Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Arniki


Recommended Posts

Pisałam już kiedyś, że chcemy mieć kominek obudowany kaflami piecowymi....

I takie kafle piecowe wczoraj zakupiłam....

Jeszcze nie wiem czy będę z nich budowała kominek, czy nie ale już kafle mam...

Wątpliwości są natury koloru... jakoś tak zielone, albo białe za mną chodziły a są beżowe... Nie są złe, ale i tak w nocy spać nie mogłam i zastanawiałam się jak obudować ten kominek....

Tak wyglądają te kafle....

 

DSC08284.JPG

 

DSC08285.JPG

 

DSC08286.JPG

 

DSC08287.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 283
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pisałam kilkukrotnie sporo wcześniej o za niskich kominach. Nadszedł wreszcie odpowiedni czas... -najwyższy - po tym jak stalowa rura wsadzona w komin nie wyleciała jak z katapulty i nie potrzaskała mi gąsiora i dwóch czy trzech dachówek podstawowych.... Zaczęłam gorączkowo szukać na składach budowlanych dachówek podstawowych, gdyż moja wersja zastąpiona została nowszym modelem... Kupiłam kilka sztuk, ale to mało... tak ze sto w zapasie by się przydało... ale po takim uderzeniu już nie boję się o grad.... Musiałby być wielkości piłki do nogi.....

I tak nadszedł wreszcie ten dzień kiedy majstry pojawili się u mnie, ( zakupiłam wcześniej wszystkie potrzebne rzeczy... ) aby domurować kominy, przez które niezbyt ciekawie się paliło w kotle i w kominku....

Tak wyglądał komin z kotłowni .... podczas walenia komina....

 

DSC08378.JPG

 

 

Tak wyglądał komin zimą.....

 

DSC07330.JPG

 

A tak już wyglądał domurowany komin :)

 

DSC08381.JPG

 

A tak wygląda komin z kominka. Widać gdzie i ile było domurowane... ale nic to.... jest dobrze :)

 

DSC08387.JPG

 

 

 

Mam jeszcze kilka dylematów.... ale one też już powoli się rozwiązują....

Czekam na pana kuchennego.... ma mi zrobić meble do łazienki....

I czekam tak od ubiegłej jesieni... gdzie zamiast robić moje meble zamówione w czerwcu/lipcu poszedł i zrobił kuchnię Wusi... Tak ona ma kuchnię, a ja nie mam mebli do łazienki do dziś.... I nawet chłopina nie ma czasu do mnie podjechać.... a mąż przeklina jak nie wiem....

Edytowane przez Arnika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z dylematów budowlanych... słowo staje się czynem...

Po zagruntowaniu w zeszłym tygodniu domku, dziś wpadła z samiutkiego rana ekipa budząc nas, do tynkowania....

Tynk silikonowy zakupiony przedwczoraj ( dobrze, że był na chodzie jeszcze mężowy samochód) , przywieziony do garażu i złożony...

Kolor jaśniutka śmietanka.... nr jak nie pomyliłam to K 10040.

Po wielkiej burzy mózgów w domu, po obejrzeniu kilkudziesięciu kolorków, po przymierzeniu doszliśmy z mężem do wniosku, że pokolorujemy go tak jak chcieliśmy od samego początku... jaśniuteńkie ekri.... Nie będzie mieszania kolorów... bo już mam tyle kolorów , że wystarczy.... Okna winchester, drzwi i brama garażowa ciemny orzech, dachówka bardzo ciemny brąz, podbitka sraczkowata wyszła... Więc już wystarczy... Poza tym jakoś w przypadku mojego bardzo niziutkiego domu jakoś nie widziałam boni, albo obwódek z innego koloru dookoła okien.... W innych domach nawet całkiem fajnie nieraz to wygląda, u siebie mówię stanowcze NIE.... Tylko dlatego, że dach prawie wchodzi na okna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majstry już skończyli....:wiggle:

 

Tak wygląda otynkowany domek....

