Arnika 14.11.2010 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2010 Jeszcze kilka fotek z ocieplenia domku.... http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TJxvAq-T5oI/AAAAAAAABuo/S-UEg9zUkY8/DSC07041.JPG http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TJxu1fLu54I/AAAAAAAABug/FBMUhwtYEX8/DSC07039.JPG http://lh5.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TJxuym-KHVI/AAAAAAAABuc/2L4hSiG_CKE/DSC07038.JPG Październik 2010r A tak dziś domek w słońcu wyglądał.....Listopad 2010r. http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TOBEAj__KnI/AAAAAAAAB40/3A9Jc7W4RsQ/DSC07167.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 15.11.2010 19:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2010 Na zimowe wieczory do zaprojektowania ogrodu mam linka... To tak aby nie zapomnieć... http://www.ogrodowisko.pl/tag/projektowanie-ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.12.2010 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Nie zaglądałam do dziennika, bo i nie maiałam siły i kilka kataklizmów nas nawiedziło.... Emil miał wypadek około 11.00 20 listopada.... Ma skręcone kolano, pęknietą kość, i co jeszcze to nie iwm, miał już punkcje i co nas jeszcze czeka tego też nie wiem. Oby wszystko szybko wróciło do normy....Tego samego wieczoru, a właściwie w nocy odszedł od nas Pinkuś... Piesek, który nauczył, czy też pomógł Emilowi nauczyć się mówić ( Emil miał 4 latka i nic nie mówił, więc kupiliśmy mu przyjaciela... )Bardzo rozpaczaliśmy po jego odejściu ... http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TJmzFPrFdBI/AAAAAAAABt0/6_QQjQNt1us/DSC07031.JPG Pinkusiu będziemy zawsze o Tobie pamiętać. Zaraz następnego dnia przyjechała do nas dziewczynka... Też Lwi Piesek i ma na imię Inka. Jest to siostrzenica Pinkusia.Inka jest kochana i powoli zawładnęła nasze serca, ale o Pinkim będziemy zawsze pamiętać.... Jego nie zastąpi żaden piesek, ale jest nam już weselej i lżej. Beż Inki w domu oszalelibyśmy wszyscy, zwłaszcza Emil....Tak wygląda Inka... http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlayKOWt0I/AAAAAAAAB70/5cX_47H4xU4/s512/DSC07185.JPG http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPla1FfoUxI/AAAAAAAAB74/dKkxBrCMfyg/s576/DSC07183.JPG http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlasZ9kMAI/AAAAAAAAB7w/JJYbds-yFXE/s640/DSC07202.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.12.2010 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 A z budowlanych wieści... Mamy ocieplony prawie cały strop... Prawie robi wielką różnicę... Został kawałek nad kotłownia, i nad garażem, ale nad garażem nie ma odeskowania i będzie ocieplone, albo i nie... Zobaczymy... Pan stolarz zrobił zabudowy dwóch garderób.., w przedpokoju i w naszej sypialni... Tak prezentuje sie garderoba w przedpokoju dla Emila i starszaka i na kurtki.... http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaUQ3ZsBI/AAAAAAAAB7Y/rVuETG527K4/s512/DSC07187.JPG http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaWwxDK7I/AAAAAAAAB7c/TtCbL7SKLZ4/s512/DSC07188.JPG http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaaLd5-bI/AAAAAAAAB7g/fzWPltWZcjA/s512/DSC07189.JPG A tak w naszej sypialni.... http://lh4.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlai5a3C8I/AAAAAAAAB7k/lP4kgQgyrNc/s512/DSC07194.JPG http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlanX5ktTI/AAAAAAAAB7o/dfuMS0fiTtk/s512/DSC07198.JPG http://lh3.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TPlaqV28asI/AAAAAAAAB7s/3p_R2qg_t1A/s512/DSC07200.JPG Nie macie pojęcia ile odnalazłam i odkryłam na nowo ciuchów Jeszcze takie odkrycia czekają mnie raz, jak przewieziemy worki od znajomego z garażu...... Aż się boję.