybów. W celu przywrócenia odczynu alkalicznego należy przeprowadzić odpowiednią terapię, która usunie candidę z naszego organizmu i przywróci mu odpowiedni odczyn.

1. Profilaktyka – uniemożliwienie zgromadzenia się candidy w takiej ilości, żeby spowodowała problem raka. W celu odkwaszenia organizmu należy przez 3 dni – 2 razy dziennie pić roztwór sporządzony sporządzony z filiżanki ciepłej wody i 1 łyżki stołowej sody. Potem 10 dni przerwy i powtarzamy 3 dniowy cykl. Jeśli nie możemy znieść smaku rozrobionej sody, można spożyć ją na sucho i popić letnią wodą.

2. Zatrzymanie i usunięcie infekcji candidą (cysta lub guz nowotworowy).

Jeśli candida rozwinęła się już do tego stopnia, że utworzył się guz lub cysta, należy zwiększyć częstość spożywania roztworu oraz wzbogacić go o miód, melasę lub syrop trzcinowy. Należy rozpuścić 1 łyżeczkę miodu i 1 łyżeczkę sody w filiżance ciepłej wody. Pić 2 razy dziennie co najmniej przez 10 dni, lub zależnie od tolerancji organizmu. Krew i limfa muszą zmienić się na lekko alkaliczne przez taki okres, żeby zniszczyć grzyb candida. Kiedy to się stanie, cysta/guz znika.

W przypadku zaawansowanego problemu nowotworowego, należy stosować miksturę w proporcjach – łyżeczka miodu/ łyżeczka sody każdego dnia, żeby organizm mógł zabić ogromną kolonię candidy. Jedynym skutkiem ubocznym jest biegunka. W porównaniu ze skutkami chemioterapii, to naprawdę niewiele. Wystarczy zmniejszyć ilości przyjmowanej mikstury, a biegunka zniknie."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Lato tego roku było cudne... Zaczęło się w kwietniu i trwało do drugiej połowy września.

Korzystaliśmy więc z lata ile mogliśmy.

Bałtyk na 2 tygodnie musiał być, bo co to za wakacje bez naszego morza, w czerwcu zwiedziliśmy sporo Włoch, a teraz we wrześniu kawalątek Kanady...

Wróciłam do naszego domku bardzo zadowolona. Nie ma jak to być we własnym domu :)

Ogród oszalał, kwitną hortensje, Maliny obrodziły, że aż krzaki uginały się, wcześniej czarna porzeczka, wszystko urosło i kwitło jak szalone, ku mojej radości. Szkoda tylko, że tak sucho wszędzie....

W domu też zaszły zmiany...

Po kilku latach przymierzania się do pompy ciepła, zostały wykonane odwierty , pompa zawisła na ścianie w kotłowni, i 2 dni temu została odpalona, ogrzewając nasz dom. Temperatura w domku była bardzo wysoka, bo nie przykręciłam termostatu.

Czyli ten sezon nie będziemy używać kotła na węgiel, a ogrzewanie będzie i ekologiczne i bezobsługowe. Nareszcie.

Z tej inwestycji bardzo się cieszymy, bo kocioł węglowy jest bardzo absorbujący i brudzący.

Pompę ciepła mieliśmy w planach budowy domu, ale wówczas koszty były zbyt wysokie i musieliśmy odłożyć to na później.

Najbardziej chyba cieszy się mąż, bo nie będzie miał nic wspólnego z węglem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Szukając informacji jak długo w domu nie było remontu, to gdzie znajdę info.. we własnym dzienniku.

 

Właśnie zaczęliśmy wielkie malowanie całego domu, uzupełnianiem braków, doposażaniem.

Odświeżenie już części domu sprawiło uśmiech na mojej buzi.

Choć nie jest to wyzwanie całkiem lekkie, zważywszy, że robimy to sami, a lata to już nie te, bo kręgosłup nawala, ale radość z wykonanej pracy ogromna..

Przyszedł też czas na refleksje.. co będzie za następne 10-20 lat... Duży ten dom mamy, choć bardzo wygodny i w sumie wszystko potrzebne. Zważywszy, że mieszkamy nadal w 4 osoby, dom tętni życiem, cały czas ktoś do nas przyjeżdża, ktoś nocuje, to i dodatkowy pokój zawsze jest wykorzystany.

Bardzo lubimy gości, i jak dom tętni życiem, a nie jest to tylko sypialnia.

 

 

Największa nasza radość to pompa ciepła.

Nie ma to jak ekologia, brak brudu, palenia, węgla, emisji spalin, rozpalania i zakopcenia.

Pompa to jest super wynalazek.

Bezobsługowa, w domu mam bardzo ciepło, jest super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Nie zaglądam na forum od dawna..

Z pompy ciepła , jesteśmy zadowoleni, już po prawie 4 pełnych sezonach grzewczych.

Koszty są niższe niż węgiel.

Pompa działa bezawaryjnie.

W domu mamy ciepło.

Reasumując, jesteśmy zadowoleni.

 

W zeszłym roku zrobiłam mały remoncik... wymieniłam wszystkie podłogi w 4 sypialniach, wyrzuciłam panele, które były ciemne, i stukały pod łapkami Inki. Położyłam kafle.

Jestem teraz zadowolona.

 

Z obserwacji.. nadal uważam, że dom i ogród na teraz jest za duży... Starszy syn jest już nareszcie na swoim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...