 

DSC08445.JPG

 

Najdłuższa ściana...

 

DSC08444.JPG

 

Front z lampą błyskową....

 

DSC08438.JPG

 

.... i bez lampy....

 

DSC08439.JPG

 

Właśnie ze względu na ten front i tak nisko dach nie chciałam mieszać z obwódkami i innymi kolorkami....

 

Jestem bardzo zadowolona z wyboru koloru, bardzo nam się on podoba....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Długo myślałam nad rabatą przy wejściu.. i w końcu posadziłam...

 

DSC08623.JPG

 

....i już posadzone funki, bergenie, żurawki, języczka i pieris.... Jak się wyznacie co jest co to OK :)

 

DSC08628.JPG

 

Opaska jest już zasypana piaskiem....

 

DSC08622.JPG

 

... i w niektórych rogach wzmocniona kamieniami, których trzeba jeszcze przywieźć....

 

DSC08619.JPG

 

Majstry uszczelnili jeden komin, założyli kratki na wentylację i na komin dymowy z kotłowni strażaka ;)

 

DSC08616.JPG

 

Nad wszystkimi pracami miała nadzór Inka....

 

DSC08625.JPG

 

Mąż ciut robił z p. Bogdanem drewutnie, ale, że siła Bogdana rozpiera to przewiercił mu wkrętarką paznokcia w kciuku.... ale prace nad drewutnią trwają i powolutku, ale są postępy.....;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowanie drewutni zakończone sukcesem :)

Jeszcze tylko przeszlifować dechy i pomalować ;)

 

DSC08641.JPG

 

DSC08642.JPG

 

Wstawione zostało jedno przęsło betonowe, i zmieniana jest brama metalowa z dwóch przęseł na jedno, które zostanie wypełnione deskami i pomalowane... Tylko po to aby od tyły była możliwość wychodzenia, przywiezienia węgla....

 

DSC08640.JPG

 

 

Troszkę jesieni u mnie....

 

DSC08659.JPG

 

DSC08655.JPG

 

DSC08649.JPG

 

DSC08650.JPG

 

Trzeba się zająć tą rabatą....

 

DSC08645.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni tydzień był pod szyldem prac ogrodowych...

Zrobione zostały obrzeża, wysypana żwirem, zamatowane.... Posadzone rośliny... choć jeszcze kilka zostało do wsadzenia.... Ale to już jutro...

 

Zrobiłam fotki w ogrodzie....

 

Front domu od północy...

 

DSC08716.JPG

 

Wzdłuż dojścia do domu ... Kawałek do zagospodarowania ...

 

DSC08717.JPG

 

...i praktycznie cała rabata do zrobienia.... ale to wiosną.....

 

DSC08718.JPG

 

DSC08715.JPG

 

Drzewka owocowe i ozdobne zostały osypane żwirkiem....

 

DSC08714.JPG

 

..a rabatkowe obrzeża też dostały żwirek....

 

DSC08713.JPG

 

DSC08710.JPG

 

DSC08708.JPG

 

DSC08711.JPG

 

DSC08704.JPG

 

Widać jeszcze niewsadzone roślinki .... i pomocnica....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Zmiany powolutku widać w garażu... znaczy sufit zawisł, ale zostało jeszcze przetarcie i pomalowanie sufitu i garażu.....

Posprzątany garaż odkrył jego powierzchnię... wreszcie zmieszczą się w nim dwa nasze samochody, bo coraz zimniej i mnie się nie chce skrobać szyb....

Ale samochody wprowadzimy dopiero po malowaniu... bo mój czarny byłby od tego pyłu i kurzu biały codziennie.... Ale kiedy pomalujemy to nie wiem... ... kiedyś....