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.12.2010 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2010 Dzisiaj mąż przywiesił wieszaki w wiatrołapie, bo są bardzo potrzebne, i nie było gdzie kurtek powiesić... Nieraz nieźle nalataliśmy się, żeby znaleźć swoje wierzchnie okrycie...Dawało nam w kość jak przychodzili goście i nie było gdzie powiesić kurtek... Dziewczyny też pewnie to odczuły.Wieszaki są stare jak świat. Ku[piłam je ładnych parę lat temu gdzieś na giełdzie staroci, i miały być do przedpokoju w naszym mieszkaniu... Ale...Nie zostały nigdy zawieszone, i zabrałam je z wieloma klamorami do znajomego do Garażu na przechowanie. Dzisiaj wpadłam do tego garażu i je odkopałam. Może nie pasują, może nie są ładne, może nie są modne... ale swoją funkcję spełniają.Będzie trzeba jeszcze coś wymyślić na buty. W najprostszym i najtańszym rozwiązaniu stanie stojak na buty i będzie dobrze. Kiedyś zmajstruje się jeszcze jakąś garderobę i szafkę na buty. A tak wyglądają nasze wieszczki.... http://lh6.ggpht.com/_K-fCOjG1kfo/TP6HVXU-7VI/AAAAAAAAB9o/UagtZOsKzwA/s640/DSC07253.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2011 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Na razie w domu nic się nie zmienia.... Mąż doszedł do porozumienia z piecem, już wie jak w nim palić i ile węgla wrzucić. Wychodzi ma to, ze spalamy 2,5 do 3 wiader węgla na dobę albo i dwie, w zależności od temp na dworze i wiatru.... Nie jest więc źle. Kupione 4 tony węgla kończą się, ale też trzeba napisać, ze ocieplenie skończyliśmy w listopadzie, a ocieplenie stropu chyba w grudniu, albo nawet w styczniu... Przez strop uciekało dużo ciepła, teraz jest znacznie cieplej..... Trzeba będzie jeszcze wełny dołożyć na strop, ale już nie jest źle. Temp w domu wynosi od 20*C w sypialni do 23-24 w części dziennej i w kuchni. Tu siedzę , więc ma być i cieplutko..... Kiedyś wpadłam do Ikei po coś tam... i tego czegoś nie kupiłam bo.... nie ważne, ale wyczaiłam na przecenach fajny zlew.... Uważam , że nawet jest fajniejszy niż mam w kuchni.... Coś takiego nabyłam... Ponieważ miał nieliczne i prawie niewidoczne ryski mnie to nie będzie w użytkowaniu przeszkadzać, bo założenie jest takie, ze zlew idzie do kotłowni jako zlew gospodarczy... I jeszcze za jak atrakcyjną cenę.... Jest potrzebny w węglowej kotłowni. Zastanawiam się czy jednak nie wynająć kogoś do skończenia kafelek w kotłowni... Zostało kilka metrów, bo mąż wiosną nie zdążył, a teraz mu się nie chce.... Najwyższy to czas zakończyć płytki... Będzie wtedy można powiesić zlew. Ponieważ zlew jest stalowy, i nablatowy to wymyśliłam, że pospawamy stelaż metalowy, po to aby było na czym go postawić, i po to ten stelaż aby w małej kotłowni nie zabierał miejsca blat. Zamówiłam wreszcie karnisze... Powinny lada dzień przyjść.... Mam nadzieję, ze nie odłoży na zaś ich powieszenia mąż... Po zakupie karniszy potrzeba będzie kupić jakieś szmatki do okien... Przetrzepuję net i to co mnie się podoba, nie jest albo modne, albo nie będzie dobrze wyglądało w salonie.... Ojjjj jak zawsze dylematy szmatkowe.... Dziś też nasza sunia miała sterylkę... Czuła się nie wiem jak, bo nic nie mówiła, ale jest naćpana , wypiła trochę i zwróciła.... Aż się boję co przyniesie noc.... Tak na marginesie to kochana psinka.... Zawładnęła nasze serca.... Emil kiedyś powiedział, że Inka najlepiej całuje ze wszystkich dziewczyn... No myślałam, że padnę.... Tak się całują jak nie wiem... Ona go po prostu kocha, a on ją.... I po to jest nam pies w domu, żeby nas kochał i żeby miał kto merdać ogonkiem jak wrócimy do domu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 22.02.2011 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Spaliliśmy już tej zimy 4 tony węgla... Zamówiona na wypróbowanie tona węgla w kęsach przyjechała na działkę.... Dom wzbogacił się już, ... albo nareszcie i powieszone zostały dwa karnisze.... Trzeba zakupić jakieś zasłony, a to wcale nie jest takie proste... W sklepach królują organzy i gipiury. Mnie osobiście się podobają niektóre tkaniny, tylko, że do mojego salonu już nie bardzo.... Szukam więc lnu, bawełny z lnem, albo czegoś ładnie wyglądającego.... w miarę grubawego, ale nie za grube, i nie cienki.... .....i taką tkaninę dostałam do zobaczenia... Niewiele widać na tych zdjęciach.... przekłamany kolor...Ściana w salonie jest biała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 01.03.2011 07:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 Skoro zawisły już karnisze to i zakupiliśmy zasłony do salonu... To był kompromis pomiędzy tym co mnie się podobało i mojemu mężowi a to na co nas stać było w tym momencie... Dodam iż musiałam zakupić 5 kompletów zasłon, więc i wydatek spory, a miały jeszcze w miarę dobrze wyglądać, pasować do wystroju, i się prezentować.... I zanim wybraliśmy te zasłony to zakupiłam 5 różnych, w różnych kolorach , przywieźliśmy je do domu, zawiesiłam i pooglądaliśmy wybierając te co teraz wiszą.... Inne nie pasowały, chociaż w dotyku, wizualnie w sklepie były bardzo fajne.... Oto one.... I w Emila pokoju zawisła taka firanka..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.03.2011 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Zawisły moje zegary wreszcie na ścianie..... I lustro w małżeńskiej garderobie.... Wreszcie jak będę się ubierać, to nie muszę już latać do łazienki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.04.2011 11:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 Przyszła wiosna i czas było grabić i robić porządki w ogródku. Samo grabienie dało mi tak w kość, że masakra, więc zakupiłam wertylkulator.... Tak wygląda trawa przed wertykulacją.... ... tak po wertykulacji.... A tak wygląda z daleka to co już zrobiłam a co jeszcze zostało do zrobienia..... Mam już zaplanowany częściowo ogródek... W weekend mam nadzieję powalczyć z łopatą i poprzesadzać we właściwe miejsca to co trzeba poprzesadzać.... Ojjjj będzie się działo... no chyba, że ślubny wymyśli jakieś wyjście, bo na siłę gości zapraszał..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.04.2011 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2011 Zakupiłam storczyka..... okazyjna cena, co prawda już bez kwiatów, ale jak zakwitnie , to klękajcie narody.... Takie zakupiłam roślinki, część jest zdobyczna, które czekają na wsadzenie.... Roślinek mam jeszcze na liście do zakupienia sporo. Chyba nawet przesadziłam z azaliami.... Ale cóż.... są to posadzę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.04.2011 17:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Tak zapowiada się rabata od frontu.... ....takie maleństwa wykopałam i reanimuję.... Lada dzień zakwitnie migdałek... ... i biegająca Inka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.04.2011 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2011 Już jest spory postęp na rabatach przed domem w "trójkącie" czyli zaraz przy wejściu.... ....co prawda tymczasowe nasadzenia, dlatego, że miałam kilka odszczepek bergeni i kilka tawułek, które trzeba zadołować, aby wsadzić na właściwe miejsce, i kilka różnych zbieranych kwiatków i krzaczków, oraz kosodrzewinki. Rabatką obsadziłam też bratkami... Na razie jest cały misz masz, ... I tak będzie to wszystko (prawie) przesadzane ( niektóre krzaczki są wsadzone, a właściwie zadołowane w doniczkach), ze względu na elewację, którą będziemy robić... Tylko nie wiem kiedy i na jaki jeszcze konkretnie kolor.... Kończy się rabata koło tarasu. Zamiast opaski położyłam wielkie kamienie, w nich wetknę rozchodniki i inne skalniakowe roślinki. Przez noc zakwitły tulipany.... ...i migdałek.... Zakwitły tez czereśnie, nektarynka i porzeczki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.05.2011 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2011 Witaj Relda Mam dwie garderoby i nie wiem o którą pytasz... Wyposażenie i cała garderobę robił mi stolarz i nie jest to nic innego jak zwykłe płyty meblowe w jasnym kolorze ( chyba jakiś jasny dąb, ale już nie pamiętam) , oraz wieszak wysuwany + prawidła na buty kupiłam w Ikea, zanim stolarz zrobił mi garderobę i dopasował wszystko.... Są też szuflady... Te szuflady do naprawdę bardzo fajny wynalazek na wszelkie drobne rzeczy...... Lubie dużo szuflad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.05.2011 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2011 Dziękuję za pochwałę Garderoba ma 172X216cm . Zdjęcia wkleję w komentarzach i zapraszam na dyskusję do komentarzy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.05.2011 10:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Robi się podbitka.... Choć kolory troszkę przekłamane, to nijak mi nie pasuje ten kolor do okien.... miał to być średni dąb, a jest pomarańczowe.... Choć to nie jest złoty dąb... , i jakoś tak nijak jest podobne do naszych okien... Mało być tak pięknie , a jest jak jest.... Echhhh te wzorniki w marketach... chyba wezmę kawałek deski i podjadę i sprawdzę czy to jest ten sam kolor co na wzorniku.... No ale skoro już tak jest to już tak pozostanie..... A tak bardzo nie chciałam mieć pomarańczowego..... Ale teraz trzeba bardzo polubić ten kolor.... Prawda, że jest piękny Mąż bardzo chciał mieć pomidorki... przekopał kawałek ziemi i posadził pomidorki.... Dostaliśmy jeszcze kilka sadzonek pomidorków, ale są jeszcze takie malusie... ... Trzeba będzie jeszcze kawałek przekopać..... Sen z powiek i widok za oknem sypialni spędzała mi dziura.... wielka dziuraaaaa... , która była wykopana na studnie chłonną.... Jakiś czas temu zamówiliśmy kręgi i przyjechał pan i je tam włożyliśmy.... Ale cały czas ziemia, a właściwie glina zalegała przed oknami.... cała wielka hołda.... W sobotę maż dzielnie z panem, który nam pomagał walczyli z odwodnieniem ( odprowadzeniem nadmiaru deszczówki) , i rozsypaniem tej sterty ziemi .... Pracowali prawie 14 godzin.... Efektem tej pracy jest porządek, rozwieziona ziemia pod budynek, po to aby tyle gresu nie było potrzebne... Teraz taki mam widok.... W jakimś jeszcze nieznanym mi czasie, trzeba będzie zrobić nową drewutnię taka z prawdziwego zdarzenia... Bo ta paletowa ... nooo jest dobra, ale nieestetyczna... , spełniła swoją rolę jako tymczasowa drewutnia aby schować pocięte deski z budowy, a teraz będzie trzeba zmajstrować nową.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.05.2011 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2011 Kończy się robienie podbitki... Został jeden kąt po lewej stronie ganku. Jest do położenia jakieś 8 desek, ale też trzeba do kąta obcinać i jest troszkę zabawy. Te 8 desek jest niepomalowanych na drugi raz... Pomalują na górze... nie skończą dzisiaj, bo my wychodzimy na imprezę Zajechaliśmy dziś z mężem do Castoramy.... Zabraliśmy też deskę pomalowana na niby średni dąb... na ten kolor, który wybraliśmy z próbki w Casto... Miałam racie ... - wybraliśmy inny kolor na podbitkę, naklejka z kolorem na lakierze była taka jaką sobie wybraliśmy, ale kolor okazał się po malowaniu zupełnie inny... Pokazaliśmy to sprzedawcy.... Kazał reklamować.... Mam paragony, mam kolor na puszkach, mam deseczki pomalowane tym kolorem z puszki, a wyszedł inny kolor... Nieźle przestrzelili z tym kolorem.... Ciekawe co producent na to powie, i co zrobi.. A swoją drogą to sama nie wiem o co mam teraz żądać... Czy zwrotu za lakier, czy pomalowania na właściwy kolor ale przez producenta lakieru, , Czy zwrot za lakier i jakąś satysfakcje, tylko jaką??? Czy ktoś z Was spotkała się z czymś takim....? Czyli plan na poniedziałek dokończyć podbitkę, i poprawić granitowe krawężniki przy wejściu na ganek...., oraz krawężnik przy zejściu z tarasu.... I trzeba za kolorkiem się rozejrzeć, zamówić te tynkowe mazidła, i poprosić ekipę od tynków na pomazianie mazidłami.... Kolejna z prac to wkopanie krawężników wkoło domu jako opaski, ale myślę , że to już po tynkach.... I nowa drewutnia.... Ale to za jakiś czas..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 17.06.2011 21:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2011 Pokażę troszkę kwiatów i zielonego .... Lawenda Kosaćce, albo jak kto woli irysy.... Żurawki... Na razie na rabacie jest jeden misz masz, ale po tynkach będzie wszystko przekopane, wykopane i posadzone tu gdzie ma być. Na razie jest tak posadzone, aby było, żeby coś rosło.... Wiadomo majstry stratują roślinki niemiłosiernie, więc nawet część z nich jest nawet w doniczkach.... Koło tarasu... tawuł nie będzie tutaj, bo są za wysokie... Będzie całkowita zmiana.... Napisałam długiego posta, ale go zjadło...... Napiszę tylko, że wypsikałam chwasty, przeciwko chwastom... czyli wypsikałam trawnik przeciwko koniczynie , mniszkowi i innym chwastom... Ciekawe czy zadziała i jak będzie źle wyglądał trawnik jak uschną chwasty.... Może nie być to ładny widok.... I dochodzę do wniosku, że trzeba było wysiać trawę odporną na suszę... nie padało u mnie już dawno, a trawa zaczęła schnąć..... I do tego te zagłuszające chwasty.... Jak na rabacie pojawi się trawka to ją wyrywamy, psikamy.. - jest zła i niepotrzebna na rabacie..., ale na trawniku to trawka jest baaardzo potrzebna i wskazana.... , natomiast mlecze, koniczyna to paskudztwo w trawie... No i właśnie na takie paskudztwa trawniczek został popsikany.... Ciekawe jak wyjdzie ten trawnik, jak zaczną usychać chwasty.... obym tego dnia nie przeklęła.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tnawrocki 26.07.2011 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2011 Witammam pytanie o te właśnie płytki (Affron pół poler z Paradyża) bo zamierzam takie kupić do salonu i kuchni,mam pytanie jak w utrzymaniu i czy jesteście z nich zadowoleni, czy łączyliście ich z innymi płytkami? Pozdrawiam Tomek[email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.07.2011 12:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2011 Witajt tnawrocki Mam ponad 110m2 tych Affronów... Kupiłabym je jeszcze raz. Jestem zadowolona. Ładnie wyglądają i nie ma problemów z myciem. Ścieram albo płaskim mopem , albo ścierką. Z raz, albo dwa pucowałam je specjalnym preparatem do czyszczenia fug. Zaszły trochę, a i płytki nie są polerowana, tylko pół poler.... więc mycie z szopem, delfinem czy innym preparatem jest OK. Robią wrażenie na znajomych.... I zapraszam do komentarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.