 

DSC08739.JPG

 

DSC08738.JPG

 

DSC08735.JPG

 

Nad garażem zawisł kinkiet... i nawet świeci :wiggle:

 

DSC08752.JPG

 

 

 

 

 

Zakupiona kilka/kilkanaście dni temu zmieniła się za sprawą Emila w lampion...

 

DSC08742.JPG

 

DSC08746.JPG

 

DSC08749.JPG

 

 

I takiego gościa miałam w ogródku... czasami przychodzi ich więcej.. raz z jednej strony, raz z drugiej...

Zdjęcie może mało ostre, ale robione przez okno....

 

DSC08734.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ostatnio wymyślam kafle, albo coś innego na ścianę w kuchni... I ciężko mi to przychodzi...

Oglądam w realu różne rzeczy i cały czas się zastanawiam co wybrać....

Mam nadzieję, że przed świętami wydumam....

 

Natomiast do salonu wpadły mi w oko takie żyrandole... są też do kompletu kinkiety.... Potrzebuję 2 żyrandole i 3 kinkiety....

 

http://www.leroymerlin.pl/multimedia-storage/7f/5f/78ab72bcb0a1857d0c2e450f5543-41598886_d.jpg

 

Ale podobają mi się jeszcze i inne żyrandole...

To abym nie zapomniała;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym Wszystkim Tym, którzy oddali 1% dla Emila za rok 2011 serdecznie podziękować.

Właśnie Fundacje przekazała nam info o wpłatach. Ponieważ nie ma napisane od kogo więc dziękuję Tym , którzy przekazali go i Te osoby wiedzą :) :hug:

Napiszę z których miast zaksięgowano wpłatę: Dąbrowa Górnicza, Katowice,Będzin, Częstochowa, Olkusz, Sosnowiec, Warszawa - Praga, Chorzów, Zabrze, Rybnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielkich bólach rodziły się pomysły co przykleić na ścianie w kuchni... wytrzymałam aż prawie półtorej roku....

 

 

Poprzywoziłam kilkanaście rożnych płytek , przymierzałam, przespałam się z tematem i pomysłami....

I wreszcie... są...

 

 

 

 

Kupiłam Majolikę i ręcznie robione i malowane dekory w kwiatuszki... Dekory mnie uzekły... są śliczne.... i wypukłe w dotyku..., majolika też nie jest zwykła, płaska... jest taka ... ciepła w dotyku.... Mąż nawet nie wiedział co kupię jak pojechałam, dowiedziawszy się, że znajomy przyjdzie mi je położyć w sobotę po południu ( dobrze, ze sklep był czynny )....

Nie miałam pojęcia , że kupienie 3m2 płytek doprawi mnie o zawrót głowy.

Dzięki Narendil miała wizualki innych płytek... ale nie podobały mi się... Nowoczesne... i nie ten charakter domu i mój... źle bym się w nich czuła....

Moje płyteczki są już przyklejone....

 

DSC08834.JPG

 

DSC08843.JPG

 

DSC08844.JPG

 

DSC08845.JPG

 

DSC08846.JPG

 

DSC08839.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://forum.muratordom.pl/images/misc/quote_icon.png Napisał adk http://forum.muratordom.pl/images/buttons/viewpost-right.png

Przepisy od Monsanbii i koleżanek

 

Kradnę póki jeszcze jestem w stanie znaleźć wśród pędzących komentarzy :smile:. Z wątku Moni i dom wykańczają się - komentarze do Parkowej

 

1. podsmażona konserwowa kukurydza

Koniecznie bonduelle, bo nie robi jej się twarda skórka, z czosnkiem. Super smak, strzelające kuleczki, mniam.

 

Wywala się puszkę kukurydzy na patelnię (letnią, żeby resztki zalewy nie oszalały), podgrzewa, dolewa łyżkę oliwy, chwilę smaży, dodaje przeciśniętego czosnku, chwilę smaży, soli się, pieprzy i najważniejsze - papryka w proszku (słodka - tak z łyżeczkę, i chili w zależności jak kto lubi ostro - ja lubię piekielnie ), to razem się jeszcze podsmaża i gotowe. Z tą papryką trzeba to chwilę podsmażyć, bo ta papryka tak fajnie karmelizuje.

(czosnek długo smażony gorzknieje)

3 minuty roboty, pyszonka

 

2. tagliatelle z tuńczykiem, w śmietanowym sosie, z cytrynowym pieprzem i pomidorkami suszonymi

 

Smak co najmniej zaskakujący i jeśli ktoś pomyśli - bleee, tuńczyk na ciepło - niech tylko spróbuje. Jeszcze nie spotkałam osoby, która by nie mlaskała przy tym daniu.

Mój mąż jak słyszy, że będzie "makaron z tuńczykiem" skręca się z niecierpliwości

Tajemnicą jest tu sok z cytryny, który wydobywa głęboki smak sosu.

 

Składniki:

2 puszki tuńczyka w oleju w kawałkach

kilka -6-8 suszonych pomidorków w zalewie (tych dobrych, bez octu)

duuużo czosnku (ja daję powiedzmy 6 ząbków)

śmietana słodka (najlepsza kremówka, używam 18% łaciatej)

sok z ok połówki cytryny

pieprz cytrynowy

sól

natka pietruszki (ja ubóstwiam, wrzucam dużooo pod koniec gotowania)

 

Wyrzucam na lekko rozgrzaną patelnię tuńczyka (można odlać trochę oleju, chociaż on i tak się za chwilę wchłonie), podsmażam 2-3 minuty, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojone w paseczki pomidorki i razem to smażę ok 3-4 minuty. Zalewam śmietanką, jak zaczyna bulgotać dodaję sok z cytryny (lepiej po trochu i próbować by nie przesadzić), sól, pieprz, posiekaną natkę.

U mnie dodatkowo jest jeszcze posiekana papryczka chili, w dużej ilości, już na talerzu

Na zachętę (tu dodałam kaparki - opcjonalnie)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=79085&d=1318514847&thumb=1

 

3. sos ze szpinakiem, piersią kurczaka i gorgonolą (Moni najlepiej smakuje ze spaghetti bądź bucatini)

 

podwójna pierś z kurczaka pocięta w paseczki delikatnie obsmażona z solą i pieprzem

torebka szpinaku w liściach Hortexu (zawiodłam się dwa razu na innych markach a z tym szpikankiem danie wychodzi najlepiej), tego w kulkach (świeży szpinak jak najbardziej, ale nie wiem dlaczego - do tego sosu lepszy jest mrożony)

kawałek gorgonzoli (jeśli nie ma się dostępu sos wyjdzie też dobry z serka topionego emmentaler/maasdamer zmieszanego z kawałkiem lazura)

czosnek (znów sporo)

śmietanka słodka

sok z cytryny (koniecznie, inaczej sos wyjdzie mdły)

sól, pieprz

 

Szpinak wyrzucam do rondelka, podduszam aż się cały rozmrozi, dodaję czosnek i wmieszam ser. Kiedy się rozprowadzi dodaję śmietankę, sok z cytryny, sól, pieprz i gotuję kilka minut, na koniec wrzucam wcześniej podsmażoną (delikatnie) pierś z kurczaka

Danie błyszkawiczne, kilkuminutowe. Pycha

 

Ps.Oczywiście dodaję pietruchę do sosu, tuż przed podaniem

 

4. wersja Balbiny200 przepisu ww

zamiast kurczaka smażę cienko pokrojony boczek duński na chrupko i nakładam: tagiatelle Barilla (teściowa kuchara pełną gębą, jak spróbowała tego makaronu to już innych wstążek nie kupuje), sos szpinakowo-serowy (robię z kwaśną śmietaną i dodaję mniej cytryny) i kładę sporo plastrów chrupiącego boczku.

Pychota!

 

5. Piersi kurczaka nadziewane serkiem kozim i pomidorkami suszonymi (można dodać mozzarelli)

 

4 pojedyncze piersi

2-3 pomidorki suszone z oleju na jedną pierś (Ole albo La Rossa, dlatego że nie mają dodatku octu. Lubię pomidory w oliwie i ziołach only)

Kawałek sera koziego (twardego)

Kulka mozzarelli

Warzywa różne - szalotka, marchew pokrojona w talarki, seler, koper włoski, por, kilka pieczarek, cukinia. Do wyboru (u mnie podstawą jest por, marchew, seler)

Sól czosnkowo-cebulowa (kupuję w eko sklepie)

Pieprz (namawiam wszystkich którzy nie korzystają, używajcie pieprzy tylko z młynka - inny wymiar smaku)

Papryka w proszku

Jakieś ziółka (prowansalskie, cząber, tymianek, co kto lubi, z umiarem)

Oliwa z oliwek

 

Każdą pierś kroję pośrodku tak, by powstała kieszonka, oprószam do środka solą, pieprzem, papryką (soli nie za dużó, bo ser jest słony), nadziewam pokrojonymi w paseczki pomidorkami i startym i wymieszanym serem, zapinam wykałaczkami, znów przyprawiam z zewnątrz. Układam na niedbale pokrojonych i doprawionych (posypanych przyprawami) warzywach, polewam 3-4 łyżkami oliwy i piekę ok 40 minut w 180st. W naczyniu żaroodpornym pod przykryciem.

 

6. Mikadia: Penne z boczkiem

- boczek wędzony kroimy w paseczki i podsmażamy na patelni

- dodajemy pomidory w puszce (pokrojone)

- dodać bazylię

- następnie ugotowany (al dente) makaron (Uwaga - makaronu (czyt. wody) nie solimy bo boczek jest słony), wymieszać

- posypać sporą ilością parmezanu

- udekorować świeżą bazylią mniam

 

7. domowa pieczona papryka bez skórki w oliwie z czosnkiem i z jakimiś fajnymi ziółkami

Kilka/kilkanaście strąków papryki pieczesz w piekarniku (można połówki już wydrążone - łatwiej potem się obrabia, można całe - powiadają, że lepsze) 200st ok 20min (ale najlepiej na oko - skórka musi zrobić się czarna w kilku miejscach), wyjmujesz, wrzucasz do miski i przykrywasz folią. Jak wystygnie obierasz ze skórki (schodzi bardzo łatwo) kroisz na duże kawałki, w słoiczku układasz paprykę, przekładasz 2-3 ząbkami czosnku, dodajesz świeżego tymianku/rozmarynu/oregano (można posolić) i zalewasz oliwą.

 

8. Można zrobić też taką sałatkę z papryki w szklanym płaskim naczyniu, przełożyć czosnkiem w plasterkach i listkami bazylii. Najepsza na drugi dzień, po wyjęciu z lodówki na pół godziny przed jedzeniem. Mniam

 

9. suuuuper przepis na zupę krem z pieczonej papryki, pomidorów, czosnku i czerwonej cebuli z serkiem kozim

Składniki:

0,5l bulionu (ja sobie przygotowuje sama i zawsze mam w zamrażarce poporcjowany, kostek nie uznaję)

6 dużych czerwonych papryk

6 pomidorów

4-5 czerwonych cebul

glówka czosnku

papryczka chili (ja lubię ostrą kuchnię, można zrezygnować)

kawałek twarogowego koziego serka (może być feta)

sporo listków bazylii, trochę oregano (świeże)

 

Wszystkie warzywa wykładam na blachę (najlepiej na papier do pieczenia - mniej szorowania), cebule na pół, główkę czosnku odcinam, tak żeby można było wycisnąć maślane pyszne słodkie ząbeczki pędzelkuję oliwą i piekę aż się skórka na papryce zrobi czarna. Paprykę przekładam do woreczka, jak wystygnie obieram, pomidory też. Warzywa idą do blendera, razem z bazylią i oregano, potem do garnka z bulione. Zagotowuję, solę, pieprzę i od razu podaję z pokruszonym serkiem, listkiem bazylii i zamoczoną na brzegu talerza bagietką zapieczoną z pecorino.

 

10. koreczki (zawijaski) z upieczonej papryki z fetą w środku, posiekanymi orzechami i listkiem bazylii. Skropić oliwą i sokiem z cytryny, i cieszyć podniebienie

 

11. Aneta S makaron szpinakowo - łososiowy

Szybki i prosty no i zupełnie bez tluszczu. Ja szpinak - mrożony daje na patelnię na średnią moc, solę i pieprzę i czekam aż się rozmrozi i woda odparuje, dodaję dużo czosnku, w międzyczasie na drugiej patelni podsmażam delikatnie wędzonego łososia pokrojonego w kostkę (ja kupuję łososia hermetycznie zamykanego, porcjowanego w takie kawałki) mieszam łososia ze szpinakiem, a potem ten sos mieszam razem z makaronem - dla mnie pycha!

 

12. łódeczki z ziemniaków z tuńczykiem

Spore ziemniaczki, podgotowane, przekrojone na połówki, wydrążone, środek wymieszany z tuńczykiem z puszki, kukurydzą, dymką, solą, pieprzem i to zapieczone w piekarniku.

 

13. Balbina200 uproszczona wersja szarlotki: jabłuszka na pół, posypać cynamonem, cukrem i do piekarnika lub microfali na moment.

Zjadać na ciepło z lodami.

 

Dla tych co mają więcej czasu: dwie godziny wcześniej (jeszcze lepiej dłużej) posypać suszone żurawiny cukrem i zalać maderą lub czerwonym winkiem i potem (nie przecinać jabłka na pół tylko) wydrążyć środek (gniazdo nasienne) wsypać przesączone winem żurawiny, dodać cynamon i zapiec (można je też zawinąć jak sakiewkę kruchym ciastem).

 

14. Elena76: Polędwiczki wieprzowe z konfiturą z cebuli

 

2 polędwiczki wieprzowe

6 łyżek sosu sojowego(ciemnego lub jasnego,bez znaczenia)

6 łyżek oliwy

4 ząbki czosnku

1 gałązka świeżego rozmarynu

 

Polędwiczki umyć, osuszyć, wyciąć błony. Przygotować marynatę z w.w.

składników oprócz rozmarynu. Zasada co do marynowania wieprzowiny jest

taka-około 3 godzin, jeżeli akurat nie mam czasu to pół godzinki też dobrze...

Na patelni rozgrzać oliwę oraz igiełki rozmarynu, ułożyć polędwiczki, i smażyć obracając z każdej strony.

 

Konfitura z cebuli (banalnie prosta)

2 duże, czerwone cebule

3-4 łyżki dobrego miodu

1 łyżka octu balsamicznego

świeży tymianek

sól

pieprz

oliwa

 

Cebulę pokroić w plastry, zeszklić na kilku łyżkach oliwy. Gdy będzie miękka dodać miód, ocet balsamiczny, świeży tymianek, pieprz i sól.

 

i jeszcze wizualizacja

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=79425&d=1318718036

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=79427&d=1318718363

 

15. MagdaZZZ zaskakujące papardele z tuńczykiem

Składniki:

2 pietruszki (takie korzenie, bulwy)

puszka tuńczyka w oliwie (jak ktoś lubi więcej, mogą być oczywiście 2 puszki)

oliwa

kardamon

pieprz

sól

papardele/farfalle

 

Sposób przyrządzenia:

Pietruszkę obrać i pokroić wzdłuż w cieniutkie plastry (jak są za dlugie oczywiście podzielić), wrzucić na rozgrzaną patelnię (może być sucha, może być z oliwą) i podsmażać aż się lekko zarumieni. Tylko tu ważne żeby były cienkie długie plastry a nie słupki. Potem ta pietruszka wmiesza się w tłum z grubymi wstążkami makaronu. Dodać tuńczyka z oliwą i jeszcze chwilę podsmażyć, a zaraz dodać kardamon - to on nadaje ten niesamowity smak. Z resztą już sama pietruszka podsmażona ma zaskakujący, mało znany smak - lekko słodkawy, pyszny. Można popieprzyć, jeśli dla kogoś nadal jest zbyt mało wyraziście, można też lekko posolić (choć ja tego nie robię). Ważne aby w daniu było dość sporo oliwy, bo inaczej danie będzie zbyt suche i nie połączy się łądnie z makaronem, który właśnie dodajemy na patelnie i wszystko mieszamy.

 

Danie wydaję się dość ubogie, ale nie ilość składników jest tu ważna, a właśnie zaskakująca kompozycja składników i niepowtarzalny smak.

 

16. fajna rybę a konkretnie pstrąg

Kupuję całe wypatroszone. Rozkładam je dociskająć kręgosłup i na rybę kładę plasterki czosnku, półplasterki cytryny/limonki, posiekaną natkę i trochę świeżych pomidorków (połówki cherry lub kilka kosteczek dużego), skrapiam oliwą, sokiem z cytryny, pieprzę, solę i piekę

 

taka oto ta rybka

http://images43.fotosik.pl/1156/9171e3d67e06ceccmed.jpg

 

a takie do niej warzywka (pieczone za jednym zamachem z rybą)

http://images35.fotosik.pl/969/7308013a3c88be15med.jpg

 

17. Monika996 szarlotka

margaryna kasia (ja robię od lat na Kasi, ale można masło),

3 jajka,

3 szklanki mąki,

3 łyżęczki cukru na żółtko ( albo pół szklanki jak wolisz ciasto słodsze),

3/4 szklanki cukru do piany

jabłka ( w/g gustu około 2kg renety , albo innych pokrojonych w cienkie plasterki, może być w robocie )

 

W misce rękami wymieszać Kasię, 3 żółtka , cukier (9 łyżeczek , albo do smaku można spróbować - ja lubię kruche surowe), mąkę do formy cieniutko, nakłuć widelcem. Zostawić kulkę jak pięść na potarcie na wierzch. Piec okołó 30-40 minut w 180 stopniach, aż lekko się przyrumieni. Ja na oko. Potem jabłka - 1 warstwa posypać znów na oko cukrem (2-3 łyżeczki) i cynamonem sporo, potem 2 warstwa i znów posypać. Na 1 godzinę do piekarnika z powrotem (ja w czasie pieczenia mieszam te jabłka , żeby się po wierzchu za bardzo nie przyrumieniły.)

Ubić pianę.

Potem piana na jabłka i ciasto z kulki potarte na tarce i na 10 minut do 15 na 160 stopni, aż będzie lekko złote i twarde.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=79825&d=1318924129

 

18. Cieciorka na ciepło migiem

 

Puszka cieciorki

2-3 ząbki czosnku

natka pietruszki i/lub tymianek (zawsze mam posiekaną gotową natkę i tu pasuje idealnie), powiedzmy łyżeczka

sól cebulowo-czosnkowa (może być zwykła)

pieprz

łyżeczka oliwy z oliwek

 

Wrzucam odsączoną z puszki cieciorkę na ciepłą patelnię, zaczynam odparowywać, w tym czasie wyłuskuję czosnek, dodaję natkę do cieciorki, jak już jest prawie bez płynu, dolewam oliwę, wyciskam czosnek i podsmażam chwilunię (minutę dosłownie), solę, pieprzę (ja duuuużo) i podaję.

 

Można jeść samą jako przekąskę, można jako dodatek do obiadu.

 

19. Szparagi w sosie serowo-śmietanowym

 

Słoik długich szparagów

kawałek sera z niebieską pleśnią

śmietanka słodka 18% (jakieś 100ml)

sok z cytryny

sól, pieprz młotkowany

płatki parmezanu

 

Do rondelka wrzucić ser, podgrzać, zalać śmietaną, zagotować i rozprowadzić ser, dodać sok z cytryny, sól, wrzucić szparagi, zagrzać, wyłożyć na talerz, posypać pieprzem młotkowanym i wiórkami parmezanu.

 

20. Zuz@nka u Lidszu karkówka pod pierzynką

W naczyniu żaroodpornym układasz na lekko polany spód oliwą pokrojoną w plastry karkówkę, posypujesz przyprawami, na to cebula w plastrach, starty żółty ser i na ser majonez i do pieca. Wstawiam na 180 stopni i do momentu, aż rumieńca nabierze wierzch.

 

Skopiowałam od Dziewczyn przepisy... bo później nie mogę znaleźć jak czegoś potrzebuję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 months później...

Zawitała w tym roku wcześniej do nas wiosna...

Wiec i prace w ogródku już rozpoczęte...

Trawnik przed wertykulacją....

 

DSC09050.JPG

 

... i po....

 

DSC09061.JPG

 

DSC09062.JPG

 

DSC09063.JPG

 

DSC09067.JPG

Nie wyczesane jest tylko gdzie są krokusy... wyczeszę jak przekwitną...

Jak się ciut ociepli to wysieję nową trawkę...

 

A takiego gościa miewamy często...

DSC09051.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Na specjalne życzenie pokazuję kawałek mojego domku :)

 

..przedpokój widziany od sypialni w kierunku drzwi garażowych...

DSC09457.JPG

 

...i odwrotnie...

 

DSC09458.JPG

 

....i w kierunku salonu....

 

DSC09459.JPG

 

Wejście jest po prawej stronie tuż przed salonem....

 

salon widziany z wejścia z kuchni...

 

DSC09460.JPG

 

a dach jest sufitem w salonie...

DSC09465.JPG

 

...małe spojrzenie na łazienkę...

 

DSC09469.JPG

 

DSC09466.JPG

 

... i sypialnia....

 

DSC09472.JPG

 

DSC09471.JPG

 

 

Wreszcie zaczęliśmy robić taras....

 

DSC09475.JPG

 

Wczoraj mężowi spaliła się nowiutka piła... chmmmm trzeba było dzisiaj kupić nowa... nie uznali gwarancji....

 

a nad wszystkim czuwa Inka....

 

DSC09451.JPG

 

... w końcu na tym placu to "ja" jestem kierowniczką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelaż tarasu skończony...

Zaczął mąż z panem Bogdanem kręcić już deski... ale cały czas grzmi, nawet spadło kilka kropel deszczu... śpieszą się.. na razie łapią po jednej śrubie, po drugiej do każdej deski dokręcą jak skończą wszystkie przykręcać, i burzy czy deszczu nie będzie.. może bokiem przejdzie....

 

DSC09476.JPG

 

DSC09477.JPG

 

 

DSC09481.JPG

 

DSC09482.JPG

 

DSC09483.JPG

 

DSC09484.JPG

 

DSC09485.JPG

 

DSC09486.JPG

 

DSC09487.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłam doczekać się już ranka i mojego tarasu...

Wstałam pozamiatałam i zdjęcia porobiłam...

 

DSC09492.JPG

 

 

DSC09493.JPG

 

DSC09494.JPG

 

DSC09495.JPG

 

DSC09496.JPG

 

Zaraz wystawiam stolik i idę na kawkę... ;)

Resztę brakujących desek na stopień i maskujących mąż dokręci jak pan przywiezie